Translate

wtorek, 29 maja 2012

Straszna bieda ... jak mowi Żaba.



"Speedway, to cos PIEKNEGO !!!"

W poprzednim wpisie popelnilem strasznego babola. Otorz : Napisalem z kiedys na Ulevii wygrywal w "bialej skorze" Eric Gundersen, caly czas cos mi nie pasilo, ale jakos nie mialem pomyslu, o co tu chodzi ze nie pasi i dopiero przewczoraj podczas transmisji pan Ruszkiewcz uswiadomil mi co. To nie byl Eric Gunersen tylko ... Jan.O.Pedersen, ale WSTYD !!! W pierwszym odruchu mialem ochote zmienic to od razu, rowniez oczywiscie   zdjecie, ale nie, tak nie wolno. Wiec teraz to koryguje, tym zawodnikiem byl Jan Osvald Pedersen oto on ...



SGP na Ullevi.

Jakiez to byly inne zawody niz te ktore zobaczylismy w Pradze, choc widze jeden wspolny mianownik, w rundzie zasadniczej zarowno w Pradze jak i w Goeteborgu Greg Hancock w rundzie zasadniczej jechal slabo, psim swedem zaklwalifikowal sie do polfinalow, potem do Wielkiego Finalu, w Pradze go powiezli i przyjechal czwarty, ale na Ullevi juz byl blisko wygranej, powiozl go Zwierzok Fred, ale tak czy innaczej, taka postawa znamionuje klase wielkiego mistrza, to nie jest przypadkowe, to wielki zawodnik, znow jest liderem klasyfikacji przejsciowej tegorocznego cyklu GP 2012. Fred coz, to bylo innaczej niz w 2008 roku, kiedy zarowno w rundzie zasadniczej oraz w polfiale jako pierwszy za kazdym razem przekraczal linie startu-mety, tu bylo 15 punktow tam 22 i awans to polfinalu ba bardzo duzym farcie, potem drugie miejsce w polfinale oraz wygrana w finale, a w 2008 przegrana w tym ostatnim z Rune Holta, jakze rozne scenariusze. W 2008 zapewne byl pewien niedostyt, a w sobote jak bylo widac pelnia szczescia. Uwazam ze w przypadku Freda to jednorazowy wyskok, choc bardzo sie ciesze z tego co osiagnol bo zawsze dazylem i daze sympatia,o naszych zawodnikach lepiej narazie sie nie wypowiadac, duzo przed nimi pracy, ale jak nie ogarna sprzetow, to bedzie z tego ... lipa. Wracajac zas do Freda to jednak ten jego ostatni progres formy nie byl przypadkowy, we Wroclawiu z pewnoscia sie ciesza tamtejsi kibice, ksiegowa, bo zapewne skasowali od Czewy pare srebrnikow za wypozyczenie oraz Pani Prokurent ze pozbyla sie z klubu Seledynowego Krasnala, co ten gosc wyprawia w tym roku to klekacjcie narody, po pierwszym biegu pomyslalem, ech faktycznie moze cos tam zrobili cos z tymi silnikami ale to byla zmyla, kolejnie pokazaly ze ten pierwszy to byl tylko wypadek przy pracy, ale coz w takim razie mozna napisac o takim Harrisie, chyba tylko tyle ze, na swoj ostatni bieg w koncu sie przelozyl, to co on prezentuje, to juz nawet nie jest smieszne. Zreszta tak cichaczem rowniez trzy punktow z toru Ugly Duck, choc w jego przypadku cos probowal walczyc ale to takie pozory, nie nadaje sie na GP i tyle, podobnie jak i Bjarne, Ljung i Anton, po nim spodzewalem sie wiecej ale dalej nic nie pokazuje, nieco lepszy wynik na inauguracje i powrot do normalnosci. Taki THJ przy tych panach to czarodziej zuzlowych owali, na Ulevii zaprezentowal sie bardzo dobrze moze bez fajerwerkow, ale jechal rowno przywozc co bieg dwa punkty w ostatnim rundy przywiozl jeden, ale to wystarczylo na polfinal. W ktorym to stoczyl pasjonujaca walke z Nickim Pedersenem, ktory w rundzie zasadniczej wrecz deklasowal rywali przegrywajac tylko raz z Rudym. Coz w pofinale nie poszlo jak trzeba nie mial pomyslu jak wyprzedzic THJ, na ostatnim luku pszeszarowal pociagnelo go i zaparkowal na biednym Thomasie a ten z kolei na bandzie. Czy byl to jak nazwal to Olkowicz "bandycki" atak w wykonaniu Nickiego ? polemizowalbym, zawodnik jak juz siadzie na motocykl to zaczyna myslec innymi kategoriami, wylaczaja mu sie pewne ze tak powiem zabezpieczenia i nie mysli tak racjonalnie jak my kibice ktorzy ogladamy to na stadionie tudziez siedzac wygodnie przed ekranem telewizora.Juz raz to napisalem a i mowia to sami zawodnicy, ci ktory uprawiaja ten ekstremalny sport nie sa do konca normalni, tyle. Nasi zawodnicy, coz tu komentowac, teraz zaczyna sie tlumaczenie ze Dzwignia byl pobijany po upadku w Szwecji, pewnie tak bylo przeciez sam widzialem, ale gdyby poszlo mu lepiej bo by nie bylo takiego gadania, dwa pierwsze biegi to byla totalna porazka, nie wiem na czym on jechal on chyba sam tylko wie, a juz taki uslizg jaki zaliczyl na drugim luku to naprawde nie przystoi zawodnikowi tej klasy. Potem juz bylo juz nieco lepiej ale nie na tyle aby wystarczylo na polfinal, w biegu z Holderem dal sie objechac jak szkolkowicz nawet zakladajac ze Chris jest w mega formie, kolejne pudlo w GP oraz swietna jazda w rundzie zasadniczej a potwierdzil swoja forme nastepnego dnia w Rzeszowie. Punktowo doszlusowal do czolowki, jesli nie pogubi sie w koncowce cyklu jak rok temu to widze go na pule na koniec. A Jarus, od jakiegos czasu nic nowego, przcietniactwo, nie ma formy, nie ma motora, nie ma czolgania sie na starcie, nie ma wyniku, to proste i logiczne. Na koniec dzieki takim a nie innym rozstrzygnieciom tych zawodow, nasi kolarze pomimo ze znow obsuneli sie w tabeli to traca jeszcze na tyle niewiele do liderow, ze wszystko jest jeszcze mozliwe jak chodzi o walke o medale, ale do roboty panowie.


"foto.sSpeedway.pl To byl dzien Zwierzoka."


"Ale gdzie Zwierzok ???"


"Jak to gdzie ??? w barze."

To nie byl hit.

Hitem to byl mecz w Buczy z GW, a tu byla typowa ligowa mlocka dwoch jak narazie przecietnych druzyn. Jak juz wczesniej napisalem Unia to druzyna na kiedys tam, ale jeszcze nie na dzis, Hampel juz nie mloci wszystkich tak jak rok temu, Pavlic placze nad sprzetem, Adamczewski nie nadaje sie na EE, Bracia P. jadac w lidze nie wala kompletow jak w Pile na co w sennych marzeniach liczyli kibice Rolnika i chyba rowniez Jozef. Jedynym zawodnikiem co do ktorego co nieco sie pomylilem to Baginski, niby zrobil 9 punktow, tyle z pewnoscia nie zrobilby Batchelor, coz z tego skoro w decydujacych biegach przywiozl dwa zera, tyle tylko ze gdyby nie jego te dziewiec punktow to pewnie zaliczyli by Rolnicy jeszcze wieksze smary. Magiczni tez nie tytani jada Dudkiem, AJ, Protasem, ktory z meczu na mecz sie ogarnia, Loktajevem ktory wydaje sie stawac solidna druga linia Magii, przeciez ten chlopak ma 18 lat oraz od czasu Holta, ktory albo wygrywa bieg, albo przyjezdza ostatni, kazdy jego start to jedna wielka niewiadoma, a z taka jego jazda to Falubaz nie co marzyc o obronie tytulu, o Davidsonie juz nie wspomne bo poki co to nie ta liga, on jest nieobliczalny, juz raz tak bylo ze caly rok jechal piach a w koncowce sezonu zaskoczyl, tyle ze wowczas pojechal ta koncowke na silnikach Hancocka a teraz Hancocka juz w ZG nie ma, jest w Tarnowie, z czego sie bardzo ciesze. Jak napisalem w zapowiedzi kazdy inny wynik niz zdecydowana wygrana Falubazu bedzie dla mnie sporym zaskoczeniem, po tym co prezentuje z tej chwili druzyna z Lubuskiego to ta wygrana wlasnie taka jest, a Rolnicy jada teraz go GW i tam kolejny raz w palnik i zacznie sie robic goraco. Coz mozna wiecej napisac o tym meczu, nic, zero emocji zero wyprzedzania, start i do mety, jak zwykle w ZG, moze nieco pomogl w tym deszcz, ale tylko troche. Wiec nazywanie tego meczu HIT-em to delikatnie rzecz ujmujac spore naduzycie, rok temu tak, w tym, nie ...

Pierwsza wygrana Marnych.

Marnych ktorzy sam marni. Zeszof jest masakrycznie cienki, taka wygrana z 1,5 zawodnika Thorn to bieda na maksa ... a i tak Thorn mogl to wygrac skoro Kilokarpia jadac pierwszy mecz w sezonie w jakielkolwiek lidze wozi jak dziecko we mgle takich kolarzy jak Miedzinski, Sullivan, to o czym tu mowa, no i gdzie jest ten "magiczny" silnik Salatki sie pytam ..... zreszta Thorn tez, nawet bez Warda powinien to wygracac. Kiedy napialem ze Czerwinski vel Salatka kiedy przychodzil do Torunia mial do dyspozycji jeden silnik, jedna rame oraz jeden kask, to wowczas wszyscy po mnie jechali ze sie czepiam chlopaka, ale raczej faceta, tak, to bardziej do niego pasuje, co nie zmienia faktu ze to ja mialem racje. Ostatnio sie dowiedzialem ze ma 2 ramy i drugi silnik, ale tez przy okazji powiedziano mi ze ten drugi nadaje sie do, niczego. Ten "magiczny" jak zapewnial na lamach Syfow Prezes Stepnieski mial wrocic do Salatki po remoncie na mecz na Ukrainie, wiec chodzby nawet tak bylo to i tak mu to w niczym nie pomoglo bo jedyny punkt z bonusem jaki zrobil w tym meczu, zrobil "na trupie" czyli defekcie Okonia, ktory nomen omen rowniez w tym meczu jaksos specjalnie sie nie przerwal, czego niestety nie potrafili wykorzystac torunianie, ale to ich problem. Zeszof postawil na "skoczka narciarskiego" Timo Lahti psedo "Telemark", gdybym wiedzial o tym kiedy pisalem zapowiedz tego meczu to prosze mi uwiezyc ze z pewnoscia bym napisal ze z niego nic nie bedzie, przynajmniej narazie. Odstawili od skaladu ikone Zeszofa Ciapasa, tlumaczac to klopotami sprzetowymi Macka, przeciez Ciapek "niekonczace sie klopoty sprzetowe"  juz nigdy sie z tymi furami nie ogarnie wiec co to za tlumaczenie, przeciez to zenada panie Sledz. Nagle nawet najzagorzalsi kibice Marnych stwierdzili ze Crump przynajmniej jak narazie nie jest liderem ich dryzyny, taki zawodnik przegywa nawet z Pulczasem, swiat sie konczy. Adamczewski chyba jednak nie spelnil nadziei jakich w nim pokladano, ale Salatke jak przewidzialem powiozl, ale to akurat trudno nazwac sensacja. Miedzinski po raz kolejny pokazal, zdobywajac 8 pkt, ze to nie jego sezon, Rayan raz ze tym razem nie mial powodow aby "plakac" nad torem, poniewaz gospodarze obawiajac sie opadow nie zaryzykowali przygotowania tradycyjnej rzeszowskiej kopy nie bylo, bali sie opadow, tylko zrobili twardy tor, a po drugie jego postawa w pierwszych biegach rowniez nie przynosi mu powodow do dumy. Wlasnie jego oraz Miedzinskiego punktow zabraklo Toruniowi do wygrania meczu, a zaslanianie sie brakiem Warda to tylko takie za przeproszeniem pieprzenie wora. Zreszta sami sa sobie winni, ustalajac nowy termin tego zaleglego wszak spotkania mogli sprawdzic kalendarz startow swojego podatawowego zawodnika, jesli sam zainteresowany go nie zna, wszak mogl przeciez powiadomic o tym swojego pracodawce. Koniec koncow ten mecz mozna nazwac teatrem "jednego aktora", jakim byl niewatpliwie Chris Holder ktory robil na FerecArenie co chcial i z kim chcial, ale coz nawet jego
18 nie pomoglo Thorn w wygraniu meczu ktory mimo baraku Warda byl mimo wszystko do wygrania, ale jesli Z/Z przynosi im 5 pkt w meczu zamiast tak przynajmniej ze sporym zapasem biorac 8-10 pkt tego zawodnika w ciemno to mozna zalozyc, to nie ma wogole o czym mowic. Tak juz na sam koniec taka ciekawostka odnosnie tej jak wieszcza wszem i wobec niektorzy kibice oraz wlodzarze miasta nad Wislokiem, najnowoczesniejszej na swiecie trybuny na zuzlowym torze, otorz : (jak pisze Żaba)...

..."Siedziałem na wprost taśmy na dolnej trybunie ( obok Ferenca:P ) widok super ,planowałem siąść na górnej ale na dolnych rzędach tor zasłaniają barierki jeśli pójdzie się troche wyżej tor przysłaniają jupitery a jeśli pódzie się na samą górę tor zasłaniają słupy które trzymają dach:D Dolna jest godna polecenia , zresztą kilka osób przyszło z góry na dół i też mówili ,że lepiej."...

... to relacja rzeszowskiego kibica ktory postanowil zasiasc na tym MEGA obiekcie, brawo dla jego projektanta oraz dla tych ktorzy ow projekt zatwierdzili, tylko pogratulowac pozosataje ... tylko poki co nie wiem czego.

A tak juz calkiem to mam nadzieje ze moj staly czytelnik "bohun" odwola to iz jestem jakoby "burakiem" i jak zna trafnosc moich przwidywan to ze jego Rzeszow przegra z Toruniem, nie przegral, tak jak przewidzialem.A jesli nie, to tez bedzie ...


Kacik Milicyjny.

Ostatnio Milicjanci nieco przycichli, ale jak sie okazuje jednak nie poroznuja i robia wszystko aby poprawic ta beznadziejna frekwencje na S2 ... teraz przygotowali "Mistrzowski Pakiet", tylko nie ogarniam gdzie ci mistrzowie bo zarowno skorokopy i Milicja ze Sportowej to jedna WIELKA BIEDA !!! ... nie pomaga nic, "sektor dopingujacy, "strefa mlodego fana", "milicyjna czekolada" ... tylko jedno moze pomoc, co ? to proste ... "Wyscig Kul" !!!


Ps. W EE same "kwiaty"

Odnosnie kar ktore nalozyla na Kluby EE, to tylko zestawienia, no moze tylko tyle ze skoro Jasiek Herbata zbiera kare w wysokosci 4000 pln oraz zamieszczenie przeprosin panow z EE za to iz stwiedzil ze brak mozliwosci wyjscia na tor na 90 minut przed meczem (zmniejszono do 60 minut) to kpina, to jak nic owi panowie, maja nierowno pod sufitem, niebawet zakaza oddychac zawodnikom, co zas to kar dla GW oraz ZG i tak malo dostali, i zeby nie bylo ze sie odwolaja, bo maja do tego prawo, i im to zawiesza albo zmniejsza, tylko powinni to wyegzekwowc z cala stanowczoscia i za ta kase moga chlopaki z EE pojechac na wczasy, wszak zasluzyli sobie, nie ? pytanie z gatunku tych retorycznych. Tylko ze w tym calym bajzlu brakuje mi jednego nazwiska czyli kierownika druzyny ZBOWD-u oszoloma Orla, cos tu jest nie tak.

Klasyfikacja kar wg klubów :


Klasyfikacja wg ukaranych osób lub klubów :



Co zas do propozycji "Regulaminu Finansowego" EE na rok 2013, ktorego tworcami sa panowie Stepniewki - Torun, Zmora - GW oraz Igielski - Leszno to powiem tylko ze to, utopia oraz IDIOTYZM, ominiecie tego wszystkiego jest tak banalnie proste, ze nawet nie obrazajac dzieci z gimnazjum, to one na luzie by to zrobily, a ze ma to glownie uderzyc w kluby z Tarnowa i Rzeszowa to pewnie tylko przypadek.

A tak przy okazji "regulaminow zuzlowych" to naprawde proponuje lekture felietonu napisanego przez czlowieka ktorego mam przyjemnosc znac i bardzo sie tym szczyce Pana Zbigniewa Rozkruta bylego dzialacza Unii Tarnow, oraz przez wiele lat prowadzacego spikerke na Z3, to czlowiek ktory jest chodzaca encyklopedia zuzla, goraco polecam, oto link do tego felietonu, naprawde warto przeczytac :



Pozdro z Buczy.

maly

Tarnow, 29 Maj 2012

piątek, 25 maja 2012

GRAND PRIX SZWECJI I ZALEGLE KOLEJKI ...


GRAND PRIX SZWECJI 
Goeteborg
Stadion Ullevi
26 maja


"Ten stadion ma cos w sobie."


"foto.eSpeedway.pl Greg smialo patrzy w przyszlosc."

Jest rok 2008 turniej na kultowym stadionie Ullevi, na ktorym kiedys, mam to do dzis przed oczyma Eric Gundersen w swojej "bialej skorze", na motocyklu z silnikiem ktory pomagali mu przygotowac pracownicy osrodka doswiadczalnego firmy Mercedes-Benz w jednodniowym finale wrecz zmasakrowal swoich przeciwnikow i w kazdym ze swoich pieciu biegow przyjezdzal jakies 30 m przed reszta stawki ...


"Biala skora Gudersena, lza sie w oku kreci."

... w rundzie zasadniczej niepokonany jest Zwierzok Fred. W wielkim Finale pokonuje go Rysiek Holtanski, dzis Fredka marzy o powtorzeniu tamtego wyniku, zdobyl wowczas 22 pkt. teraz po trzech rundach tegorocznego cyklu ma wlasnie tyle czyli owe 22 pkt, czy ma szanse tego dokonac ? choc bardzo lubie osobiscie Freda uwazam ze nie ma na to najmniejszych szans, moze sie myle wszak nikt nie jest nieomylny, ale tak uwazam. Wowczas byl uwazany za nastepce wielkiego mistrza jakim byl Tony Rickardsson, gdzies sie po drodze pogubil i juz nim nie jest, teraz nadzieja szwedzkich kibicow jest AJ, a Fred jest sredniakiem, czy to w polskiej lidze czy to wlasnie w GP, ostatnio widac u niego zwyzke formy, przynajmniej jak chodzi o EE, w koncu zaczyna jechac jak od niego oczekuje Prokurent Kloc, 15+2 w meczu ze slabym Rzeszowem, mimo wszystko budzi szacunek, w meczu z Milicja tez pojechal wiecej niz przyzwoicie 11 punktow wstydu mu nie przynosi, choc mogloby byc lepiej, ale to nie jest tematem tego watku. Z pewnoscia zarowno on jak i AJ, Anton (ponoc ostatnio stracil swoj najlepszy silnik, kiedy podczas zawodow w plomieniach stanol jego motocykl, a silnik eksplodowal) oraz jadacy z DK THJ beda sie chcieli sie pokazc w swoim kraju przed wlasna publicznoscia, doping kibicow z pewnoscia doda im skrzydel, a i jak to sie mowi gospodarzom nawet sciany pomagaja, choc w zuzlu to akurat niekoniecznie, taki to juz urok jego sportu, co nie oznacza ze tak nie bedzie. Jak zwal tak zwal beda grozni na swojej szwedzkiej ziemi. Co zas do reszty coz, jak pokazala Praga "stara gwardia trzyma wladze" w GP sklad finalu z tego pelnego uroku miasta mowi sam za siebie, jaki byl wszyscy pamietamy, wiec przypominanie go nie ma sensu czterech IMS na zuzlu w Wielkim Finale, super. Oj zapomnialem jeszcze o jednym Szwedzie Piotrku Ljungu, gosc jest nieprzewidywalny, w Pradze mial "atomowe" starty coz z tego skoro na trasie walil takie bledy, jakby co dopiero zdal licencje, ale na Ulevii moze byc roznie, trzeba miec na niego baczenie. Podobnie jak i jak na Holdera, chlopak w tym roku naprawde wymiata, w Pradze byl jednym z moich faworytow, jechal super ale dwa decydujace biegi nie zatrybilo cos i skonczylo sie jak sie skonczylo, ale naprawde dorosl juz do medali MS, to tylko kwestia czasu. Co prawda Seledynowy Krasnal przygotowal na Goeteborg specjanlne fury, ktorych zdjecie ponizej, ale nie sadze aby mu to pomoglo, w srode w BEL znow pokazal ze to nie jego sezon, zreszta juz sam zweryfikowal swoje plany na ten rok, teraz juz tylko pragnie utrzymac sie w pierwszej osemce, wielkie zapowiedzi o zdobyciu o IMS zostaly przelozone na pozniej, zostaly mu jeszce dwa lata, w Eliteserien jedzie piach, nie wroze mu sukcesow. Przynajmniej narazie, nie na tych rowerach, o nie. Mialem nie piac o Andersenia, ale ostatnio przeczytalem z nim wywiad przed GP Szweji, co ten chlop wygaduje w kontekscie jego tegorocznych wystepow zwlaszcza w barwach Grudziadza, to tylko potwierdza ze przydomek "Bajkopisaz" lezy na nim jak ulal. "Wychowanek" Milicji z BDG ostatnio cos jedzie choc w Szwecji pojechal bardzo slabo, kibice z S2 domniemuja ze moze tam testuje silniki, ale czy tak, ja tam nie wiem, ale to chyba malo prawdopodobne, to jest niczym co na tamtejszych torach pokazal w tym tygodniu nasz Mistrz, ogladalem te zawody na szwedzkim C+, strach sie bylo bac, a juz po tym jak w 14-m biegu owego meczu pekl mu lancuch sprzeglowy i Dzwignia, zostal wystrzelony jak z katapulty ze swojego motocykla, ktory fruwajac nad nim milol go o milimetry, jakby go tarafil byloby niewasko .Kiedy tak Platini dlugo nie wstawal z toru wystraszylem sie nie na zarty, moge go nie lubic, ale nigdy nikomu niz zyczylem kontuzji ani sie nie cieszylem z niczyjego nieszczecia, co to to nie. Na szczscie skonczylo sie na wstrzasie mozgu i siniakach, do soboty dojdzie do siebie. Pamietam juz taki tydzien w Eliteserien i to calkiem niedawno, gdzie zrobil 3+1 a w GP oraz w Polsce bylo ok. wiec nie panikuje. Jarus w polskiej jakis taki bez blysku, jak rok temu czy dwa wstecz, w Szwecji ok. jak podrasowal rowery i nie bedzie kaleczyl startow, oraz sedzia go znow nie przypilnuje, to uwazam ze szanse ma. W czolowce taki scisk jakiego dawno nie bylo a jezyczkiem uwagi moze byc Nicki, mam nieodparte wrazenie ze byl w POLMOZBY-cie i spod lady znow mu sprzedali jakie tajemnicze "kable", sprzety mu chodza ze masakra, moze w sobote namieszac, oby tylko nie padalo jak rok temu, bo bedzie groch z kapusta a nie speedway, oby, oby. No i zeby nie bylo takiego crossowiska jak pare sezonow wstecz, gdzie trup padal gesto, to zawody zapowiadaja sie o niebo lepiej niz te w Pradze. Badzmy dobrej mysli. Jak narazie to ciezko cos pisac o tegorocznym SGP, wiec wpisy sa biedne, tak jak biedne, jest tegoroczne SGP, coz bywa.


"Tajna bron Seledynowego Krasnala."


27 maja 2012 (niedziela)

Falubaz Zielona Góra - Unia Leszno
Stal Rzeszów - Apator Toruń


Falubaz Zielona Góra - Unia Leszno


Czytalem ze to HIT kolejki, fakt bo jeslili mamy dwa mecze i to zalegle, a w drugim jedzie rozlozona przez los na lopatki Marna Stal ze sredniomocnym Toruniem oraz ze jedzie ze soba Mistrz oraz V-Mistrz Polski anno domini 2011 to tak, jest to HIT. Tyle ze te druzyny to juz nie to samo co rok temu i tu jest wlasnie taka mala roznica, mala ale ta "mala" robi cala roznice. Kiedy przeczytalem ze w miejsce Batchelora, pojedzie Baginski to juz na miejscu Rolnikow zaczolbym sie bac. Raz ze gosc jest dopiero po kontuzji a na torze w ZG trza miec silne rapy oraz trzymac gaz. O ile w to drugie jestem w stanie uwiezyc, juz niejednego po plotach wozil, to w to pierwsze nie wierze, on ma nadal klopoty z obojczykiem kontuzjowanym rok temu, on tam nic nie ujedzie nie ma szans. Kolejna dziura w skladzie obok Adamczewskiego, ktory raz ze jest ogolnie slaby to jeszcze ni ma pol motora do jazdy, tylko jakies zlomy, co wyjazd to defekt. Kto to ma niby zasypac te dziury? Hampel, Przemo P. i ... Krolik Pavlic, ale w jego przypadku niekoniecznie, jakos tego nie widze, chocbym nawet chcial. No chyba ze szarpnie po raz kolejny raz Musielak, ale czy to wystarczy na zdesperowane Myszy ??? nie ma takiej opcji. Co prawda nieco moze niepokoic kibicow Przenajswietszego Falubazu postawa w Szwecji Dudiego, albo wypadek przy pracy, albo skonczyl mu sie silnik, tak czasami bywa, a wowczas zaczynaja sie schody, tak jak zaczynaja sie dla Leszna, teraz w palnik na W69 a potem lomot na WladkoArenie, Jozef juz szczerzy kly. Znow bedzie wzywanie na salony. Magia MUSI to wygrac strata chocby jednego punktu moze ich postawic w naprawde w ciezkiej sytuacji. Ja narazie robia medialne zagrywki, ich zawodnicy jada odwiedzic zaklad karny w Krzywańcu. I niech przy okazji zabiora ze soba tych co wywiesli sektorowke, wiadomo jaka, a potem pacyfikowali Zawarcie, ich miejsce jest wlasnie tam, rzecz jasna moga tez dokoptowac "Elyte Koszofa" zeby nie bylo. Przynajmniej zrobia co pozytecznego aby oczyscic ta chora sytuacje, po wiadomo czym. Jesli Pepe, AJ, Dudek, Holta pojada to co potrafia a dodatkowo sie okaze ze Szasza L. okazal sie trafiona alternatywa za Jablonskiego, ta jestem przekonany ze z latwoscia pokonaja Rolnika. Rolnik na wyjazdach slabo przedzie, a mamienie sie sie przez kibicow z Leszna stwierdzeniami ze Baginskiemu lezy zielonogorski tor to tylko samooszukiwanie sie, moze tak bylo kiedys teraz z pewnoscia nie. Jedyne co to ze Falubaz juz chwile nie odjechal ligowego meczu, tej farsy w GW nie licze bo to nie ma sensu, Davidsson nadal kaleczy, co pokaze Holta, tego nawet w ZG nie wedza, ale sadze ze sa zdeterminowani na maksa, jesli zdecydowanie nie pokonaja Rolnika bede mocno zdziwiony.


Stal Rzeszów - Apator Toruń


To jest mecz ZAGADKA, sam nie wiem co tam sie moze wydarzyc jestem w kropce. Z jednej strony Marni juz stoja pod sciana i to wrecz juz ja wywracaja, zespol jest w totalniej rozsypce, nie mowie tu o psychice, zuzlowcy to twarde chlopy, juz z pewnoscia juz sie otrzasneli, juz wielu z nich odjechalo kolejne zawody, ale w obecnym skladzie jakas zdecydowana wygrana z Thorn wydaje sie malo prawdopodobna, co prawda nie pojedzie Łord (obowiazki reprezentacyjne) ale dzieki nowemu przepisowi ktory zostal wprowadzony w tym roku w EE i mozna zrobic Z/Z za zawodnika ktory w tym samym dniu musi jechac w zawodach pod auspicjami UEM lub FIM, a do ktorych zostal juz wczesniej zgloszony, wiec z pewnoscia tak bedzie, aczkolwiek zakladam ze Holder, Sullivan, Miedzinski nie sa w stanie nadrobic tylu punktow na ktore byloby stac Łorda, bo reszta skladu to bieda, liczenie na to ze z remontu wroci silnik Salatki, na ktorym wykrecil chyba 6+1 z Gdanskiem to czysta utopia, a takie Pulczasy to juz totalne nieporozumienie, zwlaszcza Kamil, skoro Kowalilk juz sam nie wie co ma z nim zrobic zeby zaczol jezdzic, to po pierwsze swiaczy o nim jaki z niego trener (menago) mierny,  bo juz dawno powinien go oddstawic od skladu przeciez to proste, a jak nie wie co faktycznie z nim zrobic to ja mu powiem, jak to co ? zabrac mu motor i niech idzie do roboty, autostrady na Ojro trza budowac ... przeciez to logiczne, jak mowi Żaba, heh, ona jest MEGA !!! uwielbiam Ja. Poki co czekam jak sie ulozy sprawa z jazda Adamczaka zawodnika Orla Łodz ktorego przed sezonem General przegnal z S2, a teraz kibice Milicja placza ze go nie ma u nich w klubie choc kiedy zostal wypozyczony to twierdzili ze to byla sluszna decyzja a teraz kiedy chlopak jedzie i to o klase lepiej od Mikiego oraz Wozniaka mowia ze to byl blad ot taka ich natura, ale u nich to normalne, to tylko potwierdza moja teorie na ich temat, jaka ???, juz nieraz o tym pisalem, wiec nie sensu tego powielac, zainteresowani wiedza jaka ona jest. Po prostu nie chce mi sie zaglebiac w zawilosci regulaminowe PZMOT-u, jedni twierdza, ze moze, lacznie z klubem z Hetmanskiej o czym poinformawali na antenie radia rzeszow, inni twiedza ze nie. Co sie z tego urodzi zobaczymy. Co prawda chlopak smiga w 1 lidze, EE to jednak inna bajka, ale majac naprzeciw sobie takich czarodzieji zuzlowych owali jak Pulczynskich to nie jest bez szans, powiem wiecej ma duze szanse aby sobie z nimi poradzic i to na luzie. Jak sie jednak okazuje wystep Adamczaka jest mozliwy, wiem ze trenowal przy Hetmanskie, wiec, zebym bym zlosilwym w stosunku do torunskich kibicow, ale widzialem Adamczaka w Tarnowie w Finale Krajowych Eliminacji IMSJ 2012, gdzie Emil nawet nie dotarl bo przepadl we wczesniejszej fazie eliminacji, jezdzil za to Kamil, w jego przypadku to nawet trudno mowic aby w jego sferze marzen bylo, aby Adamczakowi zalapac sie na szpryce, wiec wcale sie nie zdziwie jak kulnie i Emila, ze o Salatce nie wspomne. W zespole Marnych napewno jest taka wewnetrzna zlosc, z pewnoscia beda chcieli pojechac dla Lee, oraz dla siebie, bo napewno nie dla Grazyny, ona jest mega dwulicowa, wiem cos o tym, nawet jak chodzi o smierc Richardsona, skad ??? nie moge powiedziec, ale lepszego zrodla miec nie mozna, tyle. Wiec wcale sie nie zdziwie jak Thorn polegnie na Ukrainie, niewiele bo niewiele, ale jednak. Do skladu powraca Kilokarpia, co pokaze trudno powiedziec, to kolejna zagadka, ale maja Crumpa, Walacha, Okonia, swoje powinni na domowym zrobic, Ciapas to juz historia sama w sobie, ale jak juz kiedys pisalem ze on ma udany jeden mecz w sezonie, byl nim mecz z Lesznem, wiec na niego w przypadku zjadaczy slonecznika bym nie liczyl. Osobna sprawa jest tor, po tych cyrkach jakie mialy miejsce ostatnio w swietym miescie, a wiadomo jaki tor robia Folie to tam znow moze byc niezly kabaret. Obstawim wygrana Folii, coz wrog ale zawsze swoj ... lepszy niz obcy.

P.s Dzis wieczorem na Hetmanskiej na treningu, maja sie pojawic jacys dwaj zawodnicy, ktorzy maja stanowic wzmocnienie Marnych Folii, co w obliczu sytuacji w jakiej znalezli sie Foliowi wydaje sie niezbedne, juz jestem ciekaw, jakiez to "petardy" zaprosila Ruda Grazyna, moze ktos wie ???

maly

Tarnow, 25 Maj 2012

wtorek, 22 maja 2012

Koszof na kolanach i to bez znaczenia ile, zobaczyc Dziwignie jak parkuje w poduchach w 15-tym BEZCENNE !!!



"Foto. Mariusz Kochanek Mamy LIDERA !!! nawet dwoch, w tabeli i ... Herbiego."

To bylo jak zasugerowal  w tytule zapowiedzi tego meczu redaktor z Portalu www.sport24.pl, Starcie Gigantow i takim zaiste bylo. To byl jeden z lepszych meczy jakie widzialem w ostatnich latach, a juz w Buczy napewno, napewno byl to najlepszy mecze EE w tym roku poki co, prawdziwa promocja zuzla, na bardzo wysokim poziomie, ktore ogladaly tlumy na Z3, a i mysle setki tysiecy przed telwizorami. Pojedynki dwoch Mistrzow Swiata, tego z 2010 roku i roku 2011, palce lizac, czyz nie mozna kochac takiego zuzla, nie, nie mozna. Tak jak napisalem w poprzednim wpisie kolarze NieBoskiej Stali podczas prezentacji zostali odpowiednio przywitani na czele z tym oszolomem kierownikiem ich biednej druzyny, Orlem sam mu sprzedalem pare "cieplych slow", zreszta nie tylko podczas prezentacji ale za kazdym razem kiedy zjawial sie w okolicach startu, aby zadzwonic do sedziego zawodow, zreszta ciul wie po co to robil wszak budka z telefonem jet w parkingu, moze jest masochista i lubi byc napieprzany, (rzecz jasna wszystko to bylo w odpowiednich granicach), ale to mnie nie dziwi, on niewatpliwie ma cos z garem, to jest tak pewne jak to ze wszyscy kiedys umrzemy, innej opcji brak. Sporo zebral Iveresen, wiadomo dlaczego, ale glowny "aplauz" i to zarowno na prezentacji, jak i za kazdym razem kiedy pojawial sie na torze otrzymywal Boski Kris vel Blondyn vel Kasprzok vel KK , jak kto woli, mozna wybierac. Raz ze zbieral jako jeden z glownych aktorow filmu pod tytulem "parking podczas Derbow Lubuskiego" a dwa za dwa "Boskie" sezony w jego wykonaniu kiedy byl kolarzem Unii Tarnow, wszak jest nam cos winien. 



"Foto.Mariusz Kochanek" 

O samym meczu pisac nie bede, wszyscy ktorzy chcieli to widzieli, a ktorzy nie mogli to mogli przeczytac relacje w necie, albo ogladadnac powtorke ktora jest dostepna na stonie www.sport.tvp.pl, polecam, naprawde warto, to byl zuzel na MEGA poziomie, odkad w Tarnowie trenerem jest polewaczkowy Cieslak, to tor w koncu nadaje sie do  walki i co wazne jest BEZPIECZNY !!! zadnych "wilczych dolow" lub innych tego typu niespodzianek. Wiadomo jak dla mnie kibica Jaskolek najwspanialszy byl bieg 15-ty w ktorym po morderczym boju przypieczetowalismy nasza wygrana nad dotad niepokonana mocno Zardzewiala Stala. Ale fakt faktem ze to bieg 13-ty pomimo ze przegrany z Dziwignia przez Herbiego byl ozdoba tych zawodow. Mijanki przez 3 okrazenia i walka do upadlego dwoch Mistrzow Swiata to bylo wlasnie to za co kocham ten sport. Wy chyba moi drodzy Czytelnicy rowniez. Na  szczescie zas w 15-ym Herbi stanol na wysokosci zadania i w wraz z Herbata zapewili nam dwa meczowe punkty. Faktem jest ze Jas Tea, popelnil blad na trasie i dal sie wyprzedzic szybkiemu jak wiatr w tym dniu Iversenowi, ale Dzwignia zostal na starcie, PUK nieco go blokowal i kiedy juz szykowal desperacki atak na Hebate na ostatnim okrazeniu, pszeszarzowal i zaparkowal przy plocie, wszystkim ulzylo. Minelismy sie z kostucha na milimetry. Dwa punkty sa nasze a ze bonus dla GW trudno, poki co to my jestesmy niepokonani i walczymy o pierwsza czworke, jak juz sie tam dostaniemy w co coraz bardziej wierze to bedziemy sie martwic co dalej. Mozna dywagowac czy Cieslak popelnil blad ze zamiast slabego jak niemowle Madsena mogl zrobic Z/Z, jakby na to popatrzyl z tej strony ze Leon Cios zrobil "cale" 3 punkty to z pewnoscia tak, ale ja nie uznaje co by bylo, gdyby bylo, bylo jak bylo i tak ma byc. Co bylo a nie jest nie pisze sie w rejestr. Rownie dobrze Zagar mogl zrobic to robil zwykle w Buczy i mielibysmy w teke jak nic, ale nie zrobil, podobnie jak i Zmazlik ktorego jako rekordzisty tarnowskiego owalu obawialismy sie i to bardzo, pojechal straszna biede, coz taki jest sport, po prostu stara sportowa maksyma ze Szczescie Sprzyja LEPSZYM, po raz kolejny raz sie potwierdzila. Osobna sprawa byla wizyta Pana Boguslawa Nowaka bylego zawodnika Stali jak i Unii, slowa ktore wypowiedzial przed meczem do kibicow siedzac na wozku inwalidzkim na murawie tarnowskiego stadionu wzruszyly wielu. Przeciez jak dzis pamietam FMPPK w Rybniku kiedy to ulegl wypadkowi w wyniku ktorego stracil zdrowie, na to w jakich odbylo sie to okolicznosciach spuscmy zaslone milczenia, nie tak powinno byc, ten kto to pamieta wie o czym mowie. Wracajac zas jeszcze do meczu to coz, MJJ powierdzil ze jego jazda dla ZBOWIDU w porownaniu z tym co jezdzil dla Apatora to dwa rozne swiaty, podniosl swoj poziom o co najmniej dwa pietra, w jednym z biegow objechal Hancocka jak szkolkowicza, zas w unii Vacek dalej jest niepewny o ile wczeniej byl niepewny na wyjazdach to wczoraj pokazal ze i na Z3 trzeba sie bac o niego. Pantera "zlo konieczne" bardzo chcial, ale wyszlo jak zwykle dwie gleby i 1 zdobyty punkt. Po wczorajszym wystepie w Lodzi w barwach tamtejszego "Orla" do skladu powroci raczej napewno Gomola 6+3 co prawda w 1 Lidze ale jednak walnie przyczynil sie do zmlocenia przez lodzian GTZ-tu 61-29, masakra. A tak jeszcze na koniec, nie od dzis jest wiadomym ze nie lubie Golloba i nieprawda jest jakobym go lubil kiedy jezdzil z Jaskolka na plastronie, jako czlowiek jest dla mnie nie napisze kim, latwo sie domyslic, to nie jest tak ze nalezy oddzielac sport od tego jakim jest sie czlowiekiem, to by bylo za proste. Dlatego osobiscie bylem zniesmaczony jak mu bili brawo na prezentacji, ale osobiscie nie mialem na to wplywu, jak widac ludzie sa tacy jacy sa, nie mnie ich oceniac, ja do tego prawa nie mam, to kazdego indywidualna sprawa, ja mu nie klaskalem zawsze tak bylo, jest i bedzie, tyle.




"Heh, takie rzeczy to tylko w ... Buczy. Bieg meczu, bieg nr.13, esencja zuzla."

Rolnik slaby jest.

Niby caly czas prowadzili, niby mecz mieli pod kontrola ale liczylem na wyzsze ich zwyciestwo z Gdanskiem w barwach ktorego pojechalo na przyzwoitym, no moze dobrym lub nieco wiecej poziomie tylko dwoch zawodnikow, niezawodny Nicki ktory trzaska wyniki jak za dawnych dobrych czasow, widac ze znow powrocil, oraz THJ , ktorzy rezerwami trzymali wynik, ale jak w takich przypadkach wszystko jest do czasu i Druzyna musi peknac bo da sie tyle na ile sie da i nic wiecej. Wytrzeszcz Tomus Chrzanowski znow trzepnol wynik, Asia bedzie niepocieszona, a zabawa wszak kosztuje, oj idzie bida, musza jej znalezc jakas posade w Klubie nad morzem, toc ona taka pracowita i kreatywna jest, pokazala to GTZ-cie, z ktorego jak odeszla to wszyscy tam odetchneli z ulga. Po raz enty napisze jazda w EE lidze czterema juniorami z ktorych jeden jest slaby (Adamczewski) ktory notabene notuje defekt za defektem, bracmi PP z ktorych jeden ten starszy czyli Przemo jedzie swoje na torze w Lesznie bo juz na wyjazdach niekoniecznie, Musielakiem ktory notuje wyniki jakich z pewnoscia sie nikt po nim niespodziewal, przynajmniej w tym sezonie nie przyniesie spodziewanych przez Jozefa efektow. Batchelor ktory na poczatku sezonu wszem i wobec glosil ze chce byc jednym z liderow Bykow, zalicza wpadke za wpadka i to bez znaczenia czy to u siebie czy to na wyjedzie, Pavlic raz jedzie raz nie, Baginski ktory wbrew przedmeczowym zapowiedziom Jankesa nie pojechal przeciwko Gdanskowi, czemu sie akurat nie dziwie, bo jak zobaczylem jak szarpnol w piatek lub w sobote na jakims turnieju dla trzeciorzednych kolarzy cale 3 punkty to sie Roman z pewnoscia wystarszyl, sam bym sie bal. Dworakowski juz wola swoich zawodnikow na dywanik, nerwowe ruchy panie Jozefie, jedynego kogo powinien pan przypioniowac to Troy, a od reszty czyli Piorka P., Adamczeskiego to co pan chce ? czego pan od nich oczekiwal ??? fajerwerkow ??? panie, pan ktory zjadl zeby na zuzlu a tu takie akcje pan przeprowadza, daruj pan sobie, to jest co najwyzej smieszne. Teraz jedziecie do Magii, oni juz wam wybija medale w tym roku z glowy, szybciej niz sie wam wydaje panie Jozku. Kolejny mecz ze slaba druzyna wygrywacie i to z bida, co zaciemnia obraz waszych mozliwosci, teraz zaczna sie schody i koniec snow o potedze. A tak na koniec to tylko wspomne o frekwencji, to mysialo biednie wygladac na Smoku, 4,5 tys. kibicow, ja wiem ze trzeba obrabiac poletka, ale w niedziele ? bez jaj, czyzby Rolnicy przestali kochac zuzel, przeciez maja Druzyne zlozona z prawie samych wychowankow, mlodych chlopakow oni potrzebuja wsparcia kibicow a to taka bryndza, tylu kibicow to chodzi na mecze w 1 Lidze, wstyd. Wygrana 10-ma punktami nad cienkim gdanskiem dosyc skromniutka, tak ze mlodziezowiec gosci Pieszczek w swoim stylu w pomeczowym wywiadzie stwierdzil ze bonus jest w zasiegu jego Druzyny, tylko ze musza najpierw z tym Lesznem wygrac, czego nie wykluczam, ale dopiero potem mowic o bunusie wiecej pokory mlody czlowieku, bo jak narazie to Ci wyszedl jeden mecz w EE a juz bajdurzysz.


"Panie Jozefie, na poczatek, proponuje, brom."


Festyn w Fordonie.

Wczoraj wszedlem poznym wieczrem na portal zuzelend.com na ktorym grasowalem dawniej calymi dniami, patrze na na watek meczowy Milicji po wygranej z Wrockiem, a tam bieda, dwa wpisy, dokonalem oczywiscie swojego. Zastanawiam sie co jest? gdzie oni sa ? znaczy kibole Milicji, na S2 ich nie ma bo raz ze patrzac na frekwencje na trybunach to strach sie bac zreszta pora juz byla to by mieli tam robic, na portalu ich nie ma bo wpisy 2 (slownie dwa) i to dalekie od euforii wiec mysle no innaczej nie moze byc, swietuja w Fordonie wygrana po trzech kolejnych meczach w plecy, zapewne palac celtyckie ogniska, znam ja tam takiego jednego Milicjanta, ktory obecnie zbiera szparagi u Bauera i on wlasnie jest specjalista od takich ognisk, widac za posrednictwem portalu Syfy.pl (jest tam czolowym hajterem) dal im instrukcje jak je rozpalac. Oby tylko przy okazji nie spalili tych marketow ktore znaduja sie w Fordonie, bo im zostanie tylko "Bieda" przy S2 i bedzie kicha po calosci. Po wspanialym wystepie lidze rosyjskiej A.Laguty, juz sobie ostrzyli zeby na jego wystep przy Sportowej, Artiom zaskoczyl, pisali, przezciez tam wozil Crumpa i Sullivana jak dzieci i co, nic. Jedne wielkie NIC, znow ustawowe 3 pkt i tyle. Ten kolega zbieracz szparagow kiedy napisalem w komentarzach na Syfach ze po prostu Milicja nie placi i Artiom dlatego kaleczy w BDG (oczywiscie Ludzie Damiana byli czujni i moj post polecial) od razu skontrowal ze juz widac iz pewna czesc ciala mnie sciska ze Artek sie obudzil i zaczol snuc wywody na jego temat, ze chlopak potencjal ma tylko ze musi "chciec go" ujawic, wiec sie go zapytalem dlaczego "nie chce" ? przeciez musi byc tego jakas przyczyna, zaczol swoje fantazje ze to byla ironia i ze nie ogarniam jego wpisu, tylko w ktorym miejscu tu byla ironia to ja nie za bardzo rozumiem, ale coz bywa, jak zwal poraz kolejny nie chcial ujawnic zarowno kibicom jak i Generalowi swojego potencjalu, juz sie tam sadza na niego, chyba go odstawia od skadu i meneago Sawka ktorego Milicjanci nie toleruja czemu akurat sie nie dziwie, bo z niego taki menago jak z koziej dupy traba, szykuje panoc jakis "tajemniczy transfer", ponoc ma to byc jednak Mroczka ktorego ZBOWID nie chce puscic, takie jest ich oficjalne stanowisko, taka informacje otrzymalem, ale czy to prawda zobaczymy, slabo w to wierze, bo przez tego "infomatora" malo co nie wtopilem wczoraj u nas na Forum, ale na szczescie przeszlo bokiem, juz nie maja pod kolo na S2, wrocil beton że ze startu sie zabrac nie moga ze nawet Gapinski sie nie chce sie na ten temat wypowiadac, dlaczego ? wiadomo, juz charyzmatyczny i nie znoszacy sprzeciwu General zaprosilby go na salony, zapewne. Tak wiec 52-38 ze slabym Wroclawiowi na kolna nie powala, Buczkowski gdzies zatracil swoja skutecznosc, maja szczescie ze jak feniks z popiolow odrodzil sie Krzyzak z krwi i kosci Kosciecha, ktory trzepnol 14 chyba punkow bo innaczej wynik bylby jeszce bardziej na styku i o bonusie Milicja moglaby zapomniec, ale i tak raczej moze zapomniec bo Kostek na wyjazdach jest cienki jak popelina. Trzech gosci z Wrocka trzymalo wynik, Ogor, Ulom oraz Fred i tyle, ale tak jak napisalem wczesniej to zawsze jest do pewnego momentu, potem juz brakuje zawodnika i Druzyna plynie, nie ma szans na wygrana. Coz tak jak myslalem Milicja ma kolejne 2 punkty na koncie.


"W Fordonie swietuja."


W Sw.Miescie cudu nie bylo.

Bo nie moglo, tak jak napislem w zapowiedzi meczu manewr z Z/Z za Grisze nie wypalil, bo nie mogl , po prostu nie maja w skladzie zawodnikow, ktorzy byliby w stanie z zetzetki zrobic powiedzmy te 13-14 punktow na ktore stac Lagute w Czewie, a co za tym idzie, po kolejnym meczu zostali z 2 punktami na koncie i zaczyna sie robic nieciekawie, sa tylko sa jeden punkt nad Rzeszowem ktory jak dla mnie w wyniku splotu nieszczesliwych wypadkow i totalnie nie trafionych kontrakow na ta chwile wydaje sie byc pograzony, oni nie maja po prostu kim jechac ale to tak na marginesie, nie kopie sie lezacego. Co do tego kabaretu z torem to wypowiadac sie nie bede, nie bylem, nie widzialem powiem tylko jedno ze uderzanie do sedziego w tonie ze tor w meczu we Wrocku byl taki jaki byl i skonczylo sie jak sie skonczylo, bylo ponizej pasa, i to gruuuuubo ponizej, sa powody do wstydu panowie z Thorn i tyle w temacie. Nermark jak narazie w tym sezonie mocno obnizyl loty, Senkota to tak jak myslalem przed sezonem to gosc na druga linie, nie mozna z niego na sile robic lidera, choc w pierwszych meczach takim obok Laguty byl, Bomber tez nigdy liderem nie bedzie, to nie ta polka, niby zawodnik z GP ale wiadomo dlaczego, taki jak Hansio Lansio w GTZ-cie ostatnio pojechal taki piach w Lodzi ze wstyd to malo powiedziane, podobnie jak Ljung, tacy to sa kolarze z GP, jedno wielkie nieporozumienie, Jablonski jak sam twierdzi dopiero sie uczy E-ligi tylko zeby mu czasu wystarczylo bo jak tak dalej pojdzie to wroci do pierwszej zanim sie obejrzy. A Kangury no coz pojechaly jak po swoje, dorzucil cos Miedzinski oraz jeden z Pulczasow, Emil, bo Kamil to powinien sobie dac spokoj  zuzlem, oni nie czuja presji bo wiedza ze tak czy siak i tak pojada w meczu bo nie maja poki co nastepcow i to ich moze gubic, a Salatka jak pisalelem kiedy przychodziil do Torunia ma do dyspozycji jeden silnik jedna rame i kask, ktos mi zworocil uwage ze ten jeden kask mu wystarczy, przeciez wiecej ich na glowe jednorazowo nie wlozy wiec ok. ale ten jedyny silnik ponoc mu padl wiec jego zdobycz punktowa jest taka jaka jest, jego wystep w pierwszym meczu z cienkim Gdanskiem tylko zaciemnil obaz jego faktycznych mozliwosci, kolejny po Zabiku, Lampkowskim, ktorego juz tam gdzies dali na maly kontrat, bede szczery ze nie pamietam nawet gdzie, kolejny niewypal, z niego nic nie bedzie i Thorn dalej ma problem i dziure w skladzie. Wczoraj w Sadzie w Poole miala miejsce sprawa Warda oraz Morrisa, poczatkowo na stronie sadowej pisalo ze wyrok mial zapasc wlasnie wczoraj, jednak potem ukazal sie komunikat ze sprawa jest odroczona o kolejne dwa tygodnie, dlaczego? nie bylo napisane, moze strony sie ukladaja, mnie tam nic do tego, ale jakby tak niedaj Boze dla Torunia Ward umoczyl, to leza i kwicza. Co prawda nowy glownodowodzacy w Czewie Drabik stwierdzil ze gdyby sedzia ktory mieszka w wiosce pod Fordonem nie nakazal ubijania toru nad ktorym najbardziej plakal Rayan, ktory poczas tego jak twierdzi pseudodowcipas Slammer malo sie nie odwodnil, to by wygrali ten mecz, ale ja twierdze ze to tylko postawa zyczeniowa, nie wygraliby bo nie mieli kim. Takie sa fakty, czyli jak nieskromnie powiem moje przwidywania jak wynik meczu u Paulinow sie sprawdzily, jest ok.

Lee, to nie tak, ze zapomnimy, nie, tak nie bedzie ...







maly
  
Tarnow, 22 Maj 2012

piątek, 18 maja 2012

... Rico ... nie ma lipy Ty dalej jedziesz z nami ....


Ciezko to pisac, ale zycie nie znosi prozni, to co sie stalo juz sie nie odstanie, czas ma to do siebie ze nie da sie go cofnac, czasami ... szkoda ...


6 runda: 20 maja 2012 (niedziela)

Polonia Bydgoszcz - Sparta Wrocław
Falubaz Zielona Góra - Stal Rzeszów
Unia Leszno - Wybrzeże Gdańsk
Unia Tarnów - Stal Gorzów
Włókniarz Częstochowa - Apator Toruń
Polonia Bydgoszcz - Sparta Wrocław

Po trzech meczach w plecy Milicjanci maja szanse na kolejne punkty, wszak przyjezdza do nich druzyna ktora rowniez nie jest zaliczna do tuzow ligi. Wroclaw po ciezkim meczu w ktorym ciezkich obrazen po upadku w swoim pierwszym biegu w meczu doznal Lee Richardson w wyniku ktorych niestety zmarl i pozostala po nim wielka pustka rozpacz i zal. Nie ogladalem meczu we Wroclawiu, ogladalem dwa ostatnie biegi plus oczywiscie powtorke biegu w ktorym upadl Richardson, uwazam ze tor we Wroclawiu w tym dniu byl niebezpieczny, na pierwszym luku a zwlaszcza na wyjsciu z niego byly "wilcze doly" wpadali w nie Malitowski, Lee, Ulamek, Walach, Jason ledwo sie wyratowal, umowmy sie co do jednego to nie byl przypadek, nie twierdze ze przez to zginol Lee, ale CZAS NAJWYZSZY PRZYWROCIC PROBE TORU, zniesienie jej to dla mnie totalna glupota, komu i czemu to ma sluzyc ?, ja nie wiem, ale to byla zla decyzja, mam nadzieje ze niebawem zostanie zmieniona i nie obchodzi mnie to ze w innych ligach typu Bel czy Szwecja jej nie ma. Niech by byla taka jaka na koncu, czyli ze jedzie wybrany zawodnik jednej z Druzyn z z reguly ten najbardziej doswiadczony po trzech okrazeniach juz pewnie bedzie wiedzial czy z torem jest cos nie halo, przynajmniej choc po czesci. Wracajac zas do meczu to sadze ze wieksza szanse na zdobycz punktowa maja Milicjanci z Z3, co prawda wczoraj w Szwecji przyziemil Buczkowski w czym mu pomogl jego kolega z pary Nermark i Buczek wyladowal w poduchach. Poczatkowo mowilo sie o zlamaniu palca lewej dloni, ale ponoc skonczylo sie na strachu. Co nie zmienia faktu ze Buczkowski ostatnio obnizyl loty po tym jak w pierwszych meczach tego parszywie rozpoczynajacego sie sezonu byl jednym z objawien ligi. Gapinski wczoraj na torze pokazal sie niezle, Sajfudidow choc w Pradze szalu nie zrobil to na swoim torze moze pokonac kazdego, wczoraj w tym samym meczu w Barwach Elit Vetlandy pojechal dobrze oprocz jednego biegu w ktorym mial problemy sprzetowe, Kosciecha jezdzil lepiej niz mozna by sie mozna tego spodziewac po slabym wystepie w Toruniu gdzie zdobyl 3 pkt, wczoraj zanotowal zdecydowanie lepsza zdobycz punktowa, ciekawe co bedzie z A.Laguta bo daje ciala po calosci, czy ktos go zastapi, ale kto ? Morris sprawa w Sadzie w toku, jak sie potoczy zobaczymy poki co cisza, pisze to w Srode 16 Maja wiec moze do Niedzieli jeszcze cos sie urodzi w tej kwestii, zobaczymy, dobry wystep w Toruniu zaliczyl Miki w jednym z biegow jadac jako RT w parze z Emilem przywiezli na 5-1 chyba Warda wiec jesli potwierdzi forme to moze ujechac cenne punkty bo Wozniak ktory swego czasu byl naljepszym mlodzezowcem Milicji gdzie sie pogubil.Z drugie zas strony Fred ktory w meczu z Rzeszowem zaliczyl chyba mecz zycia w polskiej lidze 15+2 w 6 biegach, moze w koncu zacznie pokazywac na co go stac, moze sie myle, ale nie sadze aby tak bylo, mysle ze byl jednorazowy wystrzal przynajmniej jak chodzi o nasza lige i takie zdobycze punktowe, jak widac "klepanie maski" mu pomoglo, moze on musi tak miec za kazdym razem, we Wrocku musza nad tym pomyslec. Coz z tego skoro po Klindtcie teraz Betony stracily Tajskiego, im tez nie farci sie pod tym wzgledzie w tym sezonie, to znacznie oslabia ich sile razenia. Za Klindta znow zrobia Z/Z trzeci i ostatni raz, za niego pojada Fred, Ulom, Ogor, ale z Tajskiego do skladu musi chyba wskoczyc Denis a on ostatnio kaleczy. Tak wiec nie wiem czy to wystarczy wszak Wiecznieusmiechniety pomimo ze widac u niego lekki progres nadal nie jedzie tego co po nim oczekuja. Z bolem serca musze przyznac iz punkty zostana przy S2 choc co pokazal mecz w Gdansku gdzie strasznie wtopili Medale, tym sezonie wszystko jest mozliwe, wiec kto wiec moze kolarze z Wroclawia moze sprawia mi jakas niespodzianke, choc ... nie sadze, szkoda. Wczoraj w Rosji odbyla sie pierwsza kolejka tamtejszej ligi, A Laguta ktory w Polsce kaleczy u siebie w Togliatti, wywalczyl "platny komplet" 18-tu punktow ... cos czuje ze ... General go zje*** i to po calosci, jestem o to dziwnie spokojny ... A moze po prostu Milicja nie placi ??? to niewykluczone ...
Po meczu w Thorn Sawina juz ... fantazjuje :
..."Unibax w Toruniu to zawsze bardzo groźna drużyna, dobrze dopasowana do swojego toru. Mam nadzieję, że rewanż będzie miał zupełnie inny przebieg niż ten mecz na MotoArenie i to my będziemy dyktować warunki. Mirku, o tym bonusie proszę już w tej chwili zapomnieć."...
Zobaczymy jak bedzie z tym bonusem, dzielenie skory na niedzwiedziu, roznie sie konczy ... moze troche wiecej pokory i szacunku dla przeciwnika.
W jednym z wywiadow trener Rzeszowa Sledz, stwierdzil ze tor we Wroclawiu byl "nieco niebezpieczny", wiec ja sie pytam co to znaczy ??? "nieco" , czy kiedys sie dowiemy  ??? ... watpie.
Falubaz Zielona Góra - Stal Rzeszów

Z wiadomych wzgledow przeniesiony na inny termin.

Unia Leszno - Wybrzeże Gdańsk

Do skladu wraca Baginski ktory ostanio ostro trenuje, Rolnicy ktorzy po batach jakie zebrali w Buczy musza i napewno chca sie zrehabilitowac w oczach swoich kibicow. W tym miejscu musze wyrazic szacunek dla skromniej grupy kibicow Rolnika ktora w ubiegla niedziele pojawila sie w klatce gosci przy Zbylitowskiej. Wychodze po meczu ze stadionu dosyc pozno i podczas gdy moja Druzyna po meczu przechodzila obok ich sektora otrzymala od nich gromkie brawa, czapki z glow. Docenili jazde Buczy choc polegli sromotnie.Jak juz nie raz pisalem, to druzyna przyszlosci, odpadli w Tarnowie, Musielak ktory na obiekcie przy Zbylitowskiej, o ile mozna go tak wogole nazwac jak sam przyznaje czuje sie dobrze, niech mu podziekuja w Lesznie ze tak pojechal bo by bylo do 30-tu. Bracia P. jezdza dziwnie, w Polsce zwlaszcza na wyjazdach klada mecze Bykom, tak bylo w Rzeszowie, tak bylo w Tarnowie po czym dwa dni pozniej na szwedzkich torach w raz z Hancockiem wygrywaja mecze dla ich tamtejszej druzyny, podobnie dobrze jezdza w turniejach indywidualnych, troche to dziwne. Choc absolutnie nie podejrzewam ich o jakas dywersje co to to nie. Po prostu musza ustabilizowac swoja forme, umiejetnosci i sprzet maja, wszak to jeszcze bardzo mlodzi chlopcy zwlaszcza Piotrek. Na swoim torze to jednak zupelnie inna jazda, u siebie kazdy jest mocny, tym bardziej ze Gdansk w obliczu swoich klopotow raczej predentuje do spadku z ligi niz o walki o medale, srodek tabeli to dla nich za wysokie progi pomimo wygranej z Czewa, ktora zostala sprowadzona na ziemie w trybie ekspresowym w ciagu ostatnich dwoch tygodni. Co prawda dwa mecze ktore wygrali u siebie nie byly wygrane w jakis oszalamiajcych rozmiarach ale w pewnie, pokonaja Gdansk, tylko Hampel musi ogarnac swoje sprzety bo ostatnio u niego z tym krucho co pokazal wystep w GP Czech oraz mecz w Tarnowie. Junorami zmiazdza juniorke Gdanska, Nicki ktory jak widac wrocil na dawne tory wraz z THJ, ktory jak widac wrocil juz do peni sil meczu nie wygraja, pozostali zawodnicy  Gdanska na wyjazdach traca 70% swojej wartosci ze swojego domowego toru z Wytrzeszczem Chrzankiem na czele. Innej opcji jak wygrana Leszna brak w jakich rozmiarach to sie okaze, ale jesli Leszno mysli o PO a potem o medalach to powinno w tym meczu wygrac w miare wysoko, zobaczymy.
Unia Tarnów - Stal Gorzów

Bezwzgledny HICIOR !!! tej kolejki. Bedzie mega ciezko ale mysle ze wygramy. Nasi zawodnicy maja swiadomosc wagi i ciezaru gatunkowego tego meczu. Jest to Druzyna ktora podobnie jak moja Unia nie zaznala w tym roku jeszcze goryczy porazki choc gdyby nie fatalny wystep przeciwko nim Colgate, oraz braku w skladzie Betonow Klindta, ktory sie polamal a ktory byl w swietnej formie to polegliby na Olimpijskim we Wroclawiu, jestem o tym wrecz przekonany. Dodatkowo przyjezda do nas Druzyna ktorej nie lubie z przyczyn osobistych, z tego miasta pochodzi osoba ktora mocno zalazla mi za skore, a zrobic to nie jest latwo ... Ponadto to Druzyna ktorej dzialacze oraz zawodnicy, prawie wszyscy, skompromitowali siebie, oraz polski sport zuzlowy nie tylko w Polsce ale i na Swiecie. Nie jestem wbrew pozorom jakims oszolomem ale mam nadzieje, sam mam zamiar to zrobic, ze ich odpowiednio przywitamy na prezentacji ale jak bedzie sie zobaczymy, kazdy ma prawo miec wlasne przemyslenia po tej farsie podczas Derbow Lubuskiego ja mam swoje i swoje zrobie, najwyzej mnie usunie ochrona (oczywiscie wszysto w granicach dobrego smaku). Zreszta z tego co wiem to ochrona bedzie wzmocniona, ludzie ktorzy ja tworza juz dostali informacje z Klubu ze bedzie to mecz powyzszonego ryzyka. Bedzie w TV, moze byc goraco na trybunach. Nie, bron Boze nie mowie tu o jakichs ekscesach, Bucz to nie Lubuskie, mysle po prostu o nieustajacym gwizdzie, kiedy beda pojawiac siebna torze. Na nich sie teraz sadzi cala Polska gdziekolwiek gdzie sie nie pojawia  maja przerabane z Dzignia na czele, oraz tym oszolamem kierownikiem ich smiesznej druzyny, Orlem. Mam nadzieje ze zaden z ELITY GORZOWA nie pojawi sie w Tarnowie ... zreszta moim zdaniem kibice NieBoskiej juz Stali powinni miec zakaz wyjazdow na wszelakie mecze wyjazdowe tej Druzyny. Niech sie kotluja na WladkoArenie. Nigdzie indziej. Dwie rzeczy w zyciu sa jak mowia sa pewne, czyli smierc i ... podatki, teraz dochodzi trzecia, to ze Dzwignia juz moze zapomniec o kierwowaniu praca traktora na Z3, Mariana juz nie ma, jest w Lublinie, teraz jest Marek a z nim takie numery nie przechodza, jestem pewien ze Polewaczkowy przygotuje takize nie poszaleja, choc to nie bedzie latwe bo oni jada na wszystkim, ale damy rade. Maja Zmarzlika ktory wrecz fruwal na tarnowskim owalu poczas Finalu Krajowych Eliminacji do IMSJ, z Cyferem powinni sobie w tych samych zawodach pojechal biednie. Para Zagar-Iversen tego mam zamiar przywitac szczegolnie za te usmiechy w parkingu podczas Derbow zostana mi w pamieci na zawsze, stanowi duze zagrozenie choc zdazaja im sie wpadki, ich pojedynki z nasza para Madsen-Vaciul moga byc pasjonujace a zarazem decydujace dla losow meczu.Te dwa duety to w tej chwili najsilniejsze pary tak zwanej drugiej linii. Zagadke stanowi co pojedzie Kasprok, mam nadzie ze Marek tak zrobi tor ze pojedzie chale, wczoraj w Szwecji sie nie przewral to przecietniak i nic tego nie zmnieni, pewnie w Buczy bedzie sie chcial pokazac w koncu zrabal nam dwa sezony, ale on jest slaby psychicznie powieziemy dziada. Platini, jak Platini swoje pojedzie on lubi nasz tor, ale nie jest nie do zatrzymania, trzeba tylko zrobic tak zeby nie mogl szarzowac pod plotem, mysle ze Marek sie o to postara. U nas Greg spelnia pokladane w nim nadzieje, Herbata ponoc ostatnio przerzucil sie z zielonej herbaty na Calsberga, byli tacy co widzieli jak targal zgrzewki z tym zlocistym napojem Bogow w Galerii, jak widac po ostatnim meczu z Rolnikami, wozil Jareczka Hampla jak dziecko we mgle, Janowski powoli sie ogarnia, tylko niech w koncu cos zrobi z tym sprzetem bo juz czas najwyzszy a podczas takiego meczu nie ma miejsca na wpadki. Jest opcja ze Gomola pojdzie w odstawke a w jego miejce pod nr.10 pojedzie "zlo konieczne" Pantera, ale czy tak bedzie to pokza tereningi, bo na juniorce na 98% pojada Kuba z Mackiem. Zapowiada sie zarzarty boj, ale nie wydaje mi sie abysmy sobie nie poradzili, choc wczorajsza postawa Magica i Vacka na torach w Szwecji nie napawa optymizmem, ale w Tarnowie jada o niebo lepiej, zreszta Kris wczoraj tez pojechal tam kiche, wygral pierwszy bieg a potem juz go wozili po plotach wiec luz.Wiem ze wygramy ...
Najlepsza forma uczczenia Lee, oczywiscie oprocz, minuty ciszy, oraz czarnych koszulek bedzie strzepanie dupska NieBoskiej Stali ...
Włókniarz Częstochowa – Apator Toruń

Po tym jak w we wtorek polamal sie w Szwecji Grisza to przed Aniolami otwiera zie niebywala szansa aby wywiesc spod Jasnej Gory punkty. Ty bardziej ze Czewa ma problemy rowniez z zawodnikami z GP, juz pogodzili sie z Bomberem po tym jak Krasnal wywalczyl w debicie na czestochowskim owalu 8 pkt, co bylo jeszcze do przezycia zwlaszcza ze inni pojechali tak tragicznie ze zebrali ostre baty z GW, ale w Gdansku juz pojechal tak ... ze nie dziwie sie ze go odstawili, zreszta sledze jego "wyczyny" na innych torach cieniuje tak ze strach sie bac, niech dalej "ujezdza" z uporem maniaka te Jafki a daaaaaleko na nich zajedzie. Za Lagute bedzie Z/Z to jasne jak slonce, ale czy jego potencjalna zdobycz punktowa na jaka go stac w Sw. Miescie sa w stanie swoja jazda zastapic, Senkota, Jablko, Bomber czy Nermark, jakos w to nie wierze. Przy rowniej jezdze czworki Holder, Ward, Sullivan, Miedzinski uwazam ze Medale sa bez szans na wygrana z Thorn. No chyba ze ktorys z nich zrabie co nie jest wykluczone, bo taki Miedziak to takie homo-niewiadomo. Moze pojechac a moze wtopic, on jest taki niepewny w tym sezonie ze niewiadomo czego sie mozna po nim spodziewac. Osobna sprawa sa mlodziezowcy, wydawaloby sie ze Czaja zlapal szfunga i bedzie cisnol a tu w meczu z GW pojechal owszem, ale wiadomo co ... Pulczasy u siebie cos ostatnio cos pojechaly, ale to u siebie wyjazd, na beznadziejnym Łegowiku, ktory jest spokojnie w ich zasiegu moga cos ugrac na torze u Paulinow. Moim zdaniem bylaby to niespodzianka gdyby taka okaleczona Czewe nie pokonal Torun, ale jak sie tak stanie to tylko potwierdzi sie to ze Krzyzacy w tym roku sa slabi , zreszta w meczu z Milicja tez sie w sumie nie przerwali, niby wygrali 12-ma, ale jak dla mnie jakos malo przekonywujaco. Mimo wszystko stawiam na wygrana torunian, bo jesli mysla o zdobyciu punktow na wyjezdzie to jesli nie teraz to ... kiedy ???
Wszystkie te mecze odbeda sie w cieniu tragedii jaka sie rozegrala tydzien temu na torze we Wroclawiu. Jestem przekonany ze zarowno sami zawodnicy, jak przedywszystkim kibice gonie uczcza pamiec po Lee, jak dla mnie to on ... 



"... Rico ... nie ma lipy Ty dalej jedziesz z nami ...."


maly
Tarnow, 18 Kwiecien 2012

poniedziałek, 14 maja 2012

To nie jest zuzel ktory kocham.


Interesuje sie zuzlem od ... zawsze i wlasnie sie zastanawiam czy to robic to dalej. Pewnie jednak bedzie tak ze jednak tak, ale napewno juz innaczej. To ze wypadki na zuzlu sie zdazaja, koncza sie roznie, niczym, drobnymi urazami, ciezkimi urazami, wozkiem inwalidzkim, oraz tym najgorszym ... smierca. Mozna by powiedziec ze taki to sport, ale jako ludzie nigdy nie akceptujemy smierci, przeciez jedno co jet w zyciu pewne to ze kazdy z nas kiedys zejdzie z tego swiata, ale nasz mozg jest tak skonstruowany ze jest jakas klapka ktora powoduje ze o tym nie myslimy, oprocz takich pojedynczych mysli ktore przebiegaja nam przez glowe. To co sie stalo w Gorzowie Wielkopolskim podczas Derbow Lubuskiego spowodowalo ze ... Ten dzien przejdzie do niechlubnej historii polskiego zuzla po tym jak po 11 biegu Platini zadzwonil do Wojaczka z pytaniem konczymy to bo ZG nie chce jechac to w tym momencie przestal dla mnie istniec .......... zawsze mowilem ze to wrega ...... dzis dokonal samozniszczenia .......... Jesli jakis gowniany mecz jest wazniejszy od ludzkiej smierci to ja nie mam nic do powiedzenia, po prostu brak mi slow. Derby Lubuskiego powinny byc zakazane i to z urzedu, raz na zawsze. Odkad Gorzow wrocil do ekstaraligi to za kazdym razem konczyly sie one mniejszym lub wiekszym sklandalem, ale to co wydazylo sie wczoraj przekroczylo wszelkie mozliwe granice ... sa takie ktorych w zyciu przekraczac NIE WOLNO !!! Skoro jak dzis czytam informacja o smierci Lee na profilu Speedway Ekstraligi pojawila sie jeszcze przed rozpoczeciem tego meczu to ja sie pytam ... KTO POZWOLIL na to ze ten mecz WOGOLE sie zaczol ??? To porostu sie nie miesci sie w glowie, "Chleba i Igrzysk", to juz bylo, nie skonczylio sie dobrze. Nie mnie jest osadzac ludzi, zycie ich oceni, taka mam zasade, ale moge wyrazac swoje opinie na rozne tematy mam do tego prawo. Ktos ten post na profilu SE go tam umiescil, tak ??? wiec, ten kto kontaktuje sie z kims z wladz tego bajzlu i ten ktos , karze zatrzymac zawody ..... proste. I tu nie ma dyskusji czy ktos chce jechac czy nie ... To co sie stalo wczoraj w Gorzowie NIGDY  nie powinno sie wydarzyc, ale sie wydarzylo do dzis nie moge w to uwierzyc, nie zauwazylem Transu kibicow ZG o tresci "KATARZYNA JANCARZ", wiadomo kto to byl, brak slow, ale to byl dopiero poczatek, okrzyki kibicow juz NIE BOSKIEJ STALI, jedziemy, jedziemy, Falubaz pedaly, w momencie kiedy sedzia Wojaczek, o ile mozna nim nazwac tego pana wraz z zawodnikami decydowal po osmym biegu co dalej z meczem, jak to nazwac ? ja to nazywam zwyrodnialstwem inne okreslenie nie przychodzi mi do glowy. I nie ma to dla mnie znaczenia ze wszedzie jest "bydlo", tego nie krzyczaly jednostki. Czy sedzia Wojaczek jest czlowiekiem bezmozgim ??? odpowiedz wydaje sie jednoznaczna, po tym jak otrzymal informacie o tragicznej smieci Lee, powinien zastopowac zawody bez zadnych konsultacji, czego sie bal wladz EE, jesli tak to jest zalosny, cala ta dalsza farsa byla wynikiem jego chorych decyzji. Straszenie zawieszeniem zawodniczych licencji i.t.p, i.t.d. Teraz jedni i drudzy przerzucaja sie kto pierwszy wiedzial co i kiedy, oni po prostu sa wszyscy do ... odstrzelenia. Trener Bolo mowi ...

..."- Dlaczego nie przerwaliśmy wtedy meczu? Bo moglibyśmy dostać walkowera - wyjaśnił Paluch. - Drużyna zielonogórska wyjechała do tego biegu, więc dlaczego my mielibyśmy nie wyjeżdżać? Oni zagrali na śmierci Richardsona, nie my! - zakończył w ostrych słowach."...

... ja sie pytam czy temu czlowiekowi Bog rozum oderbral, jestem pewien ze ... tak.

Jacek Frątczak mowi ...

..."- O śmierci Richardsona wiedzieliśmy dużo wcześniej, ale z oczywistych względów nie mówiliśmy o tym zawodnikom, bo jest to sytuacja ekstremalna. Nie mam pojęcia co teraz z wynikiem spotkania. Pytaliśmy sędziego, ale od tego są teraz władze Ekstraligi i to na ich decyzję musimy czekać. "...

... ja sie pytam co to jest ta sytuacja "ekstremalna" ??? dla ciebie czlowieku smierc innego NIC nie znaczy, tylko martwisz sie jaki bedzie wynik ??? tu tez widac brak zwojow mozgowych.

Widok rozesmianego od ucha do ucha Iversena BEZCENNA !!! ale czy napewno ??? zalosc, moze ona tak maja. Niby napisalem ze nie oceniam ludzi, ale jak mozna przejsc obojetnie obok takiej postawy, nie wiem moze jestem nienormalny, zreszta wielu moich "znajomych" z portali zuzlowych tak twierdzi, ale na mnie zrobilo to "piorunujace wrazenie". Sa tacy ktorym i to sie nie podoba, ale postawa komentatorow tego "widowiska", panow Darzynkiewicza oraz Cegielskiego, czyli zaprzestanie komentowania tego pozal sie Boze spektaklu budzi moj szacunek jak chodzi o ich osoby. O ile jeszcze wczoraj postawa kibicow Falubazu po tym jak opuscili sektor gosci zrobila na mnie pozytywne wrazenie, to kiedy na spokojnie dzis juz (w miare spokojnie) analizuje to wszystko to stwierdzam ze ( prezentacja transu "KATARZYNA JANCARZ", petardy w sektorze, burdy z Policja po meczu ) stwierdzam jednoznacznie ze jedni warci drugich. Jeszcze raz to napisze DERBY LUBUSKIEGO POWINNY BYC ZAKAZANE Z URZEDU, a ludzie ktorzy pracuja w tych klubach z pojedynczymi wyjatkami, wyrzuceni ze Swiata Zuzla, raz na zawsze. Oni niszcza nasza ukochana dyscypline sportu.

Ja nie chce takiego zuzla, to nie jest moj zuzlel, ja kocham inny ... tylko czy on jeszcze istnieje ???

Zadnego podsumowania tego "pieknego" zuzlowego weekendu nie bedzie, to nie ma sensu, poki co mam dosc zuzla powyzej dziurek w nosie. Zapytam tylko na koniec, gdzie jest Szymanski ??? wowczas kiedy jest potrzebny jak zwykle go nie ma. A juz tak calkiem na koniec to zeby nie bylo, nie raz nie dwa krytykowalem na moim blogu Lee, nie powiem ze nie, nie jestem hipokryta, a ze stalo co sie stalo to coz zycie jest brutalne ... dawal ku temu powody i takie sa fakty a z faktami sie nie dyskutuje. Nie mam zamiaru sie wybielac i w obliczu tej tragedii nagle pisac ze czarne jest biale.

Szczere wyrazy wspoczucia oraz kondolencje dla calej rodziny Lee Richardsona

Bucz z wami ...... Sasiedzi.


"LEE RICHARDSON ... bedziemy pamietac."

maly

Tarnow, 14 Maj 2012.

piątek, 11 maja 2012

Piekny zuzlowy weekend nam sie zapowiada ...


SGP Czech.


Bylem na Markecie na GP ze 3 razy, ale juz czas jakis temu, stadion ... bieda, ponoc trybuna na prostej startowej odnowiona, za moich czasow  nie powala na kolana, o reszcie nawet szkoda gadac, moj "kurnik" przy Z3 bije Markete na glowe, ale za to jaki widok na Prage, palce lizac. Na ta stara piekna Prage. Marketa wszak polozona na jednym ze wzgorz okalajajacych to piekne miasto, mam nadzieje ze jeszcze sie tam kiedys wybiore. Nie wiem jak to przedstawia sie obecnie ale za moich czasow tuz obok stadionu byl taki ogromny plac gdzie za skromna oplata, mozna bylo zaparkowac auto a i namiocik tez rozbic bylo mozna, oszczedzajac na noclegach. Juz teraz tego nie ogarniam, jakie sa ceny piwa w Czechach, ale wowczas to byly grosze, a z racji tego ze tak na bide 80% kibicow stanowili Polacy to lalo sie strumieniami, wielu bylo takich ze po konsumpcji odpadali juz przed zawodami a ich wyniki poznawali na drugi dzien od znajomych lub z gazet, to byly piekne czasy, lza sie w oku kreci. Wszak SGP w Pradze mozna nazwac czwarta polska runda SGP, gdy nie Polacy, to trybuny swiecilyby pustkami, tak jest prawda, czy gorzka ? raczej niekoniecznie. Zawody w Pradze raczej srednio naleza do interesujacych, trzeba dobrze startowac, bo na trasie jest ciezko wyprzedzac, wiec widze tam duza szanse dla Jarka, ktory jest swietnym startowcem, nawet wielu zarzuca mu ze je kradnie "czolgajac sie" pod tasma, ale nawet gdyby tak bylo to robi to na tyle dobrze ze nie jest wykluczany przez sedziow, wiec to jego brocha, kazdy moze probowac. Takze Hancock to mistrz startow, wiec moze tam wykrecic niezly wynik, bo po jego ostatnich wystepach czy to w SWC w Lublianie, czy tez lidze polskiej oraz szwedzkiej widac ze chyba juz ogarnol rumaki, ktore w Lesznie nie spisywaly sie  nie najlepiej, zwyzke formy sygnalizuje Dzwignia, Holder na Wyspach smiga az milo, dobrze wychodzi spod tasmy a jak pokazal w Lesznie jest szybki na trasie, wiec uwazam ze bedzie sie liczyl w Pradze. AJ tez juz ogarniety w Lesznie byl w finale, moze namieszac, DK z Czech coz tak byc musi, szalu nie zrobi, nie maja Czesi zawodnika na poziomie GP. Ciekaw jestem co pokaze Rudy, w Polsce nie mial okazji do startow w Lidze bo Jozefom odwolali mecz z powodu deszczu, w Szwecji pojechal padake na maksa, ale pomietajmy ze kiedys byl "Krolem Pragi", wiec moze zaskoczyc, Dziki Nicki, gdzie sie nie pojawi zakreca sie kolo kompletow, podobnie bylo we wtorek w Szwecji, rowniez podczas ostatniego meczu w Szwecji w  ktorym ostatni bieg decydowal o wyniku meczu, w ktorym powiozl swojego partnera z Druzyny Lee Richardsona a przy okazji zabrali ze soba Piotrka Ljunga. Tak wiec jak widac sprzety pracuja, bedzie grozny. Tradycyjnie cala reszta to lipa, Fred dostal po pysku, ale to nie wplynie na jego postawe, moze znow jakies 7-8 punktow, Bjeere szalu nie robi, 8 punktow w meczu z Boska Stala na kolana nie powala. Bomber w tygodniu dwa niezle wystepy, w UK 12+3, ale tego nie biore pod uwage bo to liga amatorska, ale we wtorek w Szwecji tez byl szybki, ogladalem, naprawde pojechal dobrze, wiec kto wie, ale nie sadze, Ljung tez wystapil w tym meczu i rowniez spisal sie dobrze, ale GP to inny temat, wiec tym "doklejonym" sukcesow nie wroze, a Bjarne to juz tak kaleczy w Gnieznie ze nie wiem wogole co o nim myslec, kladzie im mecz za meczem, ja bym go odstawil od skladu, tak robilismy z nim w Tarnowie i dzialo na tyle ze sie sprezal i robil jakies tam wyniki, moze bez szalu, ale jednak, a bylo to w E-lidze, a 1 Lidze powinien wymiatac a tu bida z nedza do kwadratu. Nawet na swojej stronie internetowej wydal specjalne oswiadczenie na temat jego jazdy w Gnieznie, ale ja bym nie bral tego na powzanie, podobne numery robil w Tarnowie, nawet oduszczenie przez niego piatkowego treningu w Pradze i trenowanie na gnieznienskim owalu nie robi na mnie zadnego wrazenia, to zwykly pozer. Wiec w Pradze klasyka, ci co na czele klasyfikacji przejsciowej walczy o Final, reszta tradycyjnie trzyma ... tyly. Na Markecie GP nieprzerwanie gosci od 1997 roku , tam odbylo sie najwiecej takich turniejow o jedno mniej ma BDG, ale jak wiadomo oni juz odpadli ze stawki organizatorow, rok temu wygral aktualnie nam panujacy IMS Greg zdobywajac 23 pkt. Nieco martwi mnie postawa na szwedzkich torach naszej eksportowej dwojki czyli Dzwigni i Hampla odpowiednio 3 i 4 punkty w ostatnim (zaleglym meczu) oby nie mialo to przelozenia na ich wystep w pieknej Pradze, wszystko bedzie wiadomo w sobotni pozny sobotni wieczor, oby tylko pogoda dopisala, tam czesto lubi padac.


Niedziela hiciorow.

5 runda: 13 maja 2012 (niedziela)

Apator Toruń - Polonia Bydgoszcz
Sparta Wrocław - Stal Rzeszów
Unia Tarnów - Unia Leszno
Wybrzeże Gdańsk - Włókniarz Częstochowa
Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra


Apator Toruń - Polonia Bydgoszcz


Jeden z najbardziej kultowych meczow Derbowych w historii polskiego zuzla. Derby Milicji z Komturia z Thorn obrosla juz w legede, ale na dzien dzisiejszy to juz historia, ostanie mecze derbowe tych zespolow, to nie to co dawniej, niby nic nie powinno sie zmienic, ale ostatnimi czasy sa jakies ze tak powiem bezjajeczne. Moze tym razem bedzie innaczej, Torun po batach z Magia znalazl sie w malo komfortowej sytuacji, a Milicja po meczu z Bucza zostala sprowadzona z oblokow na ziemie. Ponoc te Derby Kujawsko-Pomorskiego jak zapowiada Wojtek Stepniewski maja sie odbyc w stylu "retro", czyli ze  Milicjanci pojada w tradycyjnych "niebiesko-bialych" kevlarach ... Tak ???, przeciez tradycji musi sie stac zadosc ... innaczej tego nie widze. Torun musi to wygrac bo innaczej to o jakichs medalach moga zapomniec, jak w tym meczu pojedzie Ward ktory myslami juz chyba bedzie na sali sadowej gdzie w poniedzialek zaczyna sie jego sprawa sadowa za zabawy z lalka, ktora namotal z Morrisem, to moze mu siedziec w glowie to mlody chlopak, nie wiemy jak bylo, to dla mnie bez znaczenia, co nie oznacza, ze sam na wlasne zyczenie moze sobie narobic w papiery. Nawet specjalnie ze wzgledu na ta poniedzialkowa sprawe, mecz rozpoczyna sie wyjatkowo wczesnie, bo o 14.30, ale istnieje tez taka opcja ze moze wogole nie pojechac, no to wowczas Torun moze byc w wyjatkowych opalach, ale raczej nie biore pod uwage jego braku. Wraz z Holderem spisuja sie ostatnio wysmienicie w innych ligach, wiec powinni byc mocnym atutem Torunia, do tego dochodzi Sullivan, niepewny Miedzinski, ktory jezdzi w kratke, Salatka, oraz Pulczasy ktorzy na dniach wygrali zawody mlodziezowe na polnocy kraju, zostawiajac za plecami wlasnie juniorow Milicjantow. W skladzie Milicji nie dojdzie do zmiany, A.Laguta nadal w nim bedzie wszak Nick Morris kory ewentualnie byl przymiezany za niego do skladu rowniez jak Ward ma spotkanie z Temida w poniedzialek w Poole. Porownujac na ta chwile sile razenia oraz forme poszczegolnych zawodnikow wychodzi mi ze wygrana bedzie po stronie gospodarzy czyli Krzyzakow, mimo ze jak mowi stare przyslowie Derby maja to do siebie ze rzadza sie swoimi prawami. Milicja ma powazna dziure w skladzie w postaci Laguty, ktory jezdzi po prostu beznadziejnie, Kosciecha na wyjazdach nie istnieje, Gapinski nie moze dojsc do siebie po kontuzji, Buczkowski juz taki skuteczny w meczu z Turoniami nie byl jak w popszednich spotkaniach, Sajfudinow pomimo ze byl najskuteczniejszym zawodnikoem BDG, nie ma tego blysku co dawniej. Apator MUSI, Milicja MOZE, ale wedlug mnie jednak wygrana bedzie po stronie gospodarzy, powiem tak, innej opcji brak, niby podobnie mowilem czy tez pisalem jak kto woli przed meczem Krzyzakow z Magia, ale nikt nie jest nieomylny i przed tamtym meczem zaden ze znafcow nie pokusil sie o wytypowanie innego wyniku jak wygrana Apatora, takze ja.Mimo ze Torun ma piekny stadion to chyba nie ma na nim tej atmosfery jaka na Derbach byla na "Bronku" to sie juz nie wroci, niestety. Czyli Milicja kolejny juz 3 mecz w plecy, a mialo byc tak pieknie. I kolejny zjazd w dol w ligowej tabeli, to miod na moje serce.


"Dawne dobre czasy."


Sparta Wroclaw – Stal Rzeszow


Rzeszow ma problem, bo jak sie okazuje ze zdrowiem Kilokarpia dalej lipa i nie wyglada to najlepiej, wiec we Wroclawiu zapewne znow w skladzie Marnych Folii pojawi sie Lee oraz Marna Ciapa i jak mi sie wydaje nadal pozostana z jednym punktem na koncie. Wiec z czym oni do ludu i do jakiej pierwszej czworki, chyba tej od konca, jesli juz. Niechetnie uzywam tego stwierdzenia z pewnych wzgledow, ale widac jak na dloni ze Grazyna faktycznie "solidnie przepracowala okres transferowy", zaiste. Bo jak ocenic ich przegrana w Gdansku w porownaniu z tym ze Milicja wygrala tam pewnie, w nominowanych pusczajac juniorke. Bladziutko to oni wygladaja Rudy az tak bardzo nie szarpie jak narazie, o reszcie nie mozna w kolko macieju pisac jednego i tego samego, nawet niech Crump niby z racji ze jezdzil tam lat kilka walnie komplet, ale juz nie jezdzi drugi sezon a ten tor sie nieco zmienil, Walasek generalnie jedzie na wszystkim, Okon tez, tylko w jego przypadku wiadomo start to podstawa, na Sowke, ktory nie sadze aby cos pokazal na Olimpijskim maja Malitowskiego, ktory bedzie mlucil juniorow Marnych a i jeszcze moze przyciac Ciape i Lee, Ciape to nawet napewno. W Druzynie z Wroclawia po wygranej ze slabym Gdanskiem zapanowaly bojowe nastroje, po wypozyczeniu Seledynowego Krasnala do Czewy, jak sam mowil z Freda zszedl stres, tak go ten chyba fakt ucieszyl ze az widac to "dobitnie" na  jego twarzy. Jedrzejak na swoim torze potrafi wygrac z kazdym, rosnie tez forma Tajskiego, ktory po zrabaniu meczy Betonom z GW w meczu z Gdanskiem sie zrehabilitowal. Choc forma Taia faluje, kiedy ja ustabilizuje beda mieli pocieche, chopak mial ciezki poprzedni rok, smierc ojca z pewnoscia odbila sie na jego psychice. Cos ze swoim sprzetem musi zrobic Wiecznieusmiechniety, bo jak narazie zdobyte przez niego 28 pkt, dla wroclawskiej Druzyny ktorej mial byc jednym z liderow chwaly mu nie przynosi. Marcel Gerhard ktory przygotowywuje rowniez sprzet dla Hancocka, jak widac nierowno traktuje swoich klientow. Ulamek nie moze zabrac sie ze startu a wiadomo ze to jego glowny atut, jesli go nie wygra to juz na trasie niewiele jest w stanie zrobic, jego sarze naleza do rzadkosci. W meczu z Gdanskiem mniej zdobyl od niego tylko junior Patryk Dolny, nie wyglada to fajnie. W skladzie meczowym jest Klindt wiec wiaadomo ze bedzie za niego Z/Z. Czy w barwach Marnych pojedzie Kilokarpia czy Lee, to jak sie okazuje jeszcze nie rozstrzygniety temat, choc uwazam ze puszczenie na dosc jak zwykle przyczepny tor Fina, ktorego wszystko boli byloby dosc dziwacznym rozwizaniem. Obstawiam wygrana gospodarzy, faktem juz kilka dziwnych wynikow w lidze w tym sezonie padlo, ale nie widze takiej mozliwosci, aby Marni byli w stanie wywiezc je z Wroclawia. Pani Grazyna ostatnio zamilkla, dawniej wszedzie jej bylo pelno, chyba jest niepocieszona, coraz bardziej chyba dochodzi do jej swiadomosci ze ... zrabala.


Unia Tarnów - Unia Leszno


Mecz zapowiada sie fascynujaco, jak narazie zadna z Druzyn nie zaznala goryczy porazki. Obie maja odpowiednio 7 i 5 pkt (Leszno ma 1 zalegly mecz) i plasuja sie w tabeli tuz za niepokonana Boska Stala, ktos straci miano niepokonanego w niedzielne popoludnie, no chyba ze padnie remis ktore w zuzlu sa dosc rzadkim wynikiem, ale wlasnie obie ekipy w tym roku je zanotowaly, choc byly blizsze od przeciwnikow wygranych na obcych torach tarnowska Unia w ZG, a ta leszczynska na Ukraine. Leszno, ma Jarusia Hampla, ale w Szwecji ostatnio zdobyl tylko 4 punkty, z pewnoscia takiego wyniku w Tarnowie nie powtorzy, nie sie co ludzic, choc bylo by milo, maja Braci P. nadzieje polskiego zuzla, ktorzy spisuja sie dobrze w obecnym sezonie, ale zdazaja sie im tez wpadki, liga rzadzi sie swoimi prawami, Musielak potrafi pojechac dobrze a potrafi tez pojechac padake i to na swoim torze, Batchelor jest nieprzewidywalny, najawazniejsze zeby kogos w plot nie wsadzil bo ma on w tym kierunku wtraznie inklinacje, ale mial sie od kogo uczyc wiec nie dziwota. Kolejna zagadka jest Jurica, tak wiec reasumujac, przeciwnik jest generalnie trudny do ogarniecia, moze pojechac i strzepac nam tylki a moze byc i odwrotnie, ja jednak zawsze wierze w moje Jaskolki i jestem przekonany ze pokonamy Rolnikow, chocby nawet Jareczek wykrecil 18 pkt, jak to niedawno bylo podczas meczu na Z3, ale my mamy juz teraz inny sklad, wiec to bedzie inny mecz. Na torach w Szwecji w tym tygodniu Leon Cios doslownie zadziwia skutecznosci zwlasza we wtorkowym meczu gdzie zdobyl platny komplet 15 punktow i z tego co czytalem przyjezdal 30 metrow przed rywalami i wlasnie dzieki jego postawie jego Druzyna wygrala minimalnie mecz, jak widac chlopak odrodzil sie w tym roku i to nie tylko w Polsce, pamietam jak dzis na szwedzkich torach rok temu  ... nie istnial. Jak widac calkowita wymiana parku maszynowego przed sezonem przynosi efekty jak narazie jest jak dla mnie jedna z rewelacji ligi, pozostawienie go w skladzie Jaskolek okazalo sie przyslowiowym strzalem w dziesiatke, az dziw bierze ze taki zawodnik caly poprzedni rok grzal u nas lawe a jedzily takie kaleki jak Boski Kris czy tez Bjarne Pedersen, ale taka byla polityka klubu, czyli do dupy, dzieki Bogu ze mamy to juz za soba. Wystep Jaska Tea na S2 pokazal ze lipny wystep przeciwko Medalom to chyba byl wypadek przy pracy, aczkolwiek wystapi przeciw kolegom z Druzyny w ktorej jezdzil jeszcze rok temu, ale nie sadze aby to mialo jakiekolwiek znaczenie, Hancock ogarnol furmanki, Janowski wydaje sie wracac na wlasciwe tory, choc podobnie jak Vaciul w Szwecji nie blysnol. Na torze w Moscicach Vacek prezentuje sie zdecydowanie lepiej a i Kuba Jamrog ktory dostaje kolejna szanse od Mareczka powinien przywiesc jakies punkty, zreszta Polewaczkowy tym razem przesunol go na pozycje junorska a Gomola ktory jak narazie jedzie kiche poszedl na seniora, wiec jak dwa razy zrabie to juz nie pojedzie, zawsze to o jeden bieg mniej, do spieprzenia. Rok temu kiedy mielismy "Druzyne Marzen" wygralismy z Rolnikam do 41 wiec uwazam ze tym razem nie powinno byc gorzej a wrecz przeciwnie. Chcacy cos ugrac w tym roku nie mozemy przegrywac meczow u siebie, bez jaj, wygrana musi byc po naszej stronie, wiadomo to tylko i az sport, dwa punkty beda nasze, mocno w to wierze a jak wiadomo wiara gory przenosi.


Wybrzeże Gdańsk - Włókniarz Częstochowa


To jest maecz o sporym ciezaze gatunkowym, Gdansk cieniuje okropnie, ale nie wiadomo jak zachowa sie Czewa ktora jest po ciezkim knockdownie po meczu ze ZBOWIDEM, ubieglej Niedzieli. Wydawalo sie ze po zamianie Harrisa na Krasnala beda szarpac a tu surpice z gatunku tych niemilych. Zaliczyli mega wtope, fakt z nie byle z kim bo z Druzyna ktora na ta chwile wydaje sie byc najmocniejsza w lidze, ale ktora tydzien wczesniej z bida wygrala z Wrockiem na Olimpijskim, ktory w tym meczu byl mocno oslabiony brakiem kontuzjowanego Klindta. Oprocz Nickiego oraz po czesci THJ jedynym argumentem gospodarzy wydaje sie byc tylko i wylacznie ... tor. Wiele osob z niesmakiem odebralo wypowiedz Prezesa Polnego na temat swoich zawodnikow po meczu we Wroclawiu, tylko ja nie zabardzo rozumiem o co mu chodzi, czego on sie spodziewal po zawodnikach ktorych kontraktowal ??? fajerwerkow ??? bo jesli tak, to jest niespelna rozumu, sprawe Swiderskiego pozostawiam bez komantarza, bo wszyscy wiedza jak jest wiec po co. Nie wydaje mi sie aby bylo jakies ostre bicie jak chodzi o wynik meczu w jedna lub druga strone, choc osobiscie sklanialbym sie w strone wygranej gosci, choc ostatnio Zengota, Jablonski oraz Czaja pojechali tak biednie ze mam taka mala niepewnosc, co do ich dyspozycji, tym bardziej ze jakby na to nie popatrzyl to jest to mecz wyjazdowy dla Medali. Szczerze mowiac od tych ostatnich niespodziewanych roztrzygniec w E-lidze zaczynam miec ment w glowie, coraz ciezej jest typowac wygrana Druzyne, bo niektore wyniki sa tak zaskakujace ze czlowiek po prostu juz od tego glupieje. Teoretycznie rzecz biorac to Czaja powinien sobie poradzic z Pieszczkiem, ktorego wielu kreowalo przed sezonem na objawienie ligi wsrod mlodziezowcow a ten jak narazie jedzie krzoka i udziela jakichs pelnych mlodzienczej fantazji wywiadow dla mediow, Marcel Szymko w zawodach mlodziezowycych na Sportowej zaliczyl efektownego dzwona, ale on i Legownik to jeden poziom choc na swoim torze moze powiesc tego ostatniego. Jak chodzi o zawodnikow z GP to wiadomo ze Gdansk ma przewage, czy to Krasnal czy to tym badziej Harris, moga Nickiemu w jego obecnej dyspozycji buty czyscic, ale z kolei Czewa ma Grisze, ktory pomimo ostatniego slabszego wystepu jednak juz jakas tam marke sobe wyrobilil i rzadko sie zdaza aby schodzil ponizej pewnego okreslonego poziomu. Z kolei Gdansk ma THJ ktory jesli jest zdrowy to na swoim torze powinien sobie poradzic bez problemu z takimi czarodziejami zuzlowych owali jak Senkota czy Jablko i tak dalej i tak dalej, Chrzanowski jezdzi na jakichs rowerach, nie wiem po co on jest w zespole e-ligowym, to zawodnik na 1 lige, nic poza tym. Coz musze ryzykowac, mimo wszystko typuje wygrana zawodnikow ze Sw.Miasta, jakos bardziej mnie przekonuja.


"foto.Agnieszka Oppa. Czy leci z nami pilot ???..... tak, za sterami Marcel Szymko .......:)"


Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra


Tu moze sie zdazyc wszystko, choc ostatnio Falubazom w GW nie idzie. Rok temu stracili tam Dobrusia. Z drugiej zas strony to jak pamietamy to wlasnie Ludzie Rozowego kilka sezonow pod rzad fundowali Wladkowym wczesniejsze wakacje.Forma Magii jest ciezka do przewidzenia w 1 kolejce wyraznie przegrali z Milicja, nastepnie szczesliwie zremisowali z Turoniami z Buczy i kiedy sie wydawalo ze w kolejnym meczu na ZakazoArenie znow polegna z Apatorem, nagle wyskoczyli jak "Filip z konopi"i rozniesli w pyl Krzyzakow.To byl szok dla kibicow z Thorn a takze dla kibicow z calej Polski, sam przecieralem oczy ze zdumienia kiedy wrocilem z meczu z Czewa, odpalam trasmisje tu pogrom, za chwile odzywa sie telefon przyjaciela z ZG z tekstem ze Falubaz wraca do gry, moze zobaczymy. W Toruniu bardzo dobrze spisal sie Holta, czy to byla taka zemsta za wyrzucenie go z Torunia? spiol sie na ten mecz ? bo po tym wystepie kiedy sledzilem jego dalsze dokonania na zuzlowych owalach to jedzie taka biede ze ... zal. Czy to w ZK czy to w Szwecji, chyba to nie najlepiej wrozy Falubazom, Davidsson dalej cienki, za to jednym z ojcow sukcesu w Miescie Kopernika byl Sasza Loktajev, ktory w meczu z moja Unia rowniez pojechal dobre zawody. MEGA !!! sezon na Dudi, gdziekolwiek sie nie pojawi wali komplety, jest naprawde niesamowity w tym roku o jego wystep i punkty kibice Przenajswietrzego Falubazu moga byc spokojni, Protas tez coraz lepiej, AJ tez, ale czy to wystarczy na rozpedzony ZBOWID, smiem watpic. Co prawda Nasz Kapitan notuje ostatnio jakies dziwne wystepy a to trzy punkty u siebie z Rzeszowem, a to wczoraj trzy w Szwecji po 13+1 bonus dzien wczesniej i dobrym wystepie w Czewie, ale sadze ze na sasiadow zza miedzy bedzie zmobilizowany, jestem o to spokojny, chyba ze przytrafia mu sie jakies problemy sprzetowe, mam takie dziwne wrazenie ze momentami jego gubi ta mnogosc sprzetu ktorym dysponuje, on by chyba obdzielil nim wszystkich zawodnikow takiej 2 ligi. Moze czasami mu juz sie myli na czym jedzie, to calkiem mozliwe. MJJ przeprowadzka z Torunia do GW poki co wychodzi na zdrowie, jedzie naprawde dobrze oraz skutecznie w Czewie byl najskuteczniejszym zawodnikiem Boskiej Stali, Zagar oraz Iversen rowniez jada swoje, "Boski Kris" mimo ze nie osiaga jakis oszalamiajacych wynikow oprocz meczu z Zeszofem, po ktorym Dziwgnia zrabal Bola oraz toromistrza jakis progres tam notuje w Tarnowie mu nie placili to nie mial na sprzet w GW placa to jakos tam jezdzi, choc jak patrze na jego wyniki ktore osiaga na torach w Szwecji to nadal mnie nie przekonuje jako zawodnik, gwiazda to on juz nie bedzie ot taki solidny ligowy wyrobnik.Tak wiec obstawiam ze mimo, jak tu jeszcze raz napisze ten frazesik ze Derby rzadza sie sie swoimi prawami to tym razem z przykroscia oraz bolem secam wskazuje na ... ZBOWID,


Kacik milicyjny.

Najpierw General wprowadzil jakis dziwny nowy regulamin stadionowy w ktorego zapisy sie nie zaglebialem powiem szczerze, ale Stowarzyszenie Pomagamy Milicji stwierdzilo ze Komuna wrocila do BDG, ze juz nic na S2 nie wolno, za wszystko praktycznie grozi zakaz stadionowy, za doping rowniez, ale oni sa troche niedoinformowani, fakt Komuna w Polsce wszedzie sie skonczyla 23 lata temu, tylko z jednym wyjatkiem ... nie u nich, u nich trwa ... nieustannie, po dzis dzien.

A wczoraj jeden z "Ludzi Damiana" rodem z BDG wysokczyl z zalosnym tekstem przedmeczowym w kierunku Torunia, nooooooo rece opadaja, jak mozna pisac takie bzdety, to jest po prostu jedna wielka BIEDA !!! proponuje lekture, jest zaiste co poczytac, ich malomiasteczkowosc przekracza wszystkie mozliwe granice ...

maly

Tarnow, 11 Maj 2012