Z pewnych wzgledow zle znosze
tak wyskokie temperatury, bo jak sie wraca z meczu, jest 21:00 a na na
termometrze jest 29 stopni na plusie, to juz jest grubo. Dzis znaczy w
Poniedzialek dalej daje ostro, wiec moge pisac glupoty, takze prosze mi
wybaczyc.
Zawsze bylem daleki od
spiskowej teorii dziejow, byc moze i sie myle, ale wynik meczu w Gnieznie lekko
mi smierdzi. Wiadomo ze pisze to w kontekscie walki mojej Unii o PO. Dzis z
racji tego, iz naprawde jest nadal goraco, i mój mozg, o ile go mam w ogole,
pracuje na zwolnionych obrotach, pojde troche na skroty, i w tym wpisie posluze
sie tym co wczoraj napisalem na facebooku, i naszym klubowym Forum. My sami
sobie winni jestesmy. A niech Rolnik ma te PO na walku w Gnieznie.
Chyba tylko ktos naiwny wierzy
w to ze im sie nie podlozyli, A do Leszna trzeba zabrac 3 komisarzy, nie wierze
ze nagle Zegarmistrz sie zbrata sie z Jozefem, skoro EE im wali kare za kara. Tylko
czekać na komunikat "Unia Leszno ukarana za złe przygotowanie nawierzchni
na meczu z w Gnieźnie" :d Pytanie tylko czy Leon nam nie zrobi jakiegos
numeru, bo chyba zauwazyliscie ze dzis nie wyszedl po meczu do kibicow. Podobno
byl zmeczony, a te upaly przy jego tarczy mu nie sluza, wiec niech bedzie.
Ale wiem ze On mocno swiruje,
nadal Go lubie, bo przeciez niedawno powiedzial, iz chce jezdzic w Unii dko
konca kariery, tylko poki co to On jako pierwszy jest na "wylocie" z
Unii. Prezes Rusiecki wypowiadal iz beda walczyc godnie do konca sezonu dla
kibicow, walczyc walcza, bo z relacji kibicow wynika, ze mecz byl naprawde
emocjonujacy, ale coz zuzel to taki sport, iż mozna spokojnie przegrac wygrany
juz mecz. Redaktor z Syfow pisze ze Zagar nie wystapil w nominowanych przez
klopoty sprzetowe, inni mowia, ze po renegocjacji kontrakow ma on zapisane
tylko 4 biegi w meczu. Powiem szczerze, ze ja nigdzie nic takiego nigdzie nie
wyczytalem.
Zagar mowi :
..."Zawodnik podkreślił, że jest bardzo zadowolony ze
swojej obecnej formy oraz szybkich motocykli. Podkreślił jednak, że mogło być
lepiej. - Patrzę na klasyfikację i wiem, że mógłbym być teraz na siódmym
miejscu, gdyby decyzja sędziowska nie kosztowała mnie trzech punktów w
Kopenhadze. Z tego powodu jestem dziewiąty, co nie brzmi dobrze, ale nie mam
dużej straty do siódmej czy szóstej pozycji... to tylko kilka punktów -
powiedział."...
To pytanie z gatunku tych
retorycznych. To dlaczego nie zabrales ich Panie Zagar na mecz z Rolnikiem, tylko
wzioles Pan jakies zlomy, spod plota ? Coraz bardziej sprawa wydaje sie byc
oczywista. Ten, znaczy Ulomek ktory nie zgodzilsie na renegocjacje kontraktu
jedzie, a ten co sie zgodzil, czyli Swiderski nie, ciekawe. Sklad wyscigow
nominowanych Startu powalil na kolana. Owszem Zagar nie mogl jechac w 15 bo
mial za malo pkt. ale mogl pojechac w 14-tym. Coz nie ma co plakac nad rozlanym
mlekiem, trzeba jechac do Rolnika i tam zawalczyc o wygrana, bo jak nie to mamy
wakacje w Sierpniu, dobrze ze mamy jeszcze Final IMJ oraz Final IMP bo bylo bardzo niefajnie, ale
coz bywa i tak. O samym przebiegu meczu nie pisze, bo uwazam ze nie ma o czym,
i z gory zaznaczam, iz nie robie dlatego ze jestem wynikiem tego meczu
rozgoryczony, bo nie jestem z gimbazy i nie stroje fochow. Gdyby kolarze z
Buczy nie zachowywali sie w tym roku jak "Janosik" ktory rozdaje
punkty "biednym" a zabiera "bogatym" to juz dawno bylibysmy
w PO. Tak wiec jak chodzi o mecz w Gnieznie, tu cuda i nie placa.
Wszystko jest w naszych
rekach, nie musimy sie ogladac na innych. Po nastepnej kolejce, juz bedziemy
wiedziec duzo wiecej. Co do meczu w na Zbylitowskiej, to znow posluze sie tym,
co napisalem, w niedzielny pozny wieczor. Najlepszy byl dzis Gomola i Herbata,
plus Vacek. Magic spoko. Borowicz katastofa. Artiom swoje zrobil, ale by jakis
niemrawy. A Leon wali w kule, czas sie zegnac, chyba, ze sie
"nawroci" i wygra nam mecz u Rolnika. No i szacunek dla Taia, ze
poszedl na I luk podziekowac kibicom.
"No i polewaczka wytrzymala, bo kurzylo sie okrutnie po
1-szych biegach, Borowicz chyba nie wiedzial gdzie jest i zaparkowal na
bandzie."
"Tym razem dala rade"
Ogolnie ostre trzepanie dupska
Betonom, ale i tak i kibicuje zeby się utrzymali, bo jak , jak zapowiada Walach,
ze konczy sezon, to Zeszof leeeeeeeci :P Tyle wystarczy napisac o tym meczu,
aby Panstwa, moi drodzy Czytelnicy nie zanudzac, bo mecz byl do jednej bramki,
jak to mowia, i tyle w temacie. Moze tylko warto dodac, iz cos ostatnio Vaculik
nie ma szczecia do sedziow, w Gdansku, juz sie tam ciskal z arbitrem, w
Tarnowie, tez zaliczyl rozmowe z rozjemca, choc o ile nad morzem, sprawa
wykluczenia jest ciezka do oceny, tak w Tarnowie, to juz sedzia wykluczyl Go
nieslusznie, bo jak mial nie upasc w I luku skoro ...
"... to kto mu te szprychy z kola wylamal ? Marsjanie ?"
Nie wiem jak jest we Wrocku z
placeniem, ale z tego co mi mowiono, to w tym roku nie jest zle. W Buczy sa
tacy ktorym placa, a sa tacy ktorym nie, czyli jak co roku, ale koniec koncow
im zplaca, poslizgi w platnosciach to nasza specjalnosc o lat.
W Zeszofie, juz sobie
zaczynaja do gardel skakac, nie wrozy to naszym sasiadom zza wschodniej
granicy. Walach zapowiada koniec sezonu, bo boi sie o swoje zdrowie, j a mu sie
nie dziwie. Jemu juz blizej do konca kariery, niż dalej, a katastrofa by lylo
aby skonczyl ja na wozku inwalidzkim, tfu, musze wyplc te slowa, aby ich nie
wypowiedziec w zlej godzinie. Swistak, choc sam jedzie katastrofe, krytykuje
publicznie Dzikiego, ktory jak wszyscy wiemy jest indywidualista, i z nikim
parowo jezdzic nie bedzie. To zawodnik, dla ktorego sie liczy wynik
indywidualny, a nie dobro druzyny.
Chyba juz tylko Ruda Grazynka
ma wiare w to ze Dziki walczy dla zespolu, no i oczywiscie Fajny Darek, ktory
jest tam tylko figurantem, i juz opowiada jakiej bajki o "zadyszce
druzyny". A kiedy Zeszof w tym roku, byl "gazie" bo jakos nie
moge sobie przypomniec. Okon nie ma pol silnika i skonczylo się jezdzenie. Malo
ze Dziki jezdzi dla siebie, to jeszcze, wozi swoich kolegow po plotach,
powodujac ich upadki. Zaiste maja team spirit w Marnej Druzynie. Paulini
klepneli ich gladko, Grisza ogarnal fury po nieudanym SEC, lokalny matador
Szumina strzelil 7 pkt. i znow jest cool. Ryszard_szklane nadgarstki_Holta -
reaktywacja, ale 6+1 MJJ na kolana nie powala.Emil wysoki poziom do tego niezle
Czaja i Strzelec, to wszystko, ze Marni dostali tegie baty. Jak tak by sie
faktycznie stalo, ze Walach zakonczy sezon, to Marni musza sie modlic aby nie
poleciec, a mialy byc ... medale. Tu moze zaczeli placic Ruskim, ale po
przeczytaniu na Syfach "wywiadu rzeki" z moim ulubiencem Prezesem
Mizgalskim, mam swoje przemyslenia, tam tak do konca nie halo jest.
Trolun, tam szpital ze
masakra, w jednym z biegow przyziemil Ward, w Thorn, chyba wszyscy na chwile
wstrzymali oddech, bo jakby odnowila mu się kontuzja, to juz by byl armagedon. Naszemu
Kapitanowi nie udal sie powrot na swoj przez 5 ostatnich lat domowy tor,
kaleczyl i to okrutnie. Poczatek zawodow, to byla ostra pucowa Krzyzakow, jak wychodzilem
na Z3 to bylo 46:26, i sam potem sie zastanawialem, jak oni to zrobili, iz
obronili bonusa, ale obronli i maja.
A to wazny punkt byl, bo jakby
go nie zdobyli, to przy co prawda juz kosmicznych rostrzygnieciach w ostatnich
kolejkach, moglo by byc i tak, ze nie weszli by do PO. Nermark z Gapinskim
wozili swoich przeciwnikow, jak dzieci we mgle. Choc ten pierwszy moglby zrobic
lepszy wynik, gdyby, nie tracil frajersko pozycji na trasie. Ten mecz pokazal
co znaczy spasowanie sie ze swoim torem, oraz dobre wyjscia spod tasmy. Puk,
Sysiu i Zmarzly zrobili swoje.
I rozniesli okaleczony Trolun,
niestety jak juz wspomnialem, w koncowce, nie zdolali utrzymac, bonusa, na
ktorego tak ciezko pracowali. Jak przypuszczalem Kus nie nadaje sie na EE, to
kolejny nie trafiony transfer, on niby, na tych silnikach od Holdera ma robic
punkty na MA, ktorej geometrie zna, ale ja nawet i w to nie wierze. To jest
typowo zyczeniowe, ze strony menago Pokryjomu. A Przedpelski, ktory jako jeden
z niewielu torunian, potrtafil na trasie wyprzedzac miejscowych kolarzy, swoimi
6-ma pkt z bonusem, pokazal sie ladnie, ale to i tak nie pomoglo w uzyskaniu
wartosciowego wyniku przyjezdnym.
Lecz z takim szpitalem, jaki
jest w Toruniu, to nawet jak w PO, beda mogli stosowac z/z za Holdera, to im
bedzie ciezko o medale. Mi jest z tego powodu ich po prostu zal, ta plaga
kontuzji moze zniweczyc caly wysilek który
wlozyli w sezon.
Bolo Paluch po meczu w Gorzowie :
..."Pragnę podziękować zawodnikom za walkę i
determinację, a teraz jedziemy na daleką Ukrainę (do Rzeszowa - dop. red.)"...
:d
źródło: SF
_________________
kur***
umieram
"Szacunek /.... Bolo, malo z fotela nie spadlem"
Tu placa, w Toruniu na pewno,
w Koszofie raczej w miare przynajmniej tez, ale jak widac,po pechu jak chodzi o
kontuzje, to w zyciu mozna praktycznie majac gruby portfel kupic wszystko, ale
zdrowia nie. Milicyjne wungielki, bez swojego Prezesa, ktory udal sie do Stolycy,
aby uczestniczyc w nagraniu dla stacji nC+ na potrzeby Magazynu zuzlowego, stawialy
opor Myszom z ZG, ale tylko do pewnego czasu, potem im Magiczni odjechali, i
bylo po wszystkiemu. Szanse dostal M.B.Jensen, nie bylo z/z za AJ, spisal sie
na tle slabego rywala dobrze zdobywajac 10 pkt. Juz się
Milicjanci naczytali
fazmazonow Ostafinskiego i fantazjuja, jakoby w nastepnym sezonie mial wrocic
do nich wlasnie AJ. Do czego, do biedy, jak tam juz sie zaczyna ewakuacja,
Buczkowski juz zapowiedzial ze I Liga Go nie interesuje, Wozniak rowniez
chcialby ostatni sezon jako junior spedzic w EE, zreszta, to nie czas na takie
dywagacje. To sa takie gdybania, ze gdyby był Hancocki Saszka, to by wygrali
moze i za 3, ale ich nie bylo i tyle.
Andersen pojechal mecz sezonu, chyba walczy o kontrakt w
Milicji na 2014, jesli dostana licencje.
Buczkowski znow nie wygral biegu,
Kosciecha, to juz totalne nieporozumienie jest. Biernacki, coz w zasadzie
powinienem przemilczec, ale ponoc ma sie objezdzac i za rok w I lidze ma byc
jednym z filarow druzyny. W Magii jezdzi
Protas, pare sezonow spedzil na S2 jako Milicjant, kiedy w dosc ekwelibrystyczny
sposob czmychnal do ZG, zostawiajac druzyne na przysłowiowym lodzie, w
niedzielnym meczu spokojne ujechal 12 punktow. Jarus najlepszy transfer
Rozowego od lat, stabilna forma,moga liczyc na niego, tak jak i na Dudiego, jak
sam mowi jest na fali.
Adik Biedronka petarda od
Paczpana dalej kaleczy, Jablko tez. Ale mamy nowego lidera, jest nim Falubaz. Tu
z pewnoscia nie placa, mowie tu o Milicjantach. Ale juz nie bede, sie nad nimi
rozpisywal, bo to juz by było nudne, co za duzo to nie zdrowo.Teraz znow sie
wspomoge tym co napisalem na facebooku jak chodzi o SEC w Gdansku, takie male
podsumowanie.
Otoz :
Dzwon Vaculika byl okrutny.
Zwierzok zamknal gaz bo myslal ze Laguta wyglebi i Vacek
sie nadzial, az mialem serce w gardle, ale przeszlo bokiem.
No i chyba pierwszy raz widzialem takiego Janosia.
Pieknie sie zrewanzowal Dzikiemu po tym jak ten dostawil
go do plota.
Koncowka zawodow super, walki co nie miara, choc poczatek
niemrawy.
No i Mielczarek z tym drugim, no litosci, tego sie nie da
sluchac.
"Dzieki temu, iz "Kierowca" Martin
Vaculik, ma najciezsze motory, to smiga, ho, ho, to oni tam opowiadaja, to
glowa mala ...."
"Fredrik "Ligner" ........Zalatwil
"Romana" Vaculika"
"Tatarski Woltyżer- z Baszkirii"
"Sędzia,sędzia!!!.Ach prawda !!!Temida jest ślepa
!!!!
"a 'redaktor" mówi ,że przez pierwsze 5 m był
pełen nadzieiji........... a rywale bezlitośnie objechali go po
zewnęttrznej................ "
" Miał Tomek szczęście ,że Roman P. jest już
poważnym i zaawansowanym wiekiem zwodnikiem........... "
Widac ze tam ostra kasa jest bo walka idzie na maksa, az
kosci trzeszcza, Gratulacje dla wygranych, szkoda ze w Finale powiezli Naszego
Kapitana
P.S. W Toruniu zobaczyli ze zaczyna sie robic goraco i
postaniowili "odkurzyc" Rayana.
Sam ciekaw jesem jak to
wyjdzie, po tylu miesiacach rozbratu z motocyklem. Co prawda, to jak z jazda na
rowerze, raz sie nauczysz i sie tego nie zapomina, ale Ryanan juz swoje lata
ma, jak z kondycja przede wszystki, przekonamy sie niebbawem. We Wrocku na tamtejszym
torze, o ile pojedzie w meczu moze byc roznie. To ze zrobili pokryjomu, to
normalna rzecz. Dziwie się komentarzom gimbazy na forum Syfow ze jada
Pokryjomu. Po prostu mowia jak sprawa juz jest klepnieta. I nie sadze zeby
Slawek o tym nie wiedzial jak sugeruja niektorzy.
Torun z tymi kontuzjami ma w
tym roku tyle pecha, Kennett, Kus to nie sa zawodnicy ma E-lige, wiec wcale sie
nie dziwie, ze sie zdecydowali na taki krok. A ze Romana stac, to coz, ich
rzecz. A to ze moze nie wyglada to najlepiej wizerunkowo dla Klubu z Trolunia,
po tych kabaretach, jakie wczesna zafundowaly nam obie strony, czyli sam zawodnik
jak i torunski klub, to już jest sprawa drugorzedna, nawet ich rozumiem, a
przynajmniej sie staram. A co z tego wyjdzie to jak juz wyzej wspomnialem,
zobaczymy.
W koncu w Buczy upaly puscily, choc niebawem maja znow
wrocic jak slyszalem, ale poki co choc na moment mozna odetchnac.
maly
Tarnow, 30 Lipiec 2013