Translate

wtorek, 5 czerwca 2012

Wszedzie pada, no prawie, bo, w Krosnie, nie.


Zreszta tam, kroluja ... Żaby ...


"Żaba jest zmyslowa, coz pozostaje Wam tylko zalowac ze Jej nie znacie ..."

Jedni mieli nawet niezly "prysznic" ...


"Zaiste, przemily widok, serce rosnie."

Ostatnie typy przestrzelilem strasznie, zwlaszcza ten jak chodzi mecz w Czewie, ale coz mysle ze morale druzyny z Olimpijskiego padlo w momencie kiedy po dzwonie juz w pierwszym biegu odpadl Zwierzok, cala reszta byla juz tylko konsekwencja tego wydarzenia. Przeciez jeszcze nikt nie wygral meczu w dwoch zawodnikow i to na wyjezdzie z ktorych jedzie i tak srednio wszak Ulom w swietym miescie szalu nie zrobil spodziewalem sie po nim wiecej ale nam rok temu w rundzie zasadniczej tez zrabal mecz wiec jak widac ze pomimo ze to wychowanek Czewy to nic nie znaczy, zreszta juz pare sezonow tam nie jezdzi, a skoro Czaja wozil go po plotach to o czym tu mowa. A co do ZBOWIDU z Lesznem, uwmowmy sie ze GW to przegral a nie Leszno to wygralo, wszak skoro Dzwignia robi dwa punkty na swoim domowym torze, to o czym jest tu mowa i jakies jeszcze glupie tlumaczenie sie deszczem. Juz glupszego wytlumaczenia nie mozna bylo wymyslic, juz dawno pisalem ze Dwignia powinen skonczyc kariere, zaczyna sie rozmienianie na drobne, po prostu takiemu zawodnikowi to nie przystoi. Wiec czuje sie usprawiedliwiony. Reszta wynikow trafiona, ja nigdy nie typuje konkretnych wynikow, az takim analitykiem nie jestem, statystyki nie moja mocna strona. Taka prawda, jakby ktos powiedzial przed meczem ze Platini zrobi dwa punkty to by zostal obsmiany przez 100% kibicow. Cos za duzo tych wpadek notuje w tym sezonie pan Tomasz, motory nie jada to widac jak na dloni, w Buczy pojechal bo wyciagnol jakis w szafy na ktorym dawniej jezdzil u nas i wynik zrobil, zreszta on na Z3 czul sie doskonale, a teraz po tej zmianie delikatnej zmianie nawierzchni nasz tor to bajka, idealny do scigania sie i co wazne bezpieczny. Generalnie byla to ciekawa kolejka, mnie oczywiscie bardzo cieszy postawa naszych kolarzy zarowno w calym sezonie jak i wyjatkowo na wyjazdach wszak gdyby Vaciul nie przeszarzowal to Magie mielismy na widelcu i dzis mielibysmy 7 wygranych na koncie, ale nie ma co byc zachlannym, w poprzednim sezonie mielismy siedem porazek pod rzad od pierwszej do siodmej kolejki. A i tak chodzlo sie na Z3, bo tak trzeba. Nam w Thorn nigdy nie szlo oprocz sezonu 2004 kiedy wowczas, jeszcze na "Bronku", Morcin R. wozil Crumpa jak chcial i to bylo na tyle, potem juz tylko baty, a juz na MotoArenie to juz szczegolnie do 36, do 34 i powrot do domu z placzem. Wczoraj naszego meczu nie bylo mi dane ogladac w TV na zywo wszak byłem w goscinie w Krosnie na hasiu, na zaproszenie moich tamtejszych przyjaciol, Żabo, Kasiu, Mateuszu, Ago, Kacprze, Danielu (kolejnosc przypadkowa), bardzo wam dziekuje za goscine, naprawde warto bylo !!!, milo spedzilem z wami czas, a ze zuzel w Krosnie w niedziele to bieda, to juz jest sprawa drugorzedna. Wazne ze wasz klub ma w was wiernych kibicow i to sie wlasnie ceni najbardziej. "Atmosfera" byla przemila.

SZACUNEK DLA WAS , DZIEKUJE !!!.


"Ja to mowia, co ma wisiec, nie utonie zrodlo.eSpeedway.pl"

Dzieki Bogu jest mobilny internet oraz radio RDN, wiec jak tylko wracajac zlapalismy zasieg to od 9 biegu sluchalismy transmisji, no juz w pewnym momencie zacelo sie robic gorco, kiedy Krzyzacy nas doszli na dwa punkty, ale potem szybka kontra, dwa razy po 5-1, raz 3-3 i bylo po wszystkiemu. Na szczescie Vacek nam nie polozyl meczu, o niego balem sie najbardziej, ale dal rade, Magic w koncu chyba zatrybil i zaczynaja sie wlasnie spelniac slowa Mareczka ze po slabszym poczatku sezonu stwierdzil ze ... "ten chlopak wygra nam jeszcze niejeden mecz", tak wlasnie stalo sie wczoraj 11+4 i jeden upadek, o czym tu jest wogole rozmowa jak jada z Herbim w parze to tylko same rece skladaja sie do oklaskow, poezja zuzla. Chlopaki z Thorn nawet im sie na szpryce nie lapali. Zreszta wszyscy pojechali swoje, wiedzialem ze Jamrog tam nic nie ujedzie, Gomolski to chyba musi cos ze soba zrobic bo tak dalej byc nie moze, w lidze jedzie taka padline ze zal, wlasnie jego punktow nam brakuje, poki co reszta nadrabia, ale jak przyjda PO a zakladam ze sie tam znajdziemy, to juz tam sie koncza zarty, wiec jeszcze raz powtorze, DO ROBOTY CHLOPIE !!!. Szoda tylko ze przedwczoraj jak Herbata tam wyglebil z Gomola to "kulturalni" kibice z Thorn darli sie na Herbate ... wypierdalaj, brawo. Ale to mnie jakos specjalnie nie dziwi, wszak to Polska "A", my jestesmy "C" lub "D". Co zas do zuzlowcow z Torunia, to coz, przeciez to nie nasza wina ze Holder mial akurat slabszy dzien bo nie mial ani pol motora, my tez nie wygralismy z Czewa do 35 tylko do 40-tu bo Herbacie posypal sie sprzet, Sullivan sie ogarnol, to Miedzinski jak zreszta od poczatku sezonu pojechal katastrofe 4 punkty, co to jest ??? jakis kabaret z czym on sie pcha do GP ??? Zabik wiadomo, nie ma dyskusji czas konczyc ta farse, fakt mial pecha z tymi kontuzjami, moge go zalowac, ale albo jak chce jezdzic to niech idzie do 2 ligi, albo niech sobie da spokoj z zuzlem. Takie gdybanie co by bylo gdyby bylo mija sie z celem, jak mowi stara sportowa maksyma szczescie sprzyja lepszym, wygralismy i tyle.


"Aniol ... wyladowal. zrodlo.www.sk-foto.pl"

Milicja dostala baty od Zeszofa i bardzo mnie to cieszy, bo nie spadna raczej, na co sie zanosilo przez moment, a DERBY musza byc, ale juz zaczeli fantazjowac o jakichs PO i "twierdzy Hetmanska" ...


"Jak to w Zeszofie, ich "Twierdza", jest w markecie, bo gdziezby indziej."

 ... bo 17 Czerwca jak tam wpadnie Bucz to bedzie pozamiatane, innej opcji brak. Ale pogonili zdecydowanie Fordoniakow 20-ma i az moje serce rosnie z radosci, Maciek mnie zaskakuje jedzie sezon zycia 6+1 robi wrazenie bez dwoch zdan, teraz to juz na bank ma pewne miejsce w skladzie do konca sezonu. Moze spac spokojnie. Marta juz mu nie da zrobic tam krzywdy, Telemark i Kling moga zapomniec o jezdzie w barwach Marnych. Mlody Laguta dalej jedzie to co jedzie, czyli, nic, Gapinski to juz wogole nie wie o co chodzi, Kosciecha jak pisalem na wyjazdach nie istnieje a Emil jako zawodnik z GP to zaden lider nawet w 1 lidze nim nie byl 9 punktow w 6 biegach to dramat.Teraz sobie Milicja pluje w brode ze oddali Walacha Jozefom i maja powody, jakby nie popatrzyl to na dzien dziejszy najlepszy zawodnik Marnych, nawet Crump nie blyszczy jak w poprzednim sezonie, ich szczescie ze Kilokarpia co jedzie bo tez by bylo niewasko, ale zobaczymy co pokaze na wyjazdach, wowczas bedziemy go oceniac, wowczas, tak, na razie jeszcze, nie. Miki wypadl Milicji ze skladu wiec nie maja na juniorce kim straszyc, zreszta, nawet z nim nie mieli, Jozwik, to poki co jakies nieporozumienie, zadebiutowal Kiszka, cos tam zrobil, szarpnol Sowka, w wywiadzie pomeczowym stwierdzil ze gdyby nie upadek to bylaby nawet i trojka na jego koncie, tyle tylko ze gdyby on sie nazywal Nicki Pedersen to juz by byl trzykrotnym IMS na zuzlu, to przeciez logiczne, wiec po co takie gadanie panie Sowka. Za tydzien przyjezdaja do nich Paulini wiec pewnie kolejne 2 punkty zdobeda choc lekko nie bedzie, ale 17-go na Hetmanska zjezdza Bucz i skoncza sie sny o potedze i twierdza padnie jak nic. Bo to ze GW już chyba od wczoraj w klubie jest goraco to chyba nikogo nie dziwi, taka maniane jak odwalili w meczu z Lesznem to chyba nikt sie nie spodziewal na czele ze Zlotoustm, typowal podobnie jak i ja wysoka wygrana Zardzewialych a tu taka niespodzianka, ale jak widac podczas deszczu Stal po prostu ... zardzewiala. Niech na nastepny mecz kupia sobie beczke Hameraidu, bo znow moze padac i bedzie lipa. "Przezorny zawsze ubezpieczony" jak brzmi haslo reklamowe znanego w Polsce ubezpieczyciela. A ze w Milicji czesto lubi padac zwlaszcza na tor, nawet jak ogolnie nie pada, to musza byc czujni podwojnie. Kiedy ogladalem wczorajszy mecz w deszczu na Zawarciu to jak zywo stanol mi przed oczyma nasz mecz rok temu z Betonem z Wrocka ktory decydowal o naszym byc albo nie byc w PO, wszystko wydawalo sie byc pod kontrola, awans mial byc niezagrozony, a tu deszczyk, zlali nas i bylo po wszytstkiemu, tylko ze my dostawaliemy ciegi od samego poczatku a tu byla inna sytuacja mecz od poczatku do konca byl na styku, decydowaly niuanse, ale kur*** jak Dzwignia odwala taka kite, to cala moja zapopwiedz przedmeczowa oraz po nim mija sie z celem wiec tego nie uczynie bo to nie ma sensu.Jakby przegrali 15-ma to ok. ale skoro przegrali dwoma a Platini robi punktow 2 (slownie DWA) to oczym tu jest rozmowa ???.

"I to w duzej ilosci."

Kolejny mecz w deszczu odbyl sie w swietym miescie i tu wlasnie nastepuje moja wielka wtopa, przez wielkie "W", no ale skoro wracajac z Krosna i patrze ze nie jedzie Lingren, mysle dlaczego nie jedzie ? prezciez nie mial zadnej kontuzji, a to nie go ktory gdyby nawet mu nie placili to by odmowil jazdy, a tu przykra wiadomosc Fred ostro przyglebil, dzieki Bogu sie nie polamal, ale juz nie wystartowal, a i lepiej to nie ma co kusic losu, Beton i tak podobnie jak wczesniej Marni, jest teraz w totalnej rozyspce, kontuzje przetrzebily ich szeregi w sposob wrecz tragiczny, najpierw Klindt, potem Taj, teraz potlukl sie Zwiezok, na razie wystarczy. W koncu jak na zawodnika z GP nalezy pojechal Seledynowy Krasnal zrobil komplet 15 punktow do jego poziomu dostroila sie reszta i strzaskali dupe Betonom, tylko drzazgi lecialy. Co prawda w barwach tych ostatnich w miejsce Andersonna pojechal ich nowy nabytek Proctor, ale tu nie ma o czym mowic, skoro on przegrywa na trasie z Legownikiem ktory ledwo co trzyma sie motora, to ja nie mam slow. Ulamek tradycyjnie na swoim bylym domowy torze szalu nie robi a Ogor sam meczu nie wygra, bo po prostu sie nie da, nie da sie i koniec. A na koniec to zostal mi mecz Magii z Wybrzezem, pomimo ze poczatkowo przegrywali i to nawet osmioma bodajze, to bylem jakos dziwnie spokojny ze umorduja tych z nad morza, zrobili to nieznacznie ale jednak zrobili. pomimo ze Dudek cos ostatnio zaczyna kaleczyc tak bylo w tygodniu w Szwecji, tak bylo i w niedziele w Gdansku, ale inni nadrobili, dopoki do skladu Gdanska nie wroci Swider, na co jak narazie sie nie zanosi to z takimi zespolami jak Falubaz gdanszczanie nie maja na wygrana zadnych szans, Nicki oraz THJ, zeby nie wiem co by nie robili, razem z Pieszczkiem, to nie wygraja meczu, nie ma na to szans.Taki Chrzanowski to sobie w EE moze pojezdzic ale na tokach, ze o innych nie wspomne bo i po co ???? Czworka na PO juz w mojej glowie jest, ale jeszcze poczekajmy.


Jest jeszcze jedna osoba ktorej jestem szczegolnie wdzieczny jesli chodzi o pomoc ktorej mi udzielil jak chodzi o wyjazd do Krosna.Jarek, szacunek wielki dla Ciebie ...

maly

Tarnow, 5 Czerwiec 2011

7 komentarzy:

  1. maly mam pytanie. Jakie drużyny zagrają w turnieju Euro 2012 w Tarnowie? Czy Polska będzie grała na stadionie miejskim przy ul.Zbylitowskiej czy na stadionie Tarnovii przy ul.Bandrowskiego ????????

    OdpowiedzUsuń
  2. To pytanie nie do mnie, mnie Ojro nie interesuje , mozna zadzwonic do UM Tarnowa, tam jest Wydzial Sportu i Rekreacji, pewnie beda wiedziec , ...
    Podac nr.telefonu ???
    Z calym szacunkiem ale to pytanie to jakas glupota ...
    Kolezance a moze Koledze sie chyba blogi pomylily , tak ???
    Ja tu nie pisuje o skorokopach ...

    Pozdro z Buczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. UNIA TARNÓW – JANINA LIBIĄŻ 2 – 3 (1 – 2)

    0-1 Snadny 19-karny, 0-2 Witoń 24, 1-2 Kostecki 35, 2-2 Radliński 58, 2-3 Szlęzak 90+1.

    Unia:Libera – Witek, Furmański, Kazik, Węgrzyn – Radliński, Ślęzak (84 Jamróg), Kostecki, Sojda (72 Wilk) – Popiela (72 Szczerba), Wróbel (77 Adamski).
    Janina: Księżarczyk – Kania, Dukała, Szafran, Grzywa (46 Ortman) – Ficek, Szlęzak, Hejnowski, Marzec (76 Jamróz) – Witoń (80 Pactwa), Snadny (74 Ząbek).

    Sędziował: Dawid Pająk z Wadowic.
    Żółte kartki: Furmański (2x) – Dukała.
    Czerwona kartka: Furmański (60. min – druga żółta).
    Widzów: 500.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale o co chodzi ???
    To jest ZKS Unia Tarnow-kopacze.
    A nie ZZSA Unia Tarnow, te dwa Kluby to cos zupelnie innego, proponuje uzupelnic wiedze ...


    Pozdro z Buczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm Gdzierzby pisze się przez Ż a nie rz ! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm , zaraz poprawie, wszak to faktycznie nie przystoi walic ortografow, pracuje caly czas nad soba w tym temacie ale jak widac biednie mi to wychodzi ...

    Pozdro z Buczy.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja myślę że ten byk (rz a ż)to nie niewiedza malego a nerwy ze ktoś pisze na tym blogu o piłce kopanej a nie zużlu

    OdpowiedzUsuń