Translate

wtorek, 31 stycznia 2012

Plany byly, dobrze ze nie pojechalem.


Mowa tu rzecz jasna o zawodach w motocykowych wyscigach na lodzie. Juz pomijam siarczysty mroz jak nawiedzil tamtejsze okolice akurat w czasie kiedy mialy sie odbyc te zawody (w Buczy tez ostro daje) ale sam poziom tych zawodow, ktore umeczylem ogladajac od dechy do dechy transmisje w TV, byl taki beznadziejny ze chyba to byly najslabsze zawody w Sanoku od lat. Nie powiem bylem tego wszak pewny ze publika dopisze, 4 tys. kibicow spragnionych zapachu metanolu i grzanego wina 7 pln za kubek, to budujacy widok, ale to nie dla mnie, tego typu wyscigi nigdy mnie nie krecily i nie zanosi sie na to aby bylo innaczej. Napewno trzeba oddac organizatorom ze z roku na rok poziom organizacyjny jest coraz wyzszy, nie ma juz amatorki, Grzegorz Knapp juz potrafi zawalczyc o awans do lodowego GP, ale tak po prawdzie to oprocz dwoch Ruskich, to nie bylo tam zbyt wielu rasowych przeciwnikow. Tor byl wyjatkowo twardy, widac musieli zaprosic jakiegos toromistrza z Buczy, sami organizatorzy podkreslali ten fakt, ze twardosc lodu nie sprzyjala zawodom. Nikt i nic mnie nie przekona ze na zywo wyglada to zupelnie innaczej, fakt nieraz podnosilem temat ze prawdziwy zuzel nie ma tego uroku w TV wiec jakoby sam sobie przecze, ale jak to sie mowi natura ludzka jest przewrotna. Nie bylem i nie mam zamiaru byc, tak juz mam, choc do Sanoka daleko nie mam. Osobiscie kibicowalem Panu Srugale, wszak pochodzi on z Zakliczyna a toc rzut kamieniem od Buczy, dawniej czesto tam bywalem, wiec mozna by powiedziec ze to moj ziomal, choc na codzien mieszka w Szajcarii. Sam Zakliczyn to urokliwe misteczko nad Dunajcem, jesli kto kiedys bedzie niedaleko to polecam warto zagladnac. Oczywiscie daleki jestem od tego, aby kogokolwiek zniechecac do takich wyjazdow, wszak to kazdego wola, ale osobiscie nie polecam, natomiast z racji tego ze moi ziomale tam byli wiec oto pare zdjec wlasnego chowu ... znaczy ich




Zakladajac ze na zawodach w Sanoku byli kibice z UK, to ich podroz w te urokliwe zakatki Polski musiala wygladac mniej wiecej, tak ...



Wydymali Freda.

Z wielkim zdziwieniem przeczytalem wczoraj ze Krasnal Bjerre jednak zdecydowal sie na podpisanie aneksu finansowego w Druzynie Betonow z Wroclawia i bedzie rywalizowal o miejsce w skladzie ze "Zwierzokiem" Fredka, bo z nikim innym wszak nie moze. Jeszcze wczoraj na nieoficjalnej stronie wroclawskich Kibicow czytalem ze bedzie on zawodnikiem rezerwowym w Sparcie, co ni jak sie ma do dzisiejszych dosc bunczucznych wypowiedzi Pani Prokurent Kloc i jej przybocznego Piotrka Barona, ktory gada jak naktecony, to taki odpowiednik Sledzia u Jozefow, zero wlasnego zdania, tylko powiela to co mowi Pani Prokurent. Czytam komentarze ze bedzie to zdrowe dla Klubu, poniewaz bedzie rywalizacja i jeden dla drugiego bedzie "batem" dla lepszej jazdy a ja z kolei uwazam ze jesli Fred nie wiedzial wczesniej o mozliwosci powrotu Krasnala do Druzyny, to moze byc z tego powodu wiecej dymu niz pozytku. Osobiscie na jego miejscu ostro bym sie wkurzyl, ale coz mogl jezdzic w Swietym Miescie wybral innaczej, ale czy lepiej, zaczynam powatpiewac. Co do aspektow finansowych tej sprawy, to wypowiadac sie nie bede bo nie mam zadnego pojecia na ten temat, lecz jesli Fredka dostal jakas kase za podpis na kontrakcie to z kasa we Wroclawiu nie jest tak zle i biednie jak przedstawia to Pani Prokurent. Moze cos tam i Kenio zszedl kasy aby sie tylko zalapac, ale znajac familie Bjerre to nie sadze aby to byly jakies oszalamiajace kwoty a Papa Ivan juz tam zadba aby nie zrobili krzywdy synkowi. Jak Kenio to i pewnie Lasse Bjerre zakotwiczy na olimpijskim wszak oni zawsze jak drzewiej bywalo Golloby "w pakiecie". Z racji ze zawsze dazylem Freda duza sympatia to szkoda mi chlopaka, obym sie mylil w swych przewidywaniach, ale nie bedzie mu tam lekko.No chyba ze nastapi powtorka z rozywki i Krasnal, zacznie pokazywac rogi i odmawiac jazdy w meczach, ale to raczej moje fantazje, wszak sam by sobie stzelil w stope takim zachowaniem, teraz ma go juz kto zastapic. Zycie wszystko naprostuje, jak to wszystko wyjdzie w praniu zobaczymy niebawem.czas leci piorunem dzis juz koniec koniec Stycznia, do rozpoczecia nowego sezonu, blisko coraz blizej, gdyby tylko nie te mrozy, oj cisnie na minus w Buczy, o cisnie ...


"fot.zrodlo eSpeedway.pl Tata nie jest zle , wydymalismy Freda ..."


Byle do Wiosny ...

Pozdro z Buczy.

maly

Tarnow, 31 Styczen 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz