Translate

środa, 5 października 2011

I po sezonie, prawie

Na samym wstepie zaznaczam, nie bede komentowal wydarzen po meczu w Zielonej Gorze. Nie bylem, nie widzialem, nie mam wiedzy wiec nie mam prawa komentowac jesli juz to tylko tyle ... Ci ktorzy zaatakowali te dwie Bogu ducha winne dziewuchy ... na stos nimi, to jacys zwyrodialcy ... koniec, kropka.

"W zamieszkach, które rozpoczęły się w różnych częściach Zielonej Góry, ciężko ranne zostały dwie policjantki - jedna została kopnięta w twarz i ma złamaną szczękę, druga została trafiona ciężkim przedmiotem w głowę i ma złamaną podstawę czaszki. "

Zeby byc z zgodzie z prawda, Pani nie ma peknietej czaszki dzieki Bogu, co nie zmienia faktu ze ... brak slow.

Bez komentarza ... No moze tyle ze od dzisiejszego ranka WSZYCY POLACY, wiedza ze istnieje taka dyscyplina sportu jak ZUZEL ...

Koniec snow o E-lidze.

Nie bylo niespodzianki, zreszta zaden z Niedzielnych meczow jej nie przyniosl, wszystko poszlo zgodnie z planem ... Medale wywazac chocby to skromne zwyciestwo z Gniezna jak na moje zapewnili sobie E-ligowy byt.Woffinden, ktory do tej pory nie zawodzil swoich gnieznienskich pracodawcow "nie zawiodl" swojej macierzystej Druzyny z Czewy z ktorej jak wiadomo byl wypozyczony do Gniezna. Zaliczyl "mecz sezonu", nie,  o nic go nie podejrzewam, po prostu jak twierdzi moja Przyjaciolka Pani red. Kasia ... widac mial "slabszy dzien", pewnie tak, kazdemu wszak sie zdazyc moze ... Jednego jednak  nie rozumiem ... dlaczego,  co udalo mi sie wyczytac Gniezno na ten mecz zrobilo "tor przyczepny", chcieli sobie jak mowi przyslowie strzelic w kolano, jesli tak to udalo sie im to w 100%. Majac swiadomosc jak na "betonie" "nie radza" sobie Medaliki, chcieli ich "zaskoczyc, wszak Ci wlasnie liczyli na "beton" i zrobili pod kolo, pogratulowac ... fantazji. Jestem niespotykanie wrecz spokojny o to iz w
rewanzu Druzyna z Gniezna zbierze "tegie baty" pod Jasna Gora. Z nich juz zeszlo powietrze, tak jak zeszlo z Druzyny Apatora po meczu w Lesznie. Lagutowie pojechali, Nermark pojechal, a Gniezno no coz, mam takie nieodparte wrazenie jakby oni tak naprawde nie chceli tego awansu, przeciez stracili na niego szanse na swoje wlasne zyczenie. Tak wiec w tym sezonie juz nie bedzie wiecej "niespodzianek" i na dzien dzisiejszy sklad nowej 10-cio druzynowej juz "nie najmocniejszej" od nowego sezonu 2012 Ligi Swiata juz znamy. Witamy Milicje Bydgoszcz oraz Wybrzeze Gdansk.


"Asfaltu ...nie bylo w Gnieznie."

Chwila nadzieji.

Tak gdzies po 3 biegach meczu na torunskiej MotoArenie gdzies przez przez glowe przebiegla mi mysl, czyzby jednak Apator byl w stanie odrobic starty, ale po kolejnych dwoch biegach wszystko wrocilo do normy, nie mieli szans. Dwie szybkie "kontry" ze strony Staleczki, wybily mi z glowy mysli o sensacji jakim bylo odrobienie strat przez Apator z meczu w GW, ktory jechal juz bez Holty, ktory "cudownie ozdrowial" w Pardubicach gdzie jezdzi sie w eliminajach po 5 na 6 okrazen, a w Finale w 6 tez na 6 okrazen i to na "mega" lotnisku. Ogladalem te zawody w czeskiej telewizji, jakos po skonczonym biegu nie wykonywal tego "przyruchu" z bolacymi nadgarstkami, kto wie moze tamtejszy "klimat" mu sluzy, ale to tak na marginesie, nie podejrzewam go aby caly sezon symulowal kontuzje, moze mial akurat "dobry dzien" ... Apator wygral, bo chcial sie pokazac, na koniec sezonu, w takich meczach zawodnicy  jada o kontrakty na nastepny sezon a jak wiadomo, generalnie w okresie transferowym mozemy sie spodziewac sporego "trzesienia ziemi" w Klubach ... 1 z GP, nowy KSM-41 punktow, "bedzie goraco" ... Krotko kwitujac mecz o 3 miejsce coz mozna powiedziec, Wladkowi z pewnoscia ulzylo, po trzech z rzedu 6-ch miejscach w koncu medal jest,  nie taki o jakim marzyl zapewne ale jest wiec teraz w spokoju moze zamiast w "PIECU"  zapalic sobie to swoje cygaro i zjezc pieczyste ze swoim Kapitanem, a Apator ... zwyciezca Rundy Zasadniczej ... zostal z ... NICZYM.


"Wladek moze w koncu "zapalic cygaro" i zjesc "pieczyste" ze swoim Kapitanem."


Trzy tasmy.

O napieciu oraz stresie jaki towarzyszyl temu meczowi o ZLOTO DMP 2011 zwlaszcze jak chodzi o zuzlowcow z ZG, swiadcza az trzy "tamy" ze strony kolarzy Magii, o ile jeszcze takiego Strzelca jestem w stanie zrozumiec, to juz jednak taki "stary wyjadacz" jak AJ, co z niejednego pieca chleb jadl powinien bardziej trzymac nerwy na wodzy, ale widac to i dla niego spore przezycie.takiej presji na "wynik" jaka jest w Polsce nie ma na calym Swiecie.Jak juz dochodzi do batali o medale to wszedzie sa emocje czy to w Eliteserien czy tez w BEL nikt mnie przekona,  nie ma zmiluj, ale takiego "fanatyzmu" jak u nas nie ma nigdzie, tu z pewnoscoa jestesmy Mistrzami Swiata. Bede szczery nie zakladalem zadnej "niespodzianki" typu obrony Mistrza przez Leszno, kwestia bylo tylko dla mnie w jaki sposob to sie rozstrzygnie, czy beda "baty", czy bedzie sie wszystko rozstrzygalo w ostatnich biegach ... wyszlo tak posrodku. Kiedy zobaczylem w pierwszym jego biegu Herbate jak przyjechal ze 30m za reszta stawki, pomyslalem beda "baty", potem na chwile sie wachalo, Zrempalony Grzes "przelozyl JK i zaczol on powozic zuzlowcow z ZG, choc caly czas jak mi sie wydaje Falubaz mial mecz pod kontrola.Dudek z powodzeniem zastepowal "tasmowiczow" wiec strat nie bylo, wrecz przeciwnie byly zyski. Co ciekawe "woziploty" polskiej Ligi, tacy jak Baginski czy tez Batchelor tym razem sami byli wozeni po plotach i to przez kogo, przez Protasa, chyba cos musieli mu do zarcia dosypac przed tym meczem w zyciu go chyba takiego nie widzialem.Tak przy okazji to Pana Cegielskiego powinni wyrzucic z TVSport, to telewizja publiczna , jak chce wylewac swoje zale i komentowac tendencyjnie mecze zuzlowe to niech zmieni ja na jakas prywatna stacje, krora na przyklad bedzie sponsorowala jakis zuzlowy team, juz sie tego sluchac nie da, a "placz" jakoby Protasiewicz chcial Jasiowi zrobic "be" zakrawalo na zenade, nie powiem bylo ostro moze nawet na "pograniczu faulu", ale ogladnolem to dokladnie , Pepe nawet go "nie tyknol".Nie oszukujmy sie "Leszno nie mialo w tym meczu "kim" obronic tytulu Mistrza Polski, to srebro to i jest tak ponad to na co ze wzgledu na kontuzje i inne "przypadlosci" pojechali w tym sezonie. Falubaz "musial", Leszno "moglo", skonczylo sie tak jak wszyscy przed tym meczem zakladali czy tez przewidywali ... tyle.
"DMP 2011."

IMSJ 2011

W zasadzie poruszam tego tematu ale skoro w Sobote w Pardubicach podium bylo CALE, BIALO-CZERWONE ... to trudno pominac to milczeniem. Powiezli Łorda ... jak milo ...

Moje reminiscencje z zuzlowego weekendu sa plytkie i pobierzne, ale po pierwsze nie mam czasu, po drugie nie chce mi sie, a po trzecie mam juz dosc zuzla na ten sezon, odjedzmy jeszcze to GP w ZBOWIDZ-e, Final IMSJ w Gnieznie, ten mecz Polska-Reszta Swiata w Toruniu i konczmy ten caly "bajzel" pod tytulem Sezon 2011 ... w dodatku zakonczonym tak tragicznymi wydarzeniami ... jak smierc czlowieka.


maly

Tarnow, 4 Pazdziernik 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz