7. GRAND PRIX CHORWACJI
Gorican
Speedway Stadium Millennium
28 lipca
W sobotni wieczor wracamy do walki i tytul IMS 2012 tym
razem w Chorwackim Gorican, na rodzinnym torze rodziny Pavlicow. Tata Juricy
wlasciel firmy "Asfalt-Beton", z pewnoscia wraz z panami z BSI
przygotuje tor, typu-beton. Kto wie, moze jeszcze pokryja go asfaltem. Zeby byl
twardy i rowny jak stol lub niemiecka autostrada, najbardziej bedzie to
pasowalo "cudownie" ozdrowialemu Rudemu Jasonowi, ktoremy RB
"dodal skrzydel". Napisze ze bylem przekonany ze wystartuje, jest
drugi w klasyfikacji przejsciowej, kazdy punkt sie liczy, bo tam scisk
straszliwy w czolowce, wiec strata w postaci nie wystartowania w nawet w jednym
turnieju moze sie okazac w ogolnym rozrachunku nie do odrobienia. Tak wiec
Crumpi zaryzykuje i pojedzie w Gorican, z jakim skutkiem sobaczymy, wazne tylko
aby nie daj Boze mu sie cos stalo czego mu absolutnie nie zycze, bo wowczas
bylby juz calkiem katastrofa, ale badzmy dobrej mysli.
"Malo mily widok."
Tylko komu tu kibicowac, mam nadzieje ze jednak
Gollobowi, ale chyba to bedzie ciezki temat. Trudne chwile chlop przechodzi, w
meczu z Unia Tarnow po dwoch startach odstawiony od skladu, w Szwecji narazie
tez mu podziekowali, mam nadzieje ze w GW daja mu trenowac, wszak gdzie musi
probowac te muly ujezdzac, bo bez tego juz bedzie totalna porazka, no chyba ze
General da mu posmigac na S2 ale takiej wiedzy nie mam. Bylo blisko (brak
Crumpa) bo wowczas w Gorican jako drugi rezerwowy w SGP wystartowalby Boski
Kris, ale przeszlo bokiem. Tak wiec musimy byc cierpliwi i liczyc na cud w
postaci rekaktywacji Golloba. Ale jak tu na to liczy skoro naszym tak nigdy nie
szlo, nawet jak byli w dobrej formie. Miedzy liderem Hancockiem a szostym
Fredem jest 25 punktow roznicy, Gollob ma 63, jak da ciala w Chorwacji to sadze
ze juz po medalach. Co prawda po tym turnieju do konca zostanie jeszcze 5 rund
niby duzo, ale nie przewiduje zadnych niespodzianek, jak chodzi o to ze ktos
nagle wyskoczy jak diabel z pudelka, zaczne wygrywac turniej za turniejem i
wlaczy sie w walke o medale. Coraz bardziej smialo o tytule moze zaczac myslec
Holder, juz po tej rundzie o ile Crumpowi kantuzja uniemozliwi skuteczna jazde
moze wskoczyc na fotel vice-lidera, a nawet i bez tego moze tego dokonac, wszak
z pewnoscia jest w o niebo lepszej formie niz nawet zdrowy Crump. Moze nawet
zostac liderem bo ostatnio Hancock wykonuje jakies dziwne wolty z
przyjezdzaniem w lidze (przynajmniej tej polskiej) na ostatnich miejscach, ale
do tego tematu nie chce wracac bo mam nadal lekki wnerw. Ja Nicki w koncu
wezmie nieco bromu przed zawodami to w koncu cos ujedzie, bo ostatnio potracil
sporo punktow na wlasne zyczenie, rozchulal sie Emil, moze, zrobic dobry
wynik podobnie jak Fred, ktory jak widac
w SGP i nie tylko sie najwyrazniej rozochocil jak chodzi o jazde. Cala reszta
jak zwykle bedzie tylko tlem, z jedna zagadka, co pokaze AJ ? O jeszcze jednym
zawodniku zapomnialem o Vaciulu, wlasnie jemu moglbym kibicowac jesli juz. Wielu
jest takich ktorzy sie zastanawiaja co pokarze, ja tez z tym ze tym razem juz
rywale beda mieli na niego baczenie po tym jak ich zaskoczyl w GW, tak latwo mu
nie bedzie. Jesli mialbym tu na kogos postawic to postawilbym na Hancocka oraz
Holdera. Tak wlasnie obstawiam.
14 runda: 29 lipca 2012 (niedziela)
Falubaz Zielona Góra - Stal Gorzów
Włókniarz Częstochowa - Wybrzeże Gdańsk
Unia Leszno - Unia Tarnów
Stal Rzeszów - Sparta Wrocław
Polonia Bydgoszcz - Apator Toruń
Falubaz Zielona Góra - Stal Gorzów
Tutaj nie wiem co mam napisac, jedno co wiem to to ze na 100%
bonus pojedzie na Zawarcie, a co do samego meczu, to moze byc w kazda strone. Sam
Dudek ktory prawdopodobnie wroci na tan mecz Derbowy twierdzi ze nie jest pewny
wygranej swojej druzyny. Wcale mu sie nie dziwie, po takiej przerwie
spowodowanej kontuzja, nie wie pewnie na co go stac, a jego druzyna po
przegranej Zeszofie ma problem. Bo jak tak przegraja z Zardzewiala to PO
zacznie im sie wymykac z rak, a maja niekorzystny uklad spotkan. Platini zostal
przestawiony pod nr.2 juz nie bedzie prowadzacym pare, ale czy to ma jakies
wieksze znaczenie, wszystko zalezy od tego jak pojedzie, jesli udalo by mu sie
pojechac jakis dobry wynik i ZBOWID by wygral to znow zostanie ich bohaterem,
napisza, King is back, rzygac sie chce. Przepraszam za taki slownik ale nie mam
humoru, ktos strasznie mnie wkurzyl, a to jest bardzo ciezko robic, aby mnie
wyprowadzic z rownowagi. Niech bedzie ze Koszof pomimo ze nie pojechal Gollob
oraz 6 pkt zrobil Boski Kris i pokazala charakter wygrala z Bucza przegrany juz
wydawalo sie mecz, nie chce juz do tego wracac bo pomimo iz uplynelo juz pare
dni nadal czuje spory niesmak, niemniej jednak GW na wyjazdach juz tak nie
blyszczy, wiec ich wygrana w Magii nie jest dla mnie taka oczywista. To
Przenajswietszy Falubaz stoi pod sciana, to czasami pomaga i wykrzesuje z
druzyny dodatkowe poklady energii, ale jest i tak ze i paralizuje. Nie odkyje
ameryki spod kapelusza piszac ze kluczowa tu bedzie postawa Dudka, jesli
odnajdzie sie z forma i sprzetem po kontuzji
to wygra Falubaz, jesli nie to bedzie im ciezko. Bo maja za duzo dziur w
skladzie jak na jazde z taka druzyna jaka jest Stal. Coraz lepiej jedzie
Strzelec, ale Gorzow ma Zmarzlego, ktory niech pohamuje troche swoj temperament
bo ostatnio cos za czesto prezentuje malo przemyslane akcje ktore groza kontuzja
przeciwnika, tak bylo w Lonigo, gdzie nie zostawil miejsca przy bandzie
Przemowi P. tak tez bylo poprzedniej niedzieli w Gorzowie, gdzie na wyjsciu z
ostatniego luku jak nawiedzony zaatakowal Leona, to pachnie gipsem panie
Zmarzlik. Pojedzie Jankowski, ten juz calkiem nie nie przekonuje, totalne
nieporozumienie jak u nas Pantera, tacy wlasnie zawodnicy nie obrazajac nikogo
jezdza w EE przez glupie przepisy, ale coz zrobic nie mamy na to zadnego
wplywu. Wiec jesli Dzwignia i Boski Kris ktory zaczyna swoja stara spiewke ze
nie wie co z tym sprzetem w Polsce i kupuje co chwile nowe silniki (to sam
mowil w Tarnowie) pojada biede to Koszof przegra ten mecz a KK znow sie oddali
od zdobycia tych 200 pkt, ktore obiecal Wladkowi. Stawiam na Falubaz.
Włókniarz Częstochowa - Wybrzeże Gdańsk
To zdecydowanie dwie najslabsze druzyny E-lig i wedlug
mnie miedzy tymi dwoma zespolami rozegra sie sie walka o utrzymanie. Gdansk
opanowalo jakies masakryczne fatum, kontuzja goni kontuzje malo ze w meczu z
Lesznem nie pojechal THJ to jeszcze na poczatku meczu stracili Bogdanovsa, toc
to juz jest jakis armagedon. W Czestochowie, nie zebym na sile szukal jakichs
sensacji ale podswiadomie czuje ze w klubie nie dzieje sie najlepiej. Ale nie
wnikam. W awizowanym skladzie Gdanska prozno szukac Jonassona, jest za to
Gafurow, ktory ostatnio nie pojechal w meczu z Lesznem do czego byl przymiezany
bo nie stawil sie na sobotnim przedmeczowym treningu wiec z niego zrezygnowano,
skoro nie ma THJ wiec nie bedzie z/z, w takim razie a nawet bez tego zespol
znad morza nie ma szans u Paulinow, jest tylko kwestia czy obronia bonusa, maja
18 punktow zaliczki, duzo i malo, ale po tym co pokazuja na wyjazdach to nawet
w Czewie moze im byc ciezko go obronic. A druzynie spod jasnej gory bedzie
bardzo zalezalo aby owe trzy oczka zdobyc, wszak maja ich 6 wiec zakladajac ze
Wroclaw przegra w Rzeszowie za 3 to doskocza ich na jeden punkt, ale i tak
nadal twierdze ze to wlasnie te dwa zespoly pojada o dziewiate miejsce w
ostatecznym rozrachunku. Medale przetestowali swoich krajowych seniorow,
wiadomo ze w odstawke pojdzie Szumina, liczyli po cichu ze odpali jak dwa lata
temu, ale nie odpalil. Zengota i Jablonski cos tam w Toruniu pokazali, Laguta w
tym meczu mysle ze sie odrodzi, jak sam mowil jest ostatnio nieco przemeczony. Zaryzykuje
i postawie na wygrana Czestochowy za 3 pkt, a niech tam.
Unia Leszno - Unia Tarnów
Spotkanie dwoch Unii, co prawda niektorzy twierdza ze
Unia jest tylko jedna, pewnie ze tak, wlasnie ta z Tarnowa ... Rolnicy sie chelpia ze jako jedyni nie zmienili dotad
nazwy, zobaczymy co bedzie jak im bieda zagladnie w oczy, a juz im zaglada. Nie
bede rozwijal tematu Hampela, to wewnetrzne sprawy klubu z Leszna, napisze
tylko tyle ze pan Jozef sam sie zlapal w swoje wlasne sidla. Dla mnie i dla kazdego
kibica zuzla w Buczy nie na takiej druzyny Azoty Tauron, byla jest i bedzie
Unia. Bede szczery mimo ze minelo juz pare dni a dalej mnie "trzyma"
po meczu w Gorzowie, nie bede powielal co o tym mysle, ale zdania nie
zmieniam.Jak czytam wpisy niektorych na naszym forum czy tez na roznych
portalach ze beda ze spokoje ogladac ten mecz bo przeciez nawet jak przegramy
to sie nic nie stanie to mnie po prostu nagly szlag trafia, ja wiem, wiem, ten
francowaty KSM, ale jak czytam ze i tak bedziemy miec pewne pierwsze miejsce po
rundzie zasadniczej i mozemy rozdawac punkty na lewo i prawo bo nas stac, to
juz tego zdzierzyc nie moge, co za bufonada, szkoda nawet slow, zycie uczy
pokory, w zeszlym roku wygrana z Wrockiem i awans do PO tez mial byc tylko
formalnoscia, a jak to sie skonczylo, chyba niektorzy juz o tym zapomnieli. Wiec
wcale sie nie zdziwie jesli przegramy na Smoku, choc (teoretycznie) nie powinno
sie to zdzyc, ale w zuzlu teoria i praktyka jakos dziwnie nie chca isc w parze.
Mamy tak spora zaliczke z pierwszsgo meczu ze bonusa obronimy tego, jestem
pewien, ale zeby miec spokojna glowe pasowloby to jednak wygrac. Najwazniejesz
tylo zeby zdrowo objechac bo maja tak dwoch zawodnikow ktorych nazwisk tu nie
wymienie co lubia przeciwnika do plota przytulic. Nieco martwi mnie ostatnio
postawa Leona, niby jak na druga linie swoje robi ale szczegolnie tyczy sie to
wyjazdow, latwo traci pozycje na dystansie, zaczyna mnie to lekko irytowac. W
Szwecji we wtorek pojechal bardzo slabo, zreszta Herbata i Vaciul niby niezle pojechali
ale tez bylo bez szalu, przywozili sliwki, wiem, tam bylo fatalne czwarte pole
startowe, nie mowie zeby wygrywali z niego biegi ale jakies punkty powinni byli
zdobywac. Druzyna z Leszna pokazuje ze pomimo skladu jaki ma (utrata Hampela)
umie zawalczyc i czyni to skutecznie, ale my przeciez tez potrafimy jezdzic. To
ze Herbata tam kiedys szalal na torze w barwach Bykow to dla mnie nic nie
znaczy, po przepalach z torem w ubieglym roku juz takiej kopy nie robia. Pewnie
znow bedzie na styku, mam taka nadzieje, jak pojedzie Janowski to, to jest
zagadka, po tych cudach ktore wyczynial w poniedzialek w UK to az dziw ze jest
w jednym, kawalku, zwlaszcza przy tym ostatnim
upadku, nie wiem co go opetalo, moze to juz bylo zmeczenie, sobota
Lonigo, niedziela Gorzow, poniedzialek Anglia, chyba ze 2000 z hakiem
przejechanych kilometrow, troche tego za duzo, dobrze ze Szwecje juz sobie
odpuscil bo naprawde moglby sobie krzwde zrobic. Zobaczymy co pokarze ds w
Finale SK.
Edit :
Proponuje posluchac 3 link ...
Wygramy w Lesznie ???
Jak dla mnie ... nie
Rolnik juz sie moze cieczyc.
Ale moze sie myle ?
http://rdn.pl/index.php/sport/3138-jaskolki-zmierza-sie-z-leszczynskimi-bykami
Zeby bylo jasne wcale mi sie to nie podoba.
Nowe chore przepisy zabijaja zuzel.Jestesmy miedzy mlotem a kowadlem, musimy czy tego chcemy, czy nie chcemy wybrac mniejsze zlo.
Edit :
Proponuje posluchac 3 link ...
Wygramy w Lesznie ???
Jak dla mnie ... nie
Rolnik juz sie moze cieczyc.
Ale moze sie myle ?
http://rdn.pl/index.php/sport/3138-jaskolki-zmierza-sie-z-leszczynskimi-bykami
Zeby bylo jasne wcale mi sie to nie podoba.
Nowe chore przepisy zabijaja zuzel.Jestesmy miedzy mlotem a kowadlem, musimy czy tego chcemy, czy nie chcemy wybrac mniejsze zlo.
"Nie wygladalo to zbyt wyjsciowo, crash no.3."
Czy wystep Troya w Gdansku to byl jednorazowy wyskok, czy
powrot do formy to sie wlasnie okaze w niedziele. Mam nadzieje ze po srodowym
wystepie w Krosnie podczas polfinalu MPPK raz na zawsze ze skladu Buczy zniknie
Pantera. Niech do skladu wraca Jamrog nie ma na co czekac. Obawiam sie tego
meczu i tyle. Nie wiem kogo wytypowac jako zwyciezsce, po prostu nie wiem. Chcialbym
zeby to byli nasi, lecz nie wiem dlaczego ale tego nie widze, bardzo chcialbym
sie mile rozczarowac.
Stal Rzeszów - Sparta Wrocław
Zarowno jedna jak i druga druzyna z pewnoscia jest
podbudowana ostatnimi wygranymi. Betony po strasznych meczarniach umordowali
Milicje, a Zeszof troche niespodziewanie pokonal faforyzowany Falubaz. Jak
widac brak w skladzie Dudka okazal sie dla Magii wieksza strata niz brak w
barwach Marnych Crumpa, Maciek Ciapa mecz sezonu 7+4, pomoc sprzetowa Walaska
dla Kilokarpii, w koncu przewaga swojego toru zrobily swoje. Czy w tym meczu
pojedzie Crump to sie dowiemy zapewne w sobote poznym wieczorem lub niedziele
po GP w Gorican. Do skladu wraca Sowka, wiedzac jaka on ma ta kontuzje tej
dloni to ja nie wiem czy on dobrze robi, ale to jego wybor. W skladzie
awizowanyn zauwazam Kiszke, troche mnie to dziwi, bo ostatnio w obliczu
absencji Nocnego Ptaka calkiem niezle w swoim debiucie na E-ligowych torach w
tym sezonie zaprentowl sie Kret wiec mam prawo mniemac ze pojechalby jednak
lepiej niz wczesniej wspomniany Marco. Ale coz skoro jest taka polityka kadrowa
klubu z Hetmanskiej to ja juz nie wnikam. Jaki tor przygotuje Marni jesli
pojedzie Crump, bo jesli pojedzie, to nie powinien byc nazbyt dziurawy, jednak
na dlugim rzeszowskim torze trzeba mniec sporo pary w lapach zeby utrzymac
motor, a po kontuzji obojczyka w przypadku Rudego moze byc z tym roznie. Walach
i Okon nie powinni raczej zawiesc, Finowi moze od samego poczatku ktos tam
pozyczy jakis tam motor, bo tych swoich to jak widac wyniku to on tam nie
zrobi, no i kluczowa bedzie postawa Macka Ciapastego, jak podtrzyma swoja dobra
dyspozycje to kto wie moze nawet Marni pokusza sie o bonus, w tragicznym meczu
na Olimpijskim polegli 11-ma moga to odrobic nie wykluczam tego, jednak oprocz
Ogora, reszta wroclawian na wyjazdach spisuje sie duzo gorzej. Dodatkowo mocno
poobijany po meczu z Milicja jest Ulom, w Anglii nie wystartowal, opoczywa i
lize rany, ale jestem przekonany ze na niedziele bedzie gotow, ale na ile to
sie okaze w praniu, bo niezle tam przydzwonil. Zwierzok lubi dziurawe tory to
sobie poradzi, Tai ostatnio dobra dyspozycja, zawiodl Monberg, z tego co mi
wiadomo to silnik na ktorym jezdzil w poprzednia niedziele odebral w tym dniu o
5 nad ranem i nie mial jak go przetestowac. Reasumujac stawiam na wygrana
sasiadow zza wschodniej granicy a zdobycia przez nich bonusa tez nie wykluczam,
ale z tym lekko nie bedzie bo Betony beda o niego walczyly jak lwy. W ich
sytuacji kazdy zdobyty punkt to kolejny krok do upragnionego celu jakim jest
pewne utrzymanie sie w lidze.
Polonia Bydgoszcz - Apator Toruń
Moze tu kogos zaskocze, ja wiem ze to sa Derby i tu
zartow nie ma, ale z gory zaznaczam, uwazam ze wygra Aparor, dlaczego ? Otoz :
Pommo ze Fordoniacy z Krzyzakami lubia sie podobnie jak kibice z Buczy i
Zeszofa to juz nie raz tak bylo, moze nie wszyscy to pamietaja, ale ja pamietam
ze w czasach kiedy to Apator dominowal w Kujawsko-Pomorskim oraz generalnie w
lidze a Milicja ta co "nigdy nie miala spasc" a jednak to zrobila i
balasowala na granicy spadku, to zawsze ze pomoca przychodzil im wlasnie Apator
i przegrywal mecze na S2 znaczna iloscia punktow, co w normalnych warunkach
wydawaloby sie niemozliwe. Teraz Milicja po porazce we Wrocku jedzie juz o
pietruszke a Komturia potrzebuje punktow aby znalezc sie w PO, wiec uwazam ze
wlasnie nastapi czas rewanzu. Bo wbrew pozorom wlasnie te kluby wspolpracuja ze
soba. To samo jest tu u nas w Polce "B" kibice z Buczy i Zeszofa
skacza sobie do oczu, a wspolpraca na lini klub-klub przebiega od dawna
wzorowo. Pewnie ktos powie, ba nawet wielu, spiskowa teoria dziejow, ale
wlasnie uwazam ze tak bedzie, bo prosze zuwazyc ze gdyby tak sie stalo ze Bucz
wygralaby mecz z Leszczami a Krzyzacy przegraliby z Milicja, to Throrn odpada z gry o PO. Milicja
po raz kolejny odstawila od skladu mlodego Lagute desygnujac do walki Wiktora
Kułakowa, w zyciu goscia na oczy nie widzialem, nawet nie wiem kto to jest,
wczesniej wiele sie mowilo ze Polonia wyprobuje Morrisa, a tu nagle taka wolta.
Nie wiem, moze oni mysla ze to bedzie drugi Emil, albo conajmniej Loktajev, ale
mi sie tak jakos dziwnie wydaje ze tak nie bedzie. Ktos z trojki Kosciecha,
Buczkowski, Gapinski zawali i powiedza coz tor byl inny niz na treningu i co
kto komu co zrobi, nie moglismy trafic z przelozeniami. Co prawda w meczu na
Wyspach upadek zaliczyl Holder ale juz zglosil gotowosc do jazdy w GP
Chorwacji, wiec i na niedziele bedzie gotow. Ward powoli wraca do pelnej
sprawnosci, Miedzinski oraz Pulczasy w koncu cos tam jada, wiec moga miec
jakies nadzieje i podstawy do wygranej a nikt sie czepial nie bedzie. Zuzel to
tylko tak wbrew pozorom "czysty sport", ustawek tu co niemiara, tylko
ze to taka dyscyplina, ze trudno komus cokolwiek udowodnic, niestety. Tak wiec
wygrana dla Krzyzakow.
"Jak mozna bronic twierdzy ktora juz zostala zdobyta, to
przeciez sie kupy nie trzyma."
Od dzis Olimpiada, jestem generalnie sympatykiem sportu
wiec bede ogladal, ale jakos spcjalnie tego nie przezywam, jak widac musi sie
to wszystko rozkrecic. Najbardziej czekam na mecze siatkarzy. I tylko szkoda ze
nie ma pilkarzy recznych, a bylo tak blisko. Coz sami sobie sa winni.
maly
Tarnow, 27 Lipiec 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz