Translate

piątek, 11 maja 2012

Piekny zuzlowy weekend nam sie zapowiada ...


SGP Czech.


Bylem na Markecie na GP ze 3 razy, ale juz czas jakis temu, stadion ... bieda, ponoc trybuna na prostej startowej odnowiona, za moich czasow  nie powala na kolana, o reszcie nawet szkoda gadac, moj "kurnik" przy Z3 bije Markete na glowe, ale za to jaki widok na Prage, palce lizac. Na ta stara piekna Prage. Marketa wszak polozona na jednym ze wzgorz okalajajacych to piekne miasto, mam nadzieje ze jeszcze sie tam kiedys wybiore. Nie wiem jak to przedstawia sie obecnie ale za moich czasow tuz obok stadionu byl taki ogromny plac gdzie za skromna oplata, mozna bylo zaparkowac auto a i namiocik tez rozbic bylo mozna, oszczedzajac na noclegach. Juz teraz tego nie ogarniam, jakie sa ceny piwa w Czechach, ale wowczas to byly grosze, a z racji tego ze tak na bide 80% kibicow stanowili Polacy to lalo sie strumieniami, wielu bylo takich ze po konsumpcji odpadali juz przed zawodami a ich wyniki poznawali na drugi dzien od znajomych lub z gazet, to byly piekne czasy, lza sie w oku kreci. Wszak SGP w Pradze mozna nazwac czwarta polska runda SGP, gdy nie Polacy, to trybuny swiecilyby pustkami, tak jest prawda, czy gorzka ? raczej niekoniecznie. Zawody w Pradze raczej srednio naleza do interesujacych, trzeba dobrze startowac, bo na trasie jest ciezko wyprzedzac, wiec widze tam duza szanse dla Jarka, ktory jest swietnym startowcem, nawet wielu zarzuca mu ze je kradnie "czolgajac sie" pod tasma, ale nawet gdyby tak bylo to robi to na tyle dobrze ze nie jest wykluczany przez sedziow, wiec to jego brocha, kazdy moze probowac. Takze Hancock to mistrz startow, wiec moze tam wykrecic niezly wynik, bo po jego ostatnich wystepach czy to w SWC w Lublianie, czy tez lidze polskiej oraz szwedzkiej widac ze chyba juz ogarnol rumaki, ktore w Lesznie nie spisywaly sie  nie najlepiej, zwyzke formy sygnalizuje Dzwignia, Holder na Wyspach smiga az milo, dobrze wychodzi spod tasmy a jak pokazal w Lesznie jest szybki na trasie, wiec uwazam ze bedzie sie liczyl w Pradze. AJ tez juz ogarniety w Lesznie byl w finale, moze namieszac, DK z Czech coz tak byc musi, szalu nie zrobi, nie maja Czesi zawodnika na poziomie GP. Ciekaw jestem co pokaze Rudy, w Polsce nie mial okazji do startow w Lidze bo Jozefom odwolali mecz z powodu deszczu, w Szwecji pojechal padake na maksa, ale pomietajmy ze kiedys byl "Krolem Pragi", wiec moze zaskoczyc, Dziki Nicki, gdzie sie nie pojawi zakreca sie kolo kompletow, podobnie bylo we wtorek w Szwecji, rowniez podczas ostatniego meczu w Szwecji w  ktorym ostatni bieg decydowal o wyniku meczu, w ktorym powiozl swojego partnera z Druzyny Lee Richardsona a przy okazji zabrali ze soba Piotrka Ljunga. Tak wiec jak widac sprzety pracuja, bedzie grozny. Tradycyjnie cala reszta to lipa, Fred dostal po pysku, ale to nie wplynie na jego postawe, moze znow jakies 7-8 punktow, Bjeere szalu nie robi, 8 punktow w meczu z Boska Stala na kolana nie powala. Bomber w tygodniu dwa niezle wystepy, w UK 12+3, ale tego nie biore pod uwage bo to liga amatorska, ale we wtorek w Szwecji tez byl szybki, ogladalem, naprawde pojechal dobrze, wiec kto wie, ale nie sadze, Ljung tez wystapil w tym meczu i rowniez spisal sie dobrze, ale GP to inny temat, wiec tym "doklejonym" sukcesow nie wroze, a Bjarne to juz tak kaleczy w Gnieznie ze nie wiem wogole co o nim myslec, kladzie im mecz za meczem, ja bym go odstawil od skladu, tak robilismy z nim w Tarnowie i dzialo na tyle ze sie sprezal i robil jakies tam wyniki, moze bez szalu, ale jednak, a bylo to w E-lidze, a 1 Lidze powinien wymiatac a tu bida z nedza do kwadratu. Nawet na swojej stronie internetowej wydal specjalne oswiadczenie na temat jego jazdy w Gnieznie, ale ja bym nie bral tego na powzanie, podobne numery robil w Tarnowie, nawet oduszczenie przez niego piatkowego treningu w Pradze i trenowanie na gnieznienskim owalu nie robi na mnie zadnego wrazenia, to zwykly pozer. Wiec w Pradze klasyka, ci co na czele klasyfikacji przejsciowej walczy o Final, reszta tradycyjnie trzyma ... tyly. Na Markecie GP nieprzerwanie gosci od 1997 roku , tam odbylo sie najwiecej takich turniejow o jedno mniej ma BDG, ale jak wiadomo oni juz odpadli ze stawki organizatorow, rok temu wygral aktualnie nam panujacy IMS Greg zdobywajac 23 pkt. Nieco martwi mnie postawa na szwedzkich torach naszej eksportowej dwojki czyli Dzwigni i Hampla odpowiednio 3 i 4 punkty w ostatnim (zaleglym meczu) oby nie mialo to przelozenia na ich wystep w pieknej Pradze, wszystko bedzie wiadomo w sobotni pozny sobotni wieczor, oby tylko pogoda dopisala, tam czesto lubi padac.


Niedziela hiciorow.

5 runda: 13 maja 2012 (niedziela)

Apator Toruń - Polonia Bydgoszcz
Sparta Wrocław - Stal Rzeszów
Unia Tarnów - Unia Leszno
Wybrzeże Gdańsk - Włókniarz Częstochowa
Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra


Apator Toruń - Polonia Bydgoszcz


Jeden z najbardziej kultowych meczow Derbowych w historii polskiego zuzla. Derby Milicji z Komturia z Thorn obrosla juz w legede, ale na dzien dzisiejszy to juz historia, ostanie mecze derbowe tych zespolow, to nie to co dawniej, niby nic nie powinno sie zmienic, ale ostatnimi czasy sa jakies ze tak powiem bezjajeczne. Moze tym razem bedzie innaczej, Torun po batach z Magia znalazl sie w malo komfortowej sytuacji, a Milicja po meczu z Bucza zostala sprowadzona z oblokow na ziemie. Ponoc te Derby Kujawsko-Pomorskiego jak zapowiada Wojtek Stepniewski maja sie odbyc w stylu "retro", czyli ze  Milicjanci pojada w tradycyjnych "niebiesko-bialych" kevlarach ... Tak ???, przeciez tradycji musi sie stac zadosc ... innaczej tego nie widze. Torun musi to wygrac bo innaczej to o jakichs medalach moga zapomniec, jak w tym meczu pojedzie Ward ktory myslami juz chyba bedzie na sali sadowej gdzie w poniedzialek zaczyna sie jego sprawa sadowa za zabawy z lalka, ktora namotal z Morrisem, to moze mu siedziec w glowie to mlody chlopak, nie wiemy jak bylo, to dla mnie bez znaczenia, co nie oznacza, ze sam na wlasne zyczenie moze sobie narobic w papiery. Nawet specjalnie ze wzgledu na ta poniedzialkowa sprawe, mecz rozpoczyna sie wyjatkowo wczesnie, bo o 14.30, ale istnieje tez taka opcja ze moze wogole nie pojechac, no to wowczas Torun moze byc w wyjatkowych opalach, ale raczej nie biore pod uwage jego braku. Wraz z Holderem spisuja sie ostatnio wysmienicie w innych ligach, wiec powinni byc mocnym atutem Torunia, do tego dochodzi Sullivan, niepewny Miedzinski, ktory jezdzi w kratke, Salatka, oraz Pulczasy ktorzy na dniach wygrali zawody mlodziezowe na polnocy kraju, zostawiajac za plecami wlasnie juniorow Milicjantow. W skladzie Milicji nie dojdzie do zmiany, A.Laguta nadal w nim bedzie wszak Nick Morris kory ewentualnie byl przymiezany za niego do skladu rowniez jak Ward ma spotkanie z Temida w poniedzialek w Poole. Porownujac na ta chwile sile razenia oraz forme poszczegolnych zawodnikow wychodzi mi ze wygrana bedzie po stronie gospodarzy czyli Krzyzakow, mimo ze jak mowi stare przyslowie Derby maja to do siebie ze rzadza sie swoimi prawami. Milicja ma powazna dziure w skladzie w postaci Laguty, ktory jezdzi po prostu beznadziejnie, Kosciecha na wyjazdach nie istnieje, Gapinski nie moze dojsc do siebie po kontuzji, Buczkowski juz taki skuteczny w meczu z Turoniami nie byl jak w popszednich spotkaniach, Sajfudinow pomimo ze byl najskuteczniejszym zawodnikoem BDG, nie ma tego blysku co dawniej. Apator MUSI, Milicja MOZE, ale wedlug mnie jednak wygrana bedzie po stronie gospodarzy, powiem tak, innej opcji brak, niby podobnie mowilem czy tez pisalem jak kto woli przed meczem Krzyzakow z Magia, ale nikt nie jest nieomylny i przed tamtym meczem zaden ze znafcow nie pokusil sie o wytypowanie innego wyniku jak wygrana Apatora, takze ja.Mimo ze Torun ma piekny stadion to chyba nie ma na nim tej atmosfery jaka na Derbach byla na "Bronku" to sie juz nie wroci, niestety. Czyli Milicja kolejny juz 3 mecz w plecy, a mialo byc tak pieknie. I kolejny zjazd w dol w ligowej tabeli, to miod na moje serce.


"Dawne dobre czasy."


Sparta Wroclaw – Stal Rzeszow


Rzeszow ma problem, bo jak sie okazuje ze zdrowiem Kilokarpia dalej lipa i nie wyglada to najlepiej, wiec we Wroclawiu zapewne znow w skladzie Marnych Folii pojawi sie Lee oraz Marna Ciapa i jak mi sie wydaje nadal pozostana z jednym punktem na koncie. Wiec z czym oni do ludu i do jakiej pierwszej czworki, chyba tej od konca, jesli juz. Niechetnie uzywam tego stwierdzenia z pewnych wzgledow, ale widac jak na dloni ze Grazyna faktycznie "solidnie przepracowala okres transferowy", zaiste. Bo jak ocenic ich przegrana w Gdansku w porownaniu z tym ze Milicja wygrala tam pewnie, w nominowanych pusczajac juniorke. Bladziutko to oni wygladaja Rudy az tak bardzo nie szarpie jak narazie, o reszcie nie mozna w kolko macieju pisac jednego i tego samego, nawet niech Crump niby z racji ze jezdzil tam lat kilka walnie komplet, ale juz nie jezdzi drugi sezon a ten tor sie nieco zmienil, Walasek generalnie jedzie na wszystkim, Okon tez, tylko w jego przypadku wiadomo start to podstawa, na Sowke, ktory nie sadze aby cos pokazal na Olimpijskim maja Malitowskiego, ktory bedzie mlucil juniorow Marnych a i jeszcze moze przyciac Ciape i Lee, Ciape to nawet napewno. W Druzynie z Wroclawia po wygranej ze slabym Gdanskiem zapanowaly bojowe nastroje, po wypozyczeniu Seledynowego Krasnala do Czewy, jak sam mowil z Freda zszedl stres, tak go ten chyba fakt ucieszyl ze az widac to "dobitnie" na  jego twarzy. Jedrzejak na swoim torze potrafi wygrac z kazdym, rosnie tez forma Tajskiego, ktory po zrabaniu meczy Betonom z GW w meczu z Gdanskiem sie zrehabilitowal. Choc forma Taia faluje, kiedy ja ustabilizuje beda mieli pocieche, chopak mial ciezki poprzedni rok, smierc ojca z pewnoscia odbila sie na jego psychice. Cos ze swoim sprzetem musi zrobic Wiecznieusmiechniety, bo jak narazie zdobyte przez niego 28 pkt, dla wroclawskiej Druzyny ktorej mial byc jednym z liderow chwaly mu nie przynosi. Marcel Gerhard ktory przygotowywuje rowniez sprzet dla Hancocka, jak widac nierowno traktuje swoich klientow. Ulamek nie moze zabrac sie ze startu a wiadomo ze to jego glowny atut, jesli go nie wygra to juz na trasie niewiele jest w stanie zrobic, jego sarze naleza do rzadkosci. W meczu z Gdanskiem mniej zdobyl od niego tylko junior Patryk Dolny, nie wyglada to fajnie. W skladzie meczowym jest Klindt wiec wiaadomo ze bedzie za niego Z/Z. Czy w barwach Marnych pojedzie Kilokarpia czy Lee, to jak sie okazuje jeszcze nie rozstrzygniety temat, choc uwazam ze puszczenie na dosc jak zwykle przyczepny tor Fina, ktorego wszystko boli byloby dosc dziwacznym rozwizaniem. Obstawiam wygrana gospodarzy, faktem juz kilka dziwnych wynikow w lidze w tym sezonie padlo, ale nie widze takiej mozliwosci, aby Marni byli w stanie wywiezc je z Wroclawia. Pani Grazyna ostatnio zamilkla, dawniej wszedzie jej bylo pelno, chyba jest niepocieszona, coraz bardziej chyba dochodzi do jej swiadomosci ze ... zrabala.


Unia Tarnów - Unia Leszno


Mecz zapowiada sie fascynujaco, jak narazie zadna z Druzyn nie zaznala goryczy porazki. Obie maja odpowiednio 7 i 5 pkt (Leszno ma 1 zalegly mecz) i plasuja sie w tabeli tuz za niepokonana Boska Stala, ktos straci miano niepokonanego w niedzielne popoludnie, no chyba ze padnie remis ktore w zuzlu sa dosc rzadkim wynikiem, ale wlasnie obie ekipy w tym roku je zanotowaly, choc byly blizsze od przeciwnikow wygranych na obcych torach tarnowska Unia w ZG, a ta leszczynska na Ukraine. Leszno, ma Jarusia Hampla, ale w Szwecji ostatnio zdobyl tylko 4 punkty, z pewnoscia takiego wyniku w Tarnowie nie powtorzy, nie sie co ludzic, choc bylo by milo, maja Braci P. nadzieje polskiego zuzla, ktorzy spisuja sie dobrze w obecnym sezonie, ale zdazaja sie im tez wpadki, liga rzadzi sie swoimi prawami, Musielak potrafi pojechac dobrze a potrafi tez pojechac padake i to na swoim torze, Batchelor jest nieprzewidywalny, najawazniejsze zeby kogos w plot nie wsadzil bo ma on w tym kierunku wtraznie inklinacje, ale mial sie od kogo uczyc wiec nie dziwota. Kolejna zagadka jest Jurica, tak wiec reasumujac, przeciwnik jest generalnie trudny do ogarniecia, moze pojechac i strzepac nam tylki a moze byc i odwrotnie, ja jednak zawsze wierze w moje Jaskolki i jestem przekonany ze pokonamy Rolnikow, chocby nawet Jareczek wykrecil 18 pkt, jak to niedawno bylo podczas meczu na Z3, ale my mamy juz teraz inny sklad, wiec to bedzie inny mecz. Na torach w Szwecji w tym tygodniu Leon Cios doslownie zadziwia skutecznosci zwlasza we wtorkowym meczu gdzie zdobyl platny komplet 15 punktow i z tego co czytalem przyjezdal 30 metrow przed rywalami i wlasnie dzieki jego postawie jego Druzyna wygrala minimalnie mecz, jak widac chlopak odrodzil sie w tym roku i to nie tylko w Polsce, pamietam jak dzis na szwedzkich torach rok temu  ... nie istnial. Jak widac calkowita wymiana parku maszynowego przed sezonem przynosi efekty jak narazie jest jak dla mnie jedna z rewelacji ligi, pozostawienie go w skladzie Jaskolek okazalo sie przyslowiowym strzalem w dziesiatke, az dziw bierze ze taki zawodnik caly poprzedni rok grzal u nas lawe a jedzily takie kaleki jak Boski Kris czy tez Bjarne Pedersen, ale taka byla polityka klubu, czyli do dupy, dzieki Bogu ze mamy to juz za soba. Wystep Jaska Tea na S2 pokazal ze lipny wystep przeciwko Medalom to chyba byl wypadek przy pracy, aczkolwiek wystapi przeciw kolegom z Druzyny w ktorej jezdzil jeszcze rok temu, ale nie sadze aby to mialo jakiekolwiek znaczenie, Hancock ogarnol furmanki, Janowski wydaje sie wracac na wlasciwe tory, choc podobnie jak Vaciul w Szwecji nie blysnol. Na torze w Moscicach Vacek prezentuje sie zdecydowanie lepiej a i Kuba Jamrog ktory dostaje kolejna szanse od Mareczka powinien przywiesc jakies punkty, zreszta Polewaczkowy tym razem przesunol go na pozycje junorska a Gomola ktory jak narazie jedzie kiche poszedl na seniora, wiec jak dwa razy zrabie to juz nie pojedzie, zawsze to o jeden bieg mniej, do spieprzenia. Rok temu kiedy mielismy "Druzyne Marzen" wygralismy z Rolnikam do 41 wiec uwazam ze tym razem nie powinno byc gorzej a wrecz przeciwnie. Chcacy cos ugrac w tym roku nie mozemy przegrywac meczow u siebie, bez jaj, wygrana musi byc po naszej stronie, wiadomo to tylko i az sport, dwa punkty beda nasze, mocno w to wierze a jak wiadomo wiara gory przenosi.


Wybrzeże Gdańsk - Włókniarz Częstochowa


To jest maecz o sporym ciezaze gatunkowym, Gdansk cieniuje okropnie, ale nie wiadomo jak zachowa sie Czewa ktora jest po ciezkim knockdownie po meczu ze ZBOWIDEM, ubieglej Niedzieli. Wydawalo sie ze po zamianie Harrisa na Krasnala beda szarpac a tu surpice z gatunku tych niemilych. Zaliczyli mega wtope, fakt z nie byle z kim bo z Druzyna ktora na ta chwile wydaje sie byc najmocniejsza w lidze, ale ktora tydzien wczesniej z bida wygrala z Wrockiem na Olimpijskim, ktory w tym meczu byl mocno oslabiony brakiem kontuzjowanego Klindta. Oprocz Nickiego oraz po czesci THJ jedynym argumentem gospodarzy wydaje sie byc tylko i wylacznie ... tor. Wiele osob z niesmakiem odebralo wypowiedz Prezesa Polnego na temat swoich zawodnikow po meczu we Wroclawiu, tylko ja nie zabardzo rozumiem o co mu chodzi, czego on sie spodziewal po zawodnikach ktorych kontraktowal ??? fajerwerkow ??? bo jesli tak, to jest niespelna rozumu, sprawe Swiderskiego pozostawiam bez komantarza, bo wszyscy wiedza jak jest wiec po co. Nie wydaje mi sie aby bylo jakies ostre bicie jak chodzi o wynik meczu w jedna lub druga strone, choc osobiscie sklanialbym sie w strone wygranej gosci, choc ostatnio Zengota, Jablonski oraz Czaja pojechali tak biednie ze mam taka mala niepewnosc, co do ich dyspozycji, tym bardziej ze jakby na to nie popatrzyl to jest to mecz wyjazdowy dla Medali. Szczerze mowiac od tych ostatnich niespodziewanych roztrzygniec w E-lidze zaczynam miec ment w glowie, coraz ciezej jest typowac wygrana Druzyne, bo niektore wyniki sa tak zaskakujace ze czlowiek po prostu juz od tego glupieje. Teoretycznie rzecz biorac to Czaja powinien sobie poradzic z Pieszczkiem, ktorego wielu kreowalo przed sezonem na objawienie ligi wsrod mlodziezowcow a ten jak narazie jedzie krzoka i udziela jakichs pelnych mlodzienczej fantazji wywiadow dla mediow, Marcel Szymko w zawodach mlodziezowycych na Sportowej zaliczyl efektownego dzwona, ale on i Legownik to jeden poziom choc na swoim torze moze powiesc tego ostatniego. Jak chodzi o zawodnikow z GP to wiadomo ze Gdansk ma przewage, czy to Krasnal czy to tym badziej Harris, moga Nickiemu w jego obecnej dyspozycji buty czyscic, ale z kolei Czewa ma Grisze, ktory pomimo ostatniego slabszego wystepu jednak juz jakas tam marke sobe wyrobilil i rzadko sie zdaza aby schodzil ponizej pewnego okreslonego poziomu. Z kolei Gdansk ma THJ ktory jesli jest zdrowy to na swoim torze powinien sobie poradzic bez problemu z takimi czarodziejami zuzlowych owali jak Senkota czy Jablko i tak dalej i tak dalej, Chrzanowski jezdzi na jakichs rowerach, nie wiem po co on jest w zespole e-ligowym, to zawodnik na 1 lige, nic poza tym. Coz musze ryzykowac, mimo wszystko typuje wygrana zawodnikow ze Sw.Miasta, jakos bardziej mnie przekonuja.


"foto.Agnieszka Oppa. Czy leci z nami pilot ???..... tak, za sterami Marcel Szymko .......:)"


Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra


Tu moze sie zdazyc wszystko, choc ostatnio Falubazom w GW nie idzie. Rok temu stracili tam Dobrusia. Z drugiej zas strony to jak pamietamy to wlasnie Ludzie Rozowego kilka sezonow pod rzad fundowali Wladkowym wczesniejsze wakacje.Forma Magii jest ciezka do przewidzenia w 1 kolejce wyraznie przegrali z Milicja, nastepnie szczesliwie zremisowali z Turoniami z Buczy i kiedy sie wydawalo ze w kolejnym meczu na ZakazoArenie znow polegna z Apatorem, nagle wyskoczyli jak "Filip z konopi"i rozniesli w pyl Krzyzakow.To byl szok dla kibicow z Thorn a takze dla kibicow z calej Polski, sam przecieralem oczy ze zdumienia kiedy wrocilem z meczu z Czewa, odpalam trasmisje tu pogrom, za chwile odzywa sie telefon przyjaciela z ZG z tekstem ze Falubaz wraca do gry, moze zobaczymy. W Toruniu bardzo dobrze spisal sie Holta, czy to byla taka zemsta za wyrzucenie go z Torunia? spiol sie na ten mecz ? bo po tym wystepie kiedy sledzilem jego dalsze dokonania na zuzlowych owalach to jedzie taka biede ze ... zal. Czy to w ZK czy to w Szwecji, chyba to nie najlepiej wrozy Falubazom, Davidsson dalej cienki, za to jednym z ojcow sukcesu w Miescie Kopernika byl Sasza Loktajev, ktory w meczu z moja Unia rowniez pojechal dobre zawody. MEGA !!! sezon na Dudi, gdziekolwiek sie nie pojawi wali komplety, jest naprawde niesamowity w tym roku o jego wystep i punkty kibice Przenajswietrzego Falubazu moga byc spokojni, Protas tez coraz lepiej, AJ tez, ale czy to wystarczy na rozpedzony ZBOWID, smiem watpic. Co prawda Nasz Kapitan notuje ostatnio jakies dziwne wystepy a to trzy punkty u siebie z Rzeszowem, a to wczoraj trzy w Szwecji po 13+1 bonus dzien wczesniej i dobrym wystepie w Czewie, ale sadze ze na sasiadow zza miedzy bedzie zmobilizowany, jestem o to spokojny, chyba ze przytrafia mu sie jakies problemy sprzetowe, mam takie dziwne wrazenie ze momentami jego gubi ta mnogosc sprzetu ktorym dysponuje, on by chyba obdzielil nim wszystkich zawodnikow takiej 2 ligi. Moze czasami mu juz sie myli na czym jedzie, to calkiem mozliwe. MJJ przeprowadzka z Torunia do GW poki co wychodzi na zdrowie, jedzie naprawde dobrze oraz skutecznie w Czewie byl najskuteczniejszym zawodnikiem Boskiej Stali, Zagar oraz Iversen rowniez jada swoje, "Boski Kris" mimo ze nie osiaga jakis oszalamiajacych wynikow oprocz meczu z Zeszofem, po ktorym Dziwgnia zrabal Bola oraz toromistrza jakis progres tam notuje w Tarnowie mu nie placili to nie mial na sprzet w GW placa to jakos tam jezdzi, choc jak patrze na jego wyniki ktore osiaga na torach w Szwecji to nadal mnie nie przekonuje jako zawodnik, gwiazda to on juz nie bedzie ot taki solidny ligowy wyrobnik.Tak wiec obstawiam ze mimo, jak tu jeszcze raz napisze ten frazesik ze Derby rzadza sie sie swoimi prawami to tym razem z przykroscia oraz bolem secam wskazuje na ... ZBOWID,


Kacik milicyjny.

Najpierw General wprowadzil jakis dziwny nowy regulamin stadionowy w ktorego zapisy sie nie zaglebialem powiem szczerze, ale Stowarzyszenie Pomagamy Milicji stwierdzilo ze Komuna wrocila do BDG, ze juz nic na S2 nie wolno, za wszystko praktycznie grozi zakaz stadionowy, za doping rowniez, ale oni sa troche niedoinformowani, fakt Komuna w Polsce wszedzie sie skonczyla 23 lata temu, tylko z jednym wyjatkiem ... nie u nich, u nich trwa ... nieustannie, po dzis dzien.

A wczoraj jeden z "Ludzi Damiana" rodem z BDG wysokczyl z zalosnym tekstem przedmeczowym w kierunku Torunia, nooooooo rece opadaja, jak mozna pisac takie bzdety, to jest po prostu jedna wielka BIEDA !!! proponuje lekture, jest zaiste co poczytac, ich malomiasteczkowosc przekracza wszystkie mozliwe granice ...

maly

Tarnow, 11 Maj 2012

3 komentarze:

  1. maly ty glupia pindo !!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja uwielbiam wspomnienia kombatantów......tu byłem raz....tam dwa razy.......albo wcale.....napisz jak tam było pod Lenino.
    Pozdrówko

    OdpowiedzUsuń
  3. Pod Lenino ......... nie ........ bylem :D

    Pozdro z Buczy.

    OdpowiedzUsuń