"Foto. Mariusz Kochanek Mamy LIDERA !!! nawet dwoch, w tabeli i ... Herbiego."
To bylo jak zasugerowal
w tytule zapowiedzi tego meczu redaktor z Portalu www.sport24.pl, Starcie Gigantow i takim
zaiste bylo. To byl jeden z lepszych meczy jakie widzialem w ostatnich latach,
a juz w Buczy napewno, napewno byl to najlepszy mecze EE w tym roku poki co,
prawdziwa promocja zuzla, na bardzo wysokim poziomie, ktore ogladaly tlumy na
Z3, a i mysle setki tysiecy przed telwizorami. Pojedynki dwoch Mistrzow Swiata,
tego z 2010 roku i roku 2011, palce lizac, czyz nie mozna kochac takiego zuzla,
nie, nie mozna. Tak jak napisalem w poprzednim wpisie kolarze NieBoskiej Stali
podczas prezentacji zostali odpowiednio przywitani na czele z tym oszolomem
kierownikiem ich biednej druzyny, Orlem sam mu sprzedalem pare "cieplych
slow", zreszta nie tylko podczas prezentacji ale za kazdym razem kiedy
zjawial sie w okolicach startu, aby zadzwonic do sedziego zawodow, zreszta ciul
wie po co to robil wszak budka z telefonem jet w parkingu, moze jest masochista
i lubi byc napieprzany, (rzecz jasna wszystko to bylo w odpowiednich
granicach), ale to mnie nie dziwi, on niewatpliwie ma cos z garem, to jest tak
pewne jak to ze wszyscy kiedys umrzemy, innej opcji brak. Sporo zebral
Iveresen, wiadomo dlaczego, ale glowny "aplauz" i to zarowno na
prezentacji, jak i za kazdym razem kiedy pojawial sie na torze otrzymywal Boski
Kris vel Blondyn vel Kasprzok vel KK , jak kto woli, mozna wybierac. Raz ze
zbieral jako jeden z glownych aktorow filmu pod tytulem "parking podczas
Derbow Lubuskiego" a dwa za dwa "Boskie" sezony w jego wykonaniu
kiedy byl kolarzem Unii Tarnow, wszak jest nam cos winien.
O samym meczu pisac
nie bede, wszyscy ktorzy chcieli to widzieli, a ktorzy nie mogli to mogli
przeczytac relacje w necie, albo ogladadnac powtorke ktora jest dostepna na
stonie www.sport.tvp.pl, polecam,
naprawde warto, to byl zuzel na MEGA poziomie, odkad w Tarnowie trenerem jest
polewaczkowy Cieslak, to tor w koncu nadaje sie do walki i co wazne jest BEZPIECZNY !!! zadnych
"wilczych dolow" lub innych tego typu niespodzianek. Wiadomo jak dla
mnie kibica Jaskolek najwspanialszy byl bieg 15-ty w ktorym po morderczym boju
przypieczetowalismy nasza wygrana nad dotad niepokonana mocno Zardzewiala
Stala. Ale fakt faktem ze to bieg 13-ty pomimo ze przegrany z Dziwignia przez
Herbiego byl ozdoba tych zawodow. Mijanki przez 3 okrazenia i walka do upadlego
dwoch Mistrzow Swiata to bylo wlasnie to za co kocham ten sport. Wy chyba moi
drodzy Czytelnicy rowniez. Na szczescie
zas w 15-ym Herbi stanol na wysokosci zadania i w wraz z Herbata zapewili nam
dwa meczowe punkty. Faktem jest ze Jas Tea, popelnil blad na trasie i dal sie
wyprzedzic szybkiemu jak wiatr w tym dniu Iversenowi, ale Dzwignia zostal na
starcie, PUK nieco go blokowal i kiedy juz szykowal desperacki atak na Hebate
na ostatnim okrazeniu, pszeszarzowal i zaparkowal przy plocie, wszystkim
ulzylo. Minelismy sie z kostucha na milimetry. Dwa punkty sa nasze a ze bonus
dla GW trudno, poki co to my jestesmy niepokonani i walczymy o pierwsza
czworke, jak juz sie tam dostaniemy w co coraz bardziej wierze to bedziemy sie
martwic co dalej. Mozna dywagowac czy Cieslak popelnil blad ze zamiast slabego
jak niemowle Madsena mogl zrobic Z/Z, jakby na to popatrzyl z tej strony ze
Leon Cios zrobil "cale" 3 punkty to z pewnoscia tak, ale ja nie
uznaje co by bylo, gdyby bylo, bylo jak bylo i tak ma byc. Co bylo a nie jest
nie pisze sie w rejestr. Rownie dobrze Zagar mogl zrobic to robil zwykle w
Buczy i mielibysmy w teke jak nic, ale nie zrobil, podobnie jak i Zmazlik
ktorego jako rekordzisty tarnowskiego owalu obawialismy sie i to bardzo,
pojechal straszna biede, coz taki jest sport, po prostu stara sportowa maksyma
ze Szczescie Sprzyja LEPSZYM, po raz kolejny raz sie potwierdzila. Osobna
sprawa byla wizyta Pana Boguslawa Nowaka bylego zawodnika Stali jak i Unii,
slowa ktore wypowiedzial przed meczem do kibicow siedzac na wozku inwalidzkim
na murawie tarnowskiego stadionu wzruszyly wielu. Przeciez jak dzis pamietam
FMPPK w Rybniku kiedy to ulegl wypadkowi w wyniku ktorego stracil zdrowie, na
to w jakich odbylo sie to okolicznosciach spuscmy zaslone milczenia, nie tak
powinno byc, ten kto to pamieta wie o czym mowie. Wracajac zas jeszcze do meczu
to coz, MJJ powierdzil ze jego jazda dla ZBOWIDU w porownaniu z tym co jezdzil
dla Apatora to dwa rozne swiaty, podniosl swoj poziom o co najmniej dwa pietra,
w jednym z biegow objechal Hancocka jak szkolkowicza, zas w unii Vacek dalej
jest niepewny o ile wczeniej byl niepewny na wyjazdach to wczoraj pokazal ze i
na Z3 trzeba sie bac o niego. Pantera "zlo konieczne" bardzo chcial,
ale wyszlo jak zwykle dwie gleby i 1 zdobyty punkt. Po wczorajszym wystepie w
Lodzi w barwach tamtejszego "Orla" do skladu powroci raczej napewno
Gomola 6+3 co prawda w 1 Lidze ale jednak walnie przyczynil sie do zmlocenia
przez lodzian GTZ-tu 61-29, masakra. A tak jeszcze na koniec, nie od dzis jest
wiadomym ze nie lubie Golloba i nieprawda jest jakobym go lubil kiedy jezdzil z
Jaskolka na plastronie, jako czlowiek jest dla mnie nie napisze kim, latwo sie
domyslic, to nie jest tak ze nalezy oddzielac sport od tego jakim jest sie
czlowiekiem, to by bylo za proste. Dlatego osobiscie bylem zniesmaczony jak mu
bili brawo na prezentacji, ale osobiscie nie mialem na to wplywu, jak widac
ludzie sa tacy jacy sa, nie mnie ich oceniac, ja do tego prawa nie mam, to
kazdego indywidualna sprawa, ja mu nie klaskalem zawsze tak bylo, jest i
bedzie, tyle.
"Foto.Mariusz Kochanek"
"Heh, takie rzeczy to tylko w ... Buczy. Bieg meczu, bieg
nr.13, esencja zuzla."
Rolnik slaby jest.
Niby caly czas prowadzili, niby mecz mieli pod kontrola
ale liczylem na wyzsze ich zwyciestwo z Gdanskiem w barwach ktorego pojechalo
na przyzwoitym, no moze dobrym lub nieco wiecej poziomie tylko dwoch
zawodnikow, niezawodny Nicki ktory trzaska wyniki jak za dawnych dobrych
czasow, widac ze znow powrocil, oraz THJ , ktorzy rezerwami trzymali wynik, ale
jak w takich przypadkach wszystko jest do czasu i Druzyna musi peknac bo da sie
tyle na ile sie da i nic wiecej. Wytrzeszcz Tomus Chrzanowski znow trzepnol
wynik, Asia bedzie niepocieszona, a zabawa wszak kosztuje, oj idzie bida, musza
jej znalezc jakas posade w Klubie nad morzem, toc ona taka pracowita i
kreatywna jest, pokazala to GTZ-cie, z ktorego jak odeszla to wszyscy tam
odetchneli z ulga. Po raz enty napisze jazda w EE lidze czterema juniorami z
ktorych jeden jest slaby (Adamczewski) ktory notabene notuje defekt za
defektem, bracmi PP z ktorych jeden ten starszy czyli Przemo jedzie swoje na
torze w Lesznie bo juz na wyjazdach niekoniecznie, Musielakiem ktory notuje wyniki
jakich z pewnoscia sie nikt po nim niespodziewal, przynajmniej w tym sezonie
nie przyniesie spodziewanych przez Jozefa efektow. Batchelor ktory na poczatku
sezonu wszem i wobec glosil ze chce byc jednym z liderow Bykow, zalicza wpadke
za wpadka i to bez znaczenia czy to u siebie czy to na wyjedzie, Pavlic raz
jedzie raz nie, Baginski ktory wbrew przedmeczowym zapowiedziom Jankesa nie
pojechal przeciwko Gdanskowi, czemu sie akurat nie dziwie, bo jak zobaczylem
jak szarpnol w piatek lub w sobote na jakims turnieju dla trzeciorzednych
kolarzy cale 3 punkty to sie Roman z pewnoscia wystarszyl, sam bym sie bal. Dworakowski
juz wola swoich zawodnikow na dywanik, nerwowe ruchy panie Jozefie, jedynego
kogo powinien pan przypioniowac to Troy, a od reszty czyli Piorka P.,
Adamczeskiego to co pan chce ? czego pan od nich oczekiwal ??? fajerwerkow ???
panie, pan ktory zjadl zeby na zuzlu a tu takie akcje pan przeprowadza, daruj
pan sobie, to jest co najwyzej smieszne. Teraz jedziecie do Magii, oni juz wam
wybija medale w tym roku z glowy, szybciej niz sie wam wydaje panie Jozku. Kolejny
mecz ze slaba druzyna wygrywacie i to z bida, co zaciemnia obraz waszych
mozliwosci, teraz zaczna sie schody i koniec snow o potedze. A tak na koniec to
tylko wspomne o frekwencji, to mysialo biednie wygladac na Smoku, 4,5 tys.
kibicow, ja wiem ze trzeba obrabiac poletka, ale w niedziele ? bez jaj, czyzby
Rolnicy przestali kochac zuzel, przeciez maja Druzyne zlozona z prawie samych
wychowankow, mlodych chlopakow oni potrzebuja wsparcia kibicow a to taka
bryndza, tylu kibicow to chodzi na mecze w 1 Lidze, wstyd. Wygrana 10-ma
punktami nad cienkim gdanskiem dosyc skromniutka, tak ze mlodziezowiec gosci
Pieszczek w swoim stylu w pomeczowym wywiadzie stwierdzil ze bonus jest w
zasiegu jego Druzyny, tylko ze musza najpierw z tym Lesznem wygrac, czego nie
wykluczam, ale dopiero potem mowic o bunusie wiecej pokory mlody czlowieku, bo
jak narazie to Ci wyszedl jeden mecz w EE a juz bajdurzysz.
"Panie Jozefie, na poczatek, proponuje, brom."
Festyn w Fordonie.
Wczoraj wszedlem poznym wieczrem na portal zuzelend.com
na ktorym grasowalem dawniej calymi dniami, patrze na na watek meczowy Milicji
po wygranej z Wrockiem, a tam bieda, dwa wpisy, dokonalem oczywiscie swojego. Zastanawiam
sie co jest? gdzie oni sa ? znaczy kibole Milicji, na S2 ich nie ma bo raz ze
patrzac na frekwencje na trybunach to strach sie bac zreszta pora juz byla to
by mieli tam robic, na portalu ich nie ma bo wpisy 2 (slownie dwa) i to dalekie
od euforii wiec mysle no innaczej nie moze byc, swietuja w Fordonie wygrana po
trzech kolejnych meczach w plecy, zapewne palac celtyckie ogniska, znam ja tam
takiego jednego Milicjanta, ktory obecnie zbiera szparagi u Bauera i on wlasnie
jest specjalista od takich ognisk, widac za posrednictwem portalu Syfy.pl (jest
tam czolowym hajterem) dal im instrukcje jak je rozpalac. Oby tylko przy okazji
nie spalili tych marketow ktore znaduja sie w Fordonie, bo im zostanie tylko
"Bieda" przy S2 i bedzie kicha po calosci. Po wspanialym wystepie
lidze rosyjskiej A.Laguty, juz sobie ostrzyli zeby na jego wystep przy
Sportowej, Artiom zaskoczyl, pisali, przezciez tam wozil Crumpa i Sullivana jak
dzieci i co, nic. Jedne wielkie NIC, znow ustawowe 3 pkt i tyle. Ten kolega
zbieracz szparagow kiedy napisalem w komentarzach na Syfach ze po prostu
Milicja nie placi i Artiom dlatego kaleczy w BDG (oczywiscie Ludzie Damiana
byli czujni i moj post polecial) od razu skontrowal ze juz widac iz pewna czesc
ciala mnie sciska ze Artek sie obudzil i zaczol snuc wywody na jego temat, ze
chlopak potencjal ma tylko ze musi "chciec go" ujawic, wiec sie go
zapytalem dlaczego "nie chce" ? przeciez musi byc tego jakas
przyczyna, zaczol swoje fantazje ze to byla ironia i ze nie ogarniam jego
wpisu, tylko w ktorym miejscu tu byla ironia to ja nie za bardzo rozumiem, ale
coz bywa, jak zwal poraz kolejny nie chcial ujawnic zarowno kibicom jak i
Generalowi swojego potencjalu, juz sie tam sadza na niego, chyba go odstawia od
skadu i meneago Sawka ktorego Milicjanci nie toleruja czemu akurat sie nie
dziwie, bo z niego taki menago jak z koziej dupy traba, szykuje panoc jakis
"tajemniczy transfer", ponoc ma to byc jednak Mroczka ktorego ZBOWID
nie chce puscic, takie jest ich oficjalne stanowisko, taka informacje
otrzymalem, ale czy to prawda zobaczymy, slabo w to wierze, bo przez tego
"infomatora" malo co nie wtopilem wczoraj u nas na Forum, ale na
szczescie przeszlo bokiem, juz nie maja pod kolo na S2, wrocil beton że ze
startu sie zabrac nie moga ze nawet Gapinski sie nie chce sie na ten temat
wypowiadac, dlaczego ? wiadomo, juz charyzmatyczny i nie znoszacy sprzeciwu
General zaprosilby go na salony, zapewne. Tak wiec 52-38 ze slabym Wroclawiowi
na kolna nie powala, Buczkowski gdzies zatracil swoja skutecznosc, maja
szczescie ze jak feniks z popiolow odrodzil sie Krzyzak z krwi i kosci
Kosciecha, ktory trzepnol 14 chyba punkow bo innaczej wynik bylby jeszce
bardziej na styku i o bonusie Milicja moglaby zapomniec, ale i tak raczej moze
zapomniec bo Kostek na wyjazdach jest cienki jak popelina. Trzech gosci z
Wrocka trzymalo wynik, Ogor, Ulom oraz Fred i tyle, ale tak jak napisalem
wczesniej to zawsze jest do pewnego momentu, potem juz brakuje zawodnika i
Druzyna plynie, nie ma szans na wygrana. Coz tak jak myslalem Milicja ma
kolejne 2 punkty na koncie.
"W Fordonie swietuja."
W Sw.Miescie cudu nie bylo.
Bo nie moglo, tak jak napislem w zapowiedzi meczu manewr
z Z/Z za Grisze nie wypalil, bo nie mogl , po prostu nie maja w skladzie zawodnikow,
ktorzy byliby w stanie z zetzetki zrobic powiedzmy te 13-14 punktow na ktore
stac Lagute w Czewie, a co za tym idzie, po kolejnym meczu zostali z 2 punktami
na koncie i zaczyna sie robic nieciekawie, sa tylko sa jeden punkt nad
Rzeszowem ktory jak dla mnie w wyniku splotu nieszczesliwych wypadkow i
totalnie nie trafionych kontrakow na ta chwile wydaje sie byc pograzony, oni
nie maja po prostu kim jechac ale to tak na marginesie, nie kopie sie lezacego.
Co do tego kabaretu z torem to wypowiadac sie nie bede, nie bylem, nie
widzialem powiem tylko jedno ze uderzanie do sedziego w tonie ze tor w meczu we
Wrocku byl taki jaki byl i skonczylo sie jak sie skonczylo, bylo ponizej pasa,
i to gruuuuubo ponizej, sa powody do wstydu panowie z Thorn i tyle w temacie. Nermark
jak narazie w tym sezonie mocno obnizyl loty, Senkota to tak jak myslalem przed
sezonem to gosc na druga linie, nie mozna z niego na sile robic lidera, choc w
pierwszych meczach takim obok Laguty byl, Bomber tez nigdy liderem nie bedzie,
to nie ta polka, niby zawodnik z GP ale wiadomo dlaczego, taki jak Hansio
Lansio w GTZ-cie ostatnio pojechal taki piach w Lodzi ze wstyd to malo
powiedziane, podobnie jak Ljung, tacy to sa kolarze z GP, jedno wielkie
nieporozumienie, Jablonski jak sam twierdzi dopiero sie uczy E-ligi tylko zeby
mu czasu wystarczylo bo jak tak dalej pojdzie to wroci do pierwszej zanim sie
obejrzy. A Kangury no coz pojechaly jak po swoje, dorzucil cos Miedzinski oraz
jeden z Pulczasow, Emil, bo Kamil to powinien sobie dac spokoj zuzlem, oni nie czuja presji bo wiedza ze tak
czy siak i tak pojada w meczu bo nie maja poki co nastepcow i to ich moze
gubic, a Salatka jak pisalelem kiedy przychodziil do Torunia ma do dyspozycji
jeden silnik jedna rame i kask, ktos mi zworocil uwage ze ten jeden kask mu
wystarczy, przeciez wiecej ich na glowe jednorazowo nie wlozy wiec ok. ale ten
jedyny silnik ponoc mu padl wiec jego zdobycz punktowa jest taka jaka jest,
jego wystep w pierwszym meczu z cienkim Gdanskiem tylko zaciemnil obaz jego
faktycznych mozliwosci, kolejny po Zabiku, Lampkowskim, ktorego juz tam gdzies
dali na maly kontrat, bede szczery ze nie pamietam nawet gdzie, kolejny
niewypal, z niego nic nie bedzie i Thorn dalej ma problem i dziure w skladzie. Wczoraj
w Sadzie w Poole miala miejsce sprawa Warda oraz Morrisa, poczatkowo na stronie
sadowej pisalo ze wyrok mial zapasc wlasnie wczoraj, jednak potem ukazal sie
komunikat ze sprawa jest odroczona o kolejne dwa tygodnie, dlaczego? nie bylo
napisane, moze strony sie ukladaja, mnie tam nic do tego, ale jakby tak niedaj
Boze dla Torunia Ward umoczyl, to leza i kwicza. Co prawda nowy glownodowodzacy
w Czewie Drabik stwierdzil ze gdyby sedzia ktory mieszka w wiosce pod Fordonem
nie nakazal ubijania toru nad ktorym najbardziej plakal Rayan, ktory poczas
tego jak twierdzi pseudodowcipas Slammer malo sie nie odwodnil, to by wygrali
ten mecz, ale ja twierdze ze to tylko postawa zyczeniowa, nie wygraliby bo nie
mieli kim. Takie sa fakty, czyli jak nieskromnie powiem moje przwidywania jak
wynik meczu u Paulinow sie sprawdzily, jest ok.
Lee, to nie tak, ze zapomnimy, nie, tak nie bedzie ...
maly
Tarnow, 22 Maj 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz