Po 6 latach SGP zegna Leszno, osobiscie mi troche szkoda,
obiekt im. Alfreda Smoczyka to arena na ktorej moglismy ogladac wiele wspanialych
sukcesow polskich zuzlowcow, jak chocby przekladany z Soboty na niedzielne
przepoludnie SWC 2009, kiedy na motocyklu "Boskiego Krisa" nasz
Kapitan Dzwignia w ostatnim biegu zawodow pokonal Leigh Adamsa, oj ciezkie to
byl turnie, ale z jakim pieknym dla nas Polakow zakoczeniem. Australijczycy juz
byli w ogrodku, juz witali sie z gaska, ale koncowka nalezala do nas i
wyrwalismy im to zloto w ostanim biegu, to byly niezapomniane i tylko Adamsa
zal ... moze jednak dobry los sprawi ze jeszcze stanie na wlanych nogach,
wierzeze tak bedzie. To domowy tor Jarka z pewnoscia glownie jemu i mlodemu
Pawlickiemu bedzie kobicowala wiekszosc stadionu, ale Gollob jak pojedzie swoje
to i rowniez moze liczyc na wsparcie kibicow, tyle ze pan Tomasz to jezdzi na
tamtejszym obiekcie ze tak powiem rozniscie, rok temu bylo super, ale juz dwa
lata wstecz to niekoniecnie, jesli zadziala "prawo serii" to moze byc
lipa. Zreszta ostatnie wystepy naszego Mistrza nie nastrajaja optymistycznie,
tym bardziej ze sie pyli i pan Tomek, alergik jest oslabiony, co akurat nie
przeszkadza mu w rozstawianiu po katach trenera Bola oraz toromistrza z
Zawarcia, wiec chyba tak zle nie jest, tym bardziej ze jak znamy upodobania
panow z BSI kopa po jaja na Smoczyku nam nie grozi. Hampel w wywiadze stwierdzil
iz wolalby aby tor byl przyczepny, ale wszystko zalezy od Dyr. Cyklu Tonego
Olssona, wiec bedzie betonowy, tak sadze.Co z kolei bardziej bedzie odpowiadac
Dzwigni, bo na paryjach to on juz nawet na swoim gorzowskim obiekcie nie daje
rady, jak widzielismy ostatnio dwukrotnie, raz podczas meczu Polska-Reszta
Swiata a potem podczas meczu z Marnymi z Rzeszowa. Prognozy pogody na weekend
sa mega optymistyczne, zapowiada sie ciekawe sciganie, ciekaw zwlaszcza jestem
wystepu Przema Pawlickiego, jak sobie poradzi z presja, umiejetnosci ma,
fantazji rowniez mu nie brakuje, zeby tylko nazbyt nie probowal szarzowac, bo
stare wygi z GP moga mu pokazac jego miejsce w szyku, to nie liga, to calkiem
inna bajka, niejeden sie juz o tym przekonal. Jak chodzi o walke o czolowe
pozycje to nie spodziewam sie zadnych rewolucji, co najwyzej sadze ze do gry
powinien wrocic I Love ZG, Adrenalina Jonsson, juz chyba sie ogarnol, co widzc
po ligowych wystepach. Niewiadoma zas pozostaje dyspozycja Holdera, w Aukland
polegl, ale wowczas jego mysli zaprzatalo cos innego, teraz zas po dzwonie w
meczu z Magia, chyba jest dosc mocno poobijany, wiec jak dla mnie jego wystep
stanowi zagadke, chyba dla niego samego rowniez. Tyle ze jesli chce myslec o
czyms wiecej niz o pierwszej osemce, to musi zacisnac zeby i pojechac na tyle
na ile bedzie go stac najwiecej, bo jesli znow wtopi to straty beda juz bardzo
duze. Jeszcze Krasnal Bjerre moze probowac kasac, jego Jafki zatopily go w NZL,
ponoc juz uporali sie problemami, cos tam sie ograza ze jedzie po wygana do
Rolnika, fakt ma pojedyncze wyskoki, ale tylko pojedyncze, jesli juz to sadze
ze polfinal to dla niego max co moze osiągnąć. Ci "doklejeni" w
ligach na codzien cieniuja wiec sadze ze z ich strony jakichs fajerwekow
spodziewac sie nie nalezy. Bjarne Bedersen i o dziwo takze Anton, jada w
barwach gnieznienskiego Startu tak slabo, ze Dream Team I ligi z bida wygrywa
mecze a na Lotwie juz tak sie skopromitowali zwlaszcza Bjarne, ze brak juz
nawet slow na takie wyczyny. To samo tyczy sie Freda Zwierzoka, naprawde nie
wiem, caly czas licze ze on w koncu odpali bo potencjal ma, a on ciagle zawodzi
i chyba juz tak pozostanie, szkoda by byl wielka nadzieja Szwedow, ale na
nadzieii tylko sie skonczy, to juz za dlugo trwa.Z szumnych zapowiedzi Bombera
ze zawalczy w tym sezonie o wyzsze cele jak co roku juz tylko zostaly
wspomnienia, jak cieniowal tak cienuje i cieniowac bedzie, on juz na wyzszy
poziom nie wskoczy, to co pokazuje od lat to szczyt jego mozliwaci. Nie maja w
tej chwili Angole zawodnika na GP, to przykre ale taka jest prawda, ale jak sie
robi z najlepszej zuzlowej onegdaj ligi Swiata jakis kabaret i miejsce gdzie
jezdza w wiekszosci kelnerzy to czego tu sie mozna spodziewac innego ???. Odpowiedz
jest jasna, kazdy wie jaka jest, wiec nawet szkoda jej udzielac.Tak po cichu
licze, ze z tych zawodnikow drugiego planu to mimo wszystko jako jedyny moze
jednak probowac cos zdzialac brazylijski Szwed, on jest nieprzewidywalny,
powinni na niego miec baczenie, az takiej beznadziei ja wyzej pozostali nie jedzie,
w NZL pokazal ze ma szybkie furmanki a ze cos tam umie to moze zaskoczyc, ale
czy tak bedzie to zobaczymy w sobotni wieczor. Jaki obiekt zastapi ten
leszczynski jeszcze nie wiadomo, wielu, takze i mnie marzy sie Narodowy, ale na
ta chwile jeszcze nic nie wiadomo, mowia o Wroclawiu i Gdansku, wiec jesli o
mnie chodzi to juz bym wolal gdanska Arene, bardzo mi sie podoba, ma cos w
sobie, odpowiedz poznamy za czas jakis, trzeba byc cierpliwym. Nigdy nie typuje
zwyciezcow, ale mysle zreszta jak wiekszosc ze w czolowce bedzie polski
nastepca Dzwigni Jarek Hampel a i sedziwego Grega tez bym nie przekresal choc z
tego co pamietam rok temu tam nie poszalal, a z tego co widze z trybuny na Z3,
nadal jest w formie i sie mu chce.Bedzie ciekawie ...
"Stara dobra Jawa 898, Kenio to cos w sam raz dla Ciebie."
Zalegle mecze Ekstraligi.
Stal Rzeszow - Unia Leszno
Jak dla mnie mecz zagadka, z tego co widze to Marni w
skladzie w jakim obecnie wystepuja czyli z Ciapasem, sa baaaaardzo marni. Z
kolei Leszno jadace czterema juniorami, pomimo dwoch wygranych tez mnie nie przekonuja,
do tego nowa nawierzchna na Hetmanskiej moze byc zagadka rowniez i dla
gospodarzy, mimo tego ze sa juz po pierwszych teningach na niej, to mysle ze
sami jeszcze nie wiedza na czym stoja w tym wzgledzie. Zobaczymy kto pojedzie w
barach Folii, cy Kilokarkpia zdazy sie wykurowac na inaugarcje stadionu z jak
mowia rzeszowianie najnowoczesniesza na Swiecie trybuna na stadionie zuzlowym
(juz wiemy ze nie zdazy), a tak przy okazji czy w tym kraju nic nie moze odbyc
sie normalnie, tyko za kazdym razem musza sie odbywac kabarety typu czy Marni
pojada mecz z Lesznem w Rzeszowie ?, czy w Lublinie ?, przeciez wiadomo ze w
Rzeszowie, to nawet nie jest smieszne, chca zablysnac w mediach, po co ? na co?
komu to jest potrzebne?, niech pokaza klase na torze a nie na portalach
internetowych i w gazetach. Przyjedzie Maryla, zaspiewa "Kolorowe
Jarmarki" i po wszyskiemu. Gawiedz bedzie usatyfakcjonowana, bez wzgledu
na to jaki wynik osiagna najpierw w meczu ich lokalni matadorzy. Bedzie festyn
ze fest. Ale wracajac do meczu, to ten tor moze sprzyjac wlasnie gosciom,
nieraz tak wlasnie juz bylo, napewno na wiekszym luzie pojada wlasnie oni,
Leszno moze, Marni musza, maja juz dwa mecze w plecy, fakt ze na wyjazdach, ale
jeden z nich w cienkim na maksa Gdansku, gdzie nawet Milicja wygrala, a Marni
zebrali smary tez bez problemow, to tylko swiadczy jacy sa narazie slabi. I nic
nie wskazuje na to aby druzyna ktora jak mowi ich pani Prezes Grazyna solidnie
przepracowala okres transferowy miala zmienic nagle swoje "marne"
oblicze. Jesli przegraja z mlodzieza z Leszna a nie wykluczam tego, to moze sie
tam zaczac robic goraco, bo z zapowiadabnej szumnie pierwszej czworki wyjda
przyslowiowe nic, a i tak czy siak wyjda, oni nie maja w skladzie ludzi, ktorzy
by byli to w stanie osiagnac. Crump z Walaskiem plus Okon ... potem dlugo,
dlugo nic i moze tam Sowka cos ukula, Richardssona nie licze, bo to
zawodnk-porazka, to dobre na walke o utrzymanie a nie na walke o medale.Z
drugiej strony mocny Hampel, silna juniorka, wracajacy do formy Pavlic, nic nie
jadacy Batchelor, jadacy na pozycji seniora (w kratke) Musielak, tez nie powala
to na kolana. Naprwde ciezko mi to wytypowac. Chyba nie potrafie, moim zdaniem
to bedzie loteria, dyspozycja dnia. Co ma byc to bedzie, moze byc i remis, kto
wie Zobaczymy. Ale tylko ze starych trybun, nowa niedopuszczona przez Policje
do uzytku, totalna ... amatorka.
"foto.SportoweFakty.pl Nie dla psa kielbasa."
"Ale bedzie Maryla i "Kolorowe jarmrki", festyn musi
byc."
Wlokniarz Czestowchowa - Polonia Bydgoszcz.
Sercem jestem przy czestochowskiej druzynie wiadomo
dlaczego. Jestem przekonany ze pokonaja Milicje Bydgoszcz, sprowadza ja z
oblokow w ktorych bujaja. Kubel zimnej glowy na rozpalone glowy ich kibicow
przyda im sie bezwarunkowo, tym bardziej ze ostatnio emocji i to nie tych li
czysto sportowych toc u nich dostatek. Jeszcze ze 2 dni temu mieli pacyfikowac
bunkier Generala oraz Ratusz, ale juz tonuja nastroje, w koncu chyba
uswiadomili sobie ze ich obecny Prezio jest nie do ruszenia i pogodzeni z losem
postanowili, skupic sie na druzynie i zawodnikach a nie na Zarzadzie (jednoosobowym
i autorytatywnym, oraz nie znoszacym sprzeciwu, typowy "beton") coz
tak to jest kiedy sie probuje cos robic szybciej nizli sie mysli, ale to akurat
mnie nie dziwi ... Pojedzie Gapinski, czy nie pojedzie? trudno w tej chwili
powiedziec, z tonu wypowiedzi samego zawodnika sklaniam sie ku temu ze jednak
nie zdecyduje sie na ten wystep. Gdyby nie daj Boze cos znow by sie stalo, a mecz
zapowiada sie ostro wowczas przerwa w startach moze sie wydluzyc co moze byc
brzemienne w skutkach dla Druzyny z Miasta Blokowisk, sadze ze nie zaryzykuja i
pojada Z/Z za Gape. Buczkowski jest w formie, Sajfudinov choc poobijany tez
jedzie, A.Laguta wraca na stare smiecie, wiec go beda probowali zastapic
(Gape), na innych liczyc nie moga, Kosciecha na wyjazdach jest cieniem samego
siebie, Czaja powinien sobie poradzic z Mikim i Wozniakiem, moze wystawia
Bubla, bo Legownik, jak narazie to raczej pomylka. Zaiste ciekawie zapowiada
sie braterski pojedynek Braci Ł, z tego co widac moze byc ciekawie, aczkolwiek
wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazuja jednak na Grisze. Ostatni w Buczy
az tak bardzo nie zaimponowal, dwa razy pogubil sie w ustawieniach jak junior i
przywiezli go na czwartym placu, ale teraz bedzie u siebie, juz tam Jasiu
"zupka" Stachyra zadba o odpowiednie "zdradliwe sciezki",
co ja co, ale to on potrafi, zeby go tylko fantazja nie poniosla za bardzo, bo
juz kilka razy w karierze mu sie to zdazylo i byl z tego niewaski bajzel, akcje
w Ostrowie, to wszak nie tak odlegle czasy. Jak to sie skonczylo, wszyscy
wiemy, replay nieporzadany. To bylo niesmaczne, delikatnie mowiac,
"zupa" byla za slona. I znow jezyczkiem uwagi bedzie Bomber Harris,
chyba caly czas beda w Czewie rozmyslac co on pokaze, na treningi w Piatek ani
w Sobote czasu miec nie bedzie, wszak jedziemy GP Europy, zostaje niedzielne
przedpoludnie, musi sie postarac. Zwyciestwo Czestochowie jest potrzebne jak haust swierzego powietrza komus kto malo sie nie udusil bedac pod woda. Tam
juz wszyscy maj dosyc "pieknych porazek", jesli Senkota pojedzie tak
jak w Buczy, a Nermark tak jak potrafi w Czestochowie, to wygrana bedzie po
stronie gospodarzy. Kazdy inny wynik bylby mega sensacja.Ja obstawiam wygrana
Medali.Innaczej byc nie moze.
"General jest nie do ruszenia, solidnie sie zabunkrowal."
Weekend zapowiada sie ciekawie.
maly
Tarnow, 27 Kwiecien 2012