Translate

piątek, 8 lutego 2013

Betonowe bandy.


Bardzo DZIEKUJE WSZYSTKIM !!! za slowa otuchy i wspacia, oraz za fakt iz zrozumieliscie fakt iz chce wprowadzic te reklamy, one sie za czas jakis pojawia, ale zrobie wszystko aby jesli tylko sobie innaczej poradzic z tym co mnie trapi , wowczas one momentalnie znikna, obiecuje … Pozdrawiam i jeszcze raz DZIEKUJE !!! Jestescie WIELCY !!!

Ciezko jest wymyslac jakies tematy kiedy jest taki okres jak miesiac luty a w dodatku czlowiek ma zapotrzatnietne mysli roznymi innymi sprawami, ale nadrabiajac zaleglosci w internecie kiedy ( znow posypal ) mi sie komputer przeczytalem wywiad z Ruda Grazynka z Zeszofa. W samym artykule nie ma nic nowego natomiast zainteresowal mnie naglowek otoz :

..."Włodarze PGE Marmy Rzeszów solidnie przepracowali okres transferowy i stworzyli ciekawą drużynę. Prezes klubu - Marta Półtorak liczy, że jej zespół powalczy w nowym sezonie o najwyższe lokaty." ...


"Uwielbiam Grazyne."

No no, jak co roku. Jakby brakło, że "solidnie został przepracowany okres transferowy", to normalnie by było jak święta bez "Kevina sam w domu." Ja nie wiem czy ta kobieta i Ci ktorzy tworza te newsy naprawde maja tak ograniczona fantazje czy tez maja takie poczucie humoru. Odkad pamietam ten tekst o tym jak to w Zeszofie przepracowano ow okres jest tak jak ten wyzej juz wspomniany "Kevin sam w domu" na Swieta Bozego Narodzenia. Zobaczymy jak bedzie w tym sezonie, bo faktem ze ta druzyna jest solidna, ale tez nie jest pozbawiona wad. Nie oszukujmy sie "Plastron" Pantera ktorego nie ma kim zastapic bo nie ma po prostu jak, poniewaz  ( liczylem to )  Dennis Andersson ktory jest "oczekujacym" nie moze moze "wskoczyc" za niego do skladu bo wowczas przekrocza KSM = 40 i lipa. A "Nocny Ptak" to poki co nie klasa Macka Janowskiego, ktory zaraz po pierwszym, maksymalnie drugim biegu Pantery wskakiwal w jego miejsce, kiedy Pantera "smigal" w Buczy, mniejsza z tym, tylko czy naprawde nie mozna uzyc jakichkolwiek innych stwierdzen, przeciez to juz nie jest ani smieszne ani fajne, juz czytamy to 10 - slownie DZIESIEC LAT - zeby znow nie bylylo na 10 rocznice sponsorowania Zeszofa przez Grazynke mozna powiedziec,  "mialobyc tak pieknie a skonczylo sie jak zwykle" i tu jest wlasnie, bol. Nawet sie ciesze  i nie mowie tego z sarkazmem ze sasiadom zza miedzy udalo sie zbudowac naprawde fany sklad, a gdyby nie sprawa Jazona to juz by bylo calkiem super, ale ale coz, wyszlo jak wyszlo. Chodzi tylko i wylacznie - "solidnie przepracowany okres transferow" a czy kiedys w Zeszofie nie byl ? oni juz od lat jada po medale ... i jada, jada. Raz nawet udalo im sie spasc do I ligi, po pamietnych barazach z Gdanskiem. A niech jada, Derby szykuja sie pysznie. Juz doczekac sie nie moge. Przygladem sie sprawie Rayana, przeczytalem wypowiedzi obu stron, no coz ktos tu delikatnie mowiac mija sie z prawda, pytanie tylko kto ? Kiedys pisalem ze podoba mi sie pomysl Zegarmistrza Stepniewskiego z tymi ubezpieczeniami a okazalo sie ze to jedna wielka chala, ktora prowadzi znow do konfliktow. Wiadomo ze w przypadku Saletry jeszcze jest drugie dno a mianowicie, ta kasa ktora ma zwrocic klubowi za spadek w rankingu ... on Miedzinski i Ward mieli oddac kase. Z tego co jeszcze wynika z oswiadczenia Kangura nie dostal jeszcze floty na tak zwane "przygowanie do sezonu", co akurat jest chyba, a raczej napewno "polskim" wynalazkiem i to jest juz chore, bo akurat to jak dla mnie to sa panskie jaja, zeby zawodnicy zagraniczni, wszak nie tylko Saletra dostaje taka kase, za nasze krajowe pieniadze szykowali sobie sprzet na inne ligi tez. Wszak jestem przekonany ze tak czynia. Choc tu akurat jest taki paradoksik iz oprocz koncowki zeszlego sezonu gdzie Sullivan jak czmychnal z Polski z zona na Wyspy  ( z jakich powodow to juz jego sprawa ) wszyscy mowia o zalelosciach podatkowych, ale przeciez Saletra odwolal sie od decyzji US i moze tak byc ze sprawa jest w toku, takie sprawy moga sie toczyc miesiacami a na nim juz psy wieszaja, spokojnie. Nie moze tak byc ze US w Toruniu nie pozwala mu wliczac w koszty uzyskania przychodu wydatki z tytulu zuzlowania a w BDG Emilowi tak. Tak wiec wystapil w paru meczach w BEL, gdzie nota bene wlasnie sie polamal przed powtorka w polfinale z Bucza, to oprocz polskiej ligi w innych nie jezdzil pomieszanie z poplataniem ten caly zuzel. Absolutnie wiec wcale sie mu nie dziwie ze nie chce podpisac dokumentu z "aneksem" ubezpieczeniowym, ktory jak narazie jest jedna wielka niewiadoma i sie boi ze dostanie finansowo w plecy. Ja przyznaje mu racje w tym przypadku. Aczkolwiek zdania wsrod kibicow sa podzielone. Ale to nie ich kasa, to latwo sie mowi i krytykuje. Nie moze byc tak ze EE wprowadza obowiazkowe ubezpieczenia co w swym zamiarze jest dobrym pomyslem, ale robi to bez konsultacji z samymi zainteresowanymi, kiedy juz 90% zawodnikow wczesniej podpisala kontrakty na rok 2013, zenada. To jest po prostu stawianie kogos pod sciana, TAK SIE NIE ROBI ! Przeciez zawsze tak bylo i jest ze zawodnicy sie ubezpieczaja indywidualnie, zuzel to nie szachy heksagonalne, czy tez bierki podwodne i kazdy wyjazd na tor moze spowodowac kontuzje, trwala utrate zdrowia w ekstremalnych przypadkach, czego bylismy ostatnio niestety swiadkami i smierc. Pamietam taki przypadek jakie problemy z kosztami leczenia, bo nie mial na nie kasy mial brat Petera Karlssona, Michael Max, ktory wlasnie sie nieubezpieczyl dodatkowo, akurat mial ciezka kontuzje i byla straszna bieda, jakos mu tam pomogli, wyleczyl sie, ale teraz pewnie juz takiego bledu nie popelnia. Wracajac zas do kasy a w zasadzie do braku zgloszenia Saletry do rozgrywek, to juz wlasnie JAJA DO KWADRATU, kiedy byly juz prezes Trolunia Stepien, zmuszajac go do podisania tego "szemranego aneksu" chce podwazyc waznosc dlugoletniej umowy ktora SAM podpisal z samym zawodnikiem. Swietnego to my mamy Prezesa EE. Kowalski jego obecny przyboczny, czyli byly prezes to jest male miki. Jestem jakos dziwnie spokojny, ze jeszcze raz nie nas zaskocza, a mialo byc tak fajnie i stabilnie, moze i tak bedzie, ale napewno nie w zuzel, taki to juz nasz ukochany sport. Moze tez tak byc ze Pokryjomu juz zaczal dzialac w Troluniu, on to gigant jest. Osobiscie wierze ze Rayan jednak pojedzie dla Krzyzakow, ale atmosfera tam gestnieje, moze faktycznie Roman tam musi wkroczyc i porozstawiac towarzystwo po katach, bo innaczej z walki o zloto, bedzie wielkie nic. Jak zwal tak zwal, ostatnie dni na Syfach naleza do Trolunia. Maja swoje 5 minut, tak jak Unia Tarnow miala w Listopadzie.

Mialem o tym juz wiecej nie pisac, ale z ta Argentyna to jest cos nie halo, oni pomimo wypadu Matiji na tym pseudotorze chcieli kontynulowac ta corride, Polska to jest "dziki kraj" jak mowil byly juz minister, ale to co oni tam wyprawiaja to przekracza wszystkie mozliwe granice zdrowego rozsadku. Panowie z FIM nagle sie obudzili i zawiesili rozgrywki po tym jak europejskie Federacje zabronily dalszego startu w tym cyklu swoim zawodnikom. Bedzie teraz inspekcja z FIM, chlopaki pojada na wycieczke, pozwiedzaja przy okazji tamtejsze pampasy, a ja sie pytam, to jak ? ten tor przeszedla jakas przebudowe od Listopada kiedy byly tam rozegrane 2 rundy IMSJ ? nie wydaje mi sie przeciez do tak waznej imprezy ktos ten owal musial dopuscic, tak, czy nie ? Przeciez jechali na tym samym, teraz to oni sobie moga ta inspekcje wsadzic w wiadomo co, tylko tu nie wypada pisac, ale moga sobie wsadzic w d...e jak juz zginal 23 letni chlopak. Z tego co pisze moj idol red. Gapinski na Syfach Sloweniec jak jedyny jezdzil tam na tych obecnie stosowanych "rurach". Pamietam jak dzis wypadek Herbaty na GP w Lesznie jak w analogicznej sytuacji po tym jak zamknal nagle gaz, to motocykl nagle wystartowal jak rakieta do przodu. I jak to sie skonczylo mimo tego iz tam wyladaowal w dmuchanych bandach a nie na oponach od traktora. Zamkac w pizdu te tory i nie pozwalac sie na nich scigac. W Australii maja jeszcze lepsze, bo bandy sa z betonu, to jest dopiero hardcore, jak widac co kraj, to obyczaj. Kto pamieta Todd'a Wiltshira, wschodzaca gwiazde swiatowego speedwaya, australijczyka, ktory wlasnie podczas gdy lato jest w jego kraju, mial wypadek na torze gdzie byly betonowe bandy, zlamal sobie kregoslup, wydawalo sie ze to juz koniec kariery, udalo sie, wrocil po jakims czasie na zuzlowe owale, ale to juz nie bylo to samo.

Chris Holder mowi :

..."Najbardziej zagadkowe dla Chrispy'ego będą owale w Parramattcie i Broken Hill. - W Parramattcie na co dzień odbywają się wyścigi samochodowe. Tor jest gliniany i posiada betonowe ogrodzenie. Żużlowcy ścigali się tam po raz ostatni jakieś dziesięć lat temu. W Broken Hill za mojego życia nie było natomiast chyba żadnych zawodów - dodał 23-latek. "...


"Owal w Broken Hill-prawda ze wspanialy - zyc nie umierac"

A jak juz nie dopuszcza tych nowych dunskich tlumikow, to juz calkiem zrobia z siebie posmiewisko, choc juz od dawna sa smieszni.Tylko jak to sie koczy powaznymi kontuzjami a takze wypadkami smiertelnymi to raczej jest dramat, a nie powod do usmiechu, ten nasz sport jakos nie ma szczescia do zdroworozsadkowo myslacych dzialaczy, tylko, nie obawiam sie uzyc tego slowa normalnych kretynow. Szafujacych czyims zdrowiem i zyciem. To takie na poziomie gimbazy, ale niech tak jeden z drugim wsiadzie na motocykl zuzlowy i zaliczy "dzwona" przez ich ten ekologiczny wynalazek, polamie sie, czego rzecz jasna nikomu nie zycze, to moze w koncu przjdzie otrzezwienie, choc i tak juz jest za pozno, ale lepiej pozno niz wcale, takie to puste frazesy. Ale inne slowa nie przychodza mi na mysl.


"Jak widac nowe rury sa przelotowe. foto : Sf.pl"

Jasiek Tea w Sobote sie zeni, z tego co slyszalem to impreza w Osrodku w Chotowej kolo Pilzna ma byc ze hej. Nie pozostaje wiec nic innego jak zyczyc Jankowi i jego wybrance Wszystkiego Najlepszego na nowej drodze zycia!!! aczkolwiek ... szkoda chlopa. Ciekawe czy orkiestra zagra, "Ona tanczy dla mnie" mam znajomego ktory tam bedzie, zapytam.


"Szczesc ..."

Zdaje sobie sprawe ze poki co te wpisy sa "jalowe" ale postaram sie poprawic.

P.S. "Wspomagamy Koszof - wzielismy na oboz Adika", a co, stac nas.


maly

Tarnow, 8 Luty 2013

3 komentarze:

  1. Nowe tłumiki i dwa wypadki śmiertelne.przypadek?.Możesz mi przypomnieć jako starszy kibic,kiedy był ostatni wypadek śmiertelny przed Richardsonem i tym Czechem,który zginął w Krośnie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Prosze oto cale "tragiczne zestawienie"

    http://zuzel_smierc.republika.pl/

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki wielkie,można powiedzieć,że z roku na rok ktoś ginął na torze,tylko lata 2008 i 2009 obeszły się bez takich upadków.Umierali młodzi zawodnicy,którzy mieli całą kariere przed sobą jak i ci,którzy jeszcze pod koniec chcieli sobie "pokręcić' ostatnie kółka.Dobrze,że są te bandy,bo to już uratowało życie nie jednemu,tak czy tak trzeba mieć jaja,żeby pomimo świadomości ilu już zawodników zgineło wsiąć na motor i jechać na pełen gaz.
    Również pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń