Translate

poniedziałek, 31 października 2011

Śpieszmy się kochać ludzi-tak szybko odchodzą

Ks. Jan Twardowski ...

To z jego wiersza pochodzi zdanie: "Śpieszmy się kochać ludzi-tak szybko odchodzą."


"Coz przyszedl czas na chwile zadumy ... wiec trzeba sie wyciszyc ... powspominajmy ... i pochylmy glowy ..."

Dzisiejszy wpis nie jest mojego autorstwa , korzystam z zyczliwosci Portalu www.Sport24.pl z ktorym mam zaszczyt od jakiegos czasu wspolpracowac, dziekuje uprzejmie tobie Redaktor K.B oraz autorowi Dominikowi Pruchnickiemu ... za jego udostepnienie ... taka sytuacja zdzaza mi sie po raz pierwszy i zapewne ostatni, ale uwazam ze tak bedzie lepiej ... napewno tak bedzie lepiej ...

Początki żużla na świecie sięgają lat. 20 ubiegłego wieku. W naszym kraju ten piękny, ale jakże niebezpieczny sport, zawitał w latach 30. XX wieku. Od wielu lat mówi się, że, aby jeździć na żużlu trzeba mieć nie lada silną psychikę, wolę walki, a zarazem, odwagę. To są raczej podstawy do uzyskania jak najlepszego wyniku na torze. Niestety, nie zawsze możemy się cieszyć z wygranej. Ten sukces, radość, przerywa niespodziewana śmierć, która "skrada" się za plecami żużlowców.
 
Pierwszy, śmiertelny wypadek na torze ligowym w Polsce odnotowano 11 listopada 1953r. Franciszek Kutrowski, zawodnik Unii Leszno przeleciał przez bandę uderzając w drzewo, które znajdowało się blisko toru. Zginął na miejscu. Już wtedy kibice z Polski zwrócili uwagę, jak niebezpieczny jest ten sport. Największy szok do chwili obecnej w kibicach budzi wypadek podczas meczu Austria-Polska w Wiedniu. Zbigniew Raniszewski 21 kwietnia 1956r. W 15 biegu zawodów, tuż po starcie zahaczył o motocykl zawodnika gospodarzy i uderzył w betonowe schody, znajdujące się na torze. Do tej pory jest to jakby szok dla kibiców. Ciężko jest sobie wyobrazić, że człowiek stawia jakieś tam schody na tor żużlowy, gdzie toczy się rywalizacja, nie zwracając uwagi na czyjeś życie.
 
Mecz towarzyski pomiędzy Morawskim Zielona Góra, a Unią Leszno. 24 Marca 1993r. W składzie gospodarzy Andrzej Zarzecki. Wspaniały zawodnik, waleczny do samego końca. Jego kariera zakończyła się właśnie podczas tego spotkania. W biegu 5 na drugim łuku wszyscy zawodnicy upadli, a największe obrażenia przy tym karambolu odniósł właśnie Zarzecki. Na tym samym torze, trzy miesiące później, również w meczu towarzyskim zginął inny zawodnik z Zielonej Góry, Artur Pawlak.
 
To tylko część zawodników, którzy stracili własne życie na żużlowym torze. Pokazuje to jak niebezpieczny w tamtym czasie i teraz jest żużel. Co mam na myśli mówiąc "teraz". 17 Sierpnia 2011r. Ciepły, bezchmurny wieczór w Gnieźnie. Chwilę po 19 na tor wyjeżdża dwójka szkółkowiczów miejscowego Startu. Jednym z nich jest 17-letni Arkadiusz Malinger. Skupienie pod taśmą, start, pierwszy łuk. Arek upada na tor, jego kolega z drużyny nie ma szans, aby go wyminąć i z całym impetem uderza w Malingera. Zawodnik jest nieprzytomny. Lekarze próbują go reanimować, trwa walka o jego życie. Po 40 minutach ciągłej walki nic już nie da się zrobić. Arkadiusz umiera w drodze do szpitala. Całe środowisko żużlowe jest w szoku. Tak młody chłopak umiera. Mogę śmiało powiedzieć, że to mój rówieśnik, bo również mam 17 lat. Teraz pozostają tylko wspomnienia o Arku, ale również o wcześniej wymienionych zawodnikach, jak i o tych których pominąłem.
 
Matej Ferjan oraz Zdzisław Rutecki. Ta dwójka opuściła nas w sezonie 2011. Matej Ferjan, były uczestnik cyklu Grand Prix. Zawodnik m.in. Krosna, Ostrowa, Gorzowa, a w tym roku wystąpił w jednym meczu Ekstraligi reprezentując barwy z Rzeszowa. Mimo, że w pierwszym spotkaniu zaliczył słaby występ, prezes Marta Półtorak nie chciała skreślać go z kadry. Kiedy kontuzji nabawił się Rafał Okoniewski, właśnie po Słoweńca chcieli sięgnąć działacze z Rzeszowa. Niestety, kibice z Rzeszowa nie zobaczyli już tego sympatycznego zawodnika. 22 Maja br. Znaleziono jego ciało w garażu w Gorzowie Wlkp.
 
Zdzisław Rutecki, zawodnik m.in. GKMu Grudziądz oraz Polonii Bydgoszcz, gdzie później pełnił funkcję trenera, a od 2009r. był trenerem Orła Łódź, z którym w sezonie 2010 wywalczył awans na zaplecze Ekstraligi. Zginął w wypadku samochodowym 27 kwietnia 2011r. Właśnie sezon 2011 będzie tym, w którym będziemy wspominali "stratę" najbliższych zawodników, działaczy i trenerów, którzy opuścili nas w tym roku
 
Nie zapomniałem również o trójce, którą wspominam co sezon najbardziej. Łukasz Romanek, Robert Dados i Rafał Kurmański. Trzech, jeszcze młodych zawodników. Mieli papiery na jazdę. Dados w  został IMŚJ. Romanek został IMEJ wygrywając z Kurmańskim. I cały czas przy tych nazwiska stoi jedno pytanie. Dlaczego? Dlaczego tak utalentowani zawodnicy odebrali sobie życie? Pozostawiając kibiców, rodzinę i najbliższych przyjaciół w żałobie.
1 Listopada zapalamy znicze na grobach rodziny, najbliższych, ale jako kibice żużla pamiętajmy również o tych, których nie zobaczymy już na torze. Może akurat oni startują w lidze Boga? Zbudował im tor, aby ta miłość do speedwaya nie upadła? Jedyne co możemy powiedzieć to "Świeć panie nad ich duszą"."
 
Dominik Pruchnicki 
A przeciez zginelo ich tak wielu, czasami mysle sobie,  "czarny sport", zaiste cos musi w tej nazwie byc zamkniete, jakies glebokie przeslanie ... "czarny" to sport .


maly

Tarnow, 31 Pazdziernik 2011

piątek, 28 października 2011

THE SHOW MUST GO ON ...

"Rozowy" Senator ... rzadzi

Dopiero "elekt" a juz mu woda sodowa uderzyla do golowy, nie paradoksalnie nie twierdze ze nie ma racji na temat o przepisie, ktory ogranicza mozliwosc startow jednego zawodnika z GP w E-lidze, walczy o swoj Klub, budowany tak misternie, ale ... nie moze byc tak ze naglae wszystkie pozostale Kluby zostaja postawione "pod sciana" Przez Senatora Roberta i jego "Kapitana" Protasa, ktory jak twierdzi wybral Klub ale nie zrezygnowal z GP, coz za banialuki ... dramat. Jeszcze do tego "wkretki" typu, "Cala Europa sie z nas smieje". Smieje to sie z Pana Panie Senatorze ze w swoim Klubie na pierwszym miejscu stawia Pan na Szweda zamiast na Polaka ... to jest dopiero hipokryzja. I tak znow dzieki Panu Senatorowi dajemy rolowac "marmoludkom" z BSI, ktore juz zaczynaja krecic lody i szukuja "tajne zmiany" jak chodzi o przyznawanie DK na sezon 2012, tak aby obejsc polskie przepisy. Juz wymyslili ze bedzie ich tak z 5 a mozei 16 tak aby nadal moglo 2 zawodnikow jezdzic w polskim Klubie i nie beda rezygnowali z DK od BSI ... wszystko tylko zeby "nie wyskoczyc z kasy" dla zawodnikow z Cyklu GP, ktorzy tak po prawdzie jezdza tam za "miske strawy". Moje stanowisko w sprawie przepisu o 1 zawodniku z GP w Druzynie bylo jednoznaczne, glupota nie majaca zadnych realnych podstaw, typu obnizenie kosztow, z razu byla to czysta utopia, ale Prezesi poszli w "zaparte" i i znow szykuje sie nam kolejny "kabaret". Dopiero jeden pod nazwa walka o DMP 2011 sie zakonczyl a juz nastepny sie zaczyna ale czemu sie dziwic wszak od lat Zielona Gora to polskie "zaglebie kabaretowe", nic nowego. Gdyby jednaj doszlo to zmian w sposobie przyznawania DK w nastepnym sezonie doszlo do skutku  ... to rozwiazanie jest banalnie proste, kazdy zawodnik ktory w Sobote wystartuje w SGP z DK, nie jedzie w Niedziele w E-lidze, jak dostanie cala 16-ta , to nie jedzie cala, krotka pilka ... Nie bedzie Angol plul nam w twarz ... Niech w koncu zaczna zawodnikom tam jezdzacym zaczna placic "godnie" problem sie sam rozwiaze, nie beda zawodnicy mieli dylematow, kazdy kto decyduje sie uprawiac zuzel, gdzies tam w podswiadomosci marzy aby byc kiedys tym najlepszym na swiecie, bo to chyba tylko wowczas ma sens. Jest dojdzie do zmiany przepisow, to rozwali to kompletnie wszystko, co Prezesi Klubow buduja juz od jakiegos czasu, czyli sklady Druzyn na sezon 2012 ... Chyba jednak czas na zmiany i pokazac Panom z BSI ... ze to My a nie Oni rzadza zuzlem na swiecie, jesli po raz kolejny damy sie Im "objechac" to bedzie armagedon ... mam nadzieje ze do tego nie dojdzie.


"Panie Bellamy ... raczki z dala od polskiego zuzla ..."


Zawodnikow coraz mniej.

Z dnia na dzien ubywa zawodnikow ktorzy sa do "wzieci", zapowiadalo sie ostro w Toruniu, ale wyszli z tego obronna reka, Roman zdecydowal sie jednak lozyc na Apator jeszcze przez 3 lata, to i kasiora sie znalazla, ale 7 tys. z punkt ktore wymyslili sobie Panowie Sullivan oraz Miedzinski, to chyba przejdzie do historii swiatowego zuzla. Mam nadzieje ze tyle nie dostali bo to juz by byla patologia, 105 tys za "komplet" w meczu ... troche szacunku. A kibic co ? chce ogladac musi bulic, ot taki mily komentarz z jednego z Portali, ktory wpadl mi w "oko" :

..."Kasia

2011-10-27 19:18:12

SENATORZE JAK ŻYC? ZARABIAM 1000ZŁ MIESIĘCZNIE !!!!!!!!!!!!!! MOJA RODZINA MUSI IŚC NA ŻUŻEL WYDAJE WSZYSTKO NA ŻUŻEL NIE MAM PIENIĘDZY ! PROTAS MA WSZYSTKO POMÓŻ? DAJ CHOC 1 PROCENT TEGO CO DOSTAŁ ? SENATORZE JAK ŻYC????????????????????????????????????????????????????????????????????"...

... czyz to nie mile, kibic zuzla jednak potrafi oddac "wszystko", dla swojej ukochanej dyscypliny sportu.

Wracajac do spekulacji transferowych to co teraz w takim przypadku zrobi Marta ... ponoc ma 8 mln. na transfery a tu jak na razie cisza, wlasnie Sullivan mial tam podpisac "kontrakt zycia" a tu zonk, czyzby na drodze znow stanela "logistyka", naprawde czekam coz ona wymysli i czym zaskoczy. Ta cala karuzela transferowa juz zaczyna mnie nieco smieszyc, ale dobrze ze jest, wszak to tak jakby Liga jechala dalej, wkrotce Listopad przeleci szybko i z poczatkiem Grudnia jak to juz stalo sie norma wszystko stanie sie jasne, na dzien  dzisiejszy to dla mnie mniej lub bardziej wiarygodne, ale tylko spekulacje, THE SHOW MUST GO ON ... Choc "ciekawa" jest sytuacja Nickiego, bowiem otoz moze byc kich i jazda albo za pol darmo albo w I Lidze jak samowil, tak czy siak, chlop naprawde jest zesperowany :

..."Dla Pedersena, który w zeszłym sezonie na torach Speedway Ekstraligi osiągał dużo lepsze wyniki (śr. bieg. Pedersena - 2,163, Holty - 1,771), jest to frustrująca sytuacja. - Kluby myślą, że będą oszczędzać pieniądze, a tacy zawodnicy jak Rune Holta, który dopiero co wypadł z Grand Prix, są bardzo drodzy. Oni żądają dużych pieniędzy, a kluby wiedzą, że z takimi zawodnikami będą silniejsze - powiedział. "...

... no letko miec nie bedzie. Ty za to Nikus zawsze jezdziles za "frytki".


"Nic dodac, nic ujac ..."


Kacik milicyjny.

Moj cichy kandydat do DK na SGP 2012

..."Władysław Gollob: Chcę, żeby Oskarek jeździł w Polonii"

Oskar Ajtner-Gollob to najmłodsza postać w rodzinnym klanie. Skończył dopiero 16 lat i na żużlu jeździ od kilku miesięcy, lecz w środowisku już się mówi, że bratanek mistrza świata ma duży talent i będzie gwiazdą. – Oskar Ajtner-Gollob zapamiętajcie to nazwisko i nauczcie się je dobrze wymawiać mówi Władysław Gollob.

Dziadek młodego sportowca, celowo używając tych samych słów, jakie wypowiedział, gdy karierę zaczynał jego syn Tomasz. Stoimy zresztą przy boksie mistrza świata. Senior rodu relacjonuje właśnie Jerzemu Kanclerzowi przyjacielowi z Bydgoszczy, działaczowi Polonii swoją ostatnią rozmowę z prezesem klubu Marianem Deringiem. Jurek, ja chcę, żeby Oskarek jeździł w Polonii, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, w której przez dwa, trzy lata będzie siedział na ławie wyjaśnia."...

No to co sie chlopak bedzie meczyl na "lawie" w Milicji, dawac go go GP i niech smiga ... przeciez innych na DK ... brak.


"DK dla Oskarka ... i to bezwzglednie, byc musi, innej opcji brak."


maly

Tarnow, 28 Pazdziernik 2011

wtorek, 25 października 2011

Tsunami w Tarnowie ?

"Wspanialy Klub" ...



I tak wlasnie, ten "wspanialy Klub" w ktorym panuje "rodzinna atmosfera" i wogole jest "bajkowo", kopnol w dupe Idola tarnowian Jasia Herbate nie podejmujac z nim jakilkolwiek rozmow, wowczas kiedy sam zawodnik tak z tydzien oraz dwa temu deklarowal, jak to pragnie z postac w Lesznie. "Murzyn zrobil swoje, murzyn moze odejsc", pasuje tu wrecz idealnie. Wystarczylo tylko ze Klan Pawlickich w koncu powiedzial TAK dla Leszna i Game Over. Powrot syna marnotrawnego wydaje sie byc przesadzonym, dziwne jest to w kontekscie tego iz w Klubie sa te same osoby, ktorych obecnosc a moze nieobecnosc miala byc warunkiem aby zawodnik powrocil do Tarnowa. No coz jak to mowil Pawlak "przyjdzie przywyknac", w koncu taka sytuacja z pewnoscia nie spowoduje ze nagle po tylu latach przestane chodzic na Z3 ... zycie jest brutalne, ale trzeba sie po prostu przystosowac, zawsze mozna kogos ewentualnie tolerowaci,  trakowac go z obojetnoscia, skoro nie ma sie zadnego wplywu na to czy ten czy inny zawodnik jest w twoim klubie ... zuzel to moja pasja, rzecz by mozna nawet milosc ... a "rozwodzic" sie z Jaskolkami z powodu Herbaty nie mam zamiaru ... tyle w tym temacie



W mojej Druzynie o ile potwierdza sie prasowe spekulacje szykuje sie prawdizwe trzesienie ziemi ... i ja tu nie wierzyc w slowo pisane, tym bardziej swoje. W dniu 22 Lipca 2011 w wpisie przed meczem z Medalami zamiescilem takie oto zdjecie z podpisem ...





"Bez wzgledu kto jutro ewentualnie zrabie, to "w tyl zwrot" i WON z Tarnowa, wszyscy jak jeden, bez wyjatku."



... i jak tu nie wiezyc w przeznaczenie ??? Czyzbym byl Nostradamusem ... ??? jeszcze chwila i sam w to uwierze ... Jak podalo Radio Zachod oraz portale sportowe, Marek Cieslak opuszcza ZG i najprawdopodobniej "zakotwiczy" na Z3, naprawde w Tarnowie zaczynaja sie dziac dziwne rzeczy. Jeszcze pare tygodni temu Prezezs Azotow Pan Marcinik zapowiadal ciecia w wydatkach na zuzle w Tranowie, a tu nagle takie "ruchy tektoniczne", ze normalnie szykuje sie "tsunami". Juz wowczas napialem ze Pan Marciniak to se "moze", Azoty to nie jego prywatny folwark i to nie on decyduje o tym czy Azoty bedz lozyly na zuzel czy nie. Ta Firma , bez wzledu na to jaka byla jej kondycja finansowa zawsze byla jest i bedzie z Jaskolkami i nic tego nie zmieni. Wracajac do Narodowego ... coz glosy sa podzelone, ale w wiekszosci sa takie ze to nie wzgledy logistyczne i sypiaca sie Magia jest przyczyna jego rezygnacji z pracy w ZG a "kasa" oraz w jaka zaoferowali mu sponsorzy Turoni oraz w miare mocny sklad jaki ma byc zbudowany w Tarnowie, coz czas pokaze, czy okaze sie to prawda, co nie zmienia faktu ze trener z charyzma jest potrzebny w Tarnowie od zaraz bo czas Pana Wardzaly, po prostu juz minol ... bezpowrotnie. Hancock, Holta. Herbata, Cieslak, musi byc jeszcze jakis "mocny" junior, bo innaczej znow bedzie z tego lipa, wiec trzeba miec nadzieje ze ktos taki sie jednak "skusi" na Tarnow. Tak po prawdzie to patrze na to wszystko bez emocji, jestem taki "niewierny Tomasz", dopoki nie zobacze to nie uwierze ... ostatanio zbyt popuscilem wodze fantazji i zdezylem sie ze ... sciana ... bolalo. Wiec musze nabrac wiecej dystansu do zycia. Dzisiejszy wpis jest taki jaki jest w zasadzie skoncentrowalem sie na Mojej Druzynie, wszak jest ona w ostatnich dniach na "swieczniku" wiec tak wyszlo, zreszta tego wpisu mialo wogole dzis nie byc, ale jakos tak wyszlo ze jest, po prostu musze czyms zajac mysli, tak czasami w zyciu bywa.





"Pomimo ze Bucz nie lezy na terenach zagrozonych ruchami tektonicznymi oraz do morza nam daleko to zawitalo do nas "tsunami" ... kto by sie tego spodziewal."




Kacik Milicyjny



Ja podaja dzis media Milicja Bydgosz dostanie w nastepnym sezonie od Ratusza 3 miliony zlotych, czyli polowe tego co w tym roku i ... ze tu zacytuje ... Prezydenta Bruskiego ;



..."Jednocześnie prezydent Bydgoszczy zapowiedział, że niezależnie od sytuacji Polonii, nie otrzyma ona dodatkowych pieniędzy w trakcie sezonu."...



... czyli moi drodzy Milicjanci ... jestescie w tak zwanej "czarnej dupie" ( prosze wybaczyc moj nieparlamentarny słownik ) i ... z takimi pieniedzmi w nastepnym roku znow Leeeeeeeeeeecicie !!! ,taka prawda, szykuje sie kolejny kabaret w miescie blokowisk, ale to pozwala mi poprawic sobie humor ...



Dzieki Kolego Konradzie ze natchnoles mnie do skreslenia tych paru slow.

Marco Simoncelli

Sporty motocyklowe maja cos w sobie takie ze nie wazne czy jestes fanem zuzla czy innej odmiany tego sportu zawsze milo spogladasz na to co sie w nich dzieje, sa tez bardzo niebezpieczne no i wlasnie musimy pozegnac prawdziwa osobowosc w MotoGP Marco Simoncelliego ktory swoja jazda pokazywal jaki jest to wspanialy sport, szkoda ze juz wiecej nie zobaczymy go na torze. Ciao Marco
 
 "Marco Simoncelli, teraz bedzie scigac sie na niebianskich torach"
 



Pozdro z Buczy

maly



Tarnow 25 Pazdziernik 2011

piątek, 21 października 2011

Karuzela, karuzela, na Bielanach, co Niedziela ...

Co jo widze, co jo widze Milicjanci w Ekstralidze...

To nie jest tak ze dopiero teraz sie ocknolem, wszak moi "ulubiency" awans uzyskali juz jakis czas temu ale jakos tak nie bylo sposobnosci, aby sie tak bardziej pochylic na tym tematem...

Bardzo sie ciesze ze moj drugi "ukochany" Klub po Unii Tarnow rzecz jasna, awansowal znow do E-ligi. Bedzie mozna znow sie spierac na E-ligowych Forach kiedy znow poleca o pietro nizej, skad wezma kase, skoro Ratusz juz nie chce sponsorowaj tej "dziwnej" Druzyny z "dziwnym Herbem", ktory jak sie okazuje pochodzi z kapsla po piwie, kiedy to przeczytalem malo nie spadlem ... z fotela. Po prostu to jakas masakra, to ze nasza "Jaskolka" na plastronach Unii, jakos dziwnie pokojazyc z jaskolka to juz profanacja, ale zeby brac Herb z kapsla po piwsku, to juz chyba lekka przesada.Na szczescie jest w Bydgoszczy instytucja pod nazwa "Pomagamy Polonii", ktora chce aby kogut stal sie na powrot Gryfem ... mysle ze dadza rade, co nie zmienia faktu ze nadal beda Milicjantami ... od tego sie nie da uciec.Maja juz nawet nakroiony plan dzialan ... pewnie skonczy na "pacyfikacji" Ratusza, ale jeszcze przed tym beda mialy miejsce inne zdazenia ...

..."Stowarzyszenie Pomagamy Polonii nie da za wygraną! Kontynuujemy naszą Walkę o herb uznajmy to na nowo z jeszcze większą stanowczością i determinacją! Mamy wiele pomysłów na realizację naszych planów.

 - transparenty

- pikiety pod parkingiem z werbalnym wyrażeniem swoich poglądów przed lub po meczach oraz na stadionie w trakcie spotkań rundy finałowej

- listy

- bojkot wszystkiego na czym widnieje kogut (herb spółki)

- i wiele wiele więcej…

Kibice Polonii niejednokrotnie udowodnili, iż wielkim błędem prezesów bydgoskiej Polonii było "plucie" nam w twarz poprzez spychanie naszych priorytetowych założeń mających na celu ratowanie bydgoski speedway na margines. Poprzednicy Prezesa Deringa wiedzą już, że z kibicami nie warto "zadzierać". Niech wszyscy ku przestrodze zapamiętają te słowa, że ,,Klub bez kibiców jest niczym"."...

Wiec w zwiazku z powyzszym w najblizszym czasie mozemy byc swiadkami ciekawych wydarzen w Bydgoszczy, juz doczekac sie nie moge, tak jak nie moge sie doczekac, tych "armat", ktore maja "wyladowac" przy Sportowej 2, bo jesli skonczy sie na A.Lagucie i Buczkowskim to ja cinko widze Milicje za rok, na E-ligowych owalach ... chocby mieli tego "czarnego Gryfa" na plastronach. Oni tam planuje jeszcze inne transfery, tylko ZA CO ? sie pytam ... ale nic to, dobrze ze Ratusz daje choc na Emilio i w nastepnym sezonie znow bedzie "cieszyl" swoja jazda Gwardzistow, ale jaki z niego lider na E-lige-zaden- reasumujac znow sie ciesze na tarnowsko-bydgoskie pojedynki ... oj bedzie sie dzialo. Moze Gen. Derling w koncu zalatwi jakiegos tytularnego sponsora dla druzyny bo nawet w Rawiczu go maja ...

 
"Brawo ............"
 


"Zawsze jest tez taka opcja zeby na Sportowa 2 wrocil "Czarny kon", zamiast "Czarnego Gryfa" ... tez bedzie."


Karuzela, karuzela, na Bielanach, co Niedziela ...

Karuzela sie rozkreca, juz zaczynaja sie spekulacje co do skladow Druzyn na sezon 2012.Oczywiscie i Unia Tarnow jest w grze, na 100% w Unii jest juz IMS 2011 Greg Hancok, wraz z Trenerem Markiem Cieslakiem i w zaleznosci jak "wiatr zawieje", to Jasiek Herbata i Janowski a jak zawieje innaczej to Rune Holta i Janowski ... totalne ekstremum, idziemy na Miszcza, bez wzgledu na konfiguracje. Pojawiaja sie tez takie hardcorowe propozycje na naszym tarnowskim Forum, jak Staszek Burza, Szymek Kielbasa, Morcin Rempala, podziwiam tych ktorzy wpadaja na takie "szalone pomysly", wszak trzeba miec sporo odwagi oraz fantazji co nie miara, aby pokusic sie o takie "nazwiska" ... Moze tak by jeszcze dokoptowac do skladu Roberta "Bezradnego", "posla elekta" Roberta Wardzale, mlody, perspektywiczny, majacy cos do udowodnienia no i posiadajacy niski KSM, jestem ... za. Taki Janowski jest "wszedzie" co sam zreszta przyznaje, jezdzi chlopok po klubach i zbiera oferty, gdzie dadza wiecej. Co prawda deklaruje chec pozostanie w Druzynie Betonu, ale jakos slabo to widze, choc rok temu tez wydawalo sie ze go wyszarpia z Wrocka, a tu lipa. Na czele "rozrywanych jest tez oczywiscie G. Laguta, ten juz na "bank" w Zielonej, choc sam ponoc o tym nie wie. Przezes Maslana, bedzie mial duzy zgryz, kasy brak, dlugi po sezonie sa (700 tys.), jakos to wszystko trzeba ogarnac. Letko mu nie bedzie. Ale w Czestochowie ... jak zwykle Cuda, wiec jestem spokojny ze dadza rade. Kasprzak w Gorzowie, Ulamek chcialby jezdzic tam gdzie nie musialby sie przemeczac i "robic" za lidera, ale zeby walczyli o medale, w koncu Wladek zabral glos i prosto z mostu powiedzial kogo widzi i nie widzi w skladzie, znow odsyla swoich juz bylych zawodnikow do II ligi w celu aby przypomnieli sobie jak sie jezdzi na zuzlu, a jestem swiecie przekonany ze to nie Czecze a Wladek zadecydowal ze GW wezmie Andersena. U sasiadow tez "wielkie zbrojenie", Ciapek oraz Lampartinio deklaruja "podjecie rekawicy" i chec walki w E-lidze, tylko z czym oni do ludu sie pytam ... rzecz jasna ze retorycznie. Zreszta z racji wymogu posiadania 4 Polakow w skladzie oraz KSM-u rownemu 41 wiadomo ze takich zawodnikow mozemy sie spodziewadz w E-ligowych Druzynach, ostatnio Norbert Kosciuch oswiadczyl ze tez "podjol by rekawice", co oni maja z tymi rekawicami, tu trzeba jezdzic a nie podejmowac. Ty konfiguracji i spekulacji jest tak wiele ze czlowiekowi trudno juz to wszystko ogarnac, Holta "wraca" do Torunia, to znow jest w ZG, Nicki juz jest w Wybrzezu, tylko ich na niego nie stac, THJ na 99% zostaje nad morzem a tu za chwile okazuje sie ze chce jezdzic w GW, ww ZG totalny kociokwik, chyba pierwszy raz w zyciu widze ze Rozowy nie wie co ma sam ze soba zrobic no i oczywiscie znow zaczyna byc krecony kolejny remake filmu pod tytulem "Niekonczaca sie opowiesc" pod tytytulem gdzie "Gdzie beda jezdzic Bracia Pawlliccy" part III. Nie nalezy tez zapominac o tych "sredniakach" z GP co jak diabel swieconej wody boja sie teraz stalej DK, totalny kociokwik. Idziemy w zla strone oslabiamy Lige a oszczednosci finansowych i tak Kluby nie osiagna, nie ma sie co ludzic, to jest zamkniete kolo, polskiej paranoi ... sami dazymy do "samozniszczenia". Tych zwrotow akcji i zaskoczen bedzie jeszcze zapewne wiele, ale wlasnie zuzel to to co w nim kochamy, pomimo ze sezon już praktycznie za nami to tak jakby trwal nadal, nie mozemy sie nudzic, chwile oddechu bedziemy mieli dopiero wowczas kiedy Kluby po przyznaniu za 7 podejciem licencji na nowy sezon i z ustalonymi skladami rozpoczna przygotowania do nowego sezonu, ale wowczas od czego jest pilka reczna i ... Justyna Kowalczyk, ze Kamilu Stochu nie wspomne ... to chyba tyle na dzis.


"Jak widac niekrorzy kolaze naczytali sie Nienackiego."


Pozdro z Buczy.

maly
 
Tarnow, 21 Pazdziernik 2011

wtorek, 18 października 2011

GAME ... OVER

I tym "optymistycznym" akcentem zakonczylismy sezon 2011, choc przed nami jeszcze tradycyjny juz konczacy sezon zuzlowy w Polsce Herbowy Lancuch Oszukisterii z Ostrowa Wielkopolskiego ... choc piszac te slowa to jeszcze nie wiem co "wymlodza" teraz wladze PZMOT-u po tym jak Start Gniezno zlozyl odwolanie po meczu rewanzowym w Czestochowie. Pan Jaroslaw Dymek, ktorego poczynania w obecnym sezonie sledzilem z zapartym tchem na zakonczenie sezonu przeszedl samego siebie dajac pokaz indolencji jak chodzi o znajomość regulaminu sportu zuzlowego jakiego nie widzielismy juz od bardzo dawna ...

..."Jarku, dlaczego w biegu dwunastym dokonałeś niedopuszczalnej regulaminem zmiany posyłając w ramach rezerwy zwykłej Marcela Kajzera za Artura Czaję?
- Dlaczego uważasz, że ta zmiana była niedopuszczalna?

Ponieważ obaj zawodnicy młodzieżowi muszą odjechać trzy wyścigi. Zmiany można dokonać tylko w wypadku rezerwy taktycznej, a w tym momencie przegrywaliśmy tylko czterema punktami.
- To była rezerwa zwykła i takiej można dokonać.

Nie można. Jeśli by tak było to czemu Patryk Dudek nie jeździ cztery razy w meczach Falubazu?

-Musisz zapytać Marka Cieślaka (w tym momencie przez salę przebiegł śmiech zgromadzonym w niej dziennikarzy)."...

To sie po prostu "w pale nie miesci", jak mozna sie tak zachowywac, przeciez to uwlacza juz wszystkiemu ... Chyba sa jakies granice, ktorych przekraczac nie mozna, facet mieniacy sie menagerem E-ligowej Druzyny nie ma bladego pojecia o podstawowych zasadach regulaminu, o Panu Sedzim to juz nawet szkoda wspominac, to  glownie on powinien poniesc kare za taki stan rzeczy jaki mamy w chwili obecnej. To co ze Pan Terlecki przyznaje sie do bledu, ale sugeruje ze jakoby to zdazenie nie mialo wplywu na wynik meczu pozostanie sprawa dyskusyjna. Wszak zawodnik Czaja nie wypelnil wymogow regulaminowych, ktore mogl wypelnic ewentualnie, zaznaczam ewentualnie w biegu 13, 14, w 15 wszak musza jechac najlepsi zawodnicy w meczu, wiec nie jest to do konca przekonywujace ze by jednak nie bylo to ... bez wplywu na wynik konfrontacji obu Druzyn. Coz Pan sedzia na dzien dzisiejszy stwierdzil iz nie ma mozliwosci weryfikacji wyniku meczu, pewnie tak sie stanie, pewnie Pan Terlecki zostanie ukarany, co nie zmienia faktu ze niesmak i to spory pozostanie, ten rok na polskich torach zuzlowych jest wprost fatalny. Jeszcze na sam koniec kolejna zaba do polkniecia. Jeszcze do tego dochodzi blad sedziego ktory w moim mniemaniu powinien byl w 14 biegu wykluczyc G.Lagute, tam nie bylo kontaktu, szedl juz tam gdzie nie bylo dla niego miejsca, sam jest sobie winien upadku, powinien byc wykluczony a wowczas losy meczu moglby by sie potoczyc jeszcze innaczej. Komisarz Ligi Pan Glod stwierdzil ze zapewne cala ta sprawa zakonczy sie kara dla sedziego i tak oto znow na wielkim farcie Medale zostana w E-lidze ... nieraz juz podnosilem fakt iz CUDA sa u nich na porzadku dziennym. Nie chce byc zlosliwy ale wydaje mi sie ze ich limit szczescia sie wlasnie skonczyl i w nastepnym sezonie poleca o pietro nizej ... a to to sie jeszcze okaze, wszak niezbadane sa wyroki Boskie.


"Parafrazujac slowa piosenki ... Grisza, przytul mnie .."

Jarus przed nami Jesien, Zima, bedziesz mial czas na studiowanie regulaminu ...


Polska-Reszta Swiata

Powiem szczerze ze bylem raczej sceptycznie nastawiony moze nie co do samego pomyslu rozgrywania tych zawodow, ale do tego ze moze beda one takie "jalowe", bez walki, po prostu "odjechane" na sztuke, a tu prosze mila niespodzianka, kilka biegow naprawde palce lizac, jedno tylko bylo przykre ze nasz IMSJ Maciek Janowski zareprezentowal sie na tle Łorda, jak szkolkowicz, ale mniejsza z tym nie ma co wybrzydzac, zawody byly fajne, byly dobra promocja zuzla, gdyby tylko nie pojawil sie Pan Redaktor w Wa-wy Pan "Wkurzajewski" ze swoim "stolicznym" lansem. Inna sprawa ze puszczenie zawodow w "otwartym" kanale z godzinnym poslizgiem to tez nie Bog wie jakie halo, ale coz cieszmy sie i tym. Moze dzieki temu zuzel kiedys zagosci na telewizyjnych "salonach", zamiast przyglupawych seriali, ktorych tak naprawde juz malo kto ma ochote ogladac ... ja bynajmniej juz dawno sie z nich wyleczylem ... nawet z W-11. Z pewnoscia lepsza sprawa dla widowiska byloby aby to wejscie "live" z MotoAreny poprwowadzil ktos z dwojki Szpaku, Szaran, to bylby dopiero "czad", ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. Byl tez Irek Bieleninik (nie trawie goscia), czyli Wa-wa sie bawi, juz lepiej niech zajmie się komentowaniem "Silaczy" o ile wogole ten program jeszcze istnieje bo powiem szczerze ze nie ogarniam ... Byla tez Anita Wlodarczyk, ale ja akurat lubie ogladac bo jest sympatyczna i jest kolezanka, mojej kolezanki ... no i "guru" zuzla "Super" Zenon, generalnie bylo "milo", zawody udane, wszyscy przezyli, wiec ...

KONCZMY JUZ TEN SEZON, Nigdy takich wiecej ...

"Irek ... prosze trzymaj sie daleeeeeeeeeeko od zuzla."


Kacik Milicyjny.

Dwoch naszych "sympatycznych"  Milicjantow Grzegorz Walasek oraz Robert Kosciecha wybralo sie za "wielka wode" na podboj amerykanskich owali, no i coz mieli stanowic i sile Druzyny "Reszty Swiata", chyba "Konca Swiata" i gdyby nie niejaki Alex Marcucci - 2 (2,0,0,0,0,0) ... wtajemniczeni twierdza ze to ponoc poszukiwany listem gonczym Tomasz B., byliby najslabszymi w tej "zbieraninie". Tor w Auburn, to nie "lotnisko" w Milicji Bydgosz, tam nie da sie odkrecic "gazu" na maksa i smigac pod "plotem", tam trzeba miec technike, ktorej obaj Panowie nie posiadaja, skoro w biegu Finalowym objechal ich Bobby Schwartz, rocznik 56' nikomu nic nie ujmujac ... kto wogole dal im paszporty ... ? To  sa jakies jaja.


"Park maszyn,  Auburn, Kalifornia, USA, centralnie na zdjeciu Jasko Herbata ..."


Kolejny przykry moment, kondolecje dla Damiana Adamczaka i calej jego rodziny z powodu smierci Ojca ...

maly

Tarnow, 18 Pazdziernik 2011