Od czasu kiedy wprowadzono do zuzla system PO to zawsze
jak dochodzi do ostatecznych przed nimi rostrzygniec rozpoczyna sie tradycyjny
zuzlowy "kabaret". Wielu powie ze szukam kwadratowych jaj, moze,
niech sobie mowia, ale ja i tak swoje wiem, zbyt dlugo chodze na zuzel zeby sie
samemu oszukiwac i zaklamywac rzeczywistosc. Tym bardziej mnie to boli ze
uczestniczy w tym moj klub. Co mnie po prostu doprowadza do szewskiej pasji. Po
ostatniej wygranej z Milicja napisalem ze zmieniam zdanie i ze na Strzelecka
jedziemy po wygrana, jakze bardzo sie pomylilem. Caly mecz mielismy "pod kontrola".
Nie ma co rozwijac tematu, tylko jedna wypowiedz przytocze jest ona dla mnie
znamienna, otoz :
..."Niepocieszony był natomiast Kołodziej, który
niezbyt udanie powrócił na dobrze mu znany owal. - Pogubiłem się w trakcie
zawodów i nie potrafiłem pojechać tak dobrze, jak tego bym chciał - oznajmił
złoty medalista Indywidualnych Mistrzostw Polski z 2005 i 2010 roku."...
Z calym szacunkiem ale sluchanie bajek zostawiam juz
dzieciom. Wiecej juz nic nie powiem.
Milicja jak juz nie dalo sie przegrac z Toruniem to choc
im bonusa oddali, bo przy takiej dyspozycji Holdera, Warda oraz braku
E.Pulczynskiego (kontuzja w trakcie meczu) oraz przy "kosmicznym"
wystepie pana Miedziskiego to juz sztuka bylo nie wygrac z Thorn tego wieksza
iloscia punktow niz 12-ma, ale jak widac mozna, bywa.
Za to super zawody mielismy w ZG esencja zuzla, naprawde
pogratulowac, az milo sie oglada taki zuzel, jeden z najlepszych meczow w Lidze
w tym sezonie. Walka obu zespolow oraz ich determinacja godna pochwaly. Moze
tylko jedno, moze znow sie chlopaka czepiam, ale Zmarzlik naprawde niech troche
zbastuje bo to pachnie gipsem. No i Dzwignia reaktywacja, czy tylko jednorazowa
czy juz na dluzej, niebawem sie przekonamy. Za to zobaczyc akcje w boksach
ZBOWIDU przed nominowanymi BEZCENNE !!! takie rzeczy to tylko w ERZE !!!
Ogolocili Boskiego Krisa, nie dali mu pojechac w nominowanych, choc on
zapewnial "ja wygram ten bieg" nie uwierzyli mu, nie pojechal no i
sie obrazil. Dlaczego jest tak ze wszedzie pojawi sie team Kasprzokow predzej
czy pozniej pojawiaja sie konflitkty. Skoro Kasprzok skacze juz do oczu swojemu
Guru Platiniemu "Tomek zrob cos" ale ten go nie wysluchal) przy ktorym
mial sie odbudowac, to cos musi byc nie halo. Przeciez on kupil juz w tym
sezonie milion silnikow a dalej ma klopoty sprzetowe, dziennikarz pyta
Loktaleva "przesiadasz sie na trzeci motocykl?", ten odpowiada
"nie mam trzeciego" a poziom zdobyczy punktowy podobny, wiec ja sie
pytam, chyba ma ktos tu ze soba problem, pytanie tylko kto?, to pytanie z
gatunku tych retorycznych. Wynik tego meczu jak najbardziej odpowiada mojej
druzynie, nawet bardziej niz to zeby Koszof dostal w teke i to by bylo takie
krotkie podsumowanie zaleglych spotkan.
8. GRAND PRIX WŁOCH
Terenzano
Terenzano Stadium
11 sierpnia
Nicki ktory znajduje sie w wybornej formie zaczyna ostro
naciskac Grega, zaczyna sie robic ciekawie. Hancock wydaje sie miec zadyszke
poza soba, co pokazuje w ligach w ktorych startuje, ale czy to wystraczy na
Nikiego ktory jest zdeterminowany aby znow siegnac po tytul, zobaczymy,
zpowiadaja sie pasjonujace wyscigi z udzialem tych dwoch panow, na bialym jak
snieg torze we wloskim Terenzano. Co pokaze Nasz Mistrz, ktory wedlug
niektorych ponownie sie odrodzil. W ZG pojechal dobre zawody nie mozna
powiedziec, nie mozna byc hipokryta. Onegdaj bo w 2010 roku wlasnie na tym
torze zapewnil sobie tytul IMS wygrywajac tamte zawody po pasjonujacej walce z
Bomberem ktory z calej sily staral sie go pokonac w finalowym biegu, a ze
wowczas Hampel nie zakwalifikowal sie do decydujacej rozgrywki w tych zawodach
to bylo po wszystkiemu. Jest jeszcze paru zawodnikow ktorzy nie powiedzieli
ostatniego slowa, paradoksalnie i Nasz Mistrz, 20 pkt w obliczu jeszcze 5 rund
to jeszcze jest do odrobienia, choc przy dyspozycji Nickiego i Herbiego wydaje
sie byc piekielnie trudne dozrealizowania zadanie. Juz bardziej wierze w to ze
dogoni Crumpa i Holdera, tak oni sa w jego zasiegu, ale nie moga mu sie zdazac
takie wystepy jak chocby w Gorican. To nic ze byl w Finale, ale SGP jest tak
skonstruowane ze owszem miejsca w Finalach sie licza, ale tez licza sie punkty
ktore sie zdobywa dzieki ktorym sie do nich wchodzi a tych Gollob zdobywa w
rundzie zasadniczej zawodow zdecydowanie za malo aby gonic czolowke, wiec albo
od poczatku zawodow bedzie ich zdobywal zdecydowanie wiecej a nie na bezdechu
wjezdzal do owych Finalow, albo bezdzie z tego przyslowiowa lipa. Czyzby
historia miala sie powtorzyc i w koncowce sezonu jak chodzi o GP Holder znow
zaczal zawodzic jak rok temu, poki co wszystko na to wskazuje, ale obym sie
mylil, bo to zawodnik ktory jako jeden z nielicznych "mlodych wilkow"
skutecznie kasa starych mistrzow. Ostatnio jednak po tych niefortunnych upadkach
w Anglii oraz w Gorican wyraznie jego forma ulegla obnizeniu, co widac po
wynikach w UK i w Polsce, ale to wlanie mozna wytlumaczyc owymi urazami,
poobijal sie i to ostro wiec mozna mu wybaczyc. Przeciez to czlowiek taki sam
jak my on nie jest z zelaza. Sobotni jego wyspep powinien nam wiec po czesci
pokazac co bedzie z nim dalej. Moim skromnym zdaniem w walce o medale liczy sie
juz tylko czolowa piatka a nie szostka, jak pisze jeden z portali, Zwierzok
Fred moze jeszcze cos ugryzc w poszczegolnych zawodach, ale w walce o medale
nie bedzie sie liczyl, inni juz z niej odpadli na czele z Emilem i AJ. Nie z
taka chimeryczna jazda. Wychowanek Polonii Bydgoszcz to juz calkiem zawodzi,
jednak ten sezon w trakcie ktorego wlasnie w trakcie zawodow GP dwukrotnie sie
polamal, wyraznie pozostawil slady w jego psychice, to widac jak na dloni, to
juz nie jest ten sam "szalony" Emil, ale moze i lepiej zbyt czesto
jego jazda pachniala gipsem. Jak zwykle o reszczcie kolarzy z cyklu GP nie
pisze bo i po co ? Po tym jak w Gorican Ljung zostal "olimpijczykiem"
to juz nawet tego robic nie wypada, szkoda tylko ze tak pozno wypelnil
olimpijska norme, moze wystartowalby na IO w Londynie pytanie tylko w jakiej
konkurencji, ale tego juz sie nigdy nie dowiemy. Wedlug mnie zapowiadaja sie pasjonujace
zawody, zarty sie skonczyly, Hancock juz czuje na plecach oddech Nickiego,
zrobi wszystko aby to uczucie nieco od siebie oddalic, reszta bedzie starala
sie wykorzystac ich walke, jak na moje zapowiada sie fajne sciganie i obym sie
nie mylil. Do tego jeszcze moze znow namieszac nieobliczalny Vacek ktory
ostatnio w Lesznie pobil rekorda tamtejszego tory, czym pokazal ze jest szybki,
juz doczekac sie nie moge, bo Olimpiada juz po prostu rzygam.
W tym miejscu chcialbym Sz. Panstwa zaproscic i goraco zachecic
do obejrzenia galerii zdjec z meczu Unia Leszno-Unia Tarnow, ktorej autorka
jest mloda, sliczna i bardzo sympatyczna oraz inteligentna mloda dziewczyna z
Leszna a mianowicie, Karolajn Korbik. Robi wielkie postepy, jak widac na
zdjeciach doceniono ja juz i zostala fotografka portalu speedway.info. Czego
jej bardzo gratuluje i zycze powodzenia w dalszej karierze do czego ma wszelkie
predyspozycje. Tak wiec jeszcze raz serdecznie zapraszam. Wspierajmy mlode
talenty, naprawde warto. Galeria znajduje sie na samy dole dzisiejszego wpisu.
16 runda: 12 sierpnia 2012 (niedziela)
Stal Rzeszów - Stal Gorzów
Polonia Bydgoszcz - Wybrzeże Gdańsk
Włókniarz Częstochowa - Unia Tarnów
Sparta Wrocław - Unia Leszno
Falubaz Zielona Góra - ApatorToruń
Stal Rzeszów - Stal Gorzów
Po dwoch ostatnich wyjazdowych blamazach duzyny z nad
Wisloka, kiedy przed kazdym z nich szumnie zapowiadali ze jada tam wygrac i
walczyc o PO, nadszedl czas na mecz na swoim torze z Koszofem. Niezwykle grozna
druzyna rowniez na wyjazdach, ale jak sezon pokazal to skoro Milicja Bydgoszcz
ich pokonala na S2 wiec nie mozna tez wykluczyc ze moga i przegrac na H69. A
jesli zawodnicy Marnych chca jakos zrekapensowac fakt ze juz w sierpniu ich
kolarze i pan Prezes Grazyna zafundowali im wakacje, to choc powinno im na tym
zalezec. Dzwignia z Zeszofa nie ma zbyt dobrych wspomnien, podobnie jak i
Kasprzok (przegral nam tam mecz w sezonie 2011) szarnal cale 4 pkt. pamietam
jak dzis, ale sie wsciekalem. Wiec pozostaje pytanie tylko czy bedzie ich na to
stac i czy beda jeszcze chciec, kiedy juz po tym jak maja zapewniony byt ligowy
beda sie w stanie zmobilizowac, ale w Zeszofie ponoc pieniadze leza na torze i
aby je zarabiac nalezy wygrywac. Wiec w takim razie jest jednak podejma
rekawice i powalcza ze Staleczka (ta z z Zawarcia) o przyzwoity
wynik. Przeciez tam tylko Rolnik zremisowal, a Bucz jako jedyna wygrala, czyli
ze potencjal jakis tam maja. Z pewnoscia ich stac na to, ale bedzie
niesamowicie ciezko, po tym co wczoraj ZBOWID pokazal w Magii, ale jak bylo
widac jak chodzi o team spirit w tej druzynie to nie wyglada to tak rozowo, nie
szukam drugiego dna, ale o pomaganiu tam jeden drugiemu to jakos ciezko by mi
sie by bylo o tym przekonac. Raczej kazdy ciagnie w swoja strone, a to nie jest
dobre dla druzyny w ciezkich momentach, wiec wlasnie na tym i
fakcie ze ten tor chyba nie za bardzo odpowiada Platiniemu i Boskiemu opieram
swoja opinie ze Koszof moze tam przegrac. Crump, Walach, Okon, juz nie raz
pokazali ze na swoim torze potrafia byc bardzo skuteczni, w dodatku Majk Ciapas
jak gdyby sie choc po czesci odnalazl. Martwi za to spadek formy Sowki, tak
kontuzja jednak musi mu wadzic a Koszof ma Piszczalke, ktory choc robi to ostatnio
coraz czesciej na pograniczu faulu umie zawalczyc. Oby tylko na dziurawym
przewaznie rzeszowskim torze nie skonczylo sie jakac gipsowka, czego oczywiscie
mu nie zycze, bo to byloby chore, to nie moja liga. Tak wiec pomimo ze wszyscy
pewnie postawia na Koszof, ja przewrotnie postawie na Zeszof, pewnie znow
pedzie pudlo, ostatnio strasznie czesto sie myle, ale sezon dlugi i kazdy ma
czasmi spadek formy, wiec jak widac tak rowniez jest w moim przypadku, bywa. Oczywiscie
bonus dla Nieboskich.
Polonia Bydgoszcz - Wybrzeże Gdańsk
Po tym co pokazuje ostatnio Milicja na swoim torze a
zwlaszcza ich juniorzy (w Buczy nie istnieli) to innej mozliwosci jak wygrana
nad targanymi roznymi problemami druzyny z nad morza mozliwosci nie ma. We
wtorek jesliby tylko chcieli, to rozniesliby w pyl swoich sasiadow za miedzy,
ale choc tego bonusa im podarowali, wcale mnie to nie dziwi. Jeszcze sie sie
tam kotluja z Bogdanovsem, Ozila odstawili, ponoc, ale duet Po-Cho, jest zdolny
do wszystkiego, wiec tak do konca byc tego pewnym nie mozna. W zyciu pewnie sa
tylko dwie rzeczy smierc i podatki, ale w tej konfiguracji rowniez jest pewna
porazka Wybrzeza. Zapewne znow swoje zrobi Nicki jak juz nas do tego w tym
sezonie przyzwyczail, cos tam ukula THJ, choc on jest nie ta najwyzsza polka
wiec nieraz potrafi zawalic, moze, ale poki co tylko moze zrobic jakies punkty
Gafurov, bo majacy straszne parcie na
szklo Piesczek ostatnio cos wyraznie oslabl. Wiec jakos go nie widze w
pojedynkach z Mikim i Wozniakiem na S2 przynajmniej. General nadal jest konsekwentny i trzyma z
daleka od skladu A.Lagute i stawia na Kulakowa, jak beda lac Gdansk to pewnie
mu dzdza posmigac. Zreszta chyba rozdzial pod tytulem A.Laguta w Polonii
Bydgoszcz to juz chyba rozdzial zamkniety, jedynie gdzie widzailbym go w EE w
next sezon o ile wogole to Gniezno, bo oni jak wejda to beda mieli spory
problem ale to nie temat na ta chwile. Reszta skladu Milicji, czyli Buczek,
Kostek i Gapa z pewnoscia beda chcieli zarobic i rozniosa ten Gdansk, na temat
tego meczu tyle. Poniewaz Milicja wygrala w Gdansku to dla nich 3 pkt meczowe.
Edit :
Polamal sie Kostek, bardzo mi przykro, jak zawsze kiedy
kontuzji ulega zawodnik, do skladu Milicju wraca A.Laguta, z Kosciecha czy bez
i tak ich rozniosa.
Włókniarz Częstochowa - Unia Tarnów
To jest dla nas kluczowy mecz jak chodzi o awans do PO i tym
bardziej zajecie przed nimi pierwszego miejsca, my ten mecz po prostu musimy
wygrac bo innaczej zacznie sie robic goraco, a latwo nie bedzie, oj nie. Mam
tylko cicha nadzieje ze juz skoncza sie te "cyrki" w wykonaniu pana
Cieslaka oraz jego przybocznego Herbaty bo w innym przypadku mnie chyba nagla i
nieprzewidziana krew zaleje. Dosc juz tego. Moge zniesc wszystko, ale nie
znosze skurwysynstwa w sporcie i zawsze bede je pietnowal chocby to byly jakies
nadrzedne cele mojego klubu, NEVER !!! Ta wiec czas skonczyc ta szopke i do
roboty panowie z Z3, mamy sklad ktory jest w stanie pokonac Wlokniarza na ich
obiekcie, choc jestem przekonany ze lekko nie bedzie bo oni sa bardzo
zdeterminowani. Im grozi spadek a to bardzo motywuje, motywuje i to bardzo.Na
kazdej pozycji mamy lepszych zawodnikow i pomimo ze jest o mecz wyjazdowy
jestesmy wykonac to zadanie i wygrac ten mecz i mocno w to wierze a
jednoczesnie sie bardzo o to boje. Leon ma chora reke (ramie), ale terminarz jest taki ze nie ma
czasu na jakas dlusza przerwe na leczenie. Wiec niech idzie do jakiegos dobrego
fizjoterapeuty chocby w Buczy bo takioch tu mamy i niech odpusci starty w
jakichs dzikich ligach lub zawodach jesli ma takowe. Ja widac ta jego chorobe
mozna miedzy bajki wlozyc, jak taki chory i boi sie ze moze sie to skonczyc
operacja, to po kiego pojechal w lidze dunskiej i choc to biedna liga to
zmlocil 15 punktow w 6 biegach w tym dwukrotnie przywozac za soba samego
Nickiego Pedersena co w tym sezonie nie jest takie latwe. Cudowne ozdrowienie,
zaiste ciekawe. Tak wiec jesli Herbata skonczy swoje problemy z "gubieniem
sie" to o reszte raczej jestem spokojny, a i niech Janowski w koncu bedzie
przygotowany do meczu juz od I-go biegu, bo te jego przegrane starty juniorskie
zaczynaja mnie irytowac. Czestochowa z bedecym w "super" formie
Grisza oraz Seledynowym Krasnalem nie powinna byc dla nas zagrozenie, ale to
jest tylko sport, tym bardziej ze jedziemy na torze u Paulinow. Jak zwal tal zwal stawiam
na nasza wygrana,,nie lekcewazac przeciwnika i majac dla niego szacunek. Juz
to kiedys pisalem, nie powinienem tego powtarzac ale Medale sa targani jakims
wewnetrzymi problemami ale to ich problem.
Sparta Wrocław - Unia Leszno
To jest mecz w ktorym moze sie wszystko zdazyc, wlacznie
z bonusem dla Wrocka, choc tego akurat nie podejrzewam. Dla jednych i drugich
to jest mecz o "zycie" choc sa na przeciwnych ze tak powiem
"biegunach". Determinacja obu druzyn bedzie 100-u procentowa nie mam
co do tego zadnych watpliwosci. Jedyne czego sie obawiam na
"specyficznym" wroclawskim torze, to tego zeby to sie nie skonczyl
jakims gipsem. Oby tak bylo czego sobie i wszystkim zycze. Moze w koncu
zlikwiduja ta koleine na wysciu z I-go luku, nie moge napisac ze "w koncu
sie tam sie ktos zabije", bo wlasnie niedawno tak sie stalo, a to juz byl
tyragizm tragizmu i nawet nie chce o tym nawet wspominac bo strasznie mi zal. Wiem
ze Byki sie beda strasznie staraly, bo maja noz na gardle, niby sa faworytem
patrzac z punktu widzenia na tabele, ale tylko dlatego. Uwazam ze nieznacznie
wygra to Betoniarnia Wroclaw, ale o bonusie jednak niech zapomna. To ze wygrali
z Bucza mnie nie przekonuje wszak to nie oni wygrali ten mecz, tak sie zastanawiam
czy oni tak uwazaja naprawde, czy tylko tak mowia, bo innaczej nie moga. Przeciez
to my przegralismy ten mecz, po postu tak chcielismy, cale zawody byly jak juz
wdzesniej wspomnialem pod nasza "kontrola". Dlatego tez uwazam ze
Ogor, Tai, Ulom, Zwierzok, moze w koncu Andersson przechyla po ciezkim boju
szale zwycietwa na swoja korzysc, a Baginski, Troy, Bracia P. i reszta
dzieciakow po prostu nie da rady, co i tak nie przekresli jeszcze ich szans na
PO, bo Thorna i tak ma gorzej. Wygrana dla Betonow, bonus dla Rolnika.
Falubaz Zielona Góra – Apator Toruń
Apator na czele z Miedzinskim, Zabikiem oraz bedacym po kontuzji
Wardem i bedacym po strasznych dzwonach Holderem, jedzie ostatnio taki piach,
ze nawet bez Holty, ktory juz nawet jest cieniem tego Holty z Torunia z
Jablonskim w skladzie da sobie z nimi rade. Maja ulatwione zadanie, wszak
wygrali niespodziewanie na ZakazoArenie, wydawalo sie wowczas ze sie odradzaja,
tak bylo przez pewien czas, ale ja uwazam ze to jest tylko chciejstwo ich
kibicow, to jest po prostu w tym sezonie ich "labedzi spiew". Wystarczy
przesledzic ich ostatnie wystepy, jako druzyna, maja zbyt wiele dziur w
skladzie, Dudek nie jezdzi juz tak jak na poczatku sezonu, nie jest juz w
stanie latac tych wszystkich dziur i ogolnym rozrachunku sa ciency jak
popelina, nie ma sie co oszukiwac. Mysle ze Ci bardziej rozsadniejsi kibice
Magii o tym wiedza. Niemniej jednak w obecnej dyspozycji Apatora sobie poradza.
Przed nami GP w Terenzano, az sam jestem ciekaw co pokaze po ostatniej mizerii
jaka prezentuje Holder. Osobna sprawa sa wypowiedzi pana Jana Zabika, bardzo go
cenie i lubie za jego prace z torunska mlodzieza, ale bez jaj panie Janie te
bzdury ktore pan wypisuje o swoim synu Karolu, ze potrzebuje jednego meczu na
10 pkt i zakoczy zakrawa na jawna kpine. Ilu jeszcze szans potrzebuje i z kim
macie pojechac aby tego dokonal, po prostu daj pan spokoj, wszyscy wiedza ze z
niego juz nic nie bedzie, ja juz dawno to mowilem i pisalem, jak ktos chce to
sobie moze poszukac i sprawdzic, ja tego nie bede robil. Trzej torunscy
Australijczycy ktorzy i tak ostatnio jezdza w kratke bez wsparcia 2 linii, co
pokazal mecz (tam Sully pojechal akurat koncertowo) z Pulczasami ktorzy dobrze
na wyjazdach, jada tylko jeden gora dwa biegi nie maja po prostu szans mimo
wszystko z druzyna Protasa. Z racji tego iz ze Myszy wygraly w Toruniu to iloma
by ich nie umordowali, a ich umorduja (bo musza) to inkasuja 3 pkt. jesli
stanie sie innaczej to przestane wierzyc w zycie pozagrobowe.
Mini Kacik Milicyjny.
"Sektor Dopingujacy" Milicji Bydgoszcz, nie
kazdy musi byc piekny, wiadomo, ale pare twarzy tam jest malo wyjsciowch, za
sam wyglad powinni dostac przynajmniej "zawiasy".
Galeria z meczu Unia Leszno - Unia Tarnow
Autor :Karolajn Korbik
maly
Tarnow, 10 Sierpien 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz