"This is Speedway"
No ale jak ma mi nie byc skoro za oknem jakies 25 stopni
na minusie. No my w Buczy jestesmy przyzwyczajeni do srogich zim, wszak dla niektorych
w tym kraju juz jestesmy "goralami", ostatecznie moze byc, do
McDonalda na Krupowkach mam jakies 150 km. Czyli luz. Coz trudno w koncu mamy
Luty wiec jest zima, innaczej nie moze byc. Wczoraj swistak amerykancki wyszedl
z nory i zobaczyl swoj cien, czyli letko nie bedzie, czeka nas ponoc jeszcze 6
tygodni zimy, a to nie jest juz fajne, o treningach na poczatku Marca na Z3
mozemy raczej zapomniec, trzeba bedzie szukac jazdy w innych regionach kraju,
lub poza jego granicami, naprawde szkoda. Tak po prawdzie to tylko tak tytulem
stepu, generalnie nie zajmuje sie plotkami, jest mni obojetne, kto z kim i
gdzie, ale powiem szczerze ze zainteresowal mnie transfer roku w 2 Lidze moim
skromnym zdaniem a mianowicie czego trudno sie nie domyslic, zakontraktowanie
przez krosnienskie Wilki, Pawla Hliba, zwanego
tez od czasu do czasu Pawlem H. Notabene, nasz bohater jest rowniez
wielkim fanem tej sieci fastfoodow, co latwo zauwazyc po jego posturze. Kiedys
kiedy w 2006 roku cieszylem sie faktem ze Druzyna ze Zbylitowskiej pozyskala
wlasnie Pawelka nie sadzilem ze tak potoczy sie jego kariera. Fakt faktem
smigal w Buczy, ale wiecej wraz z innym zmarnowanym talentem zuzlowym Morcinem R. ale wiecej po knajpach niz po
torze. I to byl wlasnie poczatek konca, tej tak wspaniale zapowiadajacej sie
kariery. Pupilek Staszka Chomskiego pikowal z roku na rok, lotem koszacym w
dol, czasami tylo zaznaczajac swoja obecnosc na zuzlowych torach, pojedynczymi
wystepami oraz promujac nasz sport na lamach takich tabloidow jak na przyklad
"FakT", ale na to spuszczam zaslone milczenia, wszak mlodosc ma swoje
prawa. Niewatpliwym natomiast faktem jest to ze jest klinicznym przykladem
"syfona", ktorego dostaja mlodzi ludzie, ktorzy nagle zostaja idolami
tlumow i dostana nieco kasiory do reki, nie wszyscy potrafia sobie z tym
poradzic, to przykre. Poniewaz w Krosnie mam osoby, z ktorymi znajomosc sobie
bardzo cenie, wiec swoj wzrok kieruje takze w stone tamtejszego Klubu, wobec
czego uwazam ze nalezy z dosc duza doza dystansu podejsc do tego transferu. Niezaprzeczalnym
faktem jest ze gosc ma potencjal, zwlaszcza ze odpowiadaja mu trudne dziurawe
tory a taki wlasnie jest w Krosnie, moje obawy wzbudza tylko jego podejscie do
faktu iz znalazl swoje miejsce 2 drugoligowym Klubie a co wyrazil w swojej
wypowiedzi dla jednego z portali. Stwierdzil on mianowicie ze jezdzac w tej
klasie rozgrywkowej nie bedzie musial poswiecac tyle czasu sportowi ile musial
jezdzac na przyklad w 1 Lidze. Dosc ciekawe podejscie do tematu, ale musi
wzbudzac zastanowienie. Oby nie bylo tak jak to bylo juz nie raz ze po kilku
kolejkach stwierdzi ze nie ma na sprzet, bo to i w jego przypadku mialo
miejsce. Jedno co jest pewne to ze wlasciciele lokali w Krosnie juz moga
zacierac rece, "wodzirej nadchodzi", nie, nie deprecjonuje z gory
chlopaka, moze sie zmieni, moze bedzie walil komplety dla swojego nowego Klubu,
tego zycze jemu samemu a szczegolnie Kibicom tego Klubu bo sa tego warci. Zreszta
trzeba przyznac ze Druzyna z Krosna, chyba, a nawet napewno, najbardziej
"egzotyczna" Druzyna w polskich ligach zuzlowych, argentynczyk,
wloch, ktos tam jeszcze istna wieza babel, coz zobaczymy co z tego wszystkiego
sie urodzi, najwazniejsze jest to ze zuzel w Krosnie trwa pomimo ze lekko im
tam nie jest, tak jak w wielu osrodkach sie po prostu nie przelewa, ale daja
rade i chwala im za to. Zawodnikow im nie zabraknie zakontraktowali ostro,
18-tu zawodnikow a jeszcze czterech ma kontrakty "warszawskie",
spokojnie z tego mozna zmontowac dwa teamy. Pewnie wielu Kibicow z Krosna
bedzie mialo do mnie pretensje za takie slowa na temat ich nowego nabytku, ale
taka jest przykra prawda, oby moje przewidywania sie nie spelnily, naprawde nie
mam zlych intencji a nawet momentami zal mo goscia, kiedy widze jak marnuje
swoj niewatpliwy talent. Lata leca, wiec albo juz tu i teraz nastapi jakis
gwaltowny zwrot w jego postepowaniu, albo juz nic z niego nie bedzie, nie ma
sie co oszukiwac. Takie sa fakty. A z faktami sie nie dyskutuje.A moze to
wszystko co napislem to bzdury, normalnie mozg mi juz zamarza.
"A moze chce zostac szeryfem, w Bieszczady juz niedaleko,
jakies male rancho ... a i wilkow pod dostatkiem do odstrzalu."
Po co komu te dachy.
Przegladajac fora ktorte traktuja o zuzlu, natknolem sie
na fotorelacje z budowy nowej trybuny w Mojzeszowie i tak sobie pomyslalem, po
co na zuzlowych obiektach buduje sie zadaszone trybuny, wylaczam z tego Torun
gdzie bylo wiadomo ze dach zostanie przedluzony w taki sposob ze zostanie
zakryty tor i nawet opady deszczu nie przeszkodza w rozegraniu zawodow. Moze i
u Jozefow bedzie tak samo, zobaczymy, ale juz takie przyklady jak ZG czy GW, to
konkretne przyklady ze nie ma to zadnego sensu. Bylem na finalowych zawodach
SGP w GW i co z tego ze siedzac na trybunie nie spadla na mnie kropla deszczu
wszak mialem nad soba dach, skoro zawody
przerwano bo zalalo tor, gdzie tu sens i logika, przeciez zuzel to nie pilka
kopana, gdzie mozna to uzasadnic komfortem dla kibica. Od jakichs 2 czy 3 lat w
E-lidze obowiazuje przepis ze iles tam set miejsc na stadionie ma byc
zadaszonych, jeszcze raz zapytam retorycznie, komu i czemu to ma sluzyc? W
Buczy wyglada to tak ze kilka ostatnich rzedow na trybunie glowniej jest
zadaszonych blacha falista, przytwierdzona do stalowej konstrukcji, wstyd sie
przyznac, totalna zenada. Szkoda mi juz na to czasu aby wiecej na ten temat
pisc, ale taka naszla mnie refleksja wiec to zrobilem.
"Tarnowska Maracana ... JEDEN WIELKI WSTYD."
Tak tylko informacyjnie ...
Oto nasza nowa Pani Prezes, Agata Mroz.
maly
Tarnow, 3 Luty 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz