Same zawody we Wloszech nie
byly porywajacym widowiskiem, choc pare biegow bylo ciekawych. W koncu wygral
PUK, to dla mnie nie jest dla mnie żadne zaskoczenie, wrecz przeciwnie, sam sie
dziwie, dlaczego dopiero teraz ? Przeciez ma swietny sezon, czy w Polsce, czy
tez w UK. Tym bardziej ze przeciez to juz nie taki mlody zawodnik jest, wiec
doswiadczenie u niego spore. W pewnym momencie sie wydawalo, ze wszyskimi
pozamiata Zagar, ale w decydujacym momencie zawiodl, aczkolwiek jego wynik jest
wiecej niż zadowalajacy, ale On sam zapewnie czuje sie rozczarowany, bo byl
piekielnie szybki.
Taki wlasnie jest zuzel, bo na
pudle stanal Emil ktory przez cale zawody kaleczyl, ale tego typu obrazki w
cyklu SGP nie sa zadna nowoscia.Tak często bylo w przypadku Grega, tak tez
czasami do polfinalow chodzil takze Nasz Kapitan A potem czesto byly miejsca na
podium, ba nawet wygrane. Niemniej jednak
Tai znacznie sie do Niego zblizyl w klasyfikacji przejsciowej cyklu, zostalo
tylko 5 pkt przewagi a jeszcze 4 turnieje do konca, wiec bedzie się dzialo i to
sporo jak chodzi o zloty medal IMS anno domini 2013. Wszyscy wiedza o mojej
niecheci do Golloba, wiem ze nie powinienem tego pisac, bo koniec koncow
zajal 9 miejsce, i do polfinalow
zabraklo naprawde niewiele, ale na to co wyprawia Nasz Kapitan naprawde juz sie
nie da patrzec, to jest rozmienianie sie na drobne, ale skoro lubi i Go stac,
to prosze, jego woz, jego kon.
Blisko swietnego wyniku byl
Jarus ale zabraklo chlodnej glowy tym razem, mogl spokojnie przywiesc to 2 miejsce za Zagarem, bywa, jak widac czasami się
nie oplaca na sile byc pierwszym. Co nie znaczy ze bylo zle, wszak troche tych punktow
uciupal jest i 3 jest, poki co. Sysiu, ponoc jak powiedzial to w wywiadzie w
trakcie meczu GW z Zeszofem, nie czul sie najlepiej a i sprzet się posypal. Coz
widac zamiast sie lansic nad zalewem w Boszkowie, to mogl się rehabilitowac, a
sprzet, coz przy takim upale jaki byl w Wloszech, to każdemu mogl pasc. Szkoda
bo pierwsza 8-ka mu odjechala znow. Vaciul, znow totalny piach, szkoda nawet
gadac, Leon przy nim to czarodziej zuzlowych owali, ale w polfinale byl bez
szans. Powiezli Go jak dziecko we mgle.
"Oj bylo goraco"
Po tym jak z powodu kontuzji
sezon zakonczyl Holder, to utworzyly się takie 2 pary. Emil z Taiem walcza o
zloto, Jarus z Dzikim powinni walczyc o braz, za nimi paru zawodnikow bedzie
prowadzic mlocke o utrzymanie w 8 – a potem jest dramat. Pieknie bylo widac
tarnowska ekipe w Terenzano. Oraz jak widac moja ulubiona muza zawitala i na
polwysep Apeninski, bo w tarkcie zawodow wyraznie bylo slychac, ze na stadionie
zagrali znajoma ta masowa piesn ...
"To tyle o GP."
W tym pewnym momencie tego
sezonu powiedzialem sobie tak, utrzymac się utrzymamy, na mecze chodzil bede,
kibicowac podczas wyjazdow jak zawsze tez, ale dla zdrowotnosci to klade
generalnie na ten sezon rakiete, bo za bardzo to przezywam i za duzo zdrowia
mnie to kosztuje. Ale to sie nie da i sam się sobie dziwie, bo to juz tyle lat,
ale w Niedziele podczas meczu znow, malo z nerwow nie zszedlem, im jestem
starszy, tym glupszy jestem, ja wiem ze wielu by to pasowalo, bo w koncu ten
blog by zakonczyl swoj zywot, ale nic z tego, mam nadzieje jeszcze pare sezonow
pokibicowac Jaskolkom, takze sorry, a i popisac sobie tez popisze, chyba ze mi
sie znudzi, czego tez wykluczyc nie mozna.
Taka wygrana w 15 biegu kiedy
po 14 kolarze przegrywaja 2-ma smakuje wysmienicie.
"Firmowa para GA w 15-m foto : Marcin Kubiak eSpeedway.pl"
Cisza na Smoku po ostatnim
biegu BEZCZENNA !!! I smutne minki "komentatowow" z calej Poskli na
SF, ze Cieslakowe kombinatory, znow oszukali, cud, miod i cukierki Wielki
szacunek, dla tych ktorzy pojechali do Rolnika, a znam tam pare osob, Brawo dla
Was !!! No i Milicja znow w torbe _______ Zyc nie umierac ...
"Wielkie brawa dla Was Panie i Panowie, taki kawal drogi,
szacunek !!! Foto : Przemek Witke"
Ale to ostatnie zdanie to tak
na marginesie, ale nie moglem sie powstrzymac. Chodzi mi oczywiscie oto o
Milicji. Kiedy zobaczylem tor przed meczem to troche sie wystraszylem, ze moga
nas zlac, bo jak wiadomo tory pod kolo nie bardzo naszym kolarzom pasuje, ale
coz my nie Zeszof, mozemy tam przed meczem ponarzekac, ale jedziemy na
wszystkim co tak gospodarz przygotuje. Pola startowe Rolnik zlal i to grubo, co
widac na poniższym zdjeciu.
"Rolnik przygowal pola startowe Znow chyba
wyhacza kare"
foto : Paweł Racibor
foto : Paweł Racibor
"Tego dnia wszystkie drogi prowadzily do Leszna"
foto : Paweł Racibor
foto : Paweł Racibor
O wystep Leona najbardziej sie
obawialem, kiedy swoj pierwszy bieg wygral z ogromna przewaga bylem mile zaskoczony,
ale potem dwa zera, mysle sobie, czuje biede, jak swego czasu a moze i dalej
mowi Żaba, potem jednak się spasowal i w ostatecznosci zrobil 8 pkt, co jak na
Niego jak chodzi w występy w Lesznie nalezy uznac za spory wyczyn.
Niezle tez pojechal Artiom,
choc uwazam ze powinno byc lepiej, ale taka maniane jaka odwala Vaciul, to
naprawde to juz brak slow. Ja wiem ze w takim meczu liczy sie kazdy punkt, i te
jedynki tez maja swoja wartosc, ale na Boga, jego jazda to jakis dramat, a
widac ze motocykle juz ciagnal, jednak od stalego uczestnika GP powinnismy sie
spodziewac, oraz pownnismy od Niego wymagac, duzo wiecej. On sie na torze jak
chodzi o wyjazdy zachowuje jak szkolkowicz. To naprawde byl swietny mecz i oby
takich wiecej, tor super przygotowany, wiec jak sie chce i Stepien pozwoli to
sie da. Mijanki na trasie, walka do upadlego takiego zuzla chcemy. Nas do
wygranej, niczego nie umniejszajac innym poprowadzili Herbata i Janowski,
pojechali super zawody a ten juz wczesniej wspomniany 15 bieg, to same rece
skladaly sie do oklaskow. No i w koncu mozemy liczyc na Gomole, pewnie, ze on
nie zalicza takich fajerwerkow jak Przedpelski, ale jego walka z Baginskim o 2
biegowe punkty fantastyczna, kontaktu nie bylo ale Rolnik ladnie Go tam powiozl
do plota, podobnie jak i Pawlicki Madsena, ale poki nie lamia sie kosci i nie
ma przytulania do plota, to nie ma co narzekac na przeciwnika, na tym tez
polega zuzel.
Druzyna Rolnika rowniez
zasluguje na pochwaly, bo nalezy o tym pamiętać i nie udawac ze tak nie bylo,
iz jechala oslabiona brakiem Toffika. Pojechali na tyle na ile ich bylo stac,
Seledynowy Krasnal raz pierwszy raz ostsni na tych swoich Jafkach, tak jaki
Zwierzok nierowny, to jednak pomimo swojego doswiadczenia liderzy druzyny,
nigdy nimi nie beda, taki juz ich urok. Po ostatnich slabszych wystepach dobre
zawody pojechal Baginski, ale coz ponoc sam nie czul sie na silach aby pojechac
w XV biegu, bede szczery i powiem, ze nie bardzo w to wierze, to walczak,
pomimo ze generalnie jak chodzi o styl swojej jazdy ma nieciekawa opinie, ale
jestem pewien ze podjaby rekawice. W ferworze ogladania nawet nie zauwazylem,
iz w nominowanych nie pojechal Artiom, choc mial dwa razy wiecej pktow
zdobytych niz Vaciul, coz tak zadecydowal Marek, i jego szczescie ze to wygralismy,
bo jakby byl innaczej, to za ta decyzje posypalyby sie na jego glowe gromy.
Teraz juz wiemy, ze Artem nie
mial na czym jechac, bo jego sprzet nie chcial jechac. Natomiast zamiana w 15
biegu za Ballego Piotrka P. to wykonaniu kołcza Romana J. to byl totalny
majstersztyk, sam Baginski ta decyzje w wywiadzie pomeczowym dla TV Leszno
pozostawil bez komentarza, i poprosil o inny zestaw pytan.
"No coz, takty z Romka ... zaden"
No i na koniec trzeba
wspomniec tegoroczny debiut w EE Edka Mazura, sadze i tym razem by nie pojechal
gdyby nie fakt, iz chory na angine jest Borowicz. Ladnie po przegranym starcie
ogolil na trasie Nowaka, zdobywaja jakze cenne 2 pkt. Gwoli sprawiedliwosci trzeba
przyznac, ze niekonieczne sedzia musial wykluczac z biegu juniorskiego
Pawlickiego, ale to zapewne sprawka Cieslaka, przeciez to kombinator jakich
malo. Rolnicy jak chodzi o druzyne pojechali rowno, tym ze nikt tam nie zrobil
dwucyfrowki, ale pieknie walczyli i chwala im za to, czoz jednak jak chodzi o
statystyki meczow u siebie w tym sezonie okazaly sie dla nich okrutne.
Ale taki wlasnie jest zuzel. Teraz
musimy sie juz spiac na maksa, co najmniej zdobyc bonusa na Paulinach i kulnac
u siebie Trolun i PO sa nasze, a tam wydarzyc sie moze wszystko, tak wiec, moze
nie bedzie tych wakacji w Sierpniu i oby tak bylo, wszystko jest teraz w
naszych rekach, nie musimy się ogadac na nikogo.
O meczu w Zielonej Gorze nie
pisze bo uwazam ze nie warto. Po tym jak zakontraktowali Sitere z KSM =6,5 to
bylo pewne ze nie pojedzie Zagar, z jednej strony rozumiem, ze nie chca popadac
w dlugi, ale z drugiej zas strony tak ich chwalilem ze w przeciwienstwie do Milicji
walcza do konca, a tu taka przykra niespodzianka, zycie jest brutalne, i
Gniezno sie o tym przekonalo, jak przed sezonem pisalem ze poleca i to z hukiem
to sie ciskali, niestety dla Nich milem racje. A moze ujednak cos skrobne,
ale tylko tyle, ten Dobrucki, to naprawde jest jakis dziwny Gosc jest i
wygaduje takie farmazony
..."- Wynik mówi sam za siebie. Wszyscy zasługują na
słowa uznania, pojechali bardzo dobre spotkanie. Nawet Mikkel Bech Jensen,
który ma najsłabszy dorobek punktowy. W ostatnim swoim biegu pokazał, że jest
szybki. Znakomity występ zanotowali Patryk Dudek, Jarek Hampel i Piotr
Protasiewicz. Od pewnego czasu ci zawodnicy jadą na bardzo wysokim poziomie i
ich zdobycz nas nie dziwi - powiedział Rafał Dobrucki."...
To z kim oni tam mieli
przegrywac, Panie Trenerze Dobrucki, bo jak dla mnie te 5 pkt M.B.Jensena, to
jest lipa na takim przeciwniku, ktory co pokazal sklad w XV biegu, jedzie tylko
po to aby odbebnic mecz.
Wrocek zaprzepasicil szanse na
bonusa, a w zasadzie tego bonusa zabral im Przedpelski. Co ten chlopak jedzie,
to czapki z glow, powinni Go torunianie po nogach poki co calowac, za to ze im
ratuje te bonusowe pkt, bo gdyby było innaczej, to przy zbiegu niekorzystnych
okolicznosci mogliby nie awansowac do tych PO.
Choc jak sie okazuje to meczu w ogole moglo by nie byc :
Ten Trolun to jednak jest niemozliwy, a potem sie dziwia
ze mowia o nich "placzki"
Cytat:
..."Betard Sparta Wrocław nadal pozostaje w grze o
utrzymanie w rozgrywkach Enea Ekstraligi w sezonie 2014. Po zwycięstwie nad
Unibaxem Toruń podopieczni Piotra Barona zajmują siódme miejsce w tabeli.
Niewiele jednak brakowało a wczorajszy pojedynek w ogóle by się nie odbył.
Na parę godzin przed meczem zespół przyjezdny zaczął zgłaszać
pretensje co do stanu nawierzchni na torze Stadionu Olimpijskiego. Decyzją
arbitra i komisarza gospodarze musieli ponownie rozpocząć przygotowywanie
owalu. Prace trwały do ostatnich minut. - Zawody były prawie udane. Oczywiście,
zabrakło nam kilku oczek, żeby zdobyć punkt bonusowy. Niestety, dzisiaj los nam
nie sprzyjał. Raz, że mieliśmy opady. Mecz był zagrożony. Niewiele mogliśmy
zrobić. Następnie jak Toruń przyjechał to bardzo płakał, że tor nie nadaje się
do jazdy. Dalej trzeba było wszystko przerabiać. Taka była decyzja pana
sędziego i komisarza toru. Udało nam się przygotować owal, bo groził nam
walkower za to, że w nocy padał deszcz. Jakiś ten regulamin robi się
dziwny."...
źródło : eSpeedway.pl
Teraz widac jak na dloni kto
rzadzi sedziami i komisarzami OD RAZU WALKOWER !!! Bo Troluniowi nie pasuje
tor, zal kropka pe-el Troche to wyglada na
taki maly szantaz, a wiem tez, iz telefonicznie w sprawie toru interweniowali
Pokryjomu i Dzwignia, to po ich telefonach rozpetala sie ta burza o tor. Gdzie
dzwonili ? Chyba nie trudno sie domyslic.
Coz wielki powrot Ryana wypadl
na ciezkim torze u Betonow, nie poradzil sobie, mozna to bylo przewidziec, tak
jaki to, ze i Platini tam bedzie kaleczyl. Znow kibice z Torunia, Ci w klatce
gosci na Olimpico wyzywali Naszego Kapitana, to musza byc jakies niereformowalne
oszolomy, coz maja wakacje, musza sie wyszumiec, na szczescie czas szybko
leci,niebawem znow wroca do szkolnych lawek i bedzie troche spokoju, mam
przynajmniej takowa nadzieje.
Jak nigdy ogladalem magazyn
zuzlowy na nC+ toc tam w jednym z biegow wyczynial Ward, jak Go stawialo na
kole, na prostej naprzeciw startu, to nie wiem co to mialo byc. Chlopak ktory
ma tak opanowany motocykl robi takie proste bledy, to sie w glowie nie miesci,
w efekcie tych ewolucji stracil pozycje o jego druzyna w tym biegu dostala 5-1.
W pewnym momecie wydawalo się ze bonus dla Betonow stanie sie faktem, mieli
Krzyzokow juz 14-ma , ale Ci zdolali
przed ostatnim biegiem zmiejszyc roznice do 4 punktow, a wiec i remis byl nawet
mozliwy.
Ljung jedzie kolejny slaby
mecz, do Sucheckiego nie mozna miec pretensji, bo to Gosc wyciagniety, gdzies z
nicosci a i tak jedzie ponad miare. Swoje jedzie Tai, ale oby tego punktu bonusowego
nie braklo Betonom do utrzymania sie. Bo szkoda by bylo aby spadli z EE, bo
naprawde walcza o nia. I sie im ona nalzezy jak przyslowiowa psu buda. Poki co
pomocna reke wyciaga w ich strone Zeszof, ale ... o tym pozniej. Z tym ze
niekoniecznie. Reasumujac, powrot Saletry jak na razie nieudany, ale trafil na
ciezki mecz, na MA to bedzie inny zawodnik, ale na wyjazdach bedzie mu raczej
ciezko. No i niech Trolun chwali Boga ze im "wystrzelil" ten Przedpelski,
bo przy tej pladze kontuzji jaka ich nawiedzila, to roznie z tymi PO dla nich
moglo by byc.
Marna druzyne maja nasi marni
sasiedzi zza wschodniej granicy, marna atmosfere w druzynie, w ktorej nikt z
nikim nie rozmawia podczas meczu a jeszcze skacza sobie do oczu, marnego
Fajnego Darka jako kołcza i marna Pania Prezes Ruda Grazynke, ktora jest tak
zaslepiona miloscia do Dzikego, ze nawet nie widzi tego ze Dun polozyl im
kolejny mecz, tym razem jadac w nim. Jedyna wartoscia dodana tej druzyny jest
Walach, reszta marnosc nad marnosciami. Z bida zremisowali mecz ktory powinni
wygrac, nie twierdze ze na luzie, ale jednak.
A ten mecz im wlasnie
zremisowal Dziki w biegi XIV , przegrywajac z Gapinskim, a i we wczesniejszych
biegach sie nie popisal, a to On ma być liderem i motorem napedowym Zeszofa a
takowym nie jest. Gdyby porownac jego jazde w tym meczu z PUK-em, to by ciezko
bylo sie domyslec, iz Dziki to jakby nie popatrzyl 3-krotny IMS. Gdyby nie
postawa Pantery, pomimo tego ze tracil na trasie punkty jak to zwykle u Niego,
oraz nie heroizm Wlacha, ktory jezdzi ryzykujac zdrowiem i to mocno, oraz
punkty Swistaka, to Zeszof dostalby w torbe od Koszofa u siebie i spadek bylby
stal sie faktem, a tak to poki co mineli sie o milimetry z kostucha, ale moze i
tak byc, ze co ma wisiec nie utonie i na 10 lecie sposoringu Marnych przez
Grazynke zamiast zapowiadanych jak co roku medali, bedzie zjazd do I ligi.
To juz bylby ewenement na
skale swiatowa, aby druzyna za taka kase, z nowa trybuna, za ciezka kase, i z
teoretycznie, jak to sie zwyklo mowic "na papierze" nazwiskami spada
do I ligi, jak widac cuda, nie tylko w Czewie. Marni maja nastepny mecz zniow u
sie siebie, tym razem z Magia Falubazu i tu wlasnie wracam to momentu iedy
zawiesilem glos, czyli tu :
..."Poki co
pomocna reke wyciaga w ich strone Zeszof, ale ... o tym pozniej."...
W czym rzecz, otoz, nie od
dzis wiadomo ze Rozowy Prezes i Ruda Grazynka, to prawie jak para jest. Dlatego
tez uwazam, iz Magia im pomoze i przegra na Ukrainie. Tym samym sprawi ze Zeszof
znacznie sie przyblizy do pozstania w EE, kosztem Betonow. Jak chodzi o druzyne
z Koszofa, to PUK, klasa sama w sobie,
jego akcja w XV biegu w stylu Joe Screena podczas meczu Czewy nomen omen
wlasnie z Koszofem. Ładnych pare lat temu. Wjechal w wiozących podwojna wygrana
gospodarzy jak w przyslowiowe maslo i strzeli obu za jednym razem, amazing
speedway, brawo, brawo, brawo.
Do tego kolejne bardzo dobre
zawody pojechal Gapinski, niestety Lipe pojechal Nermark, ktory malo co przy
okazji, juz po zakonczonym biegu nie zabil siebie i Kiszke, oraz Zmarzly, ktory
poza wygranym w ladnym stylu biegu mlodzezowym potem, juz pojechal totalny piach
i poraz kolejny szuka emoci i probuje wsadzic przeciwnika w plot. Jak widac
poprzedni sezon niczego Go nie nauczyl.
Tym wynikiem Koszof w zasadzie
pozegnal sie z PO, a Zeszof pozostal w walce o utrzymanie. Grazynka juz nie
taka zdecydowana, jak chodzi o wycofanie sie ze sponsoringu Marnych jak pare
tygodni, ale kobieta zmienna jest, a Ona juz w szczegolnosci, toc to zadna
tajemnica.
Milicja postawila sie
Paulinom, jadac z Saszka ale bez Grega. Komplecik ujechal
"wychowanek" Milicji Emil, ktory w Magazynie Zuzlowym stwierdzil, iż gdyby
pojechal Herbi, to jego druzyna dostala by w palnik na Sportowej 2 jak nic. Szumina
wyjazd = katastofa, ogolnie nic do Goscia nie mam, ale po tym jak nazwal tych
ktorzy Go krytytykowali gejemi, to jakos mnie do siebie zrazil. Co wyjazd, to
jego jazda jest po prostu DRAMATYCZNA, wiec powinien sobie odpusic takie
teksty, bo mu to po prostu nie przystoi.
Buczek niezly wystep, nawet
bardzo dobry, ale znow nie wygral biegu, wiem, wiem mial dwojki z bonusami, ale
jednak, zawalczyl Kosciecha, ale zawalil Hans, oni tam sie chyba wymieniaja,
kto w danym meczu ma zawalic. Loktajev pokazal ze potrafi jechac, nawet defektu
nie mial, ale to chyba jest zwiazane z tym ze nie ma juz menago Dankiewicza,
wszak kiedys wyczytalem, taka spiskowa teorie dziejow uknuta przez Kibicow z
Milicji, iz kiedy pojawil się Dankiewicz, to motocykle Saszy zaczely defektowac,
pewnie mu cukier do baku wsypywal, albo mial weglowy, co bardziej
prawdopodobne. Forme trzyma Grisza, MJJ niby niezle, ale moze sie Go uczepilem,
ale ten sezon,. nie jest jego sezonem.
Rysiek_szklane nadgarski_Holta
jednak sie odbudowal w tej Czewie, w co sam nie wierzylem, ale jednak to
Sw.Miasto, musze zaczac wierzyc w cuda, bo te jednak sie zdarzaja. Paulini
zapewnili sobie wygrana dopiero w wyścigach nominowanych, wiec emocje byly, coz
z tego, skoro te zawody ogladala tylko garstka najwierniejszych kibicow, zuzel
z BDG umiera, szkoda, ale spokojnie, ja Milicjantow nie opuszcze i bede ich
wspieral nawet na I-ligowych forach, przeciez odkad ich "pokochalem"
miloscia kibicowska, to juz 3 raz leeeeeeeeeeca, a przeciez nawet w poprzednich
dwoch przypadkach zawsze mogli na mnie liczyc, tak bedzie i tym razem. Ja jak
juz "kocham" to juz po grob, tak juz mam.
Nie bede za bardzo sie na
temat tego meczu rozpisywal, bo potem bedzie ze ja tylko ta Milicja i Milicja. Niemniej
jednak ja teraz widac po wynikach poszcegolnych spotkan, to wywieszenie
"bialej flagi" bylo zbyt pochopne, ale to juz ich problem. Ta kolejka
pomieszala niektorym fachowcom i znawcom speedway'a, ja mam o tyle satysfakcje
iz wierzylem w swoja druzyne i prawidlowo wytypowalem nasza wygrana u Rolnika. Moze
tak byc ze w ostsnich kolejkach bedziemy swiadkami szachowania, i rozgrywek,
kto i gdzie z kim w PO, jak i jak chodzi o walke o utrzymanie.
Na koniec, choc w zasadzie
nigdy nie poruszalem tego tematu slow kilka o komentatorach. Musze sie zgodzic
niewatpliwie, ze Beradny Robert W. kiedy komentuje mecze Jaskolek, nie do konca
bywa obiektywny, ale robi to w sposób jeszcze do przyjecia, aczkolwiek
postronnym kibicom, oraz druzyny przeciwnikow Unii w danym meczu nie musi to
odpowiadac i ja to rozumiem. Zreszta na na jego temat mam wyrobione zdanie i
nie chodzi tu tylko o zuzel. Ale to co w studiu meczowym wyprawial Jan
Krzystyniak to przechodzi ludzkie pojecie, a jak juz to niech bedzie
konsekwentny, bo jesli po podaniu przez kierownika druzyny z Leszna faktu, ze
zamiast Ballego w XV biegu stwierdza ze to dobra decyzja Romka, a po tym jak
bracia P. przegrali mecz i bieg twierdzi, iz za ta decyzje skopalby Romkowi
tylek, to niech sie w koncu okresli. Na koniec wisenka na torcie.
Chyba drugi raz w sezonie
ogladalem magazyn zuzlowy na antenie nC+ a tam podczas analizy biegu kiedy
sedzia wykluczyl Piotra Pawlickiego, za spowodowanie upadku KACPRA Gomolskiego,
Ceglany z uporem maniaka kilka razy mowi ADRIAN Gomolski, no litosci, za co im
tam placa, bo przeciez nie robia tego charytatywnie.
Pozdro z Buczy
maly
Tarnow, 6 Sierpien 2013
Maly,
OdpowiedzUsuńCo z tym Majewskim - ja goscia sluchac nie moge..
Slyszales cos o Darii...
Witam gorąco. Byłem ostatnio na meczu w Rzeszowie, chcę się podzielić spostrzeżeniami moimi. Jestem fanem żużla od dawna, lecz pierwszy raz byłem na spotkaniu, ponieważ mam około 90 km, ale opłacało się... Pan jako kibic i fan może mi Pan powiedzieć czy tak jest na każdym spotkaniu czy tylko w Rzeszowie. Picie piwa pomijam, bo to oczywiste, lecz palenie papierosów piwinno być zabronione, nie wiem jak jest na innych stationach, a i jeszcze jedno faktycznie tam duzo osób wpiernicza słonecznik... i każdy bieg ma swojego sponsora. Wrażenie zrobiło na mnie wrażenie i ta akcja PUK, jak to wyglądało na zywo, ałsom! Jak to wygląda w Tarnowie, mam kawałek dalej, ale z chęcią bym się kiedyś wybiorę (w TV nie oddaje tego co się dzieje na żywo, chociaż kibice słabi), ale 15 walę na Rzeszów, bo Falubaz jedzie i to moja ulubiona drużyna, ale w przysżłości na pewno Tarnów odwiedzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńCoz w Tarnowie jest inny tor, choc dlugi, to nie tak jak w Rzeszowie.
U nas piwo mozna pic tylko w takim specjalnym namiocie, na trybunach nie wolno.
Palic sie pali, ale wiem ze sa takie osrodki zuzlowe, jak chocby Torun gdzie jest to zabronione, sa tam wydzielone miejsca gdzie to mozna robic, to znaczy nie sektory ale miejsca.
U nas tez poszczegolne biegi maja swoich sponsorow.
Mecz meczowi nierowny, ale nie ma co sie oszukiwac, w Tarnowie jezdzi sie na betonie, liczy sie glownie start, i o spektakularne mijanki ciezko.
Gosciom ciezko sie spasowac to naszego toru.
Zreszta takie akcje jaka wykonal PUK , to zdarzaja sie niezmiernie rzadko,
Nie mniej jednak zapraszam
Falubaz zlalismy w tym sezonie okrutnie, bo +26 wiec chyba nie byloby to dla Pana mile ogladac taki mecz, oczywiscie zartuje.
Slonecznika sie nie luska, natomiast wiem ze to robia bo bylem, zarowno w Zielonej Gorze i Gorzowie.
P.s Jak chodzi o Darie to widze ze poki co wrocila do C+ i komentuje w pilce, a jak bedzie z zuzlem tego nie wiem, ale sadze ze bedzie ciezko.
Pozdrawiam
"Palenie papierosów powinno być zabronione" - ahahahahha, Panie, a coś Pan jest przedszkolak? Nie pasuje, to załóż Pan sobie maskę na twarz... Stadiony są na wolnym powietrzu, więc każdy może sobie palić, raczej nikt Panu celowo w twarz nie dmucha, więc się Pan nie czepiaj.
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńPowiem tak, sam pale i nie wyobrazam sobie meczu bez przyslowiowej "fajki" zwlaszcza wowczas kiedy emocje siegaja zenitu.
Ale chyba z mocy Ustawy palenie ne tego typu imprezach jest zabronione.
Bylem po 20 latach przerwy na pilce, tak z ciekawosci na meczu towarzyskim Unia Tarnow-Wisla Krakow w zeszlym roku, chcialem zapalic , to od razu zostalem zrugany przez starsze odemnie osoby, i poinformowany ze jest zakaz palenia.
Nie jestem agresywny, choc chcialem zripostowac Goscia, ale mam szacunek dla starszych od siebie.
Wiec jakos wytrzymalem te 90 minut , plus przerwa.
Ale na pilke juz w zyciu nie pojde.
Pozdrawiam