Translate

piątek, 16 marca 2012

Jak ten czas leci ...

Jeszcze nie tak dawno smucilismy sie ze wlasnie zakonczyl sie kolejny, jakze ekscytujacy w niektorych aspektach, nie tylko tych stricte sportowych sezon 2011, a dzialo sie sporo glownie poza torem, mielismy w myslach te zimowe miesiace, w trakcie ktorych przynajmniej w Polsce nie warcza zuzlowe motory, a tu jak z bicza strzelil zlecialo jak nic i sezon 2012 tuz za pasem.W UK juz po pierwszych oficjalnych zawodach w Polsce coraz wiecej klubow wyjezdza na swoje tory, w Buczy maja wyjechac w najblizsza Srode, jesli utrzyma sie pogoda jaka od dzis u nas panuje to nie powinno byc z tym chyba wiekszych problemow. W koncu i my doczekamy ze na Z3 odpala fury i bedziemy mogli poczuc ten charakterystyczny zapach, nie, nie spalanego metanolu, bo ten zapach to efekt spalanego oleju, ale to tak na marginesie. SGP 2012 to juz przeciez tak blisko ze nawet czlowiek sie nie obejrzy a juz bedzie, dzis wszak dzieki Bogu i Partii 16 Marca a 31 startujemy o zgrozo o 5 rano, naprawde nie wiem czy wstane, poranne wstawanie nie jest moja mocna strona a jeszcze tego samego dnia o 14-tej sparing z Jozefami, czyli dzien pelen zuzlowych emocji, zyc nie umierac. Sprzet kolarzy z GP juz pakuja w kontenery i szykuja do wysylki, czesc mechanikow tych rodem z Polski jest juz wlasnie w drodze do Aucland o czym informuja na swoich profilach na portalu facebook, podpierajac to zdjeciami z lotniska w Dubaju, gdzie maja przesiadke na samolot do Australii. W samym Aucland juz szykuja tor, obiekt jak na warunki europejskie a juz napewno nie polskie, nie mieszczacy sie w w standardach cyklu, ale ja to mowia, co kraj to obyczaj, zobaczymy jak dalszej perspektywie czasowej sprawdza sie te proby rozpowszechnienia zuzla na inne kontynenty wszak jeszcze jesienia pare rund finalowych IMSJ w dalekiej Argentynie. Aczkolwiek jak chodzi o Nowa Zelandie to jest raczej powrot w tamte rejony wielkiego zuzla niz cos nowego, wystarczy przesledzic historie speedwaya. 


Dla bywalcow na polskich, czy tez w innych krajach Europy, rund GP, widok, lekko moze nie zadziwiajacy, ale wzbudzajacy usmiech na twarzy, w kontekscie jak chocby wymagan jakie firma BSI ma wobec polskich organizatorow, ale widoki naturalnej przyrody nowozeladzkiej sa jak najbardziej przyjemne dla oka, ze az chcialoby sie tam byc ...


"... pewnie niektorzy sie wybiora, tylko pozazdroscic."

Oczywiscie ktos moze powiedziec jest Terenzanno (totalne nieporozumienie), Malilla (juz niedlugo), Vojens (ostatni rok GP na tym obiekcie), ale mi glownie chodzi i Polske, o to jakie ponosza polskie Kluby czy tez raczej miasta gdzie one sie znajduja aby byc organizatorem tych imprez a jakimi dysponuja obiektami, fakt sami zgotowalismy sobie ten los przebiajac oferty wobec firmy BSI, ale jak widac to sie konczy (oby), Leszno juz sie najadlo, Gorzow juz chyba tez, teraz za organizacje polskich rund GP bierze sie PZMOT, na Narodowym i byc moze Slaskim, to chyba szczescie dla panow z BSI bo juz chyba w nie bylo by tak rozowo z polskimi zawodami, ale jak sie sprawy uloza zobaczymy. Firma Ole Olsena zaproponowala PZMOT-wi za ulozenie jednorazowego toru na Narodowym cene 300 tys. euro, chyba go Bog opuscil, ma chlop fantazje, naprawde widze ze ze jeszcze zycie go niczego nie nauczylo. Ciekawe ile zazadal za nadzor nad budowa toru w Nowej Zelandii ? ale chyba nie przyszalal, bo by go chyba smiechem zabili. Wystarczy ze ma fajne wakacje. Nie ma co,  bilety ponoc wyprzedane ma byc 15 tys widzow, nie jest zle, ale chyba jeszcze chyba sa jak pisza w reklamie zawodow, wiec kto jeszcze moze niech bukuje miejsce w samolocie, pakuje sie i w swiat ...


Licencje "rozdane".

Juz nie ma co bic piany na temat licencji, klamka raczej juz zapadla i nic juz sie nie zmieni, choc Pila jeszcze cos ram kombinuje z reanimacja trupa w postaci "Victorii Pila", klubu ktory nomen omen nigdy nie wystartowal w zadnych rozgrywkach, oprocz ligi amatorskiej ale czy to sie powiedzie to tak naprawde chyba sam Pan Bog wie, ponoc prezesi pozostalych klubow 2-go ligowych wyraziliby zgode na zgloszenie tego zespolu po terminie mimo ze takowy juz minol, ale czemu sie dziwic 5 druzyn w 2 lidze a bylo blisko ze bylyby 4 to dramat, ale czy w imie hasla "dla dobra polskiego zuzla", mozna po raz kolejny raz przymknac oko na ewidentne waly, zgadzam sie ze cierpia glownie pilscy kibice, ale co na to oszukani zuzlowcu ktorzy bronili barw tego klubu, tu wlasnie ma zastosowanie stwierdzenie, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ja juz nie chce tego oceniac, nie wiem naprawde co o tym myslec, wiec zmilcze.



"Victoria, niestety nie zawsze oznacza zwyciestwo."


Kacik Milicyjny.

Jakos nie bylo ostatnio okazji aby napisac cos ciekawego o Milicji Bydgoszcz, bo ciagle pojawiajace sie naprzemian wypowiedzi Gapinskiego I Kosciechy ze ida na 1 czworke, przestaly wzbudzac czyjekolwiek zainteresowanie, ale oni nie proznuja wlasnie wpadli na nowy , znaczy sie Milicjanci, fenomenalny pomysl i ... wymyslili ...

..."Działacze Polonii Bydgoszcz wspólnie z członkami Stowarzyszenia Pomagamy Polonii postanowili, że na stadionie przy ulicy Sportowej zostanie wydzielony specjalny sektor dopingujący. Będzie on usytuowany na pierwszym łuku."...

... wymyslili, "Sektor Dopingujacy", toz to juz sie w pale nie miesci, czyli ze jak ? ze reszta stadionu milczy, a te 338 na tym sektorze dopinguje kolarzy Milicji, toz to idiotyzm do kwadratu, takie rzeczy to tylko oni sa w stanie wymyslic. Normalnie rece opadly mi do samej ziemi.


"Sektor, jeszcze pusty, ale juz niebawem zacznie tetnic zyciem, kibice beda tam mogli sie czuc bezpiecznie."

P.S Z tym ze to nie chodzi o ten, tylko ten na 1 luku, ale chlopaki cwicza na calym stadionie.


maly

Tarnow, 16 Marzec 2012

1 komentarz:

  1. Ciekawe, czy jesteś tylko chory, czy opętany nienawiścią? Na wszelki wypadek NIECH CIĘ BŁOGOSŁAWI BÓG OJCIEC, SYN BOŻY I DUCH ŚWIĘTY. AMEN

    OdpowiedzUsuń