10. GRAND PRIX SKANDYNAWII
Malilla
Malilla Motorstadion
8 września
"G&B Arena w Malilli, komu przynesie szczescie ?"
Juz tylko trzy turnieje przed nami w walce o tytul tego
najlepszego na swiecie. Po rozegraniu 9
rund lidera i v-ce lidera dzieli zaledwie punkt, to tak jak nic. Tabela
klasyfikacji przejsciowej przedstawia sie tak :
1 Greg Hancock USA 118
2 Chris Holder Australia
117
3 Nicki Pedersen
Dania 112
4 Jason Crump Australia 103
5 Emil
Sajfutdinow Rosja 96
6 Tomasz Gollob Polska 93
Nic sie moim zdaniem nie zmienilo ja chodzi o kandydantow
do medali. O zloto bedzie walczyc pierwsza trojka, pozostala o braz tak mi sie
przynajmniej wydaje. Wielu juz na mistrza koronuje Holdera, ja bym sie jednak
wszytrzymal z tym. Hancock z pewnoscia nie odpusci do samego konca a i Nicki
bedzie ostro trzymal gaz. Tylko ze Nicki musi przestac szarzowac, bo wowczas to
przynosi efekt inny od zamierzonego, jak zaczyna te swoje teatralne wystepy to
zazwyczaj zle sie to zle konczy. Wiec musi zachowac chlodna glowe w tych
ostatnich turniejach, bo innaczej bedzie lipa. Sadze ze Greg da z siebie w tych
turniejach juz wszystko, Holder jeszcze calkiem mlody, Nicki jeszcze pare lat
pojezdzi a dla Herbiego to juz byc moze ostatni sezon aby po raz trzeci zalozyc
na glowe korone krola speedwaya. Wiadomo ze defekty sa wpisane w ta dyscypline
sportu. Taka wlasnie sytuacja przytrafila sie Gregowi w Cardiff i troche mu
tych punktow ucieklo, ale czytalem z nim wywiad nie zalamuje rak i zapowiada
walke o tytul. Mimo ze przeciwnicy ostro gonia to sadze ze ma szanse obronic
ten tytul. Malilla to dobry tor do scigania, jak chocby pamietna juz szarza
Jarka Hampela w wyscigu z AJ, to bylo wlasnie tam. Wiec jesli pogoda pozwoli a
jak wiadomo w Szwecji roznie z tym bywa to mam nadzieje na dobre sciganie, nie
tylko dla tych ktorzy sa mistrzami trzymania kraweznika. Tak wiec walka o
pierwsze miejsce zaczyna sie jak gdyby od nowa, trzej pierwsi jada o zloto a
trzej pozostali wlaczaja sie w walke, ale o braz. Ciekaw jestem wystepu dwoch
zawodnikow, Petera Ljunga i THJ, tego pierwszego widzialem we wtotek w lidze
szwedzkiej, strasznie zasuwal, wiec tym bardziej mnie on ciekawi gdyz jest po
dwoch "olimpiadach" pod rzad w turniejach GP, ten drugi tez moze
zaskoczyc swoja jazda, tyle upadkow urazow w tym roku, a on ciagle na motocyklu, moze pokazac sporo,
tak uwazam. Podobnie jak i Vaculik, Fred i paru innych. Oczywiscie, nie
zapominam o Naszym Mistrzu i rzecz jasna o powrocie Jarka Hampela po kontuzji. Chyba
wszyscy czekamy. W koncu mamy z powrotem dwoch zawodnikow, KK o nim tez
pamietam ze byl, spokojnie, juz mu gratulowalem, ale jednak on to nie ta
liga.Jak juz wspomnialem to dobry tor do scigania, da sie mocno napedzic pod
plotem wiec dobrego wyniku Golloba nie wykluczam tym razem. Jak pokaze sie
Jarek, mysle ze dobrze, widac ze jest w dobrym nastroju, pewny siebie, a poza
tym juz jest w chyba 5 klubach jak chodzi o nastepny sezon w w Polsce, wiec ma
luz psychiczny o robote martwic sie nie musi, co nie oznacza, ze zostanie u
Rolnika. Sajfudinow i Crump w Polsce juz maja wakacje wiec szybki powrot na
niedzielne im nie grozi, nie beda sie musieli spinac i beda mieli czas aby
dokladnie przytgotowywac sobie pola startowe. Generalnie szykuje sie na kolejne
ciekawe zawody, a nie takie, start i kreda, ale w czolowce beda rzadzic Ci co
zwykle, to juz ostatnia prosta sie zaczela. No moze jeszcze Anton cos tam
sprobuje namotac, ostatnio niezle sie spisuje a walczy o osemke bo GP Chalenge
to jednak loteria. Bo jest tez walka o to kto utrzyma sie w pierwszej osemce co
skutkuje bytem w tym zuzlowym cyrku w roku 2012. Nieoczekieanie w tarapatach
znalazl sie AJ, jakby nie popatrzyl srebrny medalista z roku poprzedniego. Ostatnimi
czasy ani on, ani jego jego motoykle nie blyszcza forma a konkurencja nie spi. On
w przciwienstwie to Thoninho czy Andersena nie jezdzi w eliminacjach go GP 2013
a Ci dwaj ostanti sa juz w finale tych rozgrywek czyli w GO Chalenege, wiec
maja jakis zapas i szanse ze gdyby w SGP im sie noga powinela to jeszcze tam
moga poszukac drogi powrotu do GP 2013. Tak wiec musi sie spiac, bo jak chodzi
o dzikie karty na rok nastepny moze byc roznie, jest ichniewiela, a chetnych
wielu. Niewatpliwe bedzie ciekawie. Zarty sie skonczyly, bedzie ostra jazda i
to bez trzymanki. Kto wygra ? chyba jeden Pan Bog wie, ale ja obstawiam ze ktos
ze scislej czolowki. A moze Hampel ???
20 runda: 16 września 2012 (niedziela)
Półfinały (rewanż):
Apator Toruń - Unia Tarnów
Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra
Mecz o 9. miejsce (rewanż):
Wybrzeże Gdańsk - Sparta Wrocław
Drużyna z Tarnowa mecz na wyjeździe, zamiana gospodarza
na podstawie art. 723 ust. 2 RSŻ Drużyna z Wrocławia mecz na wyjeździe, zamiana
gospodarza na podstawie art. 723 ust. 2 RSŻ
Przez dlugi czas wygladalo na to ze w polfinale
pojedziemy z Rolnikami, stalo sie innaczej pojedziemy z Komturia, ktora przez
dugo czas miala wielkiego stracha, na bezdechu weszli do play-offow to nagle
zaczynaja kozaczyc, zwlaszcza ich kibice, choc i Mirus Kowalik im nie ustepuje,
wiecej szacunku dla przeciwnika, wiem, wiem, play-offy jak mowia rzadza sie
swoimi prawami, ale wystarczy popatrzec na tabele po rundzie zasadniczej,
statystyki nie klamia, troche nas jednak dzieli jak chodzi o zdobycz punktowa,
sle jak bedzie to sie okaze. Jedni i drudzy sie mobilizuja, mysle ze wygramy. Pojde
jeszcze dalej i napisze ze wygramy na pewno. Swoje zapiski z ustawieniami na
tarnowski tor z meczu w RZ torunianie juz sobie moga schowac do pudelka,
powtorki nie bedzie. Wilczych dolow nie bedzie, ale bedzie innaczej, my mamy
swoje atuty, ma je i Torun, to napewno nie bedzie mecz do jednej bramki nie ma
co sie ludzic. W wyniku ppowinno byc odwrotnie. Ja uwazam ze to dla nas lepiej
bo latwiej w rewanzu sie jest sie bronic
niz atakowac, to juz wielokrotnie sie potwierdzilo. Jedno co jest pewne ze nie
zobaczymy "Pantery zlo konieczne", juz sie wypowiedzial ze chcialby
wrocic do Zeszofa, wiec niech juz sie zbiera, jemu juz dziekujemy. Torunskie
Kangury z pewnoscia beda grozne, Rayan wyprowadzil sie z Torunia bo go
skarbowka scignela (moim zdaniem bezprawnie) cos nie cos sie na tym znam, smiga
tam teraz w swoim dawnym klubie, Peterborough Panter's, musi odrobic te 126
tys. domiaru ktore mu dowalili urzednicy skarbowi z Torunia, a jest to o tyle
ciekawe ze wykladnia tych samych przepisow skarbowych w pobliskiej Bydgoszczy
jest zupelnie inna, ot cala Polska, taki "Dziki Kraj" Miedzinski w
Szwecji podczas cwiercfinalowego meczu w srode byl szybki, pewnie jednak
pojedzie Karol, nie wierze ze puszcza Przedpelskiego, ale i my mamy swoje
atuty, pomimo jednej dziury skladzie mamy jednak bardziej wyrownana druzyne co
juz nieraz w tym roku pokazalismy i dzieki czemu to wlasnie wygrywalismy mecze,
jeden zawalil to inny odrobil, jak pojada wszyscy rowno to jest szansa na dobry
wynik i ja wierze ze tak bedzie. Chlopakow z Buczy motywowac nie trzeba
mobilizowac wiedza o co jada, prowadzimy od pierwszej kolejki, atmosfera w
druzynie jest super, wszyscy sie wspieraja, ich wspieraja tarnowscy kibice
ktorzy w duzej ilosci zapelniaja tarnowski stadion. Zabawa jest przednia, nasi
kolarze sa w formie co widac po wynikach na innych torach. Leon Cios zdobyl
braz w IMD, klopoty ze zdrowiem juz za nim, Janos tez trzyma forme, Vaciul i
Greg pojada w Malilli ale mecz dopiero 19.30 wiec zdaza spokojnie. Licze na
wielka frekwencje w niedziele i fantastyczne zawody. Oraz w to ze uzyskamy taki
wynik ktory pozwoli nam pojechac na MotoArene i bronic wywalczonej przewagi,
chyba bylbym nienormalny gdybym myslal innaczej. Ten dwumecz to podstawa, jak
sie nam uda przejsc przezkode w postaci Trolunia to juz bedzie z gorki, bo
nawet srebro bedzie wielkim wynikiem, wbrew temu co pisze wielu nie jestesmy
zadnym dream teamem, ani tez nigdy czy przed czy w czasie jego trwania nie
wieszalismy sobie medali na szyjach. A jak przyjdzie nam pojechac o braz tez
bedzie i tak w tym roku pokazalismy wiele, duzo wiecej niz ja osobiscie na to
liczylem.Ja medal kazdego koloru biore w ciemno, to i tak bedzie sukces po
latach posuchy. Pierwszy akt batali o Wielki Final juz w niedziele, musicie tam
byc, ma byc tez okolo 200 kibicow z Torunia, zapraszamy, sie bedzie
dzialo.Wszyscy na Z3.
"Przed wyjsciem z domu filizanka zielonej i jedziemy z tym
Troluniem."
Derby lubuskiego na SPARenie, to jak mowi ich trener
Dorbrus, to bedzie ekstrema zuzla, tylko ze jak Platini pojedzie tak jak w
srode w Szwecji czyli 2+1 i bez kontuzjowanego Bartka Zmarzlika, to moze byc
nie taka ekstrema, jak sadzili kibice z Zawarcia. Zreszta ta ekstrema juz trwa
i co gorsza nie miedzy kibicami, bo to jest normalme, ale jak zwykle tam do gry
wkraczaja dzialacze obu klubow, pogrzewajac atmosfere w niezdrowy sposob i to
na poziomie ze tak powiem podpodlogowym, komu i czemu to ma sluzyc, napewno niz
dobru zuzla. Ale ja mowia co kraj to obyczaj, tak smieszno ze straszno a na
koniec wstyd. Ale jak tak wola to coz, taki folklor, poki co nie poradzisz. Tylko
ze to juz przestaje byc smieszne, zeby znow nie bylo balaganu, chyba zuzlowa
Polska ma dosc tych ciaglych wyglupow, mozna do czasu, ale ile ??? Moze juz
wystarczy. Napewno strata Zmazlika to spory uszczerbek dla ZBOWID-u, to nie
ulega watpliwosci, zostali bez juniorow, zaden z seniorow nie moze sobie
pozwolic na wpadke, bo innaczej beda mieli spory problem. Niby Kasprzok w BEL
smiga, ale to sie nie przeklada na polskie tory, jak juz wczesniej napisalem
Dzwignia w Szwecji pojechal straszna biede a powiem ze nie wygladalo mi to na
testowanie silniow, ani deszcz nie padal, zobaczymy co pokaze w sobote podczas
GP, ale on juz jest nieprzewidywalny, juz nie jest tak ze jak jedzie Gollob to
trojeczka bedzie, PUK i Zagar wydaja sie byc w dobrej dyspozycji, MJJ jezdzi w
kratke, ostatnio znow dzwon, jest caly, w pojedzie Magii, jak ?
zobaczymy.Protas ok, AJ ostatnio blado, Holta pojechal w srodze w Eliteserien
przyzwoite zawody, Davidsson zrezygnoawl z BEL, tak sie zlozylo ze jak chodzi o
liste zastepowananych zawodnikow Falubazu na dzien dzisiejszy ma dzis najwyzsza
srednia, moga za niego zrobic "pelna z/z-tke" czy zrobia ? nie wiem,
ale i taka opcja ponoc jest. Jak zareprezentuje sie AJ, bo ostatnio kaleczy,
matomiast znow szybki jest Dudek. Szykuje sie kolejny pasjonujacy pojedynek. Falubaz
dostaje dar od losu, czy go wykorzysta, wszystko w w motocyklach oraz w rekach
ich zawodnikow, moze sie okazc ze murowany faworyt do finalu, ba do zlota nie
pojedzie w tym finale, taki jest sport, jak i zycie, przewrotne az do bolu. Jednym
radosc, drugim smutek. Uwazam ze jednak wygra Falubaz. Ten pierwszy mecz.
Mecz o zycie, odslona pierwsza, nie zazroszcze i jednym i
drugim, my przeciez w Tarnowie przezywalismy cos takiego nie tak dawno, wszak
rok temu, czyz nie. Caly czas mam to w pamieci. Takie atrakcje sa malo
przyjemne, dla klubow, zawodnikow, kibicow. Dlugo wydawalo sie ze to Wlokniarz
bedzie przeciwnikiem Gdanska w play-out, ale ostatecznie sie tak poukladalo ze
to bedzie Beton. Jak zwykle w takich przypadkach, nastepuje oprocz mobilizacji
samych zawodnikow rowniez i "mobilizacja sprzetowa" czy to kluby
wspomagaja tych zawodnikow ktorzy dysponuje slabszym zapleczem sprzetowym, jak
i rowniez zawodnicy z "zaprzyjaznionych" klubow wspomgaja tych
potrzebujacych, tak jest odkad pamietam, tak bylo zawsze. Tak jest i teraz. Gdyby
nie kontuzja Anderssona to sklanialbym sie w kierunku wyjscia obronna reka z
tego pojedynku (dwumeczu) w strone Wrocka, tym bardziej ze Gdansk na wyjazdach
nie istnieje. Ale teraz musi go zastapic ktos z dwojki Klind, Monberg, ktory
pojedzie zadecyduja trenngi. Pytanie, w jakiej dyspozycji fizycznej obecnie
jest Swiderski. W meczu z Zeszofem pojechal juz przyzwoicie, choc przeciwnicy
nie byli zbyt wymagajacy, ale chodzi o fakt iz tamtejszy tor wymaga sporej
kondycji oraz sily w lapach. Wiec moze juz cos drgnelo z jego dyspozycja
fizyczna przed decydujacymi meczami. Dla mnie nie ma innej opcji jak wygrana
Wrocka na Olimpijskim, pytanie tylko jakie beda jej rozmiary. Chcacy myslec o
9-tym miejscu czyli mozliwoscj jazdy w barazach o uratowanie E-ligi w barazach
z druga druzyna I ligi, musza to wygrac w miare wysoko bo na ciezkim torze w
Gdansku bedzei im trudno o dobry wynik, wystarczy spojrzec jak modrdowal sie
tam Trolun. Nicki wiadomo swoje pojedzie, ale cala reszta to jedna wielka
niewiadoma, realnie patrzac to jednak pomimo braku Dennisa Andrersona wieksza
sila razenia dysponuje Wrocek, Fred, Tai, Jedrzejak, Ulom, to wiecej niz juz
wspomniany Nicki, THJ, Gafurov, no i tor, tor ktory jest wielkim atutem
wroclawian. Z obozu Staszka Cieple Kluchy Chomskiego nie docieraja jakies
rewelacyjne wiesci na temat przedmeczowych "zbrojen", ale z pewnoscia
i oni robia swoje. Niemnej jednak stawiam na wyrazna wygrana Betonow, wiele
silniejszych druzyn niz Gdansk mialy tam problemy, tak, moim skromnym zdaniem
dosc wysoko wygra Wrocek, moze sie myle, ale nie widze innaczej.
Kacik Milicyjny
Juz pomijajac fakt ze nagle zniknal General, ja rozumiem
ze jest chory tego nie neguje, bo tak jest i nie sadze aby nie byl to jego
powod rezygnacji, zdrowie w zyciu czlowieka to postawa i nie bede sobie z tego
dworowal, ale to tez nie powinno byc tak ze sie narobilo bajzlu i tak ot sobie
odchodze niech reszta sobie radzi sama dalej. Mniejsza z tym jest juz po
temacie. Chodzi mi o cos innego, Milicjanci oglosili konkurs na nowego prezesa,
wymogi takie ze malo z krzesla nie spadlem, zapomnieli tylko napisac zeby kandydat
skladajacy podanie mial w kieszeni ta banke trzysta co im brakuje zeby zamknac
budzet na ten sezon, ten co ja miec bedzie wygrywa w cuglach reszta wymagan
zniknie w mig. Takie rzeczy jak te konkursy to tylko w Bydgoszczy, tam komuna
rzadzi dalej. Tyle w tym temacie.
A juz tak na sam koniec to napisze ze w tym sezonie
szybciej niz zwykle ruszyla karuzela transferowa, rozkreca sie z dnia na dzien,
Rzeszowowi wyrosl duzy konkurent, Czestochowa, oni juz tez juz kupuja caly
swiat a moze i wiecej jak do tego grona dolaczy Gniezno i ile awansuja a maja
na to spore szanse to juz zaczynam sie bac co sie bedzie dzialo, oj bedzie.
maly
Tarnow, 7 Wrzesien 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz