To byl fantastyczny wieczor w
Krsko. Znow jak jeszcze tak niedawno Polacy dzielili i rzadzili na miejscowym
torze. Nasz Kapitanv znow był zawodnikiem do ktorego przyzwyczailismy sie przez
ostatnie lata, Blondyna walczyl dzielnie. Niewiele braklo, aby wjechal do
polfinalow, a wygral "czolgista" Jarus. Ja tam nie wiem, moze i on
kradnie te starty znafcy tak twierdza, ale kto innym zabrania sie czolgac. Wchodze
wczoraj na syfy po GP, a tam pierwszy komentarz oczywiscie o czolganiu sie i
jeszcze dziesiatki takich. Mam nieodparte wrazenie ze niektorzy to juz maja
obsesje na tym punkcie. Jeszcze raz powtorze, jesli sedziowie mu na to
pozwalaja i daja sie na to nabierac, to tylko szacunek dla Jarusia, iz potrafi
to robic lepiej niz inni. Ktos powie ze to nie fair, a co jest fair na tym
swiecie ? Chyba niewiele, bo ja jakos ostatnio nie zauwazylem.
"Przygotowania do biegu nr.23 foto : Rafal Kulpinski"
Tai pewnie zmierza po tytul
IMS 2013, pomimo ze zajal 2 miejsce to i tak wywalczyl najwiecej punktow w
zawodach. Przewage na reszta ma taka ze ja już nie widze aby go dogonil ktokolwiek.
Poraz kolejny Piegusek przepada w polfinale, to samo Herbi po ktorym
spodziewalem sie wiecej, ale jak widac się zawiodlem, czyzby juz faktycznie pod
koniec zawodow zaczelo mu brakowac sily.
Z pewnoscia nie takiego
wystepu spodziewali sie po Zagarze miejscowi kibice, nie specjalnie wyszly mu
zawody na ojczystej ziemi. O wiele wiecej radosci dal im Conda, dzielnie
walczyl na dystansie, kiedy udalo mu sie dobrze wyjechac ze startu, widownia
szalala, to bylo wspaniale. Szwedzi poza pojedynczymi biegami generalnie w
odwrocie, a juz porazka I Live Bydgoszcz z Conda, to byl blamaz.
Nad wystepem Leona i Vaciula,
nalezy spuscic zaslone milczenia i w ogole jej nie komentowac. Leon Cios na
swoim koncie na twitterze napisal ze jest cyhory, to niech idzie do lekarza,
chorowity cos ten nasz Leos, az strach się bac co pokaze w niedziele na W69. Napewno
wiecej po swoim wystepie spodziewal sie PUK, ale z 4 pola w finale nie udalo mu
sie wyjechac i go powiezli. Tak samo jak Jajodrapa w polfinale.
"Jajodrap - frasobliwy"
To dobre dla Jarusia w
kontekscie jego walki o medale, a ta o srebro i braz zapowiada sie pasjonujaca,
a jak na Szwecje udaloby sie wrocic Emilowi, to juz bedzie ekstremalne
ciekawie.
"Jarus zwycieski"
I oby tak sie stalo, bo
wowczas nie bedzie niedomowien, ze tak ktos przez kontuzje kogos zdobyl medal
IMS. Niechaj wszystko rozstrzygnie sie jak nalezy. Dawno nie widzialem Toska,
bylego kolarza z Buczy i 6 krotnego MS, to jednak czlowiek - klasa - szkoda
tylko ze od roku 2006 nie byl tak dobry i nie odwiedzil Tarnowa, w koncu jak
Honorowy Obywatel naszego miasta moglby to zrobic, ale jak widac ma na nas
wylane, a szkoda, bo pare okazji juz ku temu bylo.
Ale pewnie jak tu zaraz w
komentach napisze tfu gacek, z pewnoscia nie chce sie bratac z kumplami Don
Wasyla. Ale ty (celowo z malej litery) tfu gacek poprawiasz mi humor jak czytam
te twoje (celowo z malej litery) durne komentarze, tylko mi Czytelnikow nie
obrazaj, bo jak bedziesz to robil to mam sposob na takich ja ty (celowo z malej
litery) dziki czlowieku na obczyznie, moze z tesknoty za krajem tak masz, a kto
to wie ?
A masz pozdrowienia od Don
Wasyla, bylem u niego niedawno w Ciechocinku gdzie mieszka, opowiedzialem mu o
tobie (celowo z malej litery) mowil ze jak bedziesz w Kujawsko-Pomorskim to
zebys go odwiedzil, pokaze ci (celowo z malej litery) jak to sie robi z tymi patelniami,
to nie bedziesz musial zbierac po nocach tych szparagow, a i moze zarobisz dzieki
nim, na to Ferrari, o którym tak marzysz.
Przepraszam ze tak troche
odbieglem od tematu, ale nie moglem sie powstrzymac ... Sa tacy ktorzy uwazaj,
iz zawody byly nudne, a ja uwazam ze wrecz przeciwnie, bylo dosc sporo walki na
trasie i bylo co poogladac, oby takich zawodow wiecej, choc nie po takich wioskach,
bo te 7 tys. na trybunach nie powalalo. Nastepny turniej na nowym obiekcie w
Sztokholmie, ultra nowoczesnym, to bedzie inny swiat i oby sie dzialo.
..."Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi,
potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć."...
Alfred Hitchcock
Tak wlasnie bylo na SGP Arenie w Czewie.
Zaczelo sie od
"kontrolowanego uslizgu" Szuminy po ktorym, czym sam bylem zaskczony
sedzia Wojaczek wreczyl mu czerwona kartke i wykluczyl dk konca zawodow,
nastepnie byla obustronanna wymiana ciosow, a na koniec crash w 15 biegu i
defekt Ryska_szklane nadgarstki_Holty na ostatnim okrazeniu kiedy Paulini juz
oczami wyobrazni byli w finale EE.
Chcacy, niechcacy w podsumowaniu tego meczu bede sie
musial "podeprzec" paroma cytatami za co z gory przepraszam Szumina
sie nie podnosi, bo jest pod balotami, dzwoni do sedziego, iz ma klopoty z
plecami, wczesniej w wywiadzie twierdzi ze mu motocykl zahamowalo, a na koniec
ci z Czewy "wymyslili" ze mu pekl lancuszek sprzeglowy i beda sie
odwolywac od decyzji Wojaczka za jego wykluczenie Szombierskiego.
Pan Mizgalski mysli chyba ze
kibice sa dyletantami i nie wiedza jak reaguje motocykl po awarii owego
lancuszka. Pojawia sie bialy dymek w okolicach sprzegla, a motocykl sie
prostuje gwaltownie, wiec takie glupoty, czy tez bajki to Prezes Mizgalski moze
opowiadac dzieciom na dobranoc, jeśli takowe posiada.
Nastepnie kolejna
sprawa, tu cytat :
..."- Co ja mogę powiedzieć. Sędzia skrzywdził nie
dość, że mnie samego to także i moją rodzinę i kibiców. Nie mam słów bo ja to
zrobiłem tylko dlatego, że miałem defekt motocykla. A to, że nie wstałem to
tylko znaczy o tym, że mam kontuzję kręgosłupa i nie mogę wstać od razu. Był
incydent, że Kamil Cieślar też się przewrócił, szybko wstał i teraz nie chodzi.
Ja mam dyskopatię, nie umiem sam wstać. Rano żona dźwiga z łóżka, a nie chcę
robić w trakcie sezonu operacji bo się po prostu boję. Mogą mi uszkodzić rdzeń
kręgowy i tego się boję. Przez to co sędzia dziś zrobił, że on nie ma
sumienia... skrzywdził bardzo wiele ludzi - przyznał Rafał Szombierski na
pomeczowej konferencji prasowej."...
Dlatego nie zgadzam sie z tymi
ktorzy gloryfikuja jazde kontuzjowanych zawodnikow. To co tu mowi Szumina jest
przerazajace, jaki lekarz dopuszcza go do startu, po co jest zawodnicza
ksiazeczka zdrowia. Przeciez to jest sprawa dla Prokuratora. I kpina z
wszystkiego i wszystkich. Zawodnik sam osłabił swoja Druzyne w tak waznym
meczu, to jest niedopuszczalne, czy sam ta akcje wymyslil, czy nie to jest juz
nieistotne. To byl poczatek meczu, do konca wiele wyscigow i jakies punkty
nawet na wage awansu Paulinow do finalu moglby przywiesc.
Wiec to byla skrajna glupota. Byc
moze na moja glowe posypia sie tu gromy, ale patrzac obiektywnie to Wojaczek mial
prawo do takiej decyzji i to to zrobil, sadze ze postapil dobrze. Kibice z Czewy
z pewnoscia sadza inaczej i sa przekonani ze sedzia WYDRUKOWAL kolejny mecz dla
Trolunia. Po tym co się wyprawia podczas meczow druzyny Karka, nasuwa takie
przypuszczenia, ale aby to stwierdzic trzeba byloby miec na to mocne dowody,
takich nie ma, wiec to tylko domniemania rozżalonych kibicow ze Sw.Miasta.
I jestem ich w stanie zrozumiec,
to sa takie emocje, ze w pierwszym odruchu pewnie i moze ja bym sie tak
zachowal, absolutnie tego nie wykluczam. Rownie dobrze moga miec pretensje za
jego, znaczy Szuminy za jego zachowanie, oraz do Łaguty zal, bo w tym meczu
oprocz akcji w stylu Joe Screena sprzed laty, ktora wykonal rowniez w meczu w
Czewie tyle ze z Koszofem, to w pozostałych biegach pojechal piach, i tych punktow tez
zabraklo Paulinom do awansu.
Juz dawno nie widzialem go
takiego slabego w Czewie. Bohaterem Trolunia byl w niedziele z pewoscia Piegus,
byl nielapany, nawet wowczas kiedy po zawodach gonili za nim dzialacze Czewy z
alkomatem, nie udalo sie im, byl dla nich tego dnia za szybki. Bywa, zycie.
"To byl jego dzien."
Tu kolejny cytat :
..."Menedżer Unibaksu powiedział również, że - jego zdaniem
- to gospodarze wprowadzali nerwową atmosferę przed rewanżem na swoim torze. -
Częstochowianie mają prawo czuć się rozczarowani po tej rywalizacji. To oni
pompowali ten balon i cieszyli się z ośmiopunktowej porażki w Toruniu
przynajmniej tak, jakby wygrali Ligę Mistrzów. Ja od samego początku mówiłem,
że przygotowuję drużynę na 30 wyścigów, a nie na 15. To założenie udało nam się
zrealizować doskonale. To zresztą ekipa z Częstochowy wprowadzała przed
niedzielnym meczem nerwową atmosferę, ale na szczęście nie daliśmy im się
sprowokować. Byliśmy bardzo skupieni. Chylę czoła przed naszymi zawodnikami, bo
udźwignęli mentalnie ten mecz. Wierzę, że w finale pokażemy dobry speedway.
Poza tym, powiem szczerze, że słabo to wygląda, gdy gospodarze po przegranej
rywalizacji składają trzy protesty dotyczące motocykli naszych zawodników. Tak
było w przypadku dwóch silników Tomasza Golloba i jednego Darcy`ego Warda. W
dodatku chcieli badać trzeźwość Darcyego Warda, ale nie wpłacili kaucji w
określonym czasie - dodał na zakończenie Sławomir Kryjom."...
I kontra Mizgalskiego, kolejny cytat :
..."Było kilka innych kontrowersyjnych sytuacji i
decyzji w trakcie zawodów. Po raz kolejny miał miejsce spektakl w wykonaniu
działaczy i zawodników klubu z Torunia. Po meczu zostałem obrażony przez
Darcy`ego Warda, ale może takie jest prawo zwycięzców, że mogą tak artykułować
swoje emocje. A co do spektaklu, to mam na myśli wychodzenie na tor i domaganie
się dodatkowego równania po wyjeździe polewaczki. Wszyscy widzieli, jak przesuszał
się tor. Było bardzo słonecznie, więc działo się to bardzo szybko, a drużyna z
Torunia ewidentnie próbowała przeciągnąć całe zawody. Na suchej nawierzchni
startowało im się zdecydowanie lepiej. Można się było nawet zastanawiać, czy
jeździmy w Częstochowie czy w Toruniu. Goście próbowali narzucić swoje warunki
gry. To pewnie znajdzie się również w naszym proteście - wyjaśnia
Mizgalski."...
To juz przedostatni, obiecuje.
Moim skromnym zdaniem obie
strony sa siebie warte, te mecze półfinałowe przejda do historii polskiego
zuzla, niestety stawiajac w zlym swietle nasza ukochana dyscypline sportu. Choc
jakos dziwne sie sklada, iz to znow Trolun jest jedym z aktorow w filmie p.t
"Polfinaly w EE" wszak rok temu wraz z innym aktorem, czyli Unia Tarnow
rowniez brali udzial w takowym, czyzby przypadek ? Ale to juz pozostawiam do
oceny innym, bo bedac kibicem Jaskolek moglbym być nieobiektywny.
Choc cos za duzo tych
"przypadkow" to raz, a po drugie, ja zawsze mowie, ze przez
"przypadek" to mozna w ciaze zajsc. Jak mowia slowa przyslowia
"Zle sie dzieje w Panstwie dunskim" . Wracajac zas do samego meczu i
pomijacac już cala ta chora otoczke ktora mu towarzyszyla, to bylo to
ekstycujace widowisko i wspanialy mecz, ktorego losy warzyly sie do ostatniego
biegu.
Walki nie brakowalo, nie bylo
zadnych fauli, a dzwon w w 15 biegu byl wynikiem walki na 110%. Dzwignia
popelnil blad, zostal slusznie wykluczony i dobrze sie stalo, ze nikomu nic
zlego sie nie stalo, choc z pewnoscia, tak jak i Nasz Kapitan, a takze Ryszard
sa powaznie w wyniku jego sa powaznie poobijani.
Byc moze pewien niesmak
pozostawia postawa Torunian a nie Torunczykow jak twierdzi rdzeny Torunianin
Kosciecha, ktorzy nie chcieli pozowolic na danie czasu dojscia do siebie Holcie
po tym karambolu i naciskali aby sedzia jak najszybciej puscil bieg 15 w
zwiazku z czym miejscowi chcieli wyslac "w miasto" obydwie karetki do
zdarzen losowych.
Moze faktycznie ktos na
trybunach zaslabl, wszak emocje siegnely zenitu, ale pierwsza wersja mowila o
wypadkach poza stadionem, nawet juz tego nie oceniam, bo i po co ? Teraz sie
zaczyna dyskusja, czy Czaja mial prawo w 14 biegu zastapic "ducha" ? Pisza
tam ze w imie ducha sportu Wojaczek postąpił slusznie bo przepisy sa
nieprecyzyjne.
Ciekawe czy jakby Trolun nie
awansowal, to czy nie bylo by z ich strony protestu, bo Pokryjomu twierdzi ze
nie mial prawa, a ja tez tak uwazam, jeden wielki burdel w tym naszym zuzlu.
A tak troche zartobliwie, Dymek powiedzial do Wojaczka :
Cytuje :
..."Bieg 14 "puste pole" w jego miejsce
Czaja"...
No bez jaj Panie i Panowie.
Nie bede tu ocenial postawy
poszczegolnych zawodnikow bo jak bylo to zapewne wiekszosc z Panstwa widziala. No
moze wyroznie dwoch Piegusa, który ponoc jechal na "podwojnym gazie"
oraz Czaje, ten zrobil duzo wiecej niż powinien i szacunek za to dla niego. Torun
jest w finale i zadne protesty Czewy tego nie zmienia. A kto zostanie DMP 2013
to przekonamy sie niebawem. I jeszcze ten jeden cytat o ktorym juz pisalem ,
otoz :
...."- Co tu dużo mówić, pech i to ogromny. Złośliwość
rzeczy martwych, Rune pękł łańcuch na ostatnim okrążeniu i szkoda, że w takim
momencie, ale cóż zrobić, wszystko przekreślone - przyznał po meczu niezwykle
rozczarowany Adam Strzelec.
W finale Unibax Toruń spotka się ze Stelmet Falubazem
Zielona Góra, a więc macierzystym klubem Strzelca. Junior Włókniarza nie
ukrywa, że to właśnie za swoich kolegów z Lubuskiego będzie trzymał kciuki w
finale Drużynowych Mistrzostw Polski - W finale? Będę kibicował Zielonej Górze,
aby pokonali Toruń i pokazali im gdzie ich miejsce."...
Panie Strzelec, poki co
jeszcze zes Pan za smarkaty i nic Pan zes w zuzlu nie osiagnal, wiec daruj Pan
sobie teksty o pokazywaniu komus miejsca w szeregu, bo to Panu nie przystoi i
nie masz Pan do tego moralnego prawa.
Tyle naszego, ze w koncu z nas
zejda i teraz ci z Czewy i Trolunia beda sie miesiacami obrzucac blotem, troche
to smutne jest, ale zawsze jakas ulga :P Nigdy nie bylem z tych
"grzecznych" jak chodzi o komentarze na Syfach, wrecz przeciwnie,
wiec nie wiem co bym teraz pisal gdyby to chodzilo o moja druzyne, ale kiedy
czytam niektore, a raczej wiekszosc komentarzy tyczacych sie tego dwumeczu, to
wrecz mnie przeraza, ile nienawisci ludzkiej mogl on wywolac.
Niektore naprawde sa ponizej
pasa, ale mam nadzieje ze owe pisze gimbaza i to ze stwierdzonym ADHD, bo jesli
jest innaczej, to ratuj sie kto moze. I ja wysiadam z tego sportu, bo sa pewne
granice, ktorych przekraczac nie mozna.
Przyklad pierwszy
z brzegu i to zaden fajerwerk, byly zdecydowanie "lepsze"
..."Czego się rzucasz chwaście jeb.ny.To Was się nie
chce oglądać za te wałki i przekręty
które robicie z sędziami.Ten Twój Apatorek jest cieńki jak dupa węża i gdyby nie grodzki i wojaczek
to Finał wybilibyśmy Wam z głowy.Już w
Toruniu była szansa na wygraną a wczoraj gdyby nie defekt Holty to sprawiedliwości stałoby się zadość i
Wam Unibeksom opadłyby szczeny bo
jeżdżąć w piątkę to My mielibyśmy Finał a tak to dzięki tej ku.wie wojaczkowi jedziemy tylko o brąz.Ale
należy pamiętać,że takie sytuacje lubią
się mścić i wcześniej czy później to się obróci przeciwko wam Unibeksom a wojaczek daleko nie zajedzie
na tej kasie kórą dostał w łape. "...
Bedzie sie dzialo kiedy Torun
zawita do Zielonki, mozna sie szykowac na 4h transmisji. Konczac ten watek
napisze, iz jak chodze na zuzel juz tyle lat, to takiego czegos juz dawno nie
widzialem, zycie jeszcze raz pokazalo ze jest pelne niespodzianek i uczy pokory
... i niech to posluzy za caly komentarz do niedzielnych zawodow w Sw.Miescie.
"Nic dodac, nic ujac. Rzecz jasna z przymrozeniem oka."
Przenajswiet6rzy Falubaz drugim Finalsta, byli lepsi od
Jaskolek, bez dwoch zdan, ale tam jest ta magia, ktorej u nas brak.
"Piotrku jesli to czytasz choc watpie to wybacz, ale to
zdjecie mowi wiele."
Nasz mecz w Magii byl
odwrotnoscia tego w Czewie, bez emocji, szary smutny i bezjajeczny. Bezdyskusyjnie
i jak najbardziej zasluzenie dostalismy w teke. Dla mnie nie ma tematu przygotowania
toru w ZG, choc widzialem lepsze, byl jednakowy dla obu ekip, a to ze byly
"wilcze doly" na I luku i zdradliwe koleiny na II to jest bez
znaczenia. Na takim torze jest tylko jeden sposob na jazde, trzeba trzymac gaz
i zapier*** Co z tego ze ze 4 razy nasi kolarze wychodzili na 5-1 skoro robili
takie bledy na trasie ze glowa mala, a czasmi sami siebie w plot wywozili, no i
te tasmy, to jakas nowa tarnowska swiecka tradycja sie rodzi.
Na poczatku meczu jednak abym
byl uczciwym, to tym torem Magia mnie nieco wkurzyla, ale skoro komisarz toru i
jury z nota -3 dopuscili go do meczu, to nie ma co. Trzeba bylo jechac na tym
co bylo, a ze pojechaliśmy slabo to coz nie dziwota. Caly sezon na wyjazach
dawalismy ciala, szkoda ze nie dobilismy choc do 40 pkt. to by innaczej
wygladalo. Ale i tak uwazam ze wstydu nie bylo, moglo byc gorzej, bo po tym co
pokazal Madsen (ponoc znow chory, tak pisal na swoim twitterze) to zrobilo mi
sie ciemno przed oczami, zartuje, ale czas niestety choc go bardzo lubie ze
czas zegnac Leona.
Za co, to juz dawno pisalem,
coz niemniej szkoda, lecz w zyciu nie ma miejsca na sentymenty. A w sporcie
zawodowym, to juz napewno, gdzie do tego dochodzi spora kasa. Z zapowiedzi
naszych kolarzy o walce do upadlego, zostaly tylko zapowiedzi, mam wrazenie, iz
dosc szybko zeszlo z nich powietrze, a i to ze komsarz dopuscil do takiej kopy,
ich chyba tez zaskoczyla.
Co nie zmienia faktu ze jako
zawodowcy powinni sie to tego toru z czasem spasowac i ich tlumaczenia o braku
nieznalezien przelozen mnie nie przekonuja, bo to slabe jest. Tor sprwaial
trudnosci takze miejscowym, co pokazala jazda Dudka, postawy Davidsson nie
komentuje, bo nie bede sie nad nim "wieszal" w nieskonczonosc,
pojechal jak zwykle i tyle w temacie.
Pozytywnie zaskoczyl AJ po tym
co pokazal w Krsko i ci kibice z Magii, ktorzy juz go nie widza w skladze za
rok teraz maja dylemat, ale to ich sprawa, nie moja. Po tym co sie dzieje w
Milicji, to chyba te bajki jakoby mial w przyszlym roku jezdzic na S2, to taki
zarcik jest, prawda ? Milicjanci. Jarus i PePe mieli po 100% skutecznosci, do
tego wczesniej wspomniany AJ, pare punktow Jablka oraz Dudka i to wystarczylo
na naszych kolarzy.
"maly moj imiennik byl arcy skuteczny"
Zarowno na Z3 jak i na W69, to
tylko potwierdza to co juz pisalem ze dwa razy, iz to najlepszy transfer Magii
od lat, a juz bylo goraco i moglo do niego nie dojsc, bo Rozowy o malo co a by
przekabinowal. Ale przeszlo bokiem. Jak dla mnie to u nas na wyroznie za walke
zasluzyli tylko Jas Herbata i Gomola, reszta zawiodla.
Ale nie ma co mamrac, trzeba
sie spobowac spiac i dokonczyc sezon, wszak brazu jeszcze nie mamy w kolekcji. I
to tyle co mam do napisania na temat naszego meczu na W69.
Kacik Milicyjny
Co ja tam bede sie wypowiadal,
znow tfu gacek rzuci sie do komentarzy, zbluzga wszystkich jak leci i doda ze
nienawidze Milicji Bydgoszcz co jest nieprawda a czego dowod dalem wczoraj w komentarzu
pod newsem, iz Ratusz rozwaza likwidacje klubu :
maly PzB napisał/a komentarz do Ratusz i radni zadecydują
o przyszłości bydgoskiego żużla
..."Zapowiada sie ciekawie.
Oby choc w II Lidze wystartowali, bo przeciez musze,
oprocz Jaskolek komus kibicowac, juz sie do tego tak przyzwyczailem, ze
innaczej nie umiem. Pozdro z Buczy.
P.s Panowie z Ratusza, rece precz od Polonii, ten klub
musi istniec !!!"...
I jak sprawdzilem wieczorem,
toc bylem w szoku, dostalem 11 plusow, dzieki Milicjanci, zawsze pisalem ze nie
zostawie was w potrzebie, mniejsza z tym.
Odwolali "Wizjonera" nie dali Jarkowi wdrozyc planu "B"
szkoda i zeby nie bylo zem zly, to przytocze tu komentarz czlowieka ktory wie
sporo co się dzieje na S2 a jest z BDG oraz kibicem Polonii wiec raczej jest
taki wredy jak ja i z tego co sie orientuje, to murem stoi za swoim klubem.
Ale zeby byc uczciwym to
"Wizjoner" wydal oswiadczenie, to nie on jest zly, to inni
doprowadzili do takiej sytuacji, tak jak juz wczesniej wspomialem, on juz plan
mial i znow Polonia bylaby wielka :
..."Rysio-z-Klanu napisał/a komentarz do Jarosław Deresiński
zwolniony z funkcji prezesa Polonii!
Nadszedł wiatr co przegonił Dyzmę z bydgoskiej Polonii :)
Aż chce się rzec dlaczego tak późno:) Deresińskiego zapamiętam z kilku powodów:
- jako pierwszy w historii klubu prezes wywiesza białą
flagę,gdy drużyna ma szansę na utrzymanie
- okłamuje kibiców i opinię publiczną,że klub nie ma
zaległości
- wprowadza wariant oszczędnościowy,który i tak nie
przynosi skutku
- z powodu "choroby filipińskiej" nie może być
obecny na kilku meczach Polonii
- na Balu Żużlowca krąży z kilonkiem nawalony na sali i
dosiada się do stolików gości,aby coś walnąć w tamburyn
- bezpodstawnie doprowadza do zwolnienia Kanclerza
- na stanowisko menadżera zatrudnia swojego kumpla z
Leszna, podobnie jak na stanowisko drugiego marketingowca Mirka z Gdańska
- ma odwagę "pojeździć konno" z mającą
nieprzeciętną "urodę" panią rzecznik(desperat?) Mam nadzieję,że to
nie koniec czystek na Sportowej i odwołają także przewodniczącego Rady
Nadzorczej-Gramzę,marketingowca-Januszkiewicza,i panią rzecznik-Mendel,wtedy
Polonia ma szansę odbudować swoją potęgę.
A póki co RADUJMY SIĘ BRACIA I SIOSTRY I ŚPIEWAJMY
WSZYSCY RAZEM!!!"...
P.S. 1 Najbardziej spodobal mi sie punkt o Pani Madzi,
ostatnio to imie robi furore ...
P.S. 2 Sylwia B. owszem, moze byc weryfikacja wyniku, i
jak pisalem wyzej, rowniez uwazam, ze Czaja pojechal bezprawnie w 14 biegu :
W niedzielę Dospel Włókniarz wygrał półfinałowy
mecz z Unibaksem 47:42. Wynik może być zweryfikowany na 44:42 z powodu występu
Artura Czai w 14. biegu. W meczowym protokole jest napisane, że junior
Włókniarza pojechał w biegu nominowanym jako rezerwa za Emila Sajfutdinowa (za
Rosjanina stosowano zastępstwo zawodnika), ale przepisy na takie rozwiązanie
nie pozwalają.
Junior Czaja za Sajfutdinowa nie miał prawa jechać, bo
Emil jako zz-tka nie był uprawniony do jazdy w tym wyścigu.. Identycznie rzecz
by się miała, gdyby wpisano rezerwę zwykłą za Rafała Szombierskiego. Przepisy
zabraniają stosowania tego rodzaju rezerwy za zawodnika wykluczonego do końca
meczu. Zatem bieg, który zakończył się wygraną Włókniarza 5:1 (wygrał Czaja
przed Grigorijem Łagutą) zostanie zweryfikowany na 3:3 a wynik spotkanie zmieni
się z 47:42 na 44:42. Enea Ekstraliga w najbliższym czasie ma się zająć sprawą.
Sprawa Czai, to niestety błąd sędziego Marka Wojaczka,
który od razu powinien zareagować i nie pozwolić na wpisanie Artura do programu
14 biegu. Włókniarz w tym wyścigu miał prawo wystawić jedynie Łagutę a drugie
pole powinno było zostać puste.
Oczywiście weryfikacja niczego nie zmienia w kwestii awansu.
Unibaks na torze zapewnił sobie awans do finału i czeka na mecz ze
Stelmetem-Falubazem Zielona Góra."
Na koniec pare slow o IMPJ
ktore odbyly sie w sobote w Tarnowie. Moim zdaniem zawody byly ciekawe, bylo
sporo walki, a ci ktorzy zdobyli medale zdobyli je jak najbardziej zasluzenie.
Dudi byl po prostu poza zasiegiem pozostalych, ale i inni ladnie sie pokazali i
jakies fobie Szymanskiego i pomysly z 2 mlodziezowcami (wychowankami) w skadzie
kazdej druzyny bez wzgledu na klase rozgrywkowa, to poronione pomysly. Polski
zuzel juniorami stoi.
maly
Tarnow, 10 Wrzesien 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz