"Obiecal, no i beda, nie innaczej."
9. GRAND PRIX WIELKIEJ BRYTANII
Cardiff
Millenium Stadium
25 sierpnia
"Jak widac w Cardiff juz praca nad totem wre."
Do koncza juz tylko 4 rundy, zaczynamy wychodzic na
ostatnia prosta tegorocznej batalii o tytul IMS 2012. Oprocz sezonu w ktorym
Nasz Mistrz zdobywal tylul, jakos nigdy specjalnie mu tam nie szlo, a nawet
wowczas w polfinale zostal pokonany przez sprzet ktory akurat w tym biegu
odmowil mu posluszenstwa, bywa. Trudno sie spodziewac, aby w formie ktora
prezntuje sam zawodnik jak i jego sprzet moglibysmy liczyc na to aby sprawil
nam tam jakas mila niespodzianke. Bardziej sklaniam sie ku temu iz bedzie
kolejna bieda. Tak wiec prognozowanie jakiekolwiek w jego przypadku mija sie z
celem. Biorac pod uwage jeszcze fakt iz jest o tor tak zwany jednodniowy za
ktorymi Gollob nie przepada bo z reguly trzeba trzymac krede, choc akurat w
Cardiff to bywa roznie, tam maja perfekcynie to opanowane (przygotowanie toru)
co sprawia ze i jazda po duzej jest mozliwa. Klasyfikacja przejsciowa wyglada
tak ze 10 pkt. do lidera Grega Hancocka traci Nicki a Crump i Holder niewiele
wiecej, wiec wydaje sie ze wsrod tej czworki rozegra sie walka o zloto, jednak
ze wskazaniem na Grega, ktory jezdzi najrowniej z calej czolowki, niby jest
taki niewidoczny, co wielu mu zarzuca, ale jest skuteczny, a to sie liczy
najbardziej. W dalszej kolejnosci sa Emil i Gollob i to sa jedyni zawodnicy
ktorzy moim skromnym zdaniem moga sie jeszcz wlaczyc do walki ale co najwyzej o
brazowy medal. O ile Sajfudinow jest jeszcze w stanie cos ugrac, chyba ze
przeszkodzi mu w tym kontuzja reki (jakies oparzenie dloni) to jakos dziwnie
nie wierze w pana Tomasza. Obym sie mylil, jak zrabie na Millenium w Cardiff to
juz jest, koniec. Bedzie to prawdopodobnie ostatni wystep w tegorocznym serialu
SGP Martina Vaculika (juz niekualne), wszak na zuzlowe tory wraca niebawem
Jaroslaw Hampel. Mysle ze godnie sie pozegna i pokarze znow ladna jazde a za
rok widze go tam jako pelnoprawnego uczestnika, w miejsce z jednego z
tegorocznych niewypalow. Cardiff to tor gdzie moze zaskoczyc swoja jazda Bomber
Harris, bo Scott Nicholls jak Dzika Karta, juz niekoniecznie, zreszta znow
zmaga sie s kontuzja, ktory to juz raz w tym roku, wiec na niego bym nie
liczyl. Odgrazaja sie Zwierzok Fredka i Hans Andersen, ale to raczej ich
pobozne zyczenia, albo raczej chciejstwo, a juz zupelnie ostatnio rozbawil mnie
Seledynowy Krasnal, ktory stwierdzil i nadal uwaza ze niebawem bedzie Mistrzem
Swiata, jasne ze tak, bedzie, tylko ze nie w zuzel. Kto wygra nie wiem, tam
bedzie loteria, ale jakichs totalnycyh niespodzianek, typu wygrana w Terenzano
Thoninio nie przewiduje. Z racji tego ze jak wiadomo niestety polamal sie
Seledynowy Krasnal, w jego miejsce zgodnie z zapisami regulaminu wystartowac
powinien Boski Kriss, niechby wystartowal, ostatnio niezle smiga na wyspach,
jesli prawda okaza sie spekulacjez ze to koniec sezonu dla Kenia, to Martin
Vaculik pojezdzi sobie w tym roku w GP, bo jak wroci Jarek Hampel na Mallile,
to Vacek zajmie miejsce wlasnie dunczyka, alez ten swiat jest pelen
niespodzianek, zawsze to powtarzam.
18 runda: 26 sierpnia 2012 (niedziela)
Apator Toruń - Stal Gorzów
Stal Rzeszów - Wybrzeze Gdańsk
Sparta Wrocław - Unia Tarnów
Włókniarz Częstochowa - Unia Leszno
Falubaz Zielona Góra - Polonia Bydgoszcz
Niedziela cudow ???
Apator Toruń - Stal Gorzów
Ten mecz jest o takiej porze ze jak sie uda odjechac
mecze w Czestochowie, to ewentualnie, moze to byc juz tylko festyn na
MotoArenie. Ale niekoniecznie. Ja caly czas uwazam ze mecze ostatniej kolejki
chocby dla dobra kibicow powinny sie odbyc o tej samej godzinie, choc sa i tacy
ktorzy uwazaja innaczej. Jesli organizatorzy zapraszaja kibicow na MotoArene na
17-ta aby ogladali wspolnie mecz z Czewy to jesli tam wygra lub zremisuje
Rolnik, to bedzie po awansie Apatora do PO i co to bedzie wowczas za mecz,
przeciez to idiotyzm. No chyba ze Unia Tarnow (tez jedzie o 17-tej) przegra we
Wrocku to wtenczas Koszof bedzie mogl walczyc o wygrana o 1-sze miejsce po
rundzie zasadniczej, ale oni podobno tego nie chca, bo wola jechac w polfinale
z Magia i kolo sie zamyka. Totalna kolomyja. Tak wiec z racji tego wszystkiego jak mozna w
jakis rozsadny sposob wyrokowac wynik tego meczu. Wracajac wiec do punktu
wyjscia gdyby wszystkie mecze odbywalby sie o jednej porze to jednak
postawilbym na Apator, wieksza motywacja, wiedza o co jada. A na Gorzowie juz
nie ma tego cisnienia, oni juz sa w play-offach. Po eksperymecie z Salatka do
skaldu wraca Zaber, miejscowi maja problem z juniorem bo nadal sie lecz Kamil,
a Przedpelski poki co to nie ta liga, nawet na swoim torze. Bonus Gorzow ma pewny,
przeciez na rozpoczecie sezonu ostro zlali u siebie Apator. Mecz i ile bedzie o
stawke to z pewnoscia bedzie ekscytujacy, gdzie jak gdzie ale na obiekcie w
Thorn Dzwignia zawsze czul sie dobrze, oni tam nie przygotowywuja przyczepnych
nawierzchni, Boski Kris jest w strasznym gazie, w srode w BEL trzasnol 14 pkt.
Iversen i Zagar tez dobrze jada ostatnio, Rayan ma potluczone zebra, nie bedzie
lekko mial Apator. Tym bardziej ze Holder i Łord punkutuja solidnie, ale ci
ostatni jada bez tak charakterystycznego blysku, czyzby zmeczenie sezonem daje
sie powoli dawac sie we znaki ?. Teraz w obliczu braku Leona Ciosa w druzynie
Buczy, to Gorzow rozdaje kart z kim bedzie chcial pojechac w polfinale. Stawiam
jednak ze mimo wszystko wygra Apator.
Stal Rzeszów - Wybrzeze Gdańsk
Dla Gdanska, tak jak i dla Zeszofa ten mecz nie ma
zadnego znaczenia, sasiedzi zza miedzy juz sa na wakacjach, Gdanskowi chocby
"cudowna" wygrana tez nic nie daje, dla tego wiec dziwi mnie fakt ze
pojedzie tam z niezaleczona kontuzja THJ. Prezciez oni go potrzebuja w pelni na
100% zdrowego na mecze o utrzymanie, ale coz skoro tak zadecydowali. Dla
Bogdanovsa to juz ponoc koniec sezonu, Ozila odsusuneli od skladu wiec aby nie
wymuszac na nim zwolnienia lekarskiego bo jezdzi tez w innych ligach, a co
stanowi podstawe dla z/z w Polsce moze po prostu musza bo nie mieli by dolnego
KSM-u i bylby walkower. Maja 12 pkt. zaliczki z pierwszego meczu, wiec moga
zawalczyc o bonusa, ale moim zdaniem o nic wiecej. Kolarze z Hetmanskiej sadze
ze beda sie starac godnie pozegnac se swoimi kibicami w wydaniu ligowym, wszak
szalu nie bylo, jak to przed sezonem obiecywala im prezes Grazyna, czyli walke
o medale. Te deklaracje z gory byly skazanie na niepowiedzenie, ale czesc
rzeszowskich kibicow w to uwierzyla, trudno zeby nie wierzyli w swoja druzyne,
ale trzeba tez czasami patrzec realnie, a nie fantazjowac do bolu. Zreszta jak
juz wczesniej pisalem oni tam znow kupuja cala Polske i pol swiata, na przyszly
sezon. Teraz Staszek Cieple Kluch Chomski, duma z kim tu lepiej jechac baraze o
utrzymanie i wychodzi mu ze z Wroclawiem. A z kim pojada to wlasnie sie okaze w
niedziele, bo z kim by nie pojechali to bedzie im mega ciezko i ich nietety
upatruje jako spadkowicza. Wygra Zeszof i to moze nawet za 3 pkt.
Sparta Wrocław - Unia Tarnów
Jak tak teraz sobie na spokojnie to wszystko
przeanalizowalem, to dochodze do wniosku ze wynik tego spotkania jest mi
obojetny, bonusa i tak wywieziemy, takiej opcji ze nie wogole nie biore pod
uwage. Tak wiec czy pojedziemy w polfinale z Lesznem, Toruniem czy tez
Falubazem to jest mi wsio ryba. Grunt to ze na 100% nie pojedziemy z Koszofem,
bo nawet jak zamienimy sie nawet miejscami po ostatniej kolejce to nasze
spotkanie w tej fazie rozgrywek jest niemozliwe. Dla Wrocka to mecz o zycie,
wiec mozna sie spodziewac toru, a'la letka corrida, tak wiec aby wrocic stamtad
calo i zdrowo, nie ma sie co obcinac i jechac tam z obserwarorem. Inni tak
robia, zrobmy i my, stac nas. To taki sentymentalny powrot dla Janowskiego
przede wszystkim, dla Leona, oraz Grega na wroclawski tor, nie zapominajmy tez
o Cieslaku, wszak byl on trenerem Sparty 10 lat. Tak wiec prawie pol naszej
druzyny plus trener jedzie "u siebie" moze to nam da jakis handicap
?. I zakonczymy runde zasadnicza wygrana i nie trzeba sie bedzie ogladac na
innych, choc i remis tez nam daje pierwszy plac, wiec i tez remis moze byc, co
w pewnych ukladach moze dac to ze jak mowil moj dawny szkolny kolega "I
wilk jest syty i Manchester City" czyli nam remis da pierwsze miejsce
przed paly-offa-mi a Sparcie upragnione miejsce w osemce, ale to juz niech
kazdy sie pozbawi w analityka, kiedy tak sie moze stac. Wroclaw ma swoje atuty,
my mamy swoje, to ze jestesmy mocniejsza druzyna nie podlega zadnej
watpliwosci, wiec prownywanie, kogo na ile stac jak chodzi o zdobycze punktowe,
mija sie tu w tym przypadku z celem. Napewno wieksza motywacje ma Beton, ale i
jej oraz woli walki jak pokazuje ten sezon Jaskolkom nie brakuje. A jak tak
przegramy, to jestem o tym swiecie przekonany, ze cala Polska rzuci nam sie do
gardla i beda pisac ze otoz Cieslak znow zrobil WIELKI WAL, wiec dla
spokojnosci pasuje tam wygrac. Bedzie bardzo ciezko, ale wierze ze tak bedzie,
wiec stawiam na Bucz.Juz nic nie bede zmienial, to znaczy tekst sobie napisalem
jeszcze zanim sie okazalo ze Leona nie zobaczymy na Olipijskim, co zmienia
zasadniczo postac rzeczy, wiec juz nie moge byc tak pewien naszej wygranej. To
jednak powazne oslabienie jak chodzi o mecz z taka druzyna jak Beton. Ale ta
nagla decyzja o zabiegu Leosia akurat przed tym meczen taka troche dziwaczna,
przeciez mogl poczekac do poniedzialku i tez by bylo, coz ktos zadecydowal
innaczej, przecie to nie zabieg finansowany przez NFZ, gdzie na takowy czeka
sie dwa lata. Zobaczymy jak bedzie.
Włókniarz Częstochowa - Unia Leszno
To jest kluczowy mecz dla ukladu tabeli i typowanie
wygranego jest jak wrozenie z fusow. Nie potrafie powiedziec kto to wygra, bo i
tu tak moze byc ze remis bedzie satysfakcjonowal obie strony i ze Medale znajda
sie w osemce, a Rolnik, bedzie w play-ofach, a w brarazach pojada kolarze
Prokurent Kloc. Ale jak na moje to tylko jak Bucz pregra we Wrocku, bo jesli my
wygramy na Olimpico to remis im nic nie daje, wszak maja punkt straty do
Wrocka, wiec aby awansowac do osemki to musza wygrac za 3 z Rolnikiem, wowczas
zrownuja sie z nimi punktami i maja 8-my plac, bo maja lepszy bilans
bezposrednich spotkan z Wroclawiem. A na lodzie zostanie Thorn. Coz wszystko
sie to tak kotluje ze momentami to juz ciezko ogarnac, cztery mecze (ten
Zeszof-Gdansk, jest bez znaczenia) a tyle mozliwosci, iz mozna mometami
oszalec. Powiem szczerze ze nie potrafie wytypowac zwyciezcow tego
meczu.Czestochowa stracila w Gorzowie Czaje, a Rolnik mlodzierza stoi, do
powrotu szykuje sie Hampel, moze byc juz gotowy na play-offy, deklaruje pomoc
sprzetowa i mentalna kolegom w Czestochowie, ale Czewa tez ma o co walczyc,
chyba ze wola znow baraze, dodatkowe mecze, dodtkowa kasa z biletow, bo z
Gdanskiem sobie poradza. A w barzach jedzie sie na zasadach E-ligowych wiec czy
to GTZ, czy Start (tam tez sie niezle kotluje, znaczy w I Lidze) nie moga
pojechac z dwoma z GP, a jeszcze tam sie moze wmieszac Lublin, wiec takie
rozwiazanie, jest dosc hardcorowe. Jeszcze do tego zarzad Wlokniarza dosc
wczesniej zdecydowal sie na totalne zrezygnowanie z uslug Bombera, co teraz sie
mzoe im odbic czkawka, jak mowi ich menago Dymek, na mecz z Lesznem Harris nie
zdazy, bo nie da sie tego zrobic z powodow logistyczny (nie zdazy z Carfiff do
Czewy dojechac na kolach) tak pojedzie Jablonski wspmozony mega sprzetowo, ale
czy to cos pomoze, jakos mie sie nie to nie przekonuje. W zwiazku z
zaistnialymi wydarzeniami sytuacja Czestowchowy nie rysuje sie w zbyt rozowych
kolorach. Czuje ze niebawemn pogodza sie z Bomberem. W takim przypadku nie
pozostaje mi chyba nic innego jak jednak postawic na wygrana Rolnika po ciezkim
boju, choc czestochowianie twierdza ze nawet bez Krasnala dadza rade.
Falubaz Zielona Góra - Polonia Bydgoszcz
Milicja poki co na kolanach, Dobrucki juz oficjalnie mowi
ze wygrac to oni chca, ale beda zbijac KSM, ten caly zuzel zaczyna byc
popieprzony. Choc z drugiej zas strony chlop nie owija w bawelne i mowi jak
jest , co nie zmienia mojego zdania, ze przez te chore regulaminy zuzel zaczyna
sie staczac po rowni pochylej w ruchu jednostannie przyspieszonym. W Milicji
Prezydent pisze do kibicow, kibice pisza do prezydenta, show must go on,
totalny kabaret, do dzis General ma znalesc pieniadze, mowi ze ma plan,
znajdzie je w 1,5 dnia? skoro nie mogl znalezc przez tyle miesiecy ? ciekawe.
Mamy sie dzis dowiedziec co to za tajemniczy plan wyjscia z tej dosc patowej
sytacji. A moze tak faktycznie II liga dla Milicji, przeciez przy budzecie 3
milionow ktore corocznie otrzymuja od miasta, to beda miec taki sklad ze beda
lac wszystkich jak leci, beda wyniki i byc moze w koncu tlumy na trybunach,
Bydgoszcz to takie miasto gdzie wszystko jest mozliwe. II liga nie jest zla,
tam tez sa emocje co widac na przykladzie ostatnich wydarzen w Rawiczu, moze
nawet i wieksze niz w EE, moze wiec warto jednak sprobowac tego rozwiazania ?
Tym bardzej ze A.Laguta ostatnio stwierdzil ze w koncu rozgryzl bydgoski owal i
nastepnym razem juz musi byc tylko lepiej, tylko ze mu chyba nikt nie
powiedzial ze nastepnego razu juz nie bedzie, bo Milicja w niedziele udaje sie
na wakacje, chyba ze mu chodzilo o nastepny sezon, a w II lidze to on komplety
bedzie walil jak na zawolanie. Dobrucki desygnuje do walki Holte i Davidssona,
zobaczymy co z tego wyjdzie, choc fakt jest faktem ze Jankowski juz wogole nie
nadaje sie na Ekstralige, Ci dwaj pozostali maja jednak zdecydowanie wiekszy
potencjal i umiejetnosci, chocby obecnie tkwili w marazmie. Zreszta wszystko
wskazuje ze Davidsson pozostanie w Magii na przyszly sezon, bedzie mial niski
KSM, tylko musi odjechac wymagana liczbe biegow, aby byc sklasyfikowany. Po tym
jak Milicja zremisowala "niespodziewanie" z Czewa, to ja nie sadze,
aby jej kolarze "umierali" za Milicje na W69, tak wiec jedynym
mozliwym rozwiazaniem jest wygrana Magii, nie moze byc innaczej.
Cuda, cuda, cuda nas czekaja w niedziele, tylko beda jeszcze
wieksze jak czesc spotkan nie dojdzie do skutku, bo prognozy pogody nie
zapowiadaja sie zbyt ciekawie.
W wydaniu zuzlowym, z tym tylko ze w zwiazku z
niespodziewana kontuzja Kenia, ta cala misterna ukladanke moze chooj bombki
strzelic, na tym wlasnie polega urok zycia, ze jest nieprzewidywalne ...
maly
Tarnow, 24 Sierpien 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz