Translate

czwartek, 30 grudnia 2010

Kung-Fu i Samuraje i Mechaniczna Pomarancza

Bruce Lee z Zaczarnia...

Byly zawodnik Turoni Tarnow Janusz Kolodziej pseudo "Herbatka" postanowil, ze podczas zimowej przerwy przeistoczy sie ze zwyklego chlopaka z podtarnowskiej wsi Zaczarnie w Bruce'a Lee zuzlowych torow. Mnisi tybetanscy tworza dla niego specjalna diete, ktora przy optymalnej dla niego wadze sprawi, iz posiadzie on niesamowita wrecz "MOC" W "ruch pojda" pewnie slynne juz chinskie grzybki "mun" oraz inne dalekowschodnie przysmaki, a wszystko to zapijane bedzie duza ilością Zielonej Herbaty z miodem. W przygotowaniach beda mu pomogac Mistrz Wschodnich Sztuk Walki oraz Kulturysta. Zwlasza ta pierwsza postac jest godna uwagi a mianowicie Sebastian Dychtoń-Mistrz Wschodnich Sztuk Walk ... Dawno się tak nie uśmiałem "Scania" i bokser i Kluturysta mistrz wschodnich sztuk walki, byłym bramkarzem w "Blue" to on był ale nie kojarze aby coś cwiczył. Uzzzzz Jedyne co pamiętam to "Scanie" który pokazywał pozycje kulturystyczne ale żeby boksował tego nigdy nie widziałem a już o tych wschodnich sztukach walki to całkiem pojechali. Tak, Jasiu "Scania" uczyni ciebie Mistrza musisz tylko aby nie zdradzic tajemnicy tych przygotowan bo wowczas Mnisi z Klasztoru shaolin moga wyslac do ciebie kogos, kto cie ukarze za zdrade ich Tajemnic i mozesz zginac od "ciosu wibrujacej piesci" jak zrobili to z Brucem Lee. Wiec badz czujny...

"Czyz Jasiu nie jest do niego podobny , jak dwie krople wody...?"

Dzis duzo wiesci z Dalekiego Wschodu...

Jak donosi znana gazetka SE, Nasz Mistrz Tomasz Gollob wystapil do sadu o ubezwlasnowolnienie swojej, jeszcze aktualanie Zony Brygidy (sprawa rozwodowa w toku), ponoc zwariowala z braku kasy ... czyli glodu

…"To właśnie po kolejnej rozprawie, Brygida poszła na ulicę Spacerową, przy której mieszkała z Tomaszem. Męża nie było w domu, byli za to jego mechanicy. Prosili, aby nie wchodziła, ale ich nie słuchała. Wybiła szybę i weszła przez okno do domu ... nie swojego, a sąsiadów. Wzięła miecz samurajski i nim odcięła od auta firmowy znaczek mercedesa. Myślała, że to auto Tomasza Golloba ..."…

Osobiscie nie daje temu wiary, zawsze bralem strone Pani Brygidy ... Widac po zachowaniu Tomaszka ze jest niezle sterowany i w tej materi przez Wujka Slaka, to cwaniak "bity na cztery kopyta". Zamkneli Brydzie do "wariatkowa" i beda z Niej robic niepoczytalna.

…"W sprawie tego zdarzenia jest prowadzone postępowanie, po tym incydencie kobieta została zawieziona do szpitala - mówi prokurator Włodzimierz Marszałkowski, zastępca prokuratora rejonowego Bydgoszcz-Południe. I to właśnie po tym zdarzeniu Brygida G. trafiła do specjalistycznego szpitala."…

Az serce sie kroi... na takie wiadomosci. Gallop szkoda ci tych 3 milionow na "odstepne", chlopie wyluzuj, a co na to twoja corka, taki z ciebie niby "przykladny tatus, daj sobie na wstrzymanie i odpusc temat, znalazles sobie zlych doradcow, pomnisz moje slowa ... pani Brygido jestem calym sercem z Pania, ale nie tylko ja, ma Pani tez innych ludzi kolo siebie, ktorzy wiedz ze jest Pani krzywdzona, oni Pani pomoga...

…"- Ona nie wytrzymała napięcia. A po tym, jak jej mąż złożył do sądu listę piętnastu świadków, którzy mieli świadczyć, że Brygida źle się prowadzi, zaczęła się od nas oddalać. Przeżyła załamanie nerwowe mówi osoba, która zna Golobów od dwustanu lat i była częstym gościem w ich domu."…

Jak widac z powyzszego Tomaszek to niezly "Kuba" jest...

"Chlopie przystopuj bo spotka cie kara ... nie tacy juz byli ..."

Piata sila w E-lidze ... Milicjanci ...

Tomasz Gollob (Caelum-Stal Gorzów)

2,20

Nicki Pedersen (Caelum-Stal Gorzów)

2,10

Hans Andersen (Caelum-Stal Gorzów)

1,50


5,80

Greg Hancock (Falubaz Zielona Góra)

2,10

Andreas Jonsson (Falubaz Zielona Góra)

1,95

Piotr Protasiewicz (Falubaz Zielona Góra)

1,65


5,7

Rune Holta (Unibax Toruń)

2,00

Chris Holder (Unibax Toruń)

1,50

Ryan Sullivan (Unibax Toruń)

1,50



5,00

Jarosław Hampel (Unia Leszno)

1,90

Janusz Kołodziej (Unia Leszno)

1,70


3,60

Emil Sajfutdinow (Polonia Bydgoszcz)

1,90

Grzegorz Walasek (Polonia Bydgoszcz)

1,70


3,50

Dlaczego Milicjanci sa w 1 Lidze , wie ktos ...?

Jak widac z powyzszego zestawienie (kwoty w milionach zlotych), które pozwolilem sobie przygotowac ,ta oto Milicyjna Druzyna z Kujawsko-Pomorskiego nie powinna absolutnie w przyszlym roku startowac na 1-szo ligowych torach. Z takim budzetem? Pytanie tylko czy wytrzymaja to finansowo, wszak po Wyborach nastapila zmiana Wladzy w Ratuszu i moze nie wygladac to zbyt ciekawie ... Raczej jestem przekonany iz w obliczu sytuacji budzetowej naszego Kraju ... gdzie wszedzie zaczynaja byc szukane oszczednosci, juz nawet budowe drog, ktore mialy byc gotowe na Euro 2012 przekladaja na 2014 rok. Juz po jakichs 3 4 kolejkach beda tam piszczec az w Buczy bedzie slychac. Ahoj Milicjanci. Gdansk poskladal sie troche do kupy i moze wam nieco przyciąć … wiecie co ... ? ... nie? Jak zacznie wam kapuchy brakowac to roznie moze byc z tym waszym "pewnym awansem" A GP i kasy z niej tez juz nie macie, pamietajcie o tym ... zebyscie sie w polowie sezonu nie obudzili z reka w nocniku ...

"Mloda sila z Fordonu...ona juz wie jak to jest...?"

Zolta lodz podwodna...

W obliczu faktow , a mianowicie iz do Milicjantow poszedl Gapinski a do Gdanska Max oraz zostaje Zorro oraz TH , to nie widze innej mozliwosci (taka mam teorie) iz Bracia Pawliccy jako ze gabarytami sie nadaja, zostana zamustrowani do Lodzi. Do "Orla Lodz", to jedyna Druzyna z 1 Ligi gdzie mogą trafic innej opcji nie ma ... No chyba, ze pojda jeszcze pietro nizej w Wandzie z pewnoscia przyjeliby ich z otwartymi ramionami (nic nie mam do sasiadow z Zachodu). To by byla dopiero lekcja pokory dla Pana Piotra ... ktory niedawno na Facebooku zadawal pytanie jak sie z niego wypisac, widac niezla korespondencje tam musial na poczte dostawac. Coz zycie.

"Przemek niedlugo bedzie tak slawny jak Czworka Chlopakow z Liverpoolu..."

Jozefy sa teraz ... POMARANCZOWI ... Hahahaa!!!

Wiedzialem ze tak to sie tak skonczy Ferens stary PIS-ar ma gleboko w d... Ukrainskich kibicow. Zrobil im napis w barwach "Zafoliowanych" zamiast Klubowych Bialo-Niebieskich, toz toc juz rece opadaja. Parafrazujac slowa reklamy pewniej Firmy ... TAKIE RZECZY TO TYLKO U JOZEFOW NA UKRAINIE … hahahah!!! ... nawet szkoda to komentowc. I tylko Kibicow za.

"Nowe barwy Stadionu przy Hetmanskiej ... Marta czuwa ..."

I tak konczymy ten 2010 Rok SZANOWNE CZYTELNICZKI ORAZ CZYTELNICY, juz tylko kilkadziesiat godzin zostalo WAM i mnie do jego zakonczenia. Niezmiernie milo mi bylo piasc dla WAS te moje "wypociny", bardzo dziekuje, ze wpadacie tu czasami choc na chwile w tym pedzacym jak TGV Swiecie ... Ale przed nami już nowa dekada XXI wieku, nowe cele i wyzwania ... WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM 2011 ROKU

It is last post on my blog in 2010. Dear readers! just a few hours left to the end of year. I would like to thank you for read my blog. I'm so glad that you can find few minutes to read what I prepared for you every tuesday. Before us is a new decade of XXI century. New goals and challenges. Happy New Year Everyone!

Zyczy

maly

Pozdro z Buczy

Za rok znow sie spotkamy...

Tarnow 30.12.2010

wtorek, 28 grudnia 2010

Poswiateczny remanencik ...

Swieta smignely i juz po nich...

Podczas przerwy w swiatecznym biesiadowaniu, zrobilem cos z czym nosilem się od pewnego czasu , ale nad czym mocno sie zastanawiałem ... Zglosilem mojego Bloga na konkurs Blog Roku w Konkursie prowadzonym przez Portal www.onet.pl, Umiescilem go w Kategorii "Absurdalne i Offowe". Tam chyba jego miejsce ... Na stronie www.onet.pl sa zasady glosowania ... PROSZE, zapoznajcie sie z nimi, glosowac bedzie mozna od 11 STYCZNIA OD GODZINY 11-TEJ 2011 ROKU. Prosze mi wierzyc, ale zrobilem to nie dlatego aby sie dowartowasciowac, ale po to żeby w koncu Warszawka zuwazyla "Potege Zuzla". Oni tylko widza "wyzelowanych" kopaczy Franka S. oraz "Lec Adam lec..." (Pana Adama osobiscie bardzo cenie i uwazam za "fenomen sportu"). Zrobilem to poniewaz mozemy wspolnie pokazac, ze "brac zuzlowa" ma MOC. Nie chodzi tez o Nagrody, najwieksza Nagroda dla mnie jest to, że czasami tu wpadacie chocby na chwile ...

Bede nieskromny i powiem, ze szczegolnie licze na glosny Bydgoszczan ... wszak slawie ich imie gdzie sie tylko da ... Ale dosc juz tej prywaty wybaczcie ...

Poswiateczny remanencik ...

Ciekawe i dosc zaskakujace jest to, iz najwieksza ilosc "Klubowych Wigilii" zorganizowali moi ulubiency i Przyjaciele z Bydgoszczy ... szacunek dla was za takie inicjatywy. Jest tylko jedna roznica miedzy Wigiliami w innych Klubach, Oni podczas tych nasiadowek czytaja Fragmenty z "Dziel Wybranych Lenina"...

"Cena promocyjna na Allegro ... tylko 19.90 pln"

... zamiast innej lektury, a ulubiona koleda ktora wykonuja jest utwor oparty na slowach "kultowego" juz wiersza zapewne dobrze znanego starszym Czytelnikom a mianowicie "Na malej stacji w miescie Poronin..."

Fragment ...

"Na małej stacji w wiosce Poronin,

Gdy pociąg stanął wśród zgrzytu szyn,

Wysiadł z wagonu ojciec,

a po nim Raźno wyskoczył na peron syn.

Wyszli na drogę. Wesoło idą.

Wartko, radośnie płynie im czas,

Gdy podziwiają wspaniały widok:

Góry i chmury, strumień i las.

Ożywczy strumyk chłodził im mile,

Przez kładkę przeszli na drugi brzeg.

Ojciec przystanął, pomyślał chwilę

Spojrzał na syna i tak mu rzekł:

"Tu, po tych dróżkach, dawno

już temu Za moich młodych dziecinnych

lat Chodził na spacer człowiek, któremu

Nową epokę zawdzięcza świat.

Wiesz, o kim mówię?"

"Wiem, o Leninie. Czy Lenin tutaj mieszkał, tu żył?"

"Tak, na tej ziemi, tu, w Poroninie

Przed żandarmami cara się krył.

Nim rewolucja wstrząsnęła światem,

Zanim się carski zawalił tron,

Lenin dwukrotnie mieszkał tu latem,

Tu swe zwycięstwa obmyślał on."

ale to sprawy marginalne...

Nie powiem dalem "do pieca" przy Wigilijnym stole, ale wszystko bylo pod kontrola, wiec czuje sie calkiem, calkiem i juz jestem zwarty i gotowy do dalszej pracy dla Was, moi Szanowni Czytelnicy ...

Jak juz kiedys wspominalem , zastanawialem sie gdzie "wyladuje" Patrick Hougaard, bo jakos nie widzialem aby jakies spekulacje wokol jego osoby byly, a jednak tuz przed swietami okazalo sie iz zakotwiczyl we Wlokniarzu Czestochowa. Co prawda jak sam twierdzi nie wie zbyt wiele na temat tego Klubu ale slyszal iz jest "profesjonalnie" kierowany. Patrick nie chce cie zbytnio zmartwic bo i tak tego nie przeczytasz, ale o "profesjonalizmie" tego Klubu przekonasz sie po jakichs 3 kolejkach jak zobaczysz same ZERA na swoim bankowym koncie za zdobyte dla Wlokniarzy punkty. Ale zawsze to E-liga, a nie peletanie sie po 1-szo Ligowych "paryjach" Ponoc we Wlokniarzu wszyscy się "odbudowuja" jak chocby ostatnio Jonas Davidsson, moze i z Toba tak bedzie czego ci szczerze zycze, wszak zawsze byles i pozostaniesz jednym z moich ulubionych zawodnikow. Przy okazji dzieki za czapke twojego Teamu, która dostalem od ciebie za posrednictwem twojego polskiego Menagera. Powodzenia w nowym Klubie samych "kompletow"...

"Patrick , badz dobrej mysli...moze jednak zaplaca, wszak TU "Cuda" sa na porzadku dziennym..."

2 Liga tez sie zbroi...

Z tej klsy rozgrywkowej dwie ciekawe informacje. Ciekawego zawodnika zatrudnila (co mnie bardzo cieszy) Wanda Krakow a mianowicie Madsa Korneliussena, ktory w minionym sezonie startowal dla krosnienskich "Wilkow". Obserwuje tego zawodnika i jego wystepy w BEL i bardzo mi sie on podoba (jako zawodnik oczywiscie) , bedzie on duzym wzmocnieniem dla Krakowian, pod warunkiem iz "wytrzymaja finansowo", bo jak donosi w wywiadzie udzelonym Syfom, byly zawodnik Turoni, niespelniona nadzieja czeskiego zuzla (wlasciciela 2 gaznikow) Hynek Stichauer oni nie za bardzo maja tam tendencje do regularnych platnosci. Ale tak swoja droga to Pan Hynek to ma wymagania ze Hoho ... a jezdziec z niego, prawdziwy MISZCZ. Ciekawe gdzie sie zalapie w tym roku ... i czy wogole ? Jak Prezesi przeczytaja te jego zale... Taki Crump jezdzil przez 3/4 sezonu za free u Prokurent Kloc i nie plakal ... jak ten AS.

"Hynek ... prawie jak MISTRZ ..."

Druga ciekawa sprawa jest sytuacja w Ostrowie. Tamtejszy Klub "Ostrovia", dawniej KMO (skrot od -Kupie Mecz Okazyjnie) ma problemy z zakontraktowaniem zawodnikow na rok 2011, juz przed Swietami mial byc znany sklad a tu lipa, czyzby nie bylo za bardzo chetnych do jazdy w tym co jakis czas zmieniajacym z pewnych wzgledow nazwe Klubie? Pytanie wydaje sie być z tych tak zwanych "retorycznych". Niestety za bledy trzeba czasami placic przez lata. Nawet Bracia Garncarkowie juz nie "daja rady" - czyzby ich magiczna sila przyciagania tracila moc? A tak wogole to ciekawe co tam u Prezesa Stefanskiego jak tam jego Firma - moze znow jak dawniej zorganizuje impreze "Gwiazdy Zuzla-Gwiazdy Rocka", naprawde warto by cos takiego powtórzyć ...

"Panie Prezesie prosimy o replay...moze tym razem "Czerwone Gitary" ?"

Kevlary Jozefow ...

Nasi sasiedzi zza miedzy ukochane Jozefki , kazali sobie nowe kevlary w "klubowych" pomaranczowych barwach uszyc i nawet nie to jest najgorsze wszak to znak nowych czasow i juz od kilku lat sa "Zafoliowani" Ale gdzie jest"Zuraf" sie pytam ? I jeszcze te Husarskie Skrzydla !!! Ten "Zuraf" tam jest jak sie dobrze wpatrzec, ale taki malutki, ze ciezko go dojrzec. A miala byc jak pisali przed okresem transferowym Ukraincy "Wielka Stal" a jest kicha, Crump, 1/2 Harissa i tyle. Baty i to wszedzie az milo, a jak tak bedzie i PGE "odlaczy prad" to dopiero bedzie maniana po ukraińsku ... Az sece sie raduje ... Dwa razy "wpieprz" sasiadom zza wschodniej granicy juz dzis sie na to ciesze ...

"Marni .. .Lecicie Hahaha!!! ... Pozdro z Buczy"

Dzisiejszy wpis dedykuje Damianowi Adamczakowi "Niespełnionej nadzieji Polskiego Zuzla" - zawodnikowi Polonii Bydgoszcz. Jest to forma podziękowania za Zyczenia Swiateczne, ktore dostalem od niego za posrednictwem portalu spolecznosciowego Facebook, Damian pozdro z Buczy.

maly

Tarnow 28.12.2010

czwartek, 23 grudnia 2010

A Swieta tuz, tuz ...

W Bydgoszczy, Gorzowie oraz Zielonej cisna do konca ...

Dzis nie bedzie Milicji ani Magicznych dzis bedzie normalnie, w koncu Swieta za pasem wiec trzeba to uszanowac.

Bydgoszcz ...

Prowdopodobnie juz dzis lub najpozniej jutro poznamy dwie postacie w miescie nad Brda.Ma byc nowy manager Pan Jerzy Matuszak wieloletni spiker na Sportowej, byly vice Prezes tego Klubu postac ponoc bardzo dla niego zasluzona.

"Byly Prezes w Polonii, od jutra byc moze nowy menager w tym Klubie..."

Druga osoba bedzie prawdopodobnie Tomek Gapinski, ktory po rezygnacji ze wspolpracy z Prezesem Komarnickim zasili bydgoski Zespol. Jesli odzyska swoja normalna dyspozycje, "ta dobra" i bedzie punktowal na dobrym poziomie t kontrakt ten bedzie przyslowiowym "strzalem sobie w stope" w wykonaniu Dzialaczy z Bydgoszczy. Porownujac ich potencjal w stosunku z pozostałymi Klubami 1 Ligi, bedzie on przeogromny i wlasnie to jest zle ... W takim zestawieniu beda pucowac wszystkich i wszedzie do 25-ciu i tu stwarzaja się problemy a mianowicie, placic za puntkty trzeba bedzie a z kasa w Ratuszu dobrze nie jest, co zaraz udowodnie, po drugie wprowadzony od nowego sezonu KSM doprowadzi do tego iz jak chlopaki nabija sobie wysokie srednie to albo nastapi "wyprzedaz" Polonii po sezonie albo nie beda mieli jak to sie mowi "zadnego rucha" i w mysl nowych przepisow beda musieli pojechac w E-lidze w 2012 tym samym skladem co w 1 Lidze, a tam Kosciecha oraz Gizatulin znow będą jechac "cienizne" bo to zawodnicy typowo pierwszo ligowi. A watpie aby zawodnicy na koniec sezonu byli chetni do zbijania KSM, wszak zarobic trzeba jak sie da. Do tego jeszcze przy takich pogromach i klasie przeciwnikow 2-3 tys. na trybunach i do tego jeszcze bez "Wyscigu Kul" czarno to widze. Czyli znow bedzie walka o utrzymanie lub srodek tabeli i koniec snow o potedze już na starcie. Co do finansow Plolonii to tez juz jej kibice moga sie zaczac bac. Jest na to kilka dowodow oraz przeslanek. Po pierwsze juz dzis w Ratuszu brakuje kasy na rzeczy bardziej przyziemne niz Klub Sporowy Polonia.Jak donosi prasa nie ma jej juz nawet na odsniezanie Miasta a co dopiero na milionowe gaze dla zawodnikow, aby nie byc goloslownym albo posadzonym o złośliwość musze w tym przypadku posilic sie cytatem prasowym czego staram sie unikac jak ognia.

..."Choć kalendarzowa zima jeszcze się nie zaczęła, miasto wydało już wszystkie pieniądze na odśnieżanie ulic, jakie były zaplanowane na ten rok. Od tygodnia piaskarki i pługi jeżdżą za pieniądze z przyszłorocznego budżetu O tym, że zabrakło pieniędzy na walkę z zimą, drogowcy poinformowali Rafała Bruskiego, nowego prezydenta Bydgoszczy, od razu po jego zaprzysiężeniu."...

"Przy blaszaku od ulicy Czerkaskiej rośnie śnieżna góra. Jeszcze trochę, a dzieciaki zaczną robić sobie w niej tor saneczkowy."

Wiec z czym do ludu jak mowia skoro juz przyszloroczny budzet nadgryziony... A ze Poloni na "garnuszku Miasta" od lat a i kasy z GP juz nie bedzie to na miejscu bydgoskich kibicow juz dzis zaczalbym sie bac ...A jak jeszcze tak zmienia Prezesa, co tez sie jeszcze ma okazac przed Swietami to moze zaczac byc goraco. Tak wiec wszystko w rekach nowego Prezydenta.

Gorzow ...

Przyznam, ze sie pomylilem i nie docenilem Prezesa Komarnickiego i to On, a nie Pani Prezes Poltorak zatrudni "nadzieje" Polskiego Zuzla pana Mroczke. Przyznam, ze zasugerowalem sie faktem, ze Mroczka jeszcze bedzie juniorem i dlatego przydzielilem go do Rzeszowa, ale sprawdzilem, to rocznik 89' wiec juz senior za rok. Nie wiem co Prezes Komarnicki mu naklad do glowy, pewnie to, iz w Gorzowie przy boku Naszego Mistrza Tomasza oraz na tamtejszym "zaczarowanym" owalu rozwinie dopiero skrzydla, ale tak na dobra sprawe to rzeczywistowsc jest zgola inna, czeka go tam "lawa" i bycie rezerwowym wszak bedzie juz 6-tym seniorem i watpie aby Czernicki postawil na niego, ale jest dorosly to juz jego wybor. Skoro tak chce.

Zielona Gora ...

Tu rowniez na jutro zapowiedziana Konferencja Prasowa z Udzialem Prezesa Dowhana, a kto z nim wystapi, zawodnik Zengota, czy nowy Trener Falubazu Marek Cieslak o ktorego walka trwa jeszcze z Czestochowa ? Sam jestem ciekaw. Co do pana Marka Cieslaka to zuwazam rzecz symptomatyczna, a mianowicie czytam duzo glosow kibicow i to zarowno tych z Czestochowy jak i Zielonej Gory, którzy wrecz "domagaja sie" aby Pan marek NIE zostawal Trenerem ich Druzuny, jest to o tyle ciekawe, iz to jeden z najlepszych jesli nie najlepszy Trener (taktyk, toromistrz) w Polsce, ciekawe to wszystko...

"Panie Marku bez Pana nie bedzie Swiat w Czestochowie ... czekaja na Pana ..."

A wiec jednak Pan Marek w Zielonej Gorze, to bylo chyba do przewidzenia...

I w Gnieznie tez cisna...

Po opublikowaniu skladu w Gnieznie to nawet tu w Buczy, slychac lament z Rzeszowa i Zielonej Gory, ze Kacperek zostaje w Gnieznie.Tylko z tym Szkotem to ich chyba lekko fantazja poniosla. Gdzie ten Kacper Gomolski nie miał jezdzic i gdzie nie pragnal jezdzic, najbardziej w Falubazie, ale nici z tego wyszly. Zas z pewnoscia najbardziej cierpi (kibic stali) juz tylu pewniakow do jazdy w Wielkiej Stali mu odpadlo a tu kolejny cios i to tuz przed samymi Swietami. Bridger to moze byc ciekawy temat, a ponoc mial wazny kontrakt z Czestochowa i Prezes Maslanka mowil ze go nigdzie nie ma zamiaru puszczac, a tu niespodzianka. Tylko w jedno nie bardzo wierze a mianowicie w "cudowne" odrodzenie sie Scotta Nichollsa, widzialem kilka jego wystepow w zeszlym roku w 1 Lidze w barwach Miszkolca i nawet jeden na torze Gniezna, wlasnie to było straszne ... On, znaczy sie Scott to sie taki "Scott wedrowniczek" zrobil, co rok gdzie indziej, widac podroze lubi.Rok temu Wegry za rok znow w Polsce Polak, Wegier dwaj Bratanki widac i on zna to przyslowie ... A moze po prostu chce rodzinie jak najwiecej Swiata pokazac

"Naprawde, az milo popatrzec..."

Szkoda natomiast ze mlody Gustafsson jednak nie ma talentu na miare swojego ojca Henki, ten to za mlodu jedzil cudownie do dzis pamietam jego pierwszy w Historii wystep w Finale Indywidualnych Mistrzostw Swiata w Bradford w 1990 roku, esencja zuzla ... i te jego rozwiane wlosy wystajace spod kasku, ech ...

"Tata Henrik i syn ... jakis czas temu ..."

A w Lesznie...

Wlaczylem komputer i doznalem SZOKU...Damian Balinski zrobil leszczyńskim Kibicom Swiateczny prezent i podpisal nowy kontrak dobry z Niego chlop ... TYLKO BALLY !!! Ale jest tez i druga sprawa ktora dotyczny leszczyńskiego Klubu. A mianowicie sprawa Klanu Pawlickich, ktorzy chyba jednak tak do konca nie beda milo wspominac tej koncowki wlasnie uplywajacego Roku. Otoz jak donosi jeden z Portali Prezes Jozef Dworakowski udzielil wywiadu w TV Leszno, ktory chyba definitywnie konczy serial pod tytulem "gdzie wyladuja Bracia Pawliccy" Prosze wybaczyc bo wiecie szanowni Panstwo ze staram sie unikac metody "kopiuj i wklej", ale w tym przypadku musze ja zastosowac.

Oto Tresc wywiadu Prezesa Dworakowskiego :

..."Kilka tygodni temu sternicy Unii Leszno ogłosili, iż nie dojdzie do porozumienia z Przemysławem i Piotrem Pawlickim. Jednocześnie zawodnicy, mogą zostać wypożyczeni jedynie do I lub II ligi. - Chodziło tylko i wyłącznie o sprawy finansowe - podkreślał dzisiaj na antenie Telewizji Leszno Józef Dworakowski.

Prezes odniósł się do braku porozumienia z ojcem braci Pawlickich. - Jestem tym tematem zmęczony. Proszę mi wierzyć - przed pierwszym finałem, w Zielonej Górze byłem dogadany ze wszystkimi zawodnikami. Oczywiście prócz Adama Skórnickiego, z który dołączył do nas niedawno. Rozmowy z Adamem trwały dosłownie dwadzieścia minut - podkreślał Dworakowski.

Inaczej było w przypadku teamu Pawlickich. - Toczyło się to bardzo długo. Od pierwszego spotkania, które miało miejsce w mojej firmie miałem nadzieję, że to wszystko się ułoży. Muszę powiedzieć, że znaczenie w tych rozmowach miał poprzedni klub Przemka. Jeżeli my te duże pieniądze dalibyśmy tym zawodnikom, to ile oni będą żadać w 2013 i 2014 roku? - pytał sternik Byków. Jednocześnie prezes ujawnił, iż proponował kontrakt 30-35% lepszy od proponowanego rok wcześniej. - W mojej ocenie warunki były bardzo dobre. Przemek nie jest jeźdzcem typu Jarek Hampel - dodał.

- Na ostatnim spotkaniu bardzo mocno podkreśliłem - panowie, bądźcie rozsądni. Po dwóch i pół godzinach termin był wyznaczony i myślałem już, że zatrzymiemy młodszego Piotra. Ale w klubie w poniedziałek pojawiła się karta i z 5-6 punktów zrobiło się 20. Powiedziałem stop, dziękuje i do widzenia.

Dlaczego klub zgadza się na wypożyczenie tylko do I ligi? - A dlaczego ja mam dzisiaj wzmacniać Gorzów, czy Zieloną Górę? - pytał Józef Dworakowski. - Znam naprawdę dobrych zawodników, którzy jeźdżą w I lidze. Mogę ujawnić, że dzwonił prezes z Gdańska i Bydgoszczy - dodał. Dworakowski poinformował również, iż za rok kolejny raz będzie rozmawiał z ojcem Przemka i Piotrka Pawlickiego."...

Reasumujac w 1 Lidze pytanie pozostaje juz tylko jedno GDZIE ???

"Braci Piotra juniora i Przemysława Pawlickich za rok nie zobaczymy na torach ekstraligi. "

Ten powoli konczacy sie 20120 Rok byl dla mojej skromnej osoby szczegolny, wiec prosze wybaczcie mi Drodzy Czytelnicy nieco prywaty.Chcialbym ze swojej strony zlozyc Zyczenia Swiateczne osoba ,ktore staly mi sie szczególnie bliskie w dobiegajacym juz roku a mianowicie (kolejnosc przypadkowa)

Ancysi, Marlence, KRZYZAKOWI, Michalowi J., Maratowi, Soniakowi. Wielkie Dzieki za Wszystko Wesolych Swiat!!! dla Was. Niech Moc Bedzie z Wami ...

maly

A Swieta tuz ,tuz...

Tarnow 23.12.2010.

wtorek, 21 grudnia 2010

Juz za chwile Swieta :)

To juz ostatnia prosta przed Swietami.

W Klubach odbywaja sie "Spotkania Oplatkowe" ( jak sie okazuje Milicjanci tez juz mieli w zeszlym tygodniu ). Jak chodzi o sklad Druzyn Ekstraligowych to w zasadziec wszystko juz poukladane. Jeszcze jakies minimalne korekty jak chodzi o Gorzow, Rzeszow, Wroclaw, CKM ( to jak chodzi o zawodnikow ) oraz pozostaje jeszcze Zielona Gora, tu jeszcze dodatkowa kwestia kto zostanie Trenerem Magicznych, no chyba ze Robert zawalczy jeszcze o Kacperka. Dzis, 20 Grudnia miala wybuchnac jakas "bomba" w Czestochowie wlasnie, ale na razie cisza jak makiem zasial, moze sie cos jednak dzis urodzi ... tak przynajmniej zapowiadal Maslanka. Doslowinie przed klunastoma minutami Prezes Maslanka podal informacje iz jutro Nasz Narodowy ma podjac decyzje odnosnie swojej ewentualnej pracy w Wlokniarzu Czestochowa. Najbardziej ubawil moja skromna osobe fragment tekstu, ktory mowi iz CKM ma walczyc w sezonie 2011 o piate miejsce ...z kim i z czym sie zapytam, trzeba przyznac, iz jak na swoj wiek to Prezes Maslanka ma fantazje ... pogratulowac. A moze to przedświąteczny nastroj Prezesa juz ogarnal?

"Twoj Ci jam Marianie, twoj ..."

Dzis przeczytalem, iz do E-ligi szykuje sie Artur Mroczka, jakos tak dziwnie czuje ze to raczej robota Rudej Grazyny z Mojrzeszowa niz Wladeczka, Ona lubi takie hardcorowe zagrywki. A chlopcu juz sie chyba w glowie miesza od tych "sukcesow", ze nawet "olal" kolegow i nie pojawil sie na Klubowej Wigilii, nie nalezy do mnie ocena cudzych zachowan, ale to chyba raczej nie fair ...

"Czyzby "syfon" po w miare udanym sezonie w BEL, bo w Polsce to szalu nie zrobil ..."

Teraz wiekszy ruch jak chodzi o Druzyny 1 Ligi a szczegolnie 2 Liga będzie "rzadzila" jak chodzi o budowe Druzyn na przyszly sezon. Ciekawie ida w Opolu, maja tam paru ciekawych Gosci, jak wytrzymaja to finansowo to moga namieszac w 2 Lidze i Koziolki z Lublina moga nie miec tak lekko, jakby moglo sie wydawac. Ben Barker, który tam smigac bedzie (w opolu) to ulubienic Tomasza Lorka z Polsatu, on pieknie o nim opowiada oraz o jego Babci, uwielbiam tego sluchac.

"Ponoc Babcia Bena Barkera tez jedzila na zuzlu za mlodych lat ..."

Milicjanci wraz ze swoim (jeszcze) Guru Prezesem Wojciechowskim ( juz po Klubowej Wigilii ) jeszcze "czaja sie" i kombinuja, co by tu jeszcze wymyśleć na koniec. Awans przy "zielonym stoliku" nie wypalil ( Liczyli ze Wlokniarz padnie ), to sie kreca w kolko i sami nie wiedza co dalej robic, kogo jeszcze brac do Druzyny (ponoc Gapinski), no bo chyba skok na Pawlickich sie nie powiedzie, no co z menagerem/trenerem, sprawa sie ciagnie niemilosiernie cos jest na rzeczy widac. mam nadzieje, ze nas jeszcze zaskocza czyms w tym roku ... choc czasu coraz mniej.

Kolejny "Genialny" pomysl Granatomarynarkowych ...

Pomimo ze mroz na polu oraz sniegu bez liku, nasi dzielni Dzialacze nie zasypiaja jak to sie mowi "gruszek w popiele" Wymyslili zeby zastąpić jednodniowy IMP, Turniejem w 3 odslonach, ktore odbywac sie maja na torach medalistow z tego roku, co jak wiadomo to Torun, Zielona Gora oraz Leszno. Totalny idiotyzm, a argument jakoby ma to ma to wyeliminowac przypadkowosc w wylanianiu Mistrza Polski nie wart "funta klakow" Zakladajac, ze Platini utrzyma forme z tego sezonu, to po dwoch turniejach juz bedzie pozamiatane bo z calym szacunkiem ale nadal reszta nawet Mu sie na "szpryce nie zalapie" Wiec Finalowe zawody w Lesznie bo zakladam ze taka bylaby kolejnosc zawodow będą tylko walka o dwa pozostale miejsca na podium. To wlasnie ta formula rozgrywania zawodow ma to "cos" w sobie, co zabijaja formuly wielodniowe. Kto pamieta jedodniowe Finaly Indywiwdualnych Mistrzostw Swiata na zuzlu i byl na takich zawodach i widzial je na zywo ten bedzie wiedzial co mam na mysli. Osobiscie temu pomyslowi mowie stanowcze NIE !!! Teraz juz rozumiem dlaczego nagle ten news o nowym pomysle Panow z PZMot tak nagle zniknal z Portalu Sportowefakty , pewnie chlopaki jak zaczeli czytac komentarze Forumowiczow na temat ich kolejnego "swietnego pomyslu" wyznaczyli jednego z Granatomaryrkowych aby skotaktowal sie z redakcja Portalu co by go usuneli.

"Narada w PZMOT ... co oni tam jeszcze wymysla ... az stach sie bac ..."

Ukrainski Oddzial PZM przyznal Rudej Grazynie oraz jej Paziowi Mackowi Ciapkowi-Kuciapie zlote odznaki tej Organizacji. Tylko ja sie pytam za co ? "za zywota" chyba ? No Grazia cos tam rzucila grosza na Kadre, ale za to miala reklame Marnej Folii na strojach zawodnikow , ale Ciapek ? Wybaczcie ale za Boga nie rozumiem za co ? Moze ktos z kibicow ma jakies wiadomosci na ten temat, chetnie bym uzupelnil wiedze w tej kwesti. Bo tyle co Grazyna narobila syfu w polskim Sporcie Zuzlowym, to nawet ta kasa na Reprezentacje nie jest w stanie zrekompensowac, ale "Kto Bogatemu Zabroni ?" Jeszce w takim razie to powinni dac tez oznaki Ziolkowskiemi no i przede wszystkim Mojzeszowemu Toromistrzowi wszak to as nad asy w swoim fachu.

"Marta ma usmiech jak "Dama z Lasiczka" czyz nie?"

Choinka Chrisa Holdera ...

Pomimo iz torunski Kangur serfuje obecnie w swojej rodzinnej Australii, to choinke tez juz ma ...

" Taka osobliwa choinka ... ”

Coraz blizej Swieta...

maly

Tarnow 20.12.2010

piątek, 17 grudnia 2010

Umowilem sie z Nia na 11-ta

I czemu tu sie dziwic...

Tytulem wstepu : Z historii Falubazu Zielona Gora ... :

"Sekcja motocyklowa powstała w 1946 roku i przez pierwsze kilka miesięcy należała do Milicyjnego Klubu Sportowego."

Jak sie okazuje a o czym donosza SportoweFakty , juz Prezydent Zielonej Gory Pan Kubicki, szykuje "ciepla posadke" dla Piotrusia Zyto w zielonogórskim Ratuszu. Widac jak na dloni "kolesiostwo" ale czemu tu sie dziwic skoro Pan Kubicki jako jeden z niewielu Prezydentow miast w Polsce jest z poreki SLD. W Gorzowie zreszta tez tak jest, to cale Lubuskie to jakis "matecznik" Czerwonych. Chocby te Milicyjne korzenie byly krotkotrwale, to jak widac nie udalo sie ich usunac. I Piotrus "miekko wyladuje" z Nowym Rokiem w ramionach Kubickiego i z niezla pewnie pensyjka. I pod ta przykrywka, o ile do Klubu nie trafi Mareczek Narodowy, z "tylnego fotela" bedzie sterowal Magicznymi. Alez obluda i hipokryzja. "Magia" Falubazu juz dawno siegnela DNA, teraz spada coraz nizej.

"Swiadek Koronny ... jak majonez z Biedy"

"Kampania Wyborcza Pana Piotra...widac jak na dloni ze ma wielu Fanow w Zielonej..."

Swieta coraz blizej ...

Jak zwykle o tej porze roku odbywaja sie w wielu firmach ,instytucjach jaki rowniez i w Klubach Sportowych tradycyjne "Oplatki Wigilijne". Nie inaczej jest u Milicjantow z Bydgoszczy juz w najblizszy Wtorek odbedzie sie tam wlasnie takie spotkanie na ktore przybeda mocne Grupy Net Fans z Fordonu i okolic a Gosciem ich bedzie obecnie nam panujacy Guru Milicjantow Prezes Wojciechowski, ktory bedzie opowiadal Kibicom Polonii bajki z "Mchu i Paproci" o wielkosci Milicyjnego Klubu. A na koniec beda wspolnie spiewali "Tradycyjne" Milicyjne Kolendy np."Bielyje Rozy" Zapraszam wszystkich Milicjantow na to spotkanie i Goraco je polecam. Bedzie pieknie...

"Goraco Polecam ... z tego co wiem od moich bydgoskich przyjacol te spotkania maja niezapomniany klimat ..."

Niby jest a jakoby Go nie było ...

Na konferencji prasowej w Zielonej Gorze , podali ze kontrakty podpisali Dobrucki oraz Hancok ... tylko ze Amerykanina nie bylo, ponoc utkna w zaspach w Kalifornii gdzie przebywa kiedy zima w Europie ... Ja to taki "niewierny Tomasz" jestem, dopoki nie zobacze to nie uwierze. Tak wiec po tych ostatnich "popisach" medialnych (klamstwach) Roberta D. to jeszcze sie obaczy czy Herbiego ujzymy w barwach Magicznych w przyszlym roku. Dobrucki juz zaluje ze podpisal wszak jak czytalem w ostatnim z nim wywiadzie "oszukali" go bo było mowione ze w skladzie bedzie 5 seniorow a jest 6-ciu, ale chlop honorny dal już slowo wczesniej to nie chcial sie juz wycowywac, ale sadze ze to jego ostatni sezon w Zielonce.

"Rafi, co sie martwisz, co sie smucisz z Pily jestes i do Pily kiedys Wrocisz ... "

20.09.1992 Umowilem sie z Nia na 11-ta

Jakze to pamietny dzien dla nas Tarnowian.

W tym oto dniu zamiast jak co Niedziele wstac sobie nieco pozniej i odpocząć po calym tygodniu musielismy wstac wczesniej aby udac sie na Ukraine, po co zapytacie ? A po to aby obejrzec na zywo kolejne Derby Poludnia a mianowicie mecz Ukraina Rzeszow - Unia Tarnow. Zawody a w zasadzie ich poczatek zaplanowano na "typowa" jak chodzi o zuzel godzine a mianowicie godzine 11-ta. Przebiegle Jozefy wymyslily sobie ze wygraja z Wielka Unia "sposobem" a mianowicie, dzieki takiej porze uniemozliwia wystartowanie w tym meczu S.P Simonowi Wiggowi, ktory dzien wczesniej mial po poludniu w odleglych Niemczech zawody o ile dobrze pamietam na "dlugim torze" Tak sobie wyliczyli ze nie powinien zdarzyc a tu ZONK !!! zdazyl, ale zacznijmy od poczatku. Odpalamy nasza "fure", ktora juz znacie z mojego poprzedniego wpisu Medcedes 407 D to byl a nie 404 jak pisalem, taki tylko kolor inny, bordowy

"Stare Merce byly nie do zajechania..."

I smigamy na Wschod w kierunku Mojzeszowa. Pogoda ladna pamietam jak dzis swieci sloneczko jeszcze calkiem, calkiem. Droga mija bez wiekszych przeszkod, tylko od czasu do czasu mijaja nas nasi Ziomale w szybszych samochodach z flagami Unii wystawionymi przez uchylone okna. Pilzno, Debica, Ropczyce, ziemia niczyja i dojezdzamy do Stolycy Podkarpacia. Fure "ukrywamy" w jakiejs bocznej uliczce co by nam go Jozefy nie uszkodzily i "z buta" dajemy na Hetmanska. Kupujemy bilety a droga prowadzaca od strony dworca ida Nasi z "ekipy pociagowej" w "ochronie" Niebieskich Ludzikow. Wchodzimy na stadion z tradycyjna w owym wowczas piesnia na ustach "Czesc, Czesc, Tarnow, Wita, Wies" i udajemy sie na 1 luk w okolice Parkingu, w owych czasach tam wlasnie zasiadali kibice Jaskolek.

"Najpiekniejszy stadion... na Wschod od Polski..."

Radosny nastroj wsrod nas, zmacony tylko niepewnoscia czy nasz stranieri zdazy na mecz. Caly czas spiewamy "Lambade" a jeden z tarnowskich kibicow, ktory potem zostal juz "Lambada" tanczy ten znany taniec na plastikowych lawkach jozefowego stadionu w rytm naszego rytmicznego spiewu. Potem ten fan Jaskolek prowadzil chyba pierwszy w Tarnowie Sex-shop, na ul.Lwowskiej w podworzu, ktory potem przeniosl na ul.Krakowska tez do takiego lokalu, ktory znajdowal sie jak to sie mowi "w bramie". Kto pamieta ten wie gdzie to bylo. W 1992 roku nie bylo czegos takiego jak "klatki gosci" bylismy tylko oddzieleni od Mojzeszowiokow kordonem "funkcjonarjuszy" przebranych za "Zolwie Ninja" wiec bez problemow prowadzimy "mila" wymiane uprzejmosci przez caly czas trwania meczu. Do rozpoczecia meczu zostalo juz tylko kilka minut, nagle poruszenie cos sie dzieje, JEST !!! ZDAZYL, przebiera sie kolo busa i wyjezdza na "probe toru" wowczas jeszcze byla, SIMON WIGG w swojej niezapomnianej do dzis zielonej "skorze". Tor kartoflisko jako u Jozefow w zwyczaju...W swoim pierwszym biegu Simon malo ze objezdza Mojzeszow jak dzieci we mgle to jeszcze ustanawia Rekord Toru,

"66,47 - Simon Wigg (Anglia, Unia Tarnów) 20.09.1992 r. - mecz I-ligowy Stal - Unia"

Ktory przetrwa az do 1998 roku do czasu kiedy go poprai o 2 setne kochas Rudej Grazyny Maciek Kuciapa "Ciapkiem" zwanym. Mecz niezmiernie wyrownany, prowadzenie zmienia sie co rusz, ale ostatecznie to Jaskolki sa gora i wygrywaja 42-48 dla nas. Caly "misterny" Plan Jozefow wali sie w Gruzy a my tryjunfujemy !!!!. Ukraina Zdobyta !!! Sami sie ukarali. I jak tu Wierzyc przyslowiu ze "nic dwa razy sie nie zdarza", skoro w tym sezonie czyli 2010 Jozefy nie nauczone niczym znow powtorzyly ten sam "manewr", a poszli jeszcze dalej bo mecz z Gdanskiem zrobili o 9-tej i znow zostali "ukarani" porazka, oni sa po prostu nierefolmowalni...

"Simon na ZAWSZE w naszych sercach ... pozostaniesz ..."

W drodze powrotnej machamy radosnie do pasazerow w autach na Ukrainskich "blachach", ale oni jakos nie kumaja bazy i nie wiedza o co biega ... z czego sie tak cieszymy ...

Patrick

Od jakiegos czasu zastanawialem gdzie i czy wogole w polskiej Lidze "wyladuje" nasz Patrick Hougaard, jak sie okazuje mocno zainteresowany jest jego usługami Marian ze Swietego Miasta. Od czasu jak przyszedl do nas wypozyczony z leszczynskiej Unii wzbudzal moja wielka sympatie i za kazdym razem jak pojawial sie w kadrze naszej Druzyny mialem nadzieje ze w koncu pokaze swój duzy potencjal jaki w nim drzemie, ale jakos nie wyszlo a szkoda ... Oprocz meczu z Wroclawiem gdzie zdobyl bodajze jesli mnie pamiec nie myli 15 pkt (sezon 2008) to w wiekszosci wystepow jednak rozczarowywal. Wiec coz skończył wiek juniora, nastapil czas rozstania, choc z racji tego iz w minionym sezonie jako junior startowal Vacek to Patrick niewiele sobie pojezdzil a proby wystawiania Go na pozycji seniorskiej nie dawaly oczekiwanego efektu, vide mecz z Milicja w Bydgoszczy zero punktow w tym dwa defekty ... Powodzenia mimo wszystko Patrick w nowej Druzynie.

"Moze pod Jasna Gora sie odbudujesz ... szczerze Ci tego zycze ... tam "Cuda" sa na porzadku dziennym wiec kto wie?”

Okazuje sie ze nie tylko polscy mlodzi zawodnicy od pewnego czasu szybko dostaja "syfona" Jak donosza Syfy, teraz Troy zaczyna pokazywac "pazurki" i odmowil startu w IM Australii, no faktycznie juz tyle pokazal na swiatowych torach ze "ma do tego prawo". Gdzie te czasy gdzie po meczu "mlodzi" myli starszym zawodnikom motocykle i dopiero wracali do domu ... Chyba warto by wrocic do tych czasow, zycie uczy pokory ...

Ho, Ho,Ho Swieta coraz blizej...

maly

Tarnow 17 Grudzien 2010

wtorek, 14 grudnia 2010

Maslana transferowych rozmow Czarodziej. Wrocław 1992

Milicjant zamieniony w Mysze ...

Nie minelo wiele czasu od kiedy do niedawna Leader Milicjantow zwiazal się trzyletnim kontraktem z Magicznymi z Zielonej Gory a juz z Podkomisarza zamienil sie w Myszke Micki. Dopiero co pisal plomienne listy pozegnalne do Gwardzistow by po kilkunastu dniach dac upust swojej milosci nowych barw. Jak donosza teraz na kevlarze miedzie nial napis "Tylko Falubaz" Zapytacie skad to wiem ? A wiem poniewaz jestem stalym od lat czytelnikiem Portalu Zuzelend.com. I tam wlasnie znalazlem wypowiedz Nowej Myszy.

…"Myślę, że wszystko co wydarzyło się tutaj przez ostatnie sześć lat jest fantastyczne. Od trzech lat klub święci sukcesy, rozbudowywany jest także stadion. Zainteresowanie miasta i kibiców tym sportem jest niewyobrażalnie duże. To mogę określić jednym stwierdzeniem- TYLKO FALUBAZ! - tłumaczy Andreas Jonsson."…

"Milicjan przerodzil sie w Mysz..."

No faktycznie rozbudowa stadionu w Zielonej idzie pelna para, wlasnie zakonczyli rozpisana na 9 etapow, z tego co pamietam pierwsza czesc modernizacji stadionu. Jesze 8 lat i bedzie po wszystkiemu ... Teraz przebudowywuja tor ale znow "zima zla" moze pokrzyzowac im plany i pierwszy mecz na SlupoArenie znow koncem Maja.

Maslana transferowych rozmow Czarodziej ...

Musze przyznac iz Prezes Maslana musi miec cos w sobie skoro tylko w sobie znany sposob potrafi naklonic do jazdy pod Jasna Gora "jakich kolwiek " zawodnikow. Wszak juz ktorys sezon ciagnie sie za Wlokniarzem "smrod" związany z notorycznymi klopotami finansowymi. To ze podpisali z Medalami, Podwojniewidzacy Piotrek oraz Szumina to jeszcze mnie nie dziwi, bo znaja już te klimaty czestochowskie a w przypadku PIK-ja to oprocz ostrowskiej Oszukisterii to jakichs specjalnych bran nie mial, ale juz Szombierski cos z pewnoscia by sobie bez problemow znalazl w jakims Kubie w ktorym placa w miare "normalanie" Nie wiem co obiecal Maslana braciom Lagutom, ale faktem jest ze podpisali umowe z Wlokniarzem, dystansujac Pania Prokurent z Wroclawia, lecz tu akurat byl jeszcze inny aspekt bo Ona chciala pewno tylko samego Artioma a bracia raczej byli do wziecia w "pakiecie" jak to onegdaj bywalo z Gallopami. Generalnie to cisze sie ze Medale jakos tam poskladaly do kupy sklad, na pewno jest on lepszy od tego jaki miala w 2008 roku tarnowska Unia. Wowczas to był zespol "gwiazd" az lza sie w oku kreci. Doolan, Wright, Klecha, Jacek Rempala ,Drabik, ech. Ale nawet co ma Wlokniarz teraz nie wroze mu sukcesow, tyle tylko ze nie bedzie moze takiego "posmiewiska" jak z nas w owym pamietnym 2008 roku. Jednoczesnie zas polozyl Maslana na Lopatki Dlugopisow i w przyszłym sezonie beda raczej cienko piszczec. Do lez natomiast doprowadzila mnie wypowiedz Daniela Nermarka, jakoby Wlokniarz byl klubem o "dobrej reputacji". Widac ze to potczciwy facet, ale kto mu takich glupot naopowiadal sam nie wiem.Czy On sam wierzy w to co mowi ,smiem watpic. Paradoksalnie jeszcze istnieje taka ewentualnosc iz to Maslana wydebi ze Startu Kacpra Gomolskiego zamieniajac Go na Taja wszak w 1 Lidze istnieje mozliwisc jazdy zagranicznego juniora, ale to tylko takie moje luznie przemyslenia.

"Taj w Starcie mialbys dobrze, bidnie ale za to solidnie ..."

Dzis w Tarnowie gosci Nasz Mistrz.

Dzis w Tarnowie w Restauracji "Pasaz" bedzie goscil Nasz Mistrz Tomasz wraz z Wujkiem Slakiem (nie wybieram sie) ktoremu chyba skonczyly sie lukratywne posadki i znow zaczyna robic szum kolo swojej osoby a to piszac ksiazke a to wymyslajac jakas durnowata "Lige Mistrzow" w zuzlu, przeciez to pomysl stary jak swiat, nie majacy najmniejszych szans na realizacje z powodow ktorych tu wymieniac nie bede wszak doskonale je sami znacie piszac to w komentarsza czy to na SF czy tez ZE. Z tego jednak co widze po zdjeciach to Wujek po dwukrotnym "garowaniu" wyglada calkiem, calkiem widac przynajmniej z pozoru. Ksiazke sobie kupie przeczytam te "rewelacje" jak bedzie nieciekawa to pylne ja kiedys na Allegro, ale na chwile musze zamrozic kase w tym wydaniu, bo na owym Portalu aukcyjnym juz jest ta ksiazka wiec trzeba odczekac. Plyte sobie zostawie bedzie na pamiątkę ... a co mi tam. No i zostawilem sobie plytke, amatorka ze szkoda slow, raz ze to zadna nowosc ten Film tylko "stary", "Droga do sukcesu" to jeszcze wbrew szumnym zapowiedziom oczywiscie plyt dla WSZYSTKICH nie bylo. Dziadownia i tyle a tacy to niby Profesjonalisci w swoch fachach Gallop ze Slakiem. Dzieki Bogu i Partii ze sie jednak nie wybrałem ...

"Dwaj Przyjaciele z boiska..."

Przemiana Myszora w Jaskolke.

Jak sie dzis okazalo wersja odejscia Frederika Lindgrena z Falubazu Zielona Gora znaczaco rozni sie od wesji przedstawiona przez Zlotego Buta. Swoja droga to dziwne ze taki Menago nie zna jezyka angielskiego co dla Ludzi na takich stanowiskach chyba raczej powinno byc norma. Na nauke nigdy nie jest za pozno Panie Prezesie, a jest Pan jeszce dosc mlodym facetem wiec do roboty uzupelniaj Pan wiedze. Prezes z Rybnika Pan Dariusz Momot tez kiedys miał problemy jak chodzi o angielski, tez podczas negocjacji kontraktu z zawodnikiem notabene rodem ze Szwecji i licho Mu poszlo a teraz prosze, smiga w tym jezyku jak nic. Tylko nie wiem po co te kity wcistane Magicznym Kibicom Falubazu. Trzeba bylo od razu im powiedzie iz Pana 'Pragnieniem" od samego poczatku bylo pozyskanie AJ a nie opowiadc jakoby to sam zawodnik unikal kontaktu z Klubem. Juz widze po komentarzach na Syfach ze Kibice Panu "Dziekuja" Oj sypie sie ta "Magia" co raz bardziej.

"Kto by sie tego spodziewal ... ja nie"

Obstawialem roznych zawodnikow, ale z reka na sercu przyznac musze ze Fredki wogole nie bralem pod uwage.

O Naszym Mistrzu jeszcze slow kilka ...

Rodzina gloduje, corka nie ma na wakacje a Nasz Mistrzunio plawi sie w luksusach juz z nowa kobieta swego zycia. Nie to nie tak jak niektorzy pomysla, nigdy ale to przenigdy nie zagladam nikomu do kieszeni, ciezka praca zarobil wiec ma. Ale zeby tak juz bez cienia zenady ... coz moze sobie myslec to dziecko ogladajac te zdjecia.

..."Tomasz Gollob (39 l.) wybrał się na zasłużony urlop na Dominikanę. Mistrz świata na żużlu z przyjemnością spacerował po nadmorskim kurorcie Tomasz Gollob (39 l.) po długim i wyczerpującym sezonie wybrał się na zasłużony odpoczynek. Żużlowy mistrz świata postanowił zrelaksować się w cieplejszym klimacie i w miłym towarzystwie wyjechał z zimowej Polski na słoneczną Dominikanę"...

I tylko jego corki zal"

Sierpien 1992 rok ...

To data jest znamienna w mojej kibicowskiej przygodzie z zuzlem. W tym oto dniu po raz pierwszy mialem okazje byc na zawodach rangi Mistrzostw Swiata. A byl to juz jeden z ostatnich jednodniowych Finalow Indywidualnych Mistrzostw Swiata na Zuzlu Wroclaw 1992. W droge do Wroclawia udalismy sie tym samym skladem, ktorym pozniej jezdzilismy do Pocking oraz Vojens o czym juz kiedys pisalem tu na moim Blogu. Zreszta pozniej kiedy juz nastala era SGP tez kilkukrotnie bylismy jeszcze tym skladem na zawodach o IMS. Naszym pojazdem jest bus firmy Mercedes model bodajze 404 kolor bordowy. W oknach kraty wszak wlasciciel pojazdu "podnajmowal" sie w Poczcie Polskiej do przewozenia paczek. Widok zza krat iscie "basniowy ", ale coz bylo robic, pojechalo sie tym czym bylo przynajmniej miejsca nie brakowalo nas 4 i dosc sporych rozmiarow auto. Byl to wyjatkowo upalny Sierpien temperatury grubo powyzej 30 stopni Celcjusza a w aucie w ktorym nie ma jak uchylic bocznych okien penie z 50, ale dajemy rade. Juz tego dokladnie tego nie pamietam ale z racji "przełożenia przekladnii" w tylnym moscie nie moglismy jechac wiecej niz 80 km/h wiec wzielismy dosc duzy zapas czasowy aby zdazyc na czas...jak sie potem okazalo zupelnie niepotrzebnie. Droga do Wroclawia przebiegla bez zadnych niespodzianek, poniewaz bylismy po raz pierwszy we Wroclawiu troche obiawialismy jak trafimy na Stadion Olimpijski, ale nasze obawy okazaly się plonne , trafilismy bez problemu , z tego co pamietam to nawet byly specjalne tablice informacyjne wskazujace droge do Stadionu. Przypomne tylko iz byl to rok 1992, rok najwiekszych w tamtym okresie pozarow lasow w Europie w okolicach Kuzni Raciborskiej, mijajac te tereny mijamy dziesiatki, jak nie setki wozow strazackich stojacych na poboczu a pod nimi, kryjacych sie od upalu umordowanych strazakow. Tereny po spalonych drzewach przedstawialy iscie "upiorny" widok.

"Okolice Kuzni Raciborskiej rok 1992 Sierpien"

Fure parkujemy na "Polu Marsowym", ktory zawsze podczas imprez Mistrzowskich zamienial sie w parking. Udajemy sie aleja wsrod drzew wiodaca na stadion. A tam juz klebi sie wielotysieczny kolorowy tlum kibicow z calegon swiata, nastroj wielkiego zuzlowego swieta. Kupujemy bilety oraz programy i już spokojnie udajemy sie na spacer wokol obiektu. Gdzie bys nie spojrzał gastronomia oraz stoiska z pamiatkami, rowniez i Kibicow z "zachodu" alen ceny "kosmos" , atmosfera jakze inna niz na meczach ligowych w tym czasie w Tarnowie. Posilamy sie oczywiscie oraz spacerujemy po Parku, kryjac sie pod drzewami od panujacego upalu. Jedno co do dzis utkwilo mi w pamieci, az to glupio pisac to widok jakiejs kibicki ubranej w czarna sukienke i "o zgrozo" w rajstopy tez czarnego koloru w taki upal !!!, naprawde widok tej dziewczyny mam do dzis przed oczami. Ale juz czas udac sie na trybuny Olimpijskiego wszak trzeba zajac miejsce oraz rozpoczyna sie czes artystyczna przygotowana przez organizatorow. Atrakcje oszem i byly i to jeszcze jakie ... Nie pamietam już dokladnie ale byly tam pokazy taneczne i.t.p byly ale najciekawsze nastapilo w momencie kiedy na tor zaczeli w powozach ciagnietych przez konie wyjeżdżać zawodnicy, (a trzeba pamietac ze wowczas na Olimpijskim byl "komplet") spokojnie ze 30 tys. luda. W momecie kiedy te powozy wyjechaly na tor aby wykonac runde honorowa, kibice tak rykneli, zaczeli grac na wszystkim co mieli ze jeden z koni nie wytrzymal tego "nerwowo" i padl jak razony piorunem na tor ... Ogolna konsternacja co robic nikt sie tego nie spodziewal , leca ratowac konia, nie wiadomo czy zyje, na szczescie wszystko skonczylo sie dobre i Kon odzyskal po pewnym czasie przytomnosc a wszyscy odetchneli z ulga. Ale to nie koniec emocji tego popoludnia, zawody juz maja sie rozpoczac a tu nagle jakby znikad nad stadionemmpojawiaja sie "granatowe chmury" i ... nastepuje tak zwane "oberwanie chmury" normalnie armagedon , nawet nie ma gdzie uciekac (wiec nie uciekamy) strumienie wody leja sie na golwy kibicow, ktorzy przybyli z calego swiata, myslimy juz po wszystkiemu nie ma szans na zawody. Ale desz tak szybko jak nadszedl tak szybko ustapil. I zaczela sie walka z czasem oraz torem organizatotow, musze przyznac iz do dzis jestem pod wrazeniem iz po czyms takim te zawody jednak sie odbyly. Przyjechal "ciezki" strazacki sprzet ze specjalnymi pompami, ktorymi usunieto wode z toru, toromistrze jakims cudem doprowadzili tor do stanu uzywalnosci i zaczelismy zawody. Tu specjalnie rozpisywac sie nie bede, ale przypomne ze nasz kraj reprezentowal wówczas Slawiczek Drabik, startujacy na zasadzie takiej ze Polska jako gospodarz imprezy mial prawo do wystawienia swojego zawodnika (normalnych eliminacji) nikt z Polakow wowczas nie byl w stanie przebrnac. Pierwszy bieg Slawka i euforia na trybunach wygrana, drugi start znow prowadzenie w biegu i ... defekt, alez zal. Potem juz roznie bylo ale wstydu nie bylo ale fakt pozostaje faktem ze Drabik jako jedyny zawodnik tego wieczoru (nocy) pokonal zwyciesce tych zawodow Garego Haveloka, ktory wyskoczyl jak "Diabel z pudelka" i zostal IMS anno domino 1992. Nie byl to bron Boze jakis bezimienny zawodnik wszak w owym roku byl tez IM Wielkiej Brytanii. A warto zauwazyc ze w sezonie 1989 nie odjechal zadnych zawodow wszak "syfon" udezyl mu do glowy i zostal zdyskwalifikowany na rok za zarzywanie narkotykow. Takie to wowczas były "klimaty"

"Niesforny Gary podczas prezentacji na Olimpijskim w Sierpniu 1992 roku."

My jako Tarnowianie mielismy tez po czesci nieco satysfakcji wszak brazowy medal zdobyl wowczas jezdzacy w Tranowie mlodziutki Gert Handberg. Zawody ktore smialo mozna nazwac "dwudniowymi" wszak zakonczyly sie juz po polnocy uswietnil na koniec wspanialy pokaz sztucznych ognii. Ech, lza sie w oku kreci, jednak warto miec wspomnienia. Droga powrotna bez przygod ...

I to by bylo tyle na dzis pozdrawiam serdecznie wszystkich moich CZYTELNIKOW.

maly

Tarnow 13 Grudzien 2010