Translate

środa, 27 kwietnia 2011

Dlaczego musze sie tak mordowac.

Porazka

Swieta minely, biesiadowalo sie milo az do poniedzialkowego zuzlowego popoludnia. Kiedy to caly czar swiateczny prysl jak banka mydlana. To co wyprawiaja w tym sezonie Turonie z Z3 to juz nawet mi brakuje slow aby to okreslic. Owszem moglbym, ale poszlaby tu taka wiazanka ze uszy by zwiedly, ale jako czlowiek jak mi sie wydaje majacy jeszcze resztki dobrego wychowania nie pozwolilbym sobie na to przynajmniej tutaj ... Tak po prawdzie dopiero dzis rano troche puscily mi nerwy, jestem taki glupi ze rece opadaja, jak mozna sie tak wkurzac ... szkoda zdrowia, ale nic nie poradze tak juz mam. Jesli za tydzien bedzie w palnik ze ZBOWID-em co jest wielce prawdopodobne to juz wowczas nie bede sie hamowal i pojade tu z gubej rury ... Pierwsza sprawa, Wardzala, Baran oraz Pabijan czyli "sztab szkoleniowy" pozal sie Boze, MUSI ODEJSC i to NATYCHMIAST !!!!! Jak slysze ten belkot, w ktorym Pan Baran co mecz gratuluje zwyciestwa gosciom, to jakbym slyszal bylego trenera Milicji, Zdziska Ruteckiego (wlasnie przeczytalem infomacje ze zginal w wypadku samochodowym [*]), ktory tak wlasnie wypowiadal sie za kazdym razem po meczu az w koncu Milicja poleciala do 1 Ligi ... pierwszy raz w swojej historii Pewnie jak polecimy to i tak chodzic bede, ale szkoda mi na ta chwile, już swojego zdrowia na tych patalachow. Jak mozna przegrac mecz, ktory byl na luzie do wygrania to chyba tylko my(Unia) potrafimy. A to czego dokonal Wiecznieusmiechniety to juz nawet najstarsi Gorale w Buczy nie pamietaja. To byla jakas patologia, czyzby szykowal sobie droge powrotna pod Jasna Gore, jakos nie bylbym dziwiony tym wcale. Wygrywane starty a potem jechali ciul wie gdzie ... zalosc i jescze raz zalosc. Jakies pieprzenie ze tor sie zmienial i nie mogli sie zuzloki polapac, co to jest ?, polapac to sie moze nie moc taki Edek Mazur a nie zawodnicy, ktorzy z niejednego pieca chleb jedli. Nadal twierdze ze Medale to Druzyna slaba i nic tego faktu nie zmienia. Za tydzien w Zielonej bedzie nawet nie pogrom, ale dramat, a Artem, naprawde chlopie wycofaj sie z GP prosze cie ... dla twojego dobra. Jeszcze raz napisze OSTATNIA CHWILA ... Panom Wardzale, Baranowi oraz Pabijanowi juz DZIEKUJEMY!!! Musi przyjsc ktos, kto wezmie za pysk to cale towarzystwo ... innaczej nic z tego nie bedzie. A jak nie to rozgonic to cale Towarzystwo Wzajemnej Adoracji na cztery wiatry ... Zreszta po takim sezonie jaki nam sie szykuje to ZADEN szanujacy sie sponsor nie wylozy ani zlamanego grosza na cos takiego ... sam nie wiem jak to nazwac. I bedziemy niebawem radosnie sobie smigac w 2 Lidze ... Na koniec jeszcze kamyczek do ogrodka Pana KK, ktory mieni się profesjonalista, na jednym z portali znalazlem pomeczowe wypowiedzi i coz tam mamy ?

..."Krzysztof Kasprzak (Tauron Azoty Tarnów) (zawodnik odmówił udzielenia komentarza odnosnie swojego występu)"...

Niby wszysto ok. choc nie do konca bo w zawod zuzlowca jest wpisane ze powinien pomimo nerwow udzielic mediom wywiadu bo to jego psi obowiazek, ale to jeszcze mozna jakos wytłumaczyć, ale tak sie dziwnie sklada ze znam osobe, ktora zbierala te wypowiedzi i wiem ze Pan KK odpowiedzial w te slowa "Nie chce mi sie z Toba gadac" a ta osoba to mloda kobieta, profesjonalizm pelna geba Panie Kasprzak, kupa wstydu i tyle ...

Marian, wez ze soba Pana Barana oraz Pana Pabijana i zacznijcie pisac ksiazke pod tytulem "Jak spuscilismy Turonii do 1 Ligi" do tego sie bardziej nadajecie. Jestem taki wkurzony ze nawet porazka Jozefow z Toruniem, ktora bede nieskromny przewidzialem w zapowiedzi kolejki nie jest mi w stanie oslodzi czary goryczy, ktora musialem przelknac. Preparatorzy z Rzeszowa mysleli ze jak wykopia pare wilczych dolow to ich TEAM zlozony z Jasona Crumpa i szeciu plastronow, zdola pokonac torunska Druzyne ... niedoczekanie. Firmowa para Marnej Grazyny czyli Ciapek z Okoniem znow pokazali jakimi czarodziejami zuzlowych owali sa w rzeczywistosci, a trzeci junior Polski, Lampartinio pomimo iz zrezygnoal z jazdy w BEL i tak jak sam twierdzi nie wie co sie z nim dzieje i jeszcze jego wlasny tor jest dla niego zagadka ... Nawet sedzia pomimo najszczerszych checi nie byl w stanie dopomoc Jozefom w wygraniu tego meczu. Moj torunski Przyjaciel, KRZYZAK, podrzucil mi filmik z feralnym 14-tym biegiem tego meczu w ktorym Holta przejechal po glowie Miedzinskiemu, widzialem juz w swojej karierze kibicowskiej pare dzwonow i pytam sie za co sedzia tego meczu wykluczyl Holte? Przeciez zdesperowany Harris wiozl w dechy pare torunska, to co Miedzinski mial nogami hamowac zeby go przepucic, zahaczyl hakiem o plot i wylecial jak z katapulty To sa chyba jakies jaja ... Wielkanocne ...


Tak wlasnie szybciutko zakonczyl sie sen o potedze Kamandy Rudej Grazyny a Torun potwierzil ze zeszloroczny "syndrom wyjazdowy" to juz przeszlosc a zdrowy juz MJJ robi dobra robote. Teraz na ZakazoArenie sprowadza juz calkiem do parteru, bedacych po wczorajszych batach na kolanach, jezdzdzow ponoc, Jedynej.

Rolnicka Herbatka

W taki oto lagodny sposob mozemy przejsc do kolejnego meczu wielkanocnej kolejki. Pisalem w poprzednim wpisie ze wynik jest sprawa otwarta, ale jak się okazalo Jedyna padla jak Kafka ... Ze zdumieniem ogladalem jak Wladkowi zawodnicy miazdza, leszczynskie Byki, nawet Bartek Zmazlik, ktory ledwo co skonczyl 16 lat i zadebiutowal w E-lidze byl dla nich za szybki. Herbaciany Janek sporo sie musial natrudzic aby go pokonac na dystansie a Cyran jakby mial bardziej chlodna glowe to przywiozlby z Gollbem to 5-1 w biegu. PUK Iversem, ktory ostatnie lata "kaleczyl" w Zielonej byl szybki jak blyskawica i mijal Rolnikow jak slalomowe tyczki. Jedynym gosciem, o dziwo,ktory ostro walczyl byl Pavlic a jego pojedynek z Nickim palce lizac, potem co prawda mial zal do Zagara za wkomponowanie w dechy, ale troche racji mial w tym wzgledzie. Osobna sprawa jest oczywiscie wystep Herbacianego, nie chce byc zlym prorokiem, ale czuje ze znow beda potrzebne wizyty u psychologa bo najwyrazniej cos sie zacielo, gosc nie istnial, nie wiem moze to nadmiar wypitej w trakcie meczu herbaty spowodowal ze po prostu byl za ciezki i cala sprawa sie rypla ... Inna sprawa jest fakt ze moze gdyby odebral telefon od Ceglanego i zmienil motocykl to nie byloby tak zle ale coz nie odebral i efekt byl widoczny jak na dloni. A mialo byc tak pieknie juz mial najpierw pewniakiem zdobyc Zloty Kask a potem rzadzic i dzielic na torze w Gorzowie az strach sie bac co bedzie podczas GP w Lesznie ,jak tam bedzie lipa to znow moze wpasc w depresje. Podczas wywiadu dla TV, JK byl taki zagubiony bez Ceglanego ze zal bylo słuchać ... Tak jak zapowiadal zima Nicki znow jest Dziki, oj bedzie sie dzialo w tym roku w SGP, znow chyba beda mu zjezdzac z drogi jak uslysza za soba dziwiek jego zblizajacego sie motocykla. Ciekawe ze znow w 15 biegu Nasz Mistrz przywozi zero, czyzby Dziadzia nie wytrzymywal kondycyjnie trudow meczu? Wlasnie mam zamiar napisac meila do redakcji TVP Sport aby w trybie natychmiatowym rozwiazali umowe na komentowanie Ligi z Krzysztofem Cegielskim, juz mam dosc sluchania jego tendencyjnych komentarzy ustawionych na jego podopiecznego oraz na rolnicza Druzyne, czyz antena TVP Sport jest jego prywatnym folwarkiem?

Betoniarze niczego sie nie nauczyli

Na koniec mecz we Wroclawiu, coz niewiele jest tu do napisania oprocz tego ze Betoniarze niczego sie nie nauczyli i nie przestraszyli sie konsekwencji, jakie za preparowanie toru poniosla leszczynska Unia. Nakopali sie przed meczem ile sie tylko dalo, no i powpadali w te doly sami. Tak jak pisalem takie doly to sa dobre na Unie Tarnow a nie na Stelmet. Tyle ich ze obawiajac sie zapewne kary, oficjalnie przeprosili za stan toru podczas meczu z Myszorami. AJ w Zielonej odrodzil sie jak Fenix z popiolow i smiga jak za dawnych lat. Zreszta cala Druzyna jest na poczatku sezonu w strasznym gazie, pytanie tylko czy wystarczy im tego gazu do konca sezonu. Juz roznie bywalo w polskim zuzlu i nie z takimi Druzynami, ktore kosily wszystkich jak leci przez wiekszosc sezonu a jak dochodzilo do ostatecznych roztrzygnec to nagle puchly. Jak bedzie w tym roku czas pokaze. Wroclaw po wygranej z cienkim Tarnowem, po dwoch kolejnych porazkach (z Unibaxem w Sobote) zostal skutecznie sprowadzony na ziemie z oblokow, gdzie juz tez bujali.

Bez komentarza

O Zlotym Kasku napisze tyle ze sie odbyl a tor byl przygotowany taki, ze czasy jakie uzyskiwali zawodnicy byly gorsze od rekordu toru srednio o okolo 4 sekundy.

To chyba na tyle...

Pozdrawiam poswitecznie i jeszcze raz przeprszam ze wpis jest opozniony.

maly

Tarnow 27 Kwiecien 2011

5 komentarzy:

  1. this is sparta!27 kwietnia 2011 19:56

    "Tak jak pisalem takie doly to sa dobre na Unie Tarnow a nie na Stelmet."

    Na meczu z Unią nie było wilczych dołów
    Pozdrawiam, this is sparta!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mały~no ja mam nadzieję, że Stal wygra to spotkanie z Unią, ale po meczu z Rzeszowem nie jestem już niczego pewna:-)
    Fakt, Tarnowianie potrzebują jakiejś odmiany, mobilizacji-czego im zresztą życzę...
    ~Żużlowa...ona

    OdpowiedzUsuń
  3. Byly ,byly kolego.
    Niedzielny mecz jest dla nas kluczowy.
    KK ma zakaz na BEL niech trenuje z reszta ,wygrana musi byc po naszej stronie.Zarty sie skonczyly.

    PzB.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ehh, no widzisz, mamy komu kibicować:-)
    Ciekawe, kto będzie się cieszył w niedzielny wieczór?

    OdpowiedzUsuń
  5. No zobaczymy,naprawde w tej chwili,cos konkretnego powiedziec,,,

    OdpowiedzUsuń