Translate

wtorek, 19 lipca 2011

SWIAT PONOWNIE UKLAKL U STOP POLSKIEGO SPEEDWAYA ...



"Podium cierpliwie czekalo na bohaterow wieczoru."

Co do samych zawodow to stopniowanie napiecia przez nasz Zespol jest godny mistrza Hitchoka ... nie wiem jak pisze sie poprawnie to nazwisko a szukac mi sie nie chce. Kiedy zobaczylem w pierwszych startach Protasa oraz Herbate, to musze przyznac ze lekko pobladłem ... na cale szczescie jak pisze WaluS, TG dal sygnal do odrabiania strat i jak to mowia, wrocilismy do gry. Mocna narada w parkingu, oraz szybki telefon Narodowego do sedziego aby moze skonczyl z checia bycia glownym aktorem sobotnich zawodow. Potem znow lekka nuta niepewnosci po starcie w swoim 3 biegu KK oraz Herbacianego, ale na szczescie Protas zatrybil i juz polecialo ... i znow bylismy Druzyna. Mnie tam komentarz Olkiewicza nie przeszkadza, nawet powiem ze lubie te jego "skroty myslowe" oraz gafy ... przynajmniej choc na moment schodzi z czlowieka cisnienie, Co do Ceglanego kiedy kilka miesiecy temu napisalem ze "CEGLANY MUSI ODEJSC" ... to wiekszos Szanownych Forumowiczow skoczylo mi do gardla ze jak zwykle czepiam sie wszystkiego co zwiazane jest z JK ... ale niewazne. Bardzo sie ciesze ze mamy w Naszej tarnowskiej Druzynie Mistrza Swiata, mysle ze zgotujemy mu w Piatek godne powitanie ... nie zawiodl pokladanych w nim nadzieji. Jak widac wspomagam sie tu swoimi wpisami z naszego Klubowego Forum, ale czynie to dlatego, bo jak wiadomo mysl jest ulotna i czasem sie pojawi i potem juz powrocic nie chce, a z wena ostatnio slaba, jakos mam ostatnio pod gore.

Uwazam ze narzekania na Pana Olkowicza jest nie do konca uprawnione ...

..."Olkowicz the best: "Oj teraz mamy niespodziewaną wiadomość, Szwedzi wykorzystali już jokera!!!" a Emil koks: "No i Polaki już się chyba dopasowali, Moje kolegi też oglądają," Olkowicz: A chcesz trochę multiwitaminy? Emil: Nie bo to takie słodkie :D Olkowicz: A ty szampanem kogo oblewasz? Emil: ja pije, po co ma się zmarnować? :d.....:)"...

Czyz nie jest to to dobry sposob, aby nieco momentami ochlonac od emocji, ktore nami targaja podczas ogladania tak emocjonujacych zawodow ... mnie to osobisccie bardzo pasuje. Ale kazdy ma prawo do swojej oceny Pana Olkiewicza, nalezy to wiec uszanowac, wiec czynie to i ja. Zapewne zwrotnym punktem zawodow, nie odkrywam tu zadnej Ameryki spod kapelusza oczywiscie bylo wykorzystanie juz w 10 biegu zawodow Jokera, przez naszego Narodowego, TG spisal sie swietnie a jeden z Aussies, przywlokl sie na koncu stawki, chyba byl to Troy, dla ktorego to byla jedyna wpadka w tych zawodach, ale jak to mowia szczescie sprzyja lepszym, wiec z jednym zamachem doszlismy z czwartej pozycji Kangury na jeden punkt, w nastepnym biegu powtorka TG, kolejne trzy "oczka" i juz mielismy ich "do wora". Choc w zasadzie to uwazam ze oprocz niezbyt szczesliwego losowania pol startowych, oraz to tor nie byl naszym sprzymierzencem, to poczatek naszych problemow spowodowal swoja "szczeniacka" jazda Łord, najpierw sam zaliczyl glebe a potem bez pardonu wsadzil w dechy Jarka Hampela.Potem ten kabaret z ciaglym powtarzaniem biegu w ktorym Bral udzial Tomasz Gollob, Pan Jim Lawrence podobnie jak to juz zaczol czynic w barazu chcial "zablysnac" swoimi decyzjami, zaiste zalosne to było widowisko. Czyzby fakt iz podobnnie jak niejaki Howard Webb jest z zawodow policjatem powodowal ze maja identyczne ciagoty, wiadomo do czego.Koniec koncow nie spelnily sie slowa "Rudego" ze ci , ktorzy maja nas za faworytow to snia, nastepnego dnia a moze juz raczej po zawodach stwierdzil ze nie mieli z nami szans ... a wiec o co chodzi?

"Rudy a mowiles ze bedzie tak pieknie. Po co bylo tyle gadac, to zawsze sie msci."

Warto tylko zwrocic uwage na to co wyczyniali potencjalni liderzy Danii oraz Szwecji a wiec odpowiednio Nicki oraz AJ ... "Dziki" walil takie bledy na trasie ze szkoda bylo patrzec, juz dawno nie widzialem go w takiej "formie", a ci ktorzy twiedza ze "szacunek" dla niego za postawe fair play w 24 biegu chyba nie wiedza co mowia.Przeciez on nie zszedl z toru po upadku dlatego żeby umozliwic jazde po zloto Jarkowi Hamplowi tylko zrobil to po to aby dac swojej Druzynie jeszcze szanse na doprowadzenie do choc dodatkowego biegu ze Szwedami wlasnie, a ze im sie to nie udalo to juz ich problem.Natomiast AJ przeszedl juz sam siebie przywozac podwojne "ZERO" jadac jako szwedzki "Joker", nic dodac nic ujac.I chyba tylko jeszcze jedno ze chyba pierwszy raz w historii SWC wszystkie zespoly wykorzystaly "Jokera", ale tego pewien nie jestem ...

Zresztsza jak zwal tak zwal JESTESMY MISTRZAMI SWIATA po raz trzeci z rzedu ... Alez jestem szczesliwy, marzenia jednak sie spelniaja.

"SWIAT KLECZY ... U STOP POLSKIEGO SPEEDWAYA..."


Turonie opamietajcie sie.

Juz lata chodze na Z3. Ale wczoraj cos we mnie peklo.Nigdy nie odwrocilem się od Jaskolek, bylem z nimi kiedy zdobywalismy w tych latach najiwiekszej naszej chwaly do 2 zlota pod rzad, ale bylem i wowczas kiedy pelentalismy sie po 2-go ligowych torach. Pewnie to chwila slabosci ,ale wczorajszy mecz choc wiedzialem z gory ze bedzie przegrany doprowadzil mnie do jakies blizej mi nie znanego na codzien stanu furii ... ze sam sie sobie dziwie. Uwazam ze wlasnie nam nalezy sie po tym sezonie 1 liga,moze znow na farcie wejdzemy do PO, kosztem Druzyn, ktore ambicja i wola walki bija nas na glowe za nieporownywalnie mniejsze pieniadze jakimi my dysponujemy. Ja nie bujam w oblokach nie idealizuje, wiem ze zycie jest brutalne ... ale jest mi po prostu wstyd za to co pokazuja nasi kolarze. Nie zaslugujemy na te PO ... koniec, kropka. Panie Lindgren, ja sie Pana pytam, kto to jest Adam Strzelec, ja wiem ze chlopak sie rozwija ze robi postepy, ale jakim "cudem" jest on w stanie wygrac z jednym z najlepszych zawodnikow sobotnich zawodow SWC 2011, to jest jakis obled po prostu. Nastepny "Gwiazdor" w talii Trenera Mariana Wardzaly, niespelnina nadzieja slowackiego speedwaya, Vaciul, pytam sie dlaczego nie dano mu szansy aby zdobyl swoj kolejny juz na wyjezdzie "Puchar Audii", lub "Olimpiade", pytam sie, moze by sie w koncu jednak przelozyl przeciez rok temu zdobyl w Magii w 6 biegach 17 pkt.Kto wie moze dorzucuilby z w dwoch swoich pozostalych biegach dwie trojki i jak twierdzi "niedoscigniony" w swojej zuzlowej wiedzy "as" tarnowskiego Forum Marcus Cleverly zakrecilismy sie z wynikiem cos kolo 40 pkt.Notabene przez tego "pajaca" znow dostalem na tym "smiesznym", coraz bardziej "smiesznym" Forum BANA ... chyba czas najwyższy aby sie z niego "ewakuowac", tak jak niebawem mam zamiar "ewakulowac" sie z facebooka, bo tam z kolei jest osoba , ktora mnie zranila, ale ze tak się stalo moge miec pretensje tylko do siebie, nie do tej osoby. Wybaczcie mi te prywatne wycieczki , ale dzisiejszy dzien jest dla mnie "dniem grozy". Mam mgle przed oczami. Seba Ulamek o ktorego tak sie balem zrobil jak dla mnie wynik doskonaly 12+2, gdzie w tym calym bajzlu jest nasz DMS 2011 Pan KK, nie powiem bo mi go zal.O calej reszczcie tych patalachow nawet szkoda pisac, to raz a po drugie jak widac powyzej nie mam nastroju. Andreas Jonsson, niestety nie powtorzyl wyniku z Soboty i wraz z kolegami, zlali nas ze jest mi wstyd nic dodac nic ujac ... wiec juz nic wiecej nie napisze na temat tego meczu.


"W Niedziele bylo tak jak na tym zdjeciu, AJ z przodu a Zwierzak "Fredka" trzymal tyly."

Marni ... czy nadal wieszacie sobie medale na szyjach ?

"Okaleczona" kontuzjami Unia Leszno przejechala sie po Jozefach az milo bylo. Moj ulubiony zawodnik nie tylko zreszta moj bo i Grazi tez "Krol" rzeszowskiego owalu znow walnie sie przyczynil do porazki beniaminka z Mistrzem Polski 2010. Nie powiem w przedmeczowych rozwazaniach przewidywałem wygrana sasiadow zza miedzy.Znow trafilem kula w plot, choc ten mecz byl dla mojej druzyny bez znaczenia, to jednak myslalem ze sasiedzi poradza sobie z Lesznem, nawet nie bojmy sie uzyc tego slowa FENOMENALNA postawa Okonia nie pomogla im wygrac tego meczu, to co on ostatnio "wyprawia" to sie normalnie w glowie nie miesci, facet jest typowym startowcem, ale w w 100% procentach wykorzystuje ta umiejetosc i to czy na swoim torze czy tez na torach innych Druzyn jest nieosiagalny dla rywali. Naprawde od pewnego momentu ma genialny sezon w tym roku,Szacunek. Rozsmieszyl mnie natomiast "profesjonalista" ... "Rudy" swoimi pretensjami do Okonia po 15 bigu ze ten jak on to powiedzial nie popatrzyl Okon w prawa strone i nie pojechali para na 5-1, preciez to jakis kabaret, mecz i tak Marni mieli w dupe wiec jakie to mialo znaczenie czy wygrali 5-1 czy zaledwie 4-2, jakies daremnie zale "wielkiego mistrza" zalosc. A Byki, coz pojechali jak Druzyna, stanowili monolit, kazdy solidarnie dolozyl cegielke do wygranej Leszna, w Rezszowie prowadzili od poczatku do konca meczu nie pozostawiajac cienia zludzen na wygrana w tym meczu. Coraz lepiej spisuje sia Squra, w Niedziele wygral dwa biegi i nawet kolejna padaka w wwkonaniu Eda Kenetta (2 pkt) nie miala wiekszego znaczenia dla wyniku tego meczu. Pojechali po prostu wszyscy lacznie z Musielakiem. Odrebna sprawe stanowi tak zwana "transmisja laczona" z tego meczu, ktora zapowiadala TVP Sport w swoich zapowiedziach programowych, myslalem ze to bedzie cos na wzor SKY SPORT czyli ze beda pokazywac biegi naprzemiennie z obu stadionow a tu "laczenie" bylo jedno, Panowie Noga oraz Wardzala przywitali sie z kibicsami, powiedzieli ze pierwszy bieg juz zostal odjechany podali jego wynik i poinformowali ze polacza sie znow po zakonczeniu meczu we Wroclawiu, zaiste pelna profeska naszej TV, ze juz nie wspomne o tym ze relacja z meczu z Wroclawia również zostala rozpoczeta z opoznieniem, wszak ruszyl Letni Puchar Swiata w skokach narciarskich, ulubiona dyscyplina Panow z Telewizji Publicznej, a tam skacze przecierz tytan swiatowych skoczni Kamil Stoch nasza nadzieja na "zloto na zimowej Olimpiadzedzie w Soczci, tego wydarzenia nie mozna bylo przeciez przeoczyc, no i poskakal tak ze mozna bylo spasc ze smiechu jak sie to ogladalo ...


"Teatr jednego aktora a Marni i tak w plecy."


Wachania nastrojow

Kiedy w koncu skoczkowie skonczyli owalac maniane i moglem spokojnie zaczac ogladac mecz zuzlowy we Wroclawiu, nie powiem bylem mile zaskoczony kiedy widzialem jak Apator spokojnie i bez mrugniecia okiem "punktuje" Betony, spokojnie wiezli ich z przewaga 8-10 punktow i nagle zaczelo sie dziac cos "dziwnego", Wroclaw "nagle" wygrywa dwa biegi po 5-1, dlczego, dlatego bo do akcji wkracza Sedzia Najwer i puszcza wroclawian z "lotnych", nawet komentatorzy tego meczu byli zaskoczeni dlaczego sedzia nie przerywa biegu po ewidentnie nierownych startach, ale czemu sie dziwic skoro przychodzi bieg 14 ty i "drukowania" wyniku meczu przez Pana sedziego ciag dalszy, kuriozalne wykluczeni Rune Holty, to juz bylo totalne "przegiecie" nie wierze w żadna podkladke Apatora w tym meczu, ani Dyrektor Sportowy Apatora Slawomir Kryjom, ani sam Holta nie sa na tyle dobrymi "aktorami" aby "zagrac" sceny telefonowania do Sedziego Najwera po wykluczeniu Runego, do nominacji do nagrody filmowej "Oskarow" to oni sie nie nadaja.Zawodnicy z Torunia pomimo ze stan toru we Wroclawiu nadawal sie do ukarania tej druzyny za przygotowanie toru, ktory stanowil zagrozenie dla zdrowia zawodnikow wyjatkowo dobrze, nawet jak wpadki zaliczali liderzy, Holder, Sullivan, Miedzinski to nadrabiala mlodzierz, Emil Pulczynski oraz MJJ, zwlaszcza ten drugi wyjatkowo dobrze czul sie na tych paryjach, na ktorych o dziwo nie radzili sobie gospodarze tego "spektaklu".Dopiero po interwencji Kierownictwa goscia Pan sedzia laskawie zgodzil sie na rekultywacje toru, przeciez innaczej by sie tam pozabijali, potem rownali tor prawie co bieg, a slonko prazylo na maksa, moze to ono "przygrzalo" w glowke Panu Najwerowi ... myle ze tak.Koniec koncow wszystko skonczylo sie szczesliwie zarowno dla torunian jak i tarnowian wszak wynik tego meczu stanowil o podtrzymaniu naszych szans na PO i kiedy zawody dobiegly konca to kamien mi spadl z serca ale potem jak zobaczylem ta "kite" ktora odwalili nasi kolarze w Zielonej Gorze to jak juz napisalem wczesniej na jakis czas odniechcialo mi sie zuzla.



"Rune usmiechnij sie, Prokurent Kloc chciala wraz z Panem sedzia was wydymac, ale na szczescie sie jej nie udalo."


Wldek znow sie tnie.

Z nieba do piekla chcialoby sie rzec.Po euforii jaka niewatpliwie przeżył zreszta jak zapewne kazdy milosnik zuzla w tym kraju w sobotni wieczor, przyszla Niedziela i szara rzeczywistosc dnia codziennego. Jak ten sezon pokazuje Zardzewiala na wyjazdach nie istnieje, dobrze ze jest moja Druzyna niestety, bo innaczej by meczu na wyjezdzie nie wygrali ... ale mi jest wstyd. Hansior znow "szarpnol" na maksa. Naprawde co jeszcze niedawno wydawalo sie byc wrecz nieprawdopodobne 6 plac dla Galaretos juz czwarty raz z rzedu z reszta zbliza sie coraz szybszymi krokami. Naprawde nie wiem co tam sie będzie dzialo jak znow beda mieli wakacje w Sierpniu, naprawde zaczynam sie bac o Wladlka. Malo ze "wtopil" z ta "plandeka" na SWC, to jeszcze sierpniowy armagedon sie znow szykuje.Pytanie tylko co dalej w takim razie, ale to juz na szczescie nie moj problem mam swoj, z Turoniami bo ten z facebookiem już dzieki Bogu sam sie rozwiazal, alez mi ulzylo, znow napowrot jestem soba.Po raz kolejny Druzuna spod Jasnie Gory zaiponowala mi ambicja oraz wola walki i determinacja oni naprawde sa Druzyna i jak pomysle o Druzynie Unii Tarnow to az mi sie samego siebie zaczyna sie robic zal ... ostatnio zreszta ostatnio caly czas mam "pod gore". Ale jestem pelen nadzieji ze zly los w koncu sie odemnie odwroci, mysle ze tak bedzie zawsze w zyciu staralem sie byc optymista i niech tak juz pozostanie. Przepraszam tu wszystkich dzis za te prywate, ale przeciez to jest moj blog, czasem oprocz pisania o zuzlu czlowiek musi gdzies wylac swoje zale. Ta chwila slabosci juz wlanie mija wiec wracamy do zuzla. Mecz caly czas byl na styku i jak doszlo do nominowanych, przed ktorymi Medale dali sie dojsc ZBOWIDOWI na 2 punkty pomyslaem ze w koncu ich dopadna na koniec, znaczy Zardzewiala Medalikow, ale ci nie dali sie do konca z tym ze Wlokniarzowi zalezalo w tym meczu na bonusie wszak w Gorzowie przegrali 8 punktami i nierealne moglo stac sie faktem, ale to im sie nie udalo i dalej musza walczyc o PO z tarnowska Uniia, ten punkt bonusowy chyba praktycznie dalby im awans do szostki. Ostatni bieg tego meczu zapewnie na dlugo zapadnie w pamieci czestochowskich kibicow, choc pierwsze do niego podejscie moglo ich raczej doprowadzic do spazmow zamiast to eufofii, na szczescie jednak wszystko skonczylo sie dla nich Happy Endem, Grisza Lagutam tylko sobie znanym sposobem przemknol obok "zamykajacemu mu drzwi" Nickemu Pedersenowi i pomknol po wygrana ktora uszczesliwila cala zuzlowa Czestochowe, a gorzowianom generalnie gratulujemy dunczykow, my tez mamy takiego "Asa" w naszej tarnowskiej Druzynie. Nawet 17 punktow TG tym razem nie pomoglo, powiedziec by nawet bylo mozna, choc dosc to dosc smiala teza, ze zrabal w decydujacym momencie dajac sie objechac starszemu z Lagutow.
 
 

"Wladek w Niedziele pozostal juz tylko zal i zgrzytanie zebow, 6 plac i wakacje w Sierpniu juz coraz blizej."


FOTO-ZAGADKA

 "Czy ktos wie kim jest ta Pani ? Bo ja wiem ..."

Chcialbym tu przy okazji MOCNO ZALANSOWAC, nieoficjalna Strone UNII TARNOW, ktora niedawno wlasnie wystartowala. Goraco polecam. Mlody sklad Redakcji ktorej wiekszosc mam przyjemnosc znac, mysle ze gwarantuje wysoki poziom tej "mlodej" strony... oto link do niej


maly

Tarnow 19 Lipca 2011



12 komentarzy:

  1. Pozdro z Wrocławia. Trzymaj się tam mocno, tarnowski kolego. Mam nadzieję, że dasz radę z problemami. Każdy je ma. Ważne, by sobie z nimi radzić i nie tracić nadziei. Kolejny dobry wpis :D

    A co do zagadki, to czy to nie jest czasem partnerka Artema Łaguty? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie kolego to nie jest ta osoba...nie trafiles,przykro mi.

    PzB.

    OdpowiedzUsuń
  3. do mały (71:18)19 lipca 2011 23:07

    W związku z tym, że o meczach pisałem w poprzednim komentarzu może uzupełnie to co zapomniałem i dodam coś do obecnego tematu.O buczy nie wiem czy mogę pisać o moich odczuciach bo znów będę "zbiczowany, że chcę żeby bucz poleciała. Moim zdaniem naprawdę ciężko będzie o bonus. Co do Vaculika właściwie nie rozumiem co ten trener wyprawia??? Dlaczego nie da chłopakowi odpocząć. Słusznie ktoś na tarnowskim forum pisze....czy nie byloby lepiej zakontraktować "pewniaka" za madsena+lingrena niż zeby jeden z tych zawodników grzał ławe i oczywiscie jedniocześnie kasa idzie w błoto.
    Jak ktoś mi mówi o meczu Reszów-Leszno od razu mam przed oczami króla defektów i pogromce ekstraligowych torów Macieja K. .... oszczędzę sobie troche nerwów i nie będe pisał o tym człowieku który od kilku lat próbuje się odnaleźć w speedwayu...widocznie już wiek robi swoje i nie dla psa kiełbasa. Okoń strzelił mecz sezonu.... jakos dziwny sentyment mam do tego zawodnika....tak jak pisałem kilka komentarzy wcześniej. o Władku to nie chce mi się pisać tak samo jak o Macieju..... Dowhan jednak z tytułem kabaretowego prezesa trafił w dyche (patrz zdjecie wyzej) ;). Może faktycznie przyda mu się trening tańca przed wakacjami?? Może akurat wybiera się na jakieś wyspy egzotyczne?? Ale o tym dowiemy sie w odpowiednim czasie.
    co to zagadki.... nie mam ZIELONEGO pojęcia :)))
    aaa i jeszcze jedno...co do wyczynów Adamczewskiego i Strzelca..... czy nie myślisz ze to dobry prognostyk na przyszłśc?? Jeden plus wprowadzenia dwoch juniorów to możliwość rozjeżdzenia się! Mam nadzieję, że bedziemy w najblizszym sezonie oglądać zwyżkujący progres tych mlodych zawodników.
    Amen

    OdpowiedzUsuń
  4. oj Szymek, nie masz lepszych zdjęć do publikacji? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ik......nie mam , to jedno z lepszych o ile nie nalepsze ,jakie ukazalo sie na tym blogu...Pozdrawiam Cie "Zagadko"...

    maly

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do juniorow to widac ze chyba powoli to zaczyna przynosic efekty,pojawilo sie pare nowych twarzy , ktore maja szanse zaistniec w polskim a i moze nie tylko zuzlu.

    PzB

    OdpowiedzUsuń
  7. do mały (71:18)19 lipca 2011 23:57

    Zdjęcie jest ok -myslę, że można zareklaqmować nim jakąś nowo otwartą szkołę tańca latynoskiego lub coś w tych klimatach-nie wiem-nie znam się :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tez......,nie umiem tanczyc, niestety..:)

    OdpowiedzUsuń
  9. do mały (71:18)20 lipca 2011 00:22

    strona jest ok jednak brak bezposrednich wymian zdan kibiców czyli forum lub cos takiego-podkreślam KIBICÓW a nie rekojeźdźców :))))

    OdpowiedzUsuń
  10. No coz ,moim zdaniem poszli troche na latwizne i podlinkowali Forum z ktorego wlasnie mnie wyjebali.Maja sie rozwijac ,moze i osobne Forum powstanie,ja takiej wiedzy nie posiadam...

    OdpowiedzUsuń
  11. A cóż ty tam napisałeś, że cię wywalili? ;-)

    Wpis świetny i, niestety, chyba masz rację, że moja Stal jest coraz bliżej szóstego miejsca. Ja się załamię...

    Co do zagadki: mam dwa pomysły: dziennikarka albo dziewczyna/narzeczona Zagara. Pozostaję przy drugiej opcji...
    Pozdro! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic szczegolnego zreszta to nie moj pierwszy ban, po prostu byle szczyl nie bedzie mnie publicznie obrazal i to notorycznie, wiec mu odpisalem w sposob jaki potrafie robic jesli mnie ktos zahaczy i.......polecialem.

    Co do zagadki , nie , nie jest to narzeczona Zagara , a to ze dziennikarka to raczej wiadomo, ale tu chodzi o personalia a nie to czym sie zajmuje...


    PzB.

    OdpowiedzUsuń