Translate

wtorek, 7 sierpnia 2012

W czolowce, jak chodzi o walke o PO kotluje sie okrutnie.




"Do Rolnika po wygrana."



Jakos tak bylem przekonany ze nie bedzie ostrego trzepania dupska Milicji, dbanie o KSM druzyny, a pomylilem sie i to straszliwie. Od pewnego momentu w meczu bylo wiadomo ze nie badzie zadnej taryfy ulgowej tylko jazda do spodu z Milicja i Milicja na kolanach. Ja zdaje sobie z tego sprawe ze druzyna z Fordonu miala swiadomowsc ze nie ma wiekszych szans na sukces na Z3, ale choc mozna zachowywac pozory walki, kiedy sie okazalo ze Kulakow ktory w meczu Milicji z Zeszofem zostal zastapiony przez mlodziez Polonii juz po pierwszym biegu. Jaki jest sens pisania przez Generala i kolarzy z Fordonu ze jada powalczyc, skoro poddaja sie juz na starcie. Przeciez to jest zenada. Zawodnicy z Tarnowa to nie sa nadludzie z nimi tez mozna podjac walke, jak pokazaly to inne kluby, ale Milicjanci postanowili zrobic innaczej. W klatce gosci bylo 9-ciu kibicow Milicji i chwala im za to (dostali za to solidne brawa od tarnowskiej publiki) ale wlasnie taka postawa ich zawodnikow tym bardziej wola o pomste do nieba. Tak sie po prostu nie robi. Ale to juz nie moj problem i tylko kibicow zal. Widze ze teorie spiskowe w ktorych sam uczestniczylem o zbijaniu KSM nalezy po niedzielnym nalezy meczu miedzy bajki wlozyc a po tym jak w niedziele Magia wygrala wu Rolnika i misterny plan wywalenia Thorn z PO spalil na panewce to zmieniem zdanie, bo tylko krowa go nie zmienia i uwazam ze w dzisiejszym meczu meczu zwalczymy o wygrana z Rolnikiem a Jozefa po tym meczu wywioza na tokach. Teraz juz nie ma co palic glupa, trzeba pokazac swa moc, niech sie inni boja. To jedyna sluszna droga, skonczylo sie pieprzenie wora, nawet plotka ktora zamiecil jeden z portali ze w Lesznie nie pojedzie Leon Cios okazala sie zwykla kaczka dziennikarska. Jesli w tym roku mamy cos ugrac w tej lidze to nie mozemy sie bac nikogo bo to jesst irracjonalne, czy w polfinale bedzie Leszno czy Torun to jest bez znaczenia, wygrywa ten kto jest mocniejszy i tyle. Co zas do meczu na Z3 napisze tylko iz najwieksze wrazenie na mnie zrobil Gomola, wyglada jakby cos w kocu drgnelo, oby, no i sadzac po wypowiedzi Cieslaka to jesli ktos z naszych kolarzy niedaj Boze nie zlapie jakiejs kontuzji, to Pantera "zlo konieczne" juz zakonczyl swoja przygode z Jaskolkami i zeby tak bylo, bo goscia nie trawie. Szarpie chlopok w BEL co pokazal wczoraj, niech juz tam zostanie i nie zawija na Z3, to liga dla niego, tam przynajmniej sie realizuje i tam zostanie lokalna zostanie gwiazda.



Rolnik w koncowce wczorajszego meczu sie ugotowal, zawsze pisalem ze jak przyjdzie do tych decydujacych meczow to oni tego nie udzwinga i po prostu sie spala. Po tym jak stracili swojego lidera Jarka do pewnego momentu sie udawalo, ale jak widac po koncowce niedzielnego meczu nie wytrzymali cinienia, do stanu 34-32 walczyli a potem strasznie dostali w torbe, zal bylo patrzec. Dostali trzy szybkie strzaly po 1-5 a na koniec 2-4 i bylo pozamiatane.To wlasnie jest tak jak sie ma w skladzie zawodnikow "przyszlosci", a nie ma doswiadczonych zawodnikow ktorzy w odpowiednim momencie udzwigna ciezar walki i wezma je na swoje barki, tak jak Magia miala Protasa, AJ i Ryska Holtanskiego. Napewno w przeciwienstwie do meczu na Z3 ten na Smoku mogl sie podobac, walki bylo co nie miara, na temat toru sie nie wypowiadam, Protas cos tam mamral, ale skoro byl obserwator i sedzia dopuscil do meczu, to nie ma co dywagowac. Wygrala po prostu druzyna ktora w swoim skladzie miala rutyniarzy, a Leszno ma pecha ze stracilo Hampela, gdyby tak nie bylo sprawy z pewnoscia potoczyly by sie innaczej, to co jest niefartem Leszna jest szczesciem Torunia, przeciez gdyby nie bylo tej kontuzji to Krzyzacy o PO mogliby juz tylko pomazyc i tyle w temacie.


Gosc ktory nie widzial sie w EE czyli Gafurov, poprowadzil Gdansk do wygranej na Betonami, coz z tego skoro znow "genialne" posuniecie taktyczne Staszka Chomskiego i Macka Polnego, ktorzy zdecydowali sie po raz kolejny raz wstawic w ostatniej chwili Ozila co pozbawilo gdanszczan mozliwosci walki o bonusa, nie ogladalem tego meczu bylem na Z3, ale z tego co czytalem, ponoc tak kaleczyl ma trasie tracac pozycje kiedy z kolega z pary jechali na 5-1 ze gdanscy kibice ktorych byla "moc" przy Dlugich Ogrodach, cale 2500 luda, jakby tylko mogli, to wywiezlilby z wyzej wspomniana dwojke dzialaczy na tokach. Az specjalnie spojrzalem na rozne fora po tym meczu i wcale sie nie zdziwilem co tam znalazelem na temat tych trzech panow, coz zal bylo czytac, ale takie wlasnie jest zycie. Wczoraj w koncu Maciek radiowiec przyznal ze transfery byly nie trafione, ze na niego i Ozila zaczela sie nagonka, w pewnym sensie rozumiem jego rozgoryczenie, ale do kogo ma o to zal ? rozumiem wszak tez rozczarowanie gdanskich kibicow. Jak dla mnie jedynyn racjonalnym wyjsciem z sytuacji byloby zapowiedzenie ze po sezonie odchodzi i to byloby honorowe zalatwienie tematu i uspokoiloby zla atmosfere ktora w obliczu walki o utrzymanie niczemu dobremu nie sluzy. Inna sprawa ze ewentualna wygrana Wrockowi polozyl Woffinden, niestety tak jest jemu niestety jeszcze brakuje reguralnosci zwalszcza na wyjazdach a ze i Zwierzok zawalil tak jak to ma w zwyczaju (w Buczy tez to robil) wiec skonczylo sie jak sie skonczylo, 2 pkt. dla Gdanska bonus dla tych z Olimpico, ktory w ostatecznym rozrachunku moim skromnym zdaniem gwarantuje im osemke. Gdanskowi te 2 pkt. nic nie daja, beda walczyc z Czewa o utrzymanie, ktora wczoraj nie polegla na Zawarciu bo na "podmolklych terenach" na ktorych ponoc stoi WladkoArena nie pojechali bo znow w nocy padalo. W ciagu dnia juz nie (ponoc tylko pokropilo) ale i atak nie dalo sie jednak ponoc przygotowac toru do zawodow, zapewnie jak Dzwignia zobaczyl ten tor, to juz oczami wyobrazni widzialem ten jego strach w oczach, ale na jego szczecie sedzia zadecydowal jak zadecydowal wiec na jego szczescie przeszlo bokiem, bo czuje po kosciach ze znow nie byloby dla niego zbyt wesolo. Lecz to tak przy okazji. Ogladalem wczoraj mecz w Swindon , tor przed meczem byl ze trzy razy gorszy niz na Zawarciu a jednak pojechali, dziwne, w Polsce z pewnoscia by zawodnicy protestowali, to jest po prostu glupie i tyle.


"Oto dowod."

Thorn wybil z glowy Zeszowowi jakies chore marzenia o PO, ktorymi bylismy karmieni przez jeden z portali przez prawie caly poprzedni tydzien wlacznie z niedzielnym wczesnym popoludniem. A bylo latwo lekko i przyjemnie, ostre trzepanie tylkow Marnym, nawet rucha nie mieli.Dostali baty podobne jak i w piatkowym (zaleglym) meczu z Milicja. Ja rozumiem ze jak w przedmeczowych wypowiedzich zawodnikow druzyny byly slowa ze jedziemy tam przegrac to posypalyby sie gromy to proste jak to ze slonko nie zachodzi, ale jak Sowka mowi ze oni tam jada wygrac to mnie pusty smiech ogarnia bo to nie ma zadnych racjonalych podstaw. Niech powie ze jada powalczyc o dobry wynik albo niech nie mowi nic to tez jest jakis sposob na wyjscie z twarza, a nie bezsensownymi wypowiedziami narazac sie na smiesznosc. Jeszcze raz napisze co juz raz pisalem, oni tam w tym Zeszofie musza im dosypywac do zarcia, bez tego nie opowiadaliby takich glupot. Ale skoro ich pani prezes Grazia mowi tak samo i jej przyboczny trainero Sledziu tez to czemu sie dziwic. O samych tych dwoch wyjazdowych meczach Marnych naszych sasiadow nawet szkoda pisac, bo to byly te z gatunku do jednej bramki. Jedyna ciekawostka jest postawa Ciapka w Toruniu, z tego co zdolalem sie dowiedziec z relacji naocznego swiadka, czyli kibica Marnych ktory byl na owym meczu, to Majk walczyl jak lew, dwa razy na trasie starl sie z Miedziakiem, raz wykluczyli Miedzinskiego raz Ciape, oraz ponoc "nie zabil" Zabera czym prawdopodonie definitywnie zakonczyl by jego kariere, ale ten ostatni dzieki Bogu z czego sie bardzo ciesze przezyl i w dzisiejszych derbach Pomorza i Kujaw wystartuje, z jakim skutkiem zobaczymy.

Nie bede przeciez pisal ponownych zapowiedzi dzisiejszyc meczow bo to by byla juz totalna glupota wiec jak ktos bylby chetny to link do nich zamieszczam tutaj :


Z ta jedna roznica o ktorej pisalem w watku o meczu na Z3 z Milicja, zmieniam swoja wizje meczu w Lesznie, my tam jedziemy wygrac, co z tego wyjdzie to sie okaze, to tylko jest sport, ale Ci ktorzy twierdza ze my stamtad nie wywieziemy nawet bonusa co pozwoliloby zachowac szanse Rolnikom na awans do PO (a sa tacy) to po prostu na glowe upadli (bez urazy). Zobaczymy tylko tylko czy wogole pojedziemy bo w nocy tam mocno pompowalo o czym mowila mi sympatyczna Karolajn. Przed chwila zasiegnolem ponownie jezyka u jednej z kibicek Leszna, poki co nie pada i mecz wydaje sie byc niezagrozony.


Kacik Milicyjny.

Oni juz tam chyba na glowy poupadali, ja wiem ze zadna kasa nie smierdzi, oraz zadna praca nie hanbi, ale zeby mlodziezowca Milicji Wozniaka sponsorowal burdel, to juz jest lekkie przegiecie ale coz jak widac po nich mozna sie spodziewac wszystkiego. Wystarczy spojrzec na koszulke mechanika Wozniaka tam jest adres strony http://masazystki.org/ wystarczy otworzyc ta strone aby sie przekonac co to jest. Ciekaw tylko jestem, tak z czystej ludzkiej ciekawosci ile punktow w meczu musi zrobic Wozniak aby po zawodach udac sie tam po ... bonus ? moze z was ktos wie? Na jego oficjalnej stronie tego "specyficznego" sponsora brak, ale to pewnie dlatego aby sie o tym nie dowiedzial General.


"Zdjecie zostalo zrobione na Z3 w niedziele."


maly



Tarnow, 7 Sierpien 2012.

2 komentarze:

  1. Dokładnie teraz już nie pada chodź z rana były przelotne opady deszczu :) z tego co wiem mecz nie jest zagrożony!:) Wygra lepszy ;) pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jest wygra na pewno dzis ... Unia :)

    PzB.

    OdpowiedzUsuń